Zobacz pełną wersję : osiągi silnika 1.8
Na stronie http://www.autocentrum.pl/testy/honda-civic-i-nie-masz-wyboru/#strona-modelu poddają w wątpliwość rzeczywiste parametry silnika 1.8. Czy ktoś z Was to sprawdzał ?
A ja poddaję w wątpliwość wiarygodność tego artykułu jak i całej strony. Trudno dzisiaj liczyć na rzetelną recenzję, a w ogóle zapomnieć można o uczciwym porównaniu konkretnych modeli samochodów.
Do kompletu brakuje mi jeszcze porównania Civica z Trabantem - wiadomo, że wygrałby Trabant - bo z silnikiem VW. :p
Tak. Przed zakupem sprawdziłem wiele autek i jeździłem golfem. Nie dość że w tym wyposażeniu co civic był droższy o niespełna 20000, to obiektywnie lepiej prowadził się civic. Testy w prasie niestety są mało wiarygodne i przekonałem się o tym już dawno temu. Trzeba samemu potestować i wybrać co bardziej Ci odpowiada. Jedno co mnie w silniku 1,8 zasmuca to spalanie. U mnie w automacie 10l/100km :-( w mieście.
Hmm nie wiem niech ma te 5 koni mniej tylko niech jeździ tak jak jeździ. Tak jak pięknie się kręci ten silniczek, to ja się jeszcze nie spotkałem. Na niskich obrotach też można spokojnie podróżować nie wciska może w fotel ale bardzo równomiernie rozwija prędkość i obroty. A im wyżej tym lepiej.
Miałem Civica Type S z 2007 r. O silniku 1.8 wiem wszystko, jest niezawodny, ale ma też poważne wady:
- bardzo słaba elastyczność, w zasadzie w porównaniu z turbo-dieslami i turbo-benzynami nieistniejąca....
- średnio rasowy klang, słabe wyciszenie ( w IX generacji znacznie cichszy, ale też subiektywnie i nie tylko ! wolniejszy)
- średnie spalanie nawet 12 litrów przy kręceniu + branie około litra oleju na 10.000 km
Zaletą jest, że nie jest najgorszy w sprintach np. 0-180 km/h trwa ok. 30 s, co przy tej mocy (często niestety niższej na hamowni) i masie nie jest złym wynikiem.
Ogólnie ten silnik jest taki sobie, z jednej strony raczej niezawodny i nienajgorszy w sprincie, ale tylko przy ekstremalnym pałowaniu do odcinki, z drugiej nieco uciążliwy.....w IX generacji jest wyciszony, ale jeszcze bardziej ma się wrażenie, że nic się nie dzieje...rozumiem, że wielu może być rozczarowanych np. po jeździe próbnej tylko i wyłącznie silnikiem nie dającym tylu emocji ilu po nim byśmy się spodziewali....
To fakt, 140 koni nie czuć wcale. Tym bardziej ich nie czuć poniżej 4000 obrotów. Zbiera się wyraźnie gorzej niż VW Caddy Maxi 2.0tdi o takiej samej mocy. Ale ja kupiłem go nie dla osiągów a dla trwałości i małego zużycia paliwa. Jak na razie spełnia pokładane w nim nadzieje :)
Ja powiem tak - Civic 1.8 jedzie wyłącznie powyżej 4000 obr/min...a w zasadzie od 5000-6800 obr/min.....Dodatkowo sytuację komplikuje włączona klima i obciążenie - wtedy to już dopiero trzeba pałować i namęczyć się przy wyprzedzaniu....Niskie spalanie jest tylko na niskich obrotach, ale musimy zaakceptować to, że silnik na nich jest kompletnie bezradny....zachowuje się jakby miał 70 KM....Co do trwałości- to jest naprawdę ok, mój był katowany, bo traktowany normalnie jak dla mnie nie jechał i byle diesel 100 KM robił ze mną co chciał..... nieraz zapomniałem sprawdzić olej i zaświeciła się kontrolka, a mimo tego nie zajechałem go.....
Lepiej zbiera się na oponach 16" 205/55R16 - tak wyczuwalnie, że pierwszej zimy po zakupie myślałem, że się dotarł, niestety założenie Michelinów Pilot Sport 225/45R17 na wiosnę od razu dało efekt taki jakby auto przytyło o 100 kg....Jeśli ktoś ma koła 225/45R17 i chce przy nich pozostać niech wybiera opony o jak najniższych oporach toczenia - np. GoddYear Efficient Grip - auto zachowuje się na nich prawie jak na 16" a to już coś....choć ogólnie 17" i 225 mm przy tym niskim momencie w szczególności to dużo za dużo....
Ja powiem tak - Civic 1.8 jedzie wyłącznie powyżej 4000 obr/min...a w zasadzie od 5000-6800 obr/min.....
Czyli normalnie jak to Honda no nie?
Czyli normalnie jak to Honda no nie?
