PDA

Zobacz pełną wersję : Zawieszenie civic v 92



qtrix
26-03-13, 12:24
Witam, jako że ostatnimi czasy zacząłem martwić się o zawieszenie w mojej hondzie ponieważ przegląd w lipcu a zawiecha nie została ruszona.Z racji wieku strzelam ze w mojej hondzie nie było za dużo rzeczy wymienianych i stąd mam pytanie do was. Jakie rzeczy najczęściej padają w zawieszeniu u naszych civiców ? i jaki jest mniej wiecej koszt wymiany wszystkich rzeczy na nowe by auto mogło przejśc bez problemu przegląd :)?. Jako tako samochód jeździ dobrze "dupa" nie uciekała na boki ani nic z tych rzeczy.Zastanawia mnie jeszcze jeden fakt, podczas jazdy na wprost kierownica jest lekko skręcona w lewą stronę, mi to nie przeszkadza lecz na przeglądzie może być gnój. Co może być przyczyną tego ?. Rozumiem że nie jest nikt wróżką lecz orientacyjnie mnie interesuje to

PS.Jeżeli powiedzmy pojechałbym na przegląd na co głównie patrzą diagności pod autem. ? i co jeżeli auto nie przejdzie przeglądu mam jakiś określony czas na wymianę ? czy po prostu biorę auto i wymieniam wtedy kiedy bd miał pieniądze i ponownie wracam?. Przyznam się ze to bd mój pierwszy przegląd wiec trochę mam obaw co prawda przegląd dopiero w lipcu no ale chodzi mi o wydatki bym mógł sobie mniej wiecej policzyć co i jak.

gracol
26-03-13, 13:34
W mojej ej9 mechanik wycenił wymianę wszystkiego "gumowego" przód + tył w przedziale 700-900zł. Robocizna + części.
Pewnie V gen mieści się podobnie.

Co do przeglądu to jedz i niech sprawdzą auto ogólnie tak jak np: przy zakupie. Zapłacisz ale masz czarno na białym co jest nie halo z autem.
Jak wjedziesz na oficjalny przegląd i auto bedzie miało feler, to zabierają dowód. Raz trafiłem że oddał a raz że nie.
Wtedy jak masz mechanika obok to fajnie, a jak nie to laweta albo zabawa w chowanego z policją.

hacker120
26-03-13, 15:01
u mnie wszystko wygląda tak że sprawdzają hamulce a potem wjeżdża gość na kanał i brechą sprawdza zawieszenie, ostatnio miałem wywalone cukierki tak że wgl nie trzymały się i tylko powiedział żebym to wymienił i podbił przegląd, nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem żeby zatrzymał mi za coś dowód diagnosta i nie chciał oddać (nawet jak miałem nacięty wężyk gumowy od hamulca z przodu) kazał jedynie wymienić i wrócić ;) A co do zawieszenia to musisz je przeglądnąć bo nikt nie jest jasnowidzem ;) Ale ogólnie lubią rozpadać się własnie cukierki, sworznie.. Do kierownicy nikt Ci się nie doczepi bo to twoja sprawa, może być źle ustawiona zbieżność np.

Gozdo
26-03-13, 16:15
Najlepsza rada, poszukaj stacji gdzie za 20zł zrobią Ci diagnostykę na szarpakach samych...albo jak masz jakąś szkołę typu samochodówka powinni mieć stacje diagnostyczną nie wiem jak z ceną za to w takiej szkole ale jak ja mam zajęcia to nie raz mało samochodów mamy bo ktoś z grupy nie przyszedł to chętnie byśmy jeszcze 1 obejrzeli jakby ktoś podjechał :D Pozdrawiam.

qtrix
26-03-13, 17:51
Auto po prostu odwiozę do mechanika "taki kowalski" niech mi powie co należy wymienić bo nie chcę mieć przypału podczas przeglądu :D. Na pewno pójdzie tylny wahacz na naprawę bo gdy auto stało u blacharza to już mi oznajmił że jest w kiepskim stanie, cukierki też wymienię, i te pierdoły małe.Myślicie ze mogą doczepić się o amortyzatory :D? gdyby powiedzmy były już na wykończeniu :D?

