PDA

Zobacz pełną wersję : Leci zimne powietrze z nawiewow podczas stania na "luzie"



bunkerites
31-03-13, 17:45
Tak jak w temacie,problem pojawil sie dzis,podczas stania na wolnym biegu po chwili leci zimne powietrze,a jak wkrece silnik na 2 tys to juz jest cieplej.Podczas jazdy problemu nie ma.Mial ktos ten problem?

sebawo
31-03-13, 18:42
Termostat masz ciągle otwarty... a jak z nagrzewaniem, szybko Ci się nagrzewa?jak sie wskazówka temp. zachowuje?albo zakamieniona nagrzewnica...

Wysłane z mojego LG-E610 za pomocą Tapatalk 2

bunkerites
31-03-13, 20:28
Po nocy przejade okolo 5-7 km i leci gorace powietrze,wskazowka idzie do gory rownomiernie i zatrzymuje sie w polowie skali,wiec z nia jest wszystko ok.Spalanie auta jest normalne.

iljash
31-03-13, 20:40
No ja chyba mam podobnie , wskazowka ok , nagrzewa sie silnik ok ( chociaz jak na honde powoli wydaje mi sie , ALE ALE i tak mniej niz 5-7 km , jakies 3-4 km, na wylacoznym i skreconym grzaniu ) tyle ze i tak jakby cos jest " nie tak "

Ogolnie w kazdym aucie poprzednim ( civic ) zmienialem termostat i wszystkie problemy jak reka odjal . Tutaj tez widze termostat sie prosi o wymiane + profilaktycznie plyn chlodniczy, gdyz mam zestawienie z poprzednia 6 gen , ze tam w aucie bylo goraco, a u mnie w siarczyste mrozy ciezko bylo nagrzac w EPce :/

Jak jedziesz cos szybciej w mrozy to nie przestaje Ci grzac , albo grzeje slabiej ? np jedziesz na niskich obrotach na 5 biegu toczac sie , nie spada temperatura grzania ?

bunkerites
31-03-13, 20:52
Dzis robilem trase 220km,jechalem ekonomicznie,tzn na 5tym biegu srednio do 2800obr czyli nisko:) i ogrzewanie dzialalo bardzo dobrze.Ogolnie ogrzewanie jest ok.Problem tak jak napisalem na poczatku dotyczy postoju na wolnym biegu

Grzesieklodz
31-03-13, 21:47
ja bym obstawiał, że macie za mało płynu w chłodnicy, wystarczy dolać i będzie ok ja tak miałem

sebawo
31-03-13, 22:23
Uklad chlodzenia odpowietrza sie sam,wiec o ile zbiorniczek wyrownawczy jest pelny,to uklad nie powinien miec powietrza. Powiem Wam,ze znajomy w o mlodszej corolli wyplukal mase syfu z nagrzewnicy,wiec jesli uklad masz sprawny,to raczej obstawialbym wlasnie nagrzewnice...

Wysłane z mojego LG-E610 za pomocą Tapatalk 2

bunkerites
01-04-13, 09:08
Sprawdze poziom plynu,z tydzien temu w chlodnicy bylo prawie pod korek,a w zbiorniku wyrownawczym troche ponad minimum,czyli ok....

bunkerites
02-04-13, 18:29
Plyn jest na takim samym poziomie jak byl..Dzis juz nie chce leciec zimne powietrze....Cuda sie dzieja:)

bastian1982
02-04-13, 21:26
Miałem bardzo podobnie na luzie nie grzał poczytałem co pisza, postraszyli że może uszczelka albo pompa już swoje przeżyła.Wymieniłem termostat bo najtaniej na początek wyszło, odpowietrzyłem tak jak chłopaki na forum pisali i pomogło. Poza tym to od produkcji naszych aut już 8 latek upłyneło a taki termostat mógł już się zawiesić.

bunkerites
03-04-13, 18:19
coraz wiecej rzeczy wychodzi :)...

Lovel
06-04-13, 02:56
Panowie a temp pokazuje wam równo w połowie czy troche mniej?

mloodzian
06-04-13, 09:00
troche mniej i tak powinno pokazywać

Lovel
06-04-13, 12:33
Ok, czyli wszystko wporządku, dzięki ;)

janekldz
02-01-16, 12:13
Mam podobny problem jak w temacie. Silnik się ładnie rozgrzewa i w czasie jazdy leci gorące powietrze ale na postoju leci zmine no chyba że dodam gazu to leci ciepłe. Jak zgaszę silnik i poczekam jak ostygnie to w chlodnicy brakuje mi płynu a w zbiorniczku wyrównawczym mam go ponad stan:/

bunkerites
02-01-16, 13:44
Zrób tak.Na drugi dzień z rana odpal auto i ustaw na maks ogrzewanie i wyłącz silnik.Weź strzykawke z wężykiem i odciagnij płyn z zbiornika do chłodnicy.W chłodnicy masz mieć pod sam korek płynu.Następnie ewentualnie dolej do zbiornika pod kreske z oznaczeniem Max.Korek chłodnicy wsadź ale nie przekrecaj go.Odpal silnik i niech chodzi z 5 minut.Niech się odpowietrza.Po tych 5 ciu minutach zakrec korek i niech silnik chodzi aż wentylator włączy się 2 razy

janekldz
02-01-16, 14:59
Dzięki za odpowiedź robiłem już tak jak napisałeś poza tym odkreconym korkiem.

bunkerites
02-01-16, 16:52
Musisz korek poluzowac żeby powietrze uszło

Jak to nie pomoże to zrób test na obecność CO2 w płynie chłodnicy.

janekldz
03-01-16, 15:02
Kurde nic to nie pomogło znów musiałem przelać jakieś 300 ml ze zbiornika wyrownawczego do chłodnicy i nadal na postoju leci letnie powietrze z nawiewow. Kolejny raz zrobiłem próbę z otwartym korkiem od chłodnicy aż do momentu rozgrzania silnika no i z chłodnicy wydobywało się powietrze. Przypuszczam że jest to wina reduktora LPG bo zrobiłem na nim 100000km i widocznine się rozszczelnił. Jak silnik przy otwartym korku od chłodnicy chodził na benzynie to nic nie bulgotało. Jutro pojeżdżę na benzynie i zobacze czy sie zapowietrzy.

bunkerites
03-01-16, 16:50
Być może uszczelka głowicy jest do wymiany.Dlatego napisałem zrób test na Co2 w chłodnicy

janekldz
03-01-16, 17:26
Trzeba będzie dla pewności zrobić ten test. Ale wydaje mi się ze jest to wina redaktora bo są pod nim ślady płynu chłodniczego. Jutro polatam na benzynie i wtedy będzie wiadomo za co się brać.

Radzyn
03-01-16, 18:53
Witam "gościnnie".

Pacjent - EU 2005, automat, 1.6 + LPG
Civic kupiony niecały miesiąc temu, w zeszłym roku robiona UPG.

Bardzo podobne objawy do poprzedników - rano podczas rozgrzewki, mimo tego że wskazówka ruszyła w górę (była blisko "normalnej" pozycji po nagrzaniu), z nawiewów leciało ledwo letnie powietrze.
Później jakby się odblokował, z tym że wyraźnie było czuć różnicę pomiędzy grzaniem w trakcie jazdy, a nawiewem w czasie postoju na włączonym silniku.

Poziom płynu (na zimnym) w zbiorniczku wyrównawczym - poniżej minimum.
W chłodnicy płyn pod korek, ale nie wiem co tam zalali - prawie przezroczysty, minimalnie zielonkawy. Trochę się przestraszyłem że woda, ale wyciągnąłem trochę strzykawką i nie zamarza, być może to rozcieńczony koncentrat.
Dolałem trochę różowego borygo (ok. 200 ml, poziom podniósł się do środkowego pomiędzy "min" a "max"), efektu (po przejechaniu 10 km) specjalnie nie widać, tzn. dalej na postoju leci chłodniejsze powietrze.
Ogólnie szykuję się na wymianę całego płynu (dziś już odpuściłem sobie kolejne dolewki, rozgrzewania itp), być może czujnika, jeśli jutro mi się uda napiszę co i jak.
Aha - górny wąż wyraźnie cieplejszy od dolnego po nagrzaniu na postoju, i to chyba tyle co zdążyłem na tym zimnie zarejestrować (w międzyczasie urwałem jeszcze wajchę od otwierania maski, co zdaje się też jest typowym objawem dla tego modelu, o czym świadczy oddzielny temat ;))

Tymczasem pozdrawiam, przyglądam się dyskusji i czytam porady/sugestie

janekldz
03-01-16, 19:36
Siedzę w aucie już prawie godzinę i go gazuje na benzynie i nic się nie zapowietrza, grzeje ładnie na biegu jalowym. Więc jestem na 90% pewien że jest to wina membrany w reduktorze która przepuszcza płyn chlodzacy i do tego jeszcze reduktor gdzieś się rozszczelnil bo pod nim są ślady płynu.

genior
04-01-16, 07:35
daj znac jak ogarniesz

Radzyn
04-01-16, 14:50
Nie mam szans na wbicie się do warsztatu do czwartku i napisanie konkretów.
Tymczasem:
- poziom płynu po dolewce utrzymuje się
- w chłodnicy również
- termostat puszcza po nagrzaniu
- przy odpowiednio dłuższym grzaniu (kilka minut gazowania ok. 3 tys obrotów, wcześniej ok. 10 km) powietrze leci dużo cieplejsze
- na wolnych obrotach jest chłodniejsze (ale juz nie tak letnie jak wczoraj)
- przy porannym rozruchu, jeszcze przed przełączeniem na LPG, dwukrotnie zgasł. Z ponownym odpaleniem bez problemów, ale znowu pochodził ok. minuty i gasł. Jak podgrzał to standardowo przełączył na gaz i już bez problemów.

Doradzono mi sprawdzić przy załączaniu się wiatraków chłodnicy, który z nich załącza się później i tę część chłodnicy przysłonić jakąś "dyktą", przynajmniej na czas mrozów.
Ktoś to praktykował i może coś napisać?

janekldz
04-01-16, 21:21
Ja dziś autem pojezdzilem na benzynie i wszystko jest ok. Wina w moim przypadku leży po stronie LPG. Jest uszkodzony reduktor i zapowietrza mi układ chłodzenia. W przyszłym tygodniu jadę do gazowikow to mi to ogarna.

YaroŁódź
05-01-16, 17:15
Ja dziś autem pojezdzilem na benzynie i wszystko jest ok. Wina w moim przypadku leży po stronie LPG. Jest uszkodzony reduktor i zapowietrza mi układ chłodzenia. W przyszłym tygodniu jadę do gazowikow to mi to ogarna.

A wywalało Ci płyn chłodniczy?wcześniej przed tym

janekldz
05-01-16, 19:18
Nie nie wywalalo. Jedynie pod reduktorem LPG sa slady plynu. Reduktor juz sie rozsypuje w sumie nie dziwie sie ma nalatane 100000km.

bunkerites
05-01-16, 19:22
Na kompie pokaże czy reduktor trzyma ciśnienie.Jak tak to jest ok

Radzyn
05-01-16, 20:11
No to zobaczymy jak będzie u mnie (właśc. u małżonki), w sobotę warsztat a później pewnie serwis LPG.
Dzisiaj rano, mimo nagrzania silnika (wskazówka na właściwym miejscu wskaźnika) z kratek leciało taką Syberią, że myślałem że nie dojedzie do pracy.
Co prawda dość wcześnie przełącza się na gaz (moim zdaniem za wcześnie, będę chciał to skorygować), ale nawet po cofnięciu na benzynę ogrzewania nie było.
No i standardowo - dwa razy zgasł na zimnym (zanim przełączył na gaz), właściwie bez objawów, żadnego szarpania, dławienia, spadku obrotów. Zgasł i już.
Ostatecznie puścił grzanie w obieg, ale marwa kuć! To nie jest odpowiednia temperatura na samodzielne próby, jak się nie ma garażu... :(

bunkerites
05-01-16, 22:22
A może nagrzewnica ci padła

HEG8
05-01-16, 23:16
Czekam na rozwój sytuacji, bo wiele osób zgłasza problemy z ogrzewaniem... :/

Radzyn
06-01-16, 02:31
Pewnie każdy ma trochę inny powód, choć część opisów się pokrywa.
W sobotę sprawdzę mechanicznie w dobrym warsztacie (Hondcar), a potem LPG, ale mam instalację Prinsa, więc muszę dobrze trafić; w miarę blisko mam do EnergyGaz, zobaczymy.
PS. Dawid, masz nagrzewnice? ;)

janekldz
18-01-16, 14:38
W moim przypadku potwierdziło się to co pisałem wcześniej czyli padł mi reduktor LPG. Po regeneracji juz nie zapowietrza mi układu chłodzenia i leci ciepłe powietrze na postoju z nawiewów.

mycek
18-01-16, 17:00
miałem podobnie. poszedłem tym samym tropem. GAZ ok. Niestety nagrzewnica. Dużo z tym roboty, ale teraz na postoju działa.

kobert
18-01-16, 17:06
to znaczy co z nagrzewnica? byla zapchana?

HEG8
20-01-16, 20:45
Nagrzewnica jedna u mnie leży gdzieś w kącie... ;) Z tego co czytam to może być miliard powodów... Tak czy inaczej musiałbym rozgrzebywać pół auta klientowi... ;)

analyzer64
20-01-16, 21:03
Do wymiany nagrzewnicy trzeba pewnie zrzucać deskę rozdzielczą i rozpinać klimę?

HEG8
20-01-16, 22:32
Klimy nie ruszasz...

Radzyn
21-01-16, 00:14
W sobotę sprawdzę...

Trochę się przeciągnęło, ale mogę dodać 3 grosze:
- w warsztacie nie wykryto żadnych objawów "mechanicznych" (sprawdzone też sterowanie nawiewem i ogrzewaniem, cięgno, elektryka, zaworki, itd)
- w serwisie LPG ustawiono wyższą temp. przełączania na gaz (jest 42, było 35 stopni, co powinno być OK, ale być może czujnik temp. w instalacji przekłamuje i przełącza na gaz gdy silnik w rzeczywistości ma niższą temperaturę).
Regulacja niepotrzebna, mapa i cała instalacja OK (poza wymianą jednej rurki, zamiast od gazu ktoś zamontował od wody); nie gaśnie już przy przełączaniu na LPG
- najważniejsze - nie ma już poprzednich objawów, tzn. leci ciepłe powietrze jak się nagrzeje.
Być może również dlatego, że mrozy dużo mniejsze niż wtedy, gdy dużo pisaliśmy w tym wątku...
Pożyjemy - zobaczymy - (napiszemy)

bunkerites
21-01-16, 14:23
Co to za gazownik skoro nie zlecil ci kupna nowego czujnika!.Czujnik kosztuje 12 zl :)
Ja mam ustawiona temperature przelaczania na 25 st.Teraz zima przelacza sie po przejechaniu okolo 1 km.

Radzyn
21-01-16, 15:33
To trochę nie tak, auto żony i ona była w serwisie, ja tu tylko wpisuję się "gościnnie", może komuś się przyda ;)

Pewnie że masz rację, ale czujnik to niech serwis wymienia - ja się wyleczyłem z kupowania części, które później "nie pasują" albo "uszkodzone" (sprawdzam tylko czy nie przeginają z ceną, poza tym często części po rabatach dla warsztatów wychodzą podobnie, jakbym zamówił gdzieś trochę taniej, ale dopłacił za wysyłkę)
Moim zdaniem trzeba auto odstawić na cały dzień, czyli zgrać wolne terminy serwisu i własne. Wtedy jest szansa że sprawdzą dokładnie, w różnych temperaturach, itp.
Jak będzie ciąg dalszy i wniesie coś pożytecznego to napiszę.

Drabi
14-04-16, 17:26
To ja się może podepnę do tematu. Instalację LPG założyliśmy w listopadzie 2015. Termostat musieliśmy wymienić zaraz na początku stycznia. Problem z LPG wystąpił pierwszy raz chyba na samym początku marca, a mianowicie nagle mi instalacja dawała znać długim piskiem, że się gaz skończył, chociaż wcale tak nie było. Po paru minutach jazdy na benie próbowałam znowu na gazie i przeskakiwało na chwilę po czym znowu pisk o końcu gazu. Za każdym razem po dłuższej jeździe na benie gaz wracał do normy, ale po 3 dniach pojechałam do gazownika. Zaznaczam, że było na tyle ciepło, że nie sprawdzałam nawiewów, bo mi to do głowy nie przyszło. Okazało się, że brakuje płynu chłodniczego i parownik trochę pomarzł i dlatego rozłączał LPG. Panowie uzupełnili płyn chłodniczy, sprawdzili na kompie i potem wszystko wróciło do normy.
Wczoraj po pracy skończył mi się gaz, więc pojechałam zatankować. Niestety, na postoju na światłach, praca na benzynie, samochodem nierówno szarpało. Tak jakby chciała zgasnąć, ale nie gasła, nie musiałam nawet gazu dodawać. Po zatankowaniu miałam problem z odpaleniem (zwykle od strzału, a teraz trochę pokręciła i dopiero odpaliła). Znowu na benzynie mi szarpało na postoju, w trakcie jazdy nie, ale jak ją przegoniłam chwilę na benie a potem na gazie to się wszystko unormowało. Dziś po pracy to samo co miesiąc temu - nagle się LPG skończyło (pisk), a że lało, to miałam włączony nawiew na max ciepłe... no i możecie się sami domyśleć - leciała Syberia. Auto wróciło na benzynę i chwilę tak pojechałam, aż ciepło zaczęło lecieć z nawiewów. Potem z powrotem LPG, w między czasie telefon do gazownika. LPG znowu zapiszczało, wróciłam na benę - tym razem na dłuższą chwilę, gorące powietrze z nawiewów, znowu próba z LPG - tym razem udana. Na gazie wróciłam do domu, nawiew cały czas gorący. Gazownik kazał sprawdzić poziom płynu w chłodnicy. Postaram się to zrobić jutro rano - oby mi nie lało na łeb. Gazownik powiedział też, że po sprawdzeniu płynu dobrze by było podjechać i sprawdzić gdzie ten płyn znika. Minęło 6 tygodni od tamtego marcowego "mrozu parownika" i zastanawiam się czy to może być parownik skoro instalacja jest nowa zakładana w listopadzie, czy jednak będzie gorzej :/

