rafal86
04-03-13, 10:58
Mam po raz drugi problem z hałasującymi łożyskami w skrzyni - rok temu wymieniłem skrzynie ze względu na łozyska i po roku w "nowej" skrzyni również zaczeły hałasować.
Nie mam obecnie $ na kolejną wymiane ani remont (skrzynia 200-300, mtf 100, robocizna 250, uszczelniacze, nie wiadomo w jakim stanie sprzęgło etc...sporo tego).
W związku z tym mam pytanie jak długo można jeździć z takimi łozyskami? Czy poza wnerwiajacym dźwiękiem coś może się stać?
Ewentualnie ile kosztuje remont skrzyni? Koszt łożysk wg ludzi waha się od 250-500zł + robocizna...nie ukrywam że raczej jestem zmuszony pare miesięcy jeździć nim to zrobie;/
Nie mam obecnie $ na kolejną wymiane ani remont (skrzynia 200-300, mtf 100, robocizna 250, uszczelniacze, nie wiadomo w jakim stanie sprzęgło etc...sporo tego).
W związku z tym mam pytanie jak długo można jeździć z takimi łozyskami? Czy poza wnerwiajacym dźwiękiem coś może się stać?
Ewentualnie ile kosztuje remont skrzyni? Koszt łożysk wg ludzi waha się od 250-500zł + robocizna...nie ukrywam że raczej jestem zmuszony pare miesięcy jeździć nim to zrobie;/