hacker120
26-03-13, 19:57
wszystko zależy na kogo trafisz, jeden przetrzepie cale auto a drugi nawet nie wsiądzie ;)

lukasz-lukasz
26-03-13, 22:31
Lepiej niech Ci przetrzepią to auto dokładnie, więcej będziesz wiedział - pamiętaj że chodzi tu o Twoje bezpieczeństwo i innych użytkowników drogi! To fakt że diagnosta może zatrzymać dowód jeżeli usterka stwarza bezpośrednie zagrożenie ale nie słyszałem o takim przypadku ani tym bardziej sam się nie spotkałem. Zwykle oddają dowód i każą przyjechać jak zrobisz lub kasują z góry i masz 7 dni na usunięcie usterki, wystawiają na to kwit że niby możesz dojechać na nim do warsztatu (panie własnie jadę na wymianę!) i jak Ci to zrobią to wracasz, płacisz dodatkowe 20 zł i po wszystkim.

qtrix
26-03-13, 22:46
Tzn na naprawie nie chce oszczędzać lecz po prostu na razie jestem bez pracy od 11 kwietnia zaczynam, przegląd i ubezpieczenie mam w lipcu a mam do zrobienia w aucie jeszcze szpachlowanie i malowanie reperaturek i progów.Dlatego boję sie że bd krucho z funduszami i zabraknie mi, najbardziej mi chodzi o informacje taką że jak by powiedzmy pojechałbym na przegląd i gościu powiedziałby ze tutaj jest do wymiany bo nie podbiję mi to czy jest możliwość zabrania auta i przyjechania powiedzmy gdy bd miał pieniądze i naprawię daną rzecz czy muszę to zrobić w tym określonym terminie bo inaczej co za to grozi :D?.

hacker120
26-03-13, 22:54
przeważnie odeśle cię z autem do domu i możesz zrobić to kiedy chcesz z tym że jak skończy się przegląd to nie pojeździsz a jak masz daleko do stacji kontroli to będziesz dodatkowo musiał doliczyć koszty lawety ew. jechać bez przeglądu ;) Ale z doświadczenia wiem że można równie dobrze podjechać na inną stacje i tam nawet na to nie spojrzą ;)

qtrix
26-03-13, 23:17
Na przegląd to mam raptem trzy ulice :D, wiec na "nie legalu" bym podjechał już. Chodziło mi po prostu czy jest jakiś czas na naprawę uszkodzonych elementów jeżeli auto nie dostanie stępla :D.

Ps.Czyli jeżeli mi się skończy przegląd i podjadę te 3ulice dalej i gościu zobaczy że przeglądu brak to moze być z tego powodu jakiś gnój :D?.

hacker120
26-03-13, 23:22
jak tym gościem będzie policjant to jak najbardziej, a tak to nic się nie stanie ;)

FaziRBK
27-03-13, 08:14
Jeżeli nie dostaniesz stempla to masz bodajże 7 albo 10 dni na naprawę oraz ponowny przegląd i dopłaca się tam jakąś kwotę oprócz tej standardowej za przegląd.
Ty się przejmujesz jazdą bez dokumentów przez 3 ulice :) Ja musiałem przejechać na nie swoich dokumentach i tablicach 300km :)

civic_lsi
27-03-13, 08:15
Chodziło mi po prostu czy jest jakiś czas na naprawę uszkodzonych elementów jeżeli auto nie dostanie stępla .

Ps.Czyli jeżeli mi się skończy przegląd i podjadę te 3ulice dalej i gościu zobaczy że przeglądu brak to moze być z tego powodu jakiś gnój

Jeśli pojedziesz na przegląd i diagnosta stwierdzi że Cię nie przepuści i trzeba coś naprawić to z tego co pamiętam to jest tydzień na naprawę i musisz wrócić znów. Płaci się chyba za pierwszym razem za cały przegląd a później 20 zł za sprawdzenie każdego elementu który miał być naprawiony.

Co do tego czy jak pojedziesz po terminie to będą jakieś konsekwencje to Ci powiem że ja raz byłem tydzień po czasie i nic mi nie zrobili.
Podejrzewam że obydwie sprawy zależą od diagnosty.

qtrix
27-03-13, 11:24
Tzn mi najbardziej chodzi oto czy jeżeli on mi da 10dni na naprawę i przyjadę sporo później to czy moga być jakieś konsekwencje? :)

piotreek23
27-03-13, 11:44
Jak mi zakwestionował przewody hamulcowe :) i chciał zabrać dowód to diagnosta stwierdził że papierek jest ważny 24H :) a potem laweta.

civic_lsi
27-03-13, 14:48
Tzn mi najbardziej chodzi oto czy jeżeli on mi da 10dni na naprawę i przyjadę sporo później to czy moga być jakieś konsekwencje?
A to tego to już nie wiem:)
Myślę, że diagnosta nic Ci nie zrobi.

RRa
27-03-13, 15:42
mi na przeglądzie pękł przewód hamulcowy. puścił mnie do domu. naprawiłem to podjechałem i dostałem pieczątkę. nie ma to jak znajomości:rolleyes: