PDA

Zobacz pełną wersję : niby głupia sprawa ale...



brzooza
01-08-05, 11:06
Witam wszystkich.
Ostatnio ściągałem pokrywę zaworów (między innymi by oglądnąć pasek rozrządu) niestety podczas dokrecania zerwała mi się jedna z tych śrób mocujących. Jak sie zrewała to odłamał się kawałeczek gwintu (taki wiórek o dł ok. 4mm) i wpadł do silnika...:((
i tu moje pytanie czy moze sie coś stać? Właśnie nie wiem, czy jest jakaś mozliwość żeby podeszedł pod zawory, czy dostał się i porysował cylinder?? czy tez go zmieli i nic nie będzie?
wiadomo, że jest filtr oleju i teoretycznie powinien takie rzeczy wyłapać, ale czy olej który smaruje cylindry zawsze najpierw idzie przez filtr, czy też jest brany skąd innąd.
Nie wiem czy mam cos zrobic czy się tym po prostu nie przejmować...
Proszę o jakieś sugestie, bo nie zniose tego jak cos stanie się z moim silniczkiem

p.s d14a3

emg
01-08-05, 14:18
to trzeba pokrywę ściągać do oglądania paska rozrządu????
może się coś stać, ale nie musi - skąd my to możemy przez forum wiedzieć gdzie Ci wpadło, jakie duże itd

LIO
01-08-05, 14:53
jak wpadlo, to juz nie znajdziesz. Moze sie stac, ale malo to prawdopodobne. Dla pewnosci wymienilbym olej i filtr oleju.

brzooza
01-08-05, 15:15
emg: pokrywe ściągałem MIĘDZY INNYMI w celu oglądnięcia paska, a co do wielkości i kształtu to chyba nie trudno sobie wyobrazić śrubę 5iątke, czy 6tkę - juz nie pamiętam, na której jest gwint i wyodrębnic jeden taki zwój, a dokładnie jego połówkę. Skoro mam być bardziej obrazowy to mniej wiecej wygląda to tak " ) " nawet wymiary by sie zgadzały!
natomiast nie wiem, czy ma większe znaczenie gdzie mi to spadło, ponieważ olej jest tak rozpryskiwany, że penwie to się przemiaściło...
zastanawiam się wiec czy takie coś ) może narobić większych szkód, i czy może dosatć się na cylinder...

emg
01-08-05, 15:32
natomiast nie wiem, czy ma większe znaczenie gdzie mi to spadło

a moim zdaniem ma

badyl
01-08-05, 16:04
raczej nic nie powinno sie stac,jak wpadł i spadł do miski,to zadna siła go z tamtąd nie ruszy,podejzewam ze nawet przy zmianie oleju moze ON nie wyleciec z olejem,moim skromnym zdaniem moznajezdzic,nic sie nie stanie,a ewentualnie przy zmianie oleju sprawdzic czy wypadło cos takiego jak nie to zwalic miske trzeba :) jezeli bedziesz chciał to za wszelka cene wydobyc,

no ewentualnie płukanie silnika jakims syfem.

brzooza
01-08-05, 16:19
emg, więc ok. zerwałem śrube tą prawą dolną na pokrywie, a spadło mi to w miejscu gdzie się ją wkręca w blok silnika. Jesli kiedyś ściągałeś pokrywę to będziesz wiedział:)

--*--------*---
| pokrywa O |
|
--*----*-----X--

O - wlew oleju
* - śruby
X - zerwana śruba

dzięki dla badyla za słowa otuchy:)
zgadzam się z Toba, że przy zmianie oleju może nie wypłynąć, bo otwór do zlewania oleju jest nieco wżej niż dno misy.