kobert
14-04-16, 19:47
mi to wyglada na jakis wyciek plynu, gdyby tylko szwankowal na gazie to moglo by byc duzo rzeczy ale jesli przy tym leci zimne powietrze i zamarza parownik to niema plynu w nagrzewnicy. Plyn byl dolewany bo juz sporo musialo go brakowac jak parownik zamarzl i nie dzialalo ogrzewanie, ciekawe czy on sie odpowietrzyl po tym dolaniu. Ten pisk to jakis specjalny brzeczyk informujacy cie o koncu gazu? Pewnie piszczalo bo zamarzniety parownik nie puszczal gazu to szla informacja ze koniec gazu. Potem pojezdzilas troche na benzynie i jeszcze cos tam mu pewnie chlapnelo resztkami plynu, w koncu sie ogrzal i bylo ok na gazie na jakis czas, do puki znow nie zamarzl

Drabi
14-04-16, 20:34
piszczyk jest typowo od gazu. Mój ma to samo u siebie w Getzie - jak się kończy gaz to wyje. Znaczy, że trzeba zatankować.
Ostatnio u gazownika mi odpowietrzyli układ, ale to było 6 tygodni temu. Gdzieś pewnie przepuszcza, jutro spróbuję obadać poziom płynu u mnie.

kobert
14-04-16, 21:23
po tych objawach to tam napewno niema plynu. Jak juz nie pada:) to wez latarke i zobacz ile jest tego plynu, daleko nie masz:) jesli brakuje to tak lepiej nie jezdzij tylko dolej, wydaje mi sie ze sam sie odpowietrzy i jutro juz wszystko bedziesz miala ok. Jesli moja wrozba sie sprawdzi:) to zostaje Potem tylko szukac tego wycieku, za duzy nie jest jesli 6tyg jezdzilas i bylo ok. Dlatego najlepiej to robic na zimnym samochodzie, bo na cieplym takie male ilosci odparuja i ciezko bedzie zauwazyc

Em2BySeba
16-04-16, 17:56
uklad chlodzenia ci sie zapowietrzyl mialem tak jak bedzie juz wszystko ostygniete otwórz korek od chlodnicy i niech sie odpowietrzy potem dolej troche plynu do pojemniczka wyronawczego i bedzie git ;)

Drabi
20-04-16, 18:22
Wsio już odpowietrzone, a w zbiorniku wyrównawczym podobno już teraz mnogo płynu. Zastanawiam się czy się sytuacja za miesiąc lub dwa znowu nie powtórzy, bo wtedy to już szukanie przecieku lub coś do wlania/wsypania, aby uszczelnił układ od środka. Na razie gitara.

bunkerites
22-04-16, 05:16
Taaa wsyp badziewie do chłodnicy i zapchaj układ chłodzenia....

Drabi
22-04-16, 23:04
Dziś była oglądana z góry i z dołu przy okazji wymiany opon na nowe. Wyciek jest przy parowniku, bo tam jest tak ciasno, że się takie kolanko ściska z plastikową obudową czegoś-tam i jeszcze dogniata wężyk przy parowniku. W przyszłym tygodniu muszę się zgłosić do gazownika, bo instalacja z listopada i ma 3 lata gwarancji to muszą tą usterkę zlikwidować. Ponadto podobno parownik winien być na wysokości chłodnicy, a u mnie jest dużo wyżej. Tak czy inaczej - powrót do gazownika.