emg
01-08-05, 19:29
jak się nie wciśnie w jakiś kanalik olejowy i go nie przytka to nic nie powinno sie stać - to miałem na myśli

siemaR
01-08-05, 21:48
jak najbardziej zgadzam się z przedmówcą - to nie był jakiś bardzo twardy metal i jest dość mały kawałek, teoretycznie przedostanie się do komory spalania to go wypali i pójdzie sobie przez kol. wydechowy, może zgniotą go spręzynki zaworowe i też nic się nie stanie, szansa jedna na milion że trafi pod zawór, który jest utwardzany, i najwyżej się przez jedno otwarcie na nim oprze, ale go nie powinien uszkodzić. Może stanąć w jakimś kanaliku olejowym i ten będzie minimalnie mniej drożny, ale też raczej tylko przez chwilę. Jednym słowem takie coś Hania zje i nawet nie póści bąka ;) Z drugiej strony patrząc i tak nie masz wyjścia, bo nie rozbierzesz silnika i głowicy na części pierwsze, a jeśli nawet to praktycznie są minimalne szanse żeby go znaleźć. Sugestia - jeździć nie wnikać, jeśli nawet coś uszkodzi (co jest baaardzo mało prawdopodobne), to na tyle minimalnie, że koszty poszukiwań i nabrania 100% pewności że go nie ma będą większe. Jeśli silnik był już uruchamiany, bo jak nie to możesz się pokusić o zdjęcie pokrywy zaworów i szukania go w zakamarkach np. jakimś śrubokrętem z magnesem... IMHO - nic jej nie będzie.

ERKA
01-08-05, 22:01
Dokadnie tak jak siemaR napisał

Jednym słowem takie coś Hania zje i nawet nie póści bąka .
to za małe gówno, żeby mogło coś nabroić. A jakby przeleciał do miski to pewnie się przylepi do korka spustowego. Z tego co pamiętam są one lekko namagnetyzowane i przyciągają wszelkie drobiny. Dlatego lepiej jest zawsze wymieniać olej odkręcając korek (a przy okazji go wycierając), niż np ściągać olej wyciągarką ciśnieniową jak czasem niektórzy to robią.

badyl
01-08-05, 22:09
jak się nie wciśnie w jakiś kanalik olejowy i go nie przytka
nie ma takiej opcji,to nie mozliwe,musiałby przeleciec przez:
1.filtr smoka
2.pompa oleju :shock: zostało by to tam zmielone
3.filtr oleju powinien wyłapac resztki


NIC sie nie stanie

korek jest namagnesowany ale chyba aluminium sie nie przyciągnie o ile dobrze pamietam bo chyba z tego jest ten wiurek

ERKA
01-08-05, 22:16
aluminium sie nie przyciągnie o ile dobrze pamietam bo chyba z tego jest ten wiurek
Dobre pytanie, ale jak to jest aluminium to jeszcze szybciej tam zginie

siemaR
01-08-05, 22:26
nie ma takiej opcji,to nie mozliwe
jest to możliwe, bo patrzysz Badyl od strony misy, a on wpadł od góry i wcale nie musi do niej dotrzeć, tylko gdzieś się zatrzymac, ale to szczegół ;) Śruby nie sią aluminiowe :idea:

Pati
01-08-05, 22:41
ja bym szukał tego opiłka.

brzooza
02-08-05, 09:42
Witam
Dziekuję za wszystkie sugestie i słowa otuchy. Na razie hania jeździ i nie zanosi się na żadnego bąka :D a zrobiłem juz jakieś 200km. Też mi sie wydawało, że "nie powinno" mieć to większego znaczenia, ale zawsze lepiej spytać fachowców, a perspektywa wymiany oleju, czy grzebania po silniku nie za bardzo mi się usmiechała. Tak czy inaczej dzięki:)
Pozdrawiam

badyl
02-08-05, 19:55
Śruby nie sią aluminiowe
ok ale to chyba nie ze sruby gwint tylko z głowicy wyszedł.ja tak zrozumiałem,wiem ze sruby nie sa aluminiowe no to Ty siemaR :P ,a od góry jak wpadnie to nie moze sie dostac do zadnych kanałów olejowych przeciez on nie zdioł głowicy tylko pokrywe zaworów :roll:

LIO
02-08-05, 20:47
dokladnie masta

siemaR
02-08-05, 21:11
a od góry jak wpadnie to nie moze sie dostac do zadnych kanałów olejowych przeciez on nie zdioł głowicy tylko pokrywe zaworów


dokladnie masta

a ja dalej upierał sie bede :D olej sobie w glowicy smaruje wałki i i parę rzeczy jeszcze, ale jakoś ścieka do misy, a nie zostaje w głowicy. I robi to właśnie przez kanały olejowe :p

LIO
02-08-05, 21:24
ja mam na mysli to, ze jezeli wogóle cos tam wpadlo, to wpadl kawalek gwintu aluminiowej glowicy, który to jest bardziej miekkim materialem od stalowej sruby.

Naprwde osralbym sprawe, jesli wielkosc tego opilka jest taka jak podano czyli ) to nie zatka on zadnego kanalu olejowego.

badyl
02-08-05, 21:59
siemaR jak sie spotkamy to pogadamy,nie bedziemy sie tu spierac,bo i tak JA mam racje :) :)

siemaR
02-08-05, 22:02
Niech będzie że obaj mamy rację, bo konfilktowy nie jestem i nie będę udowadniał na podstawie tego co Brzooza napisał od czego się urwało, bo do jutra nie skończymy ;)


podczas dokrecania zerwała mi się jedna z tych śrób mocujących. Jak sie zrewała to odłamał się kawałeczek gwintu
tutaj jest napisane, że zerwała się śruba, a nie gwint w głowicy :p Z drugiej strony nie jest napisane że gwint w głowicy się nie zerwał, ale PRAWDOPODOBNIE jest cały, bo nic nie jest napisane co z nim się stało.
a później:

a co do wielkości i kształtu to chyba nie trudno sobie wyobrazić śrubę 5iątke, czy 6tkę - juz nie pamiętam, na której jest gwint i wyodrębnic jeden taki zwój, a dokładnie jego połówkę
więc znowu gwint śruby ;) Brzooza nie podaje przykładu i nie chce żeby sobie wyobrażać nagwintowany otwór i jego gwint, tylko mowi o gwincie śruby. Ale można też odebrać to jako przykład, a nie fakt :D I dalej nie chce mi się dalej myśleć, bo się tym zmęczyłem :lol:
a wracając do tematu, aluminiowy kawałek gwintu otworu głowicy osrać, kawałek nitki gwintu śruby też :lol:

EDIT: hehehe - napisałeś Badyl zanim odpowiedziałem. A o zrywaniu gwintu jak najbardziej, i najlepiej przy jakimś alko :D

badyl
02-08-05, 22:08
to se pozrywamy jak sie spotkamy hehe :wink:

boomer
03-08-05, 09:47
ludzie nazywajcie tytuly tematow tak zeby mozna bylo zorientowac sie o co chodzi, jaki problem. Czy wy troche myslicie, nie dosc ze ulatwia to sprawe wam bo ktos przegladajacy forum bedzie wiedzial czego dotyczy problem i napisze cos sensownego w tym temacie to za pol roku bedzie mozna wyszukac to w archwium. Tytul tematu potrzebuje pomocy moze rownie dobrze wskazywac na zatwardzenie, problemy z potencja albo klopoty finansowe. Regulamin, moderatorzy tlumacza a wy dalej swoje, jak krew w piasek...

brzooza
03-08-05, 19:50
Witam
Panowie w roli ścisłości (bo widze tu zagorzałą dyskusję) opiłek, czy też kawałeczek gwintu BYŁ ZE ZERWANEJ ŚRUBY - czyli NIE aluminiowy z bloku silnika.
ale faktem jest, że jego rozmiary i kształt przypominają ) i spadł mi nie pod głowicą, bo siągałem tylko pokrywę zaworów. Widziałem natomiast otworki w głąb silnika i martwiłem się czy się coś nie stanie jeśli z olejem tam popłynie...
Teraz mam 99,9% pewnosci ze trzeba to olac, choc przyznam, ze nie daje mi to spokoju :twisted:

Co do tematu to przepraszam ale specjanie nie napisałem o co mi chodzi :oops: , bo pewnie każdy by olał sprawę jakiegoś opiłka i niech się koleś martwi, a tak jak juz przeczytaliście to każdy się wypowiedział, no ale ok, postaram się juz tego nie robić.

Pozdrawiam

ppm702
03-08-05, 22:54
brzoza - my nie olewamy członków klubu.

Wogóle olewanie członka to niezbyt miła sprawa... ;) :lol:

boomer
04-08-05, 09:25
Zmiencie tytul watku, chcecie miec FAQ na technicznym? Chcecie miec przejrzyste archiwum? To myslcie troche.