Niezupełnie, bo miałem VI generację 1.4 90 KM i jeździła podobnie do 1.8 140 KM VIII generacji....wiem, że większa masa itd., ale od pojemności 1.8 już conieco wymagam ;) Za to 1.6 110 KM Sport VII generacji zbierał mi się lepiej od 1.8 i był znaaaacznie bardziej elastyczny (pewnie nieprzypadkowo, bo na hamowni wypluwa 115 KM i 155NM - te 155 NM to chyba rekord momentu z 1.6 jak na Hondę !)......podobnie Honda Accord 1.8 136 KM ojca z 2001r. była dynamiczniejsza.....ale już jego obecny 2.0 i-Vtec 155 KM jest mułowaty podobnie do 1.8 Civica....ja myślę, że to i-vteci są jakoś ekologicznie zmulone i na dodatek męczą się na za dużych i za szerokich kołach, oczywiście masa aut też poszła w górę :(
Czytam i troche nie dowierzam. Osobiście od czasu od czasu mam okazje pojeździć IX 1.8 Comfort i nie wydaje mi się żeby był zamulony. A porównanie go do 1.4 90km VI gen to już wogóle. To że jest ciszej, bardziej komfortowo i bez szarpnięć to nie znaczy że jest wolniej. Też mam doświadczenie z Hondami bo ta już chyba jest 6 w rodzinie ( tylko "Civiki") i tego co powyżej zostało napisane nie odczułem osobiście. Sam miałem EK3 D15z6 i nie wydaje mi się żeby tak jechała jak ten 1.8. A to, że ma się włączoną klime, "tube" i neony pod autem :) to fakt może obciążyć silnik ale bez przesady że nie można wyprzedzać na włączonej klimie. No i tak jak pisał kolega bObOrObOl, to że Honda przebudza się powyżej 4 czy 5 tyś to normalne. I to wg mnie zaleta a nie wada, tym się V_tec charakteryzuje.
Comfort jest przynajmniej na kołach 205/55R16 ;) Poza tym nie chodzi o to, że nie można wyprzedzić, chodzi o to, że trzeba się pogimnastykować, tj.najlepiej zrobić redukcję o 2 biegi ;) a nie tak jak w turbo-dieslu czy turbo benzynie nacisnąć gaz i odejść ;)
ja nie rozumiem w ogóle tego narzekania hondziarzy na to że trzeba wachlować biegami. przecier wszystkie hondy takie są! też miałem kilka hond i charakterystyka wszystkich silników była taka sama: na dole cisza i nudno, potem szaleństwo (mniejsze lub większe)...
nie rozumiem też grymasów na temat rzekomo słabych osiągów. czego oczekujecie od auta ważącego 1300kg? na papierze civiki z każdej generacji przyspieszają tak samo - czyli ok 10s do 100 - oczywiście nie mówię o najmocniejszych wersjach). a to że subiektywnie czuje się że starsze wersje są szybsze? to oczywiste, przecież są słabo wyciszone, słabo resorują, skaczą na każdej dziurze - to powoduje wrażenie dynamiczności. ale ileż można bujać się szóstą generacją...?
ja uważam że w 9gen jest w miarę dynamicznie.
a co do komfortu to bujam się na 17stkach 225/45 po krakowie i jestem mile zaskoczony, myślałem że będzie dramat i powybijane zęby, a jest normalnie...
ja uważam że w 9gen jest w miarę dynamicznie.
a co do komfortu to bujam się na 17stkach 225/45 po krakowie i jestem mile zaskoczony, myślałem że będzie dramat i powybijane zęby, a jest normalnie...
W miarę to dobre słowo ;) W IX generacji komfort jest wyższy niż w VIII, szczególnie przed liftem, mi plomby powypadały na dziurach, auto było twarde co najmniej jak Type R, tylko że tak nie jeździło :p
ja nie rozumiem w ogóle tego narzekania hondziarzy na to że trzeba wachlować biegami. przecier wszystkie hondy takie są! też miałem kilka hond i charakterystyka wszystkich silników była taka sama: na dole cisza i nudno, potem szaleństwo (mniejsze lub większe)...
nie rozumiem też grymasów na temat rzekomo słabych osiągów. czego oczekujecie od auta ważącego 1300kg? na papierze civiki z każdej generacji przyspieszają tak samo - czyli ok 10s do 100 - oczywiście nie mówię o najmocniejszych wersjach). a to że subiektywnie czuje się że starsze wersje są szybsze? to oczywiste, przecież są słabo wyciszone, słabo resorują, skaczą na każdej dziurze - to powoduje wrażenie dynamiczności. ale ileż można bujać się szóstą generacją...?
Chodzi właśnie o za małe szaleństwo :D Za bardzo jest to dupowóz :D VI Generacja 1.6 160 KM czy 1.8 170 KM bujała się jednak dynamiczniej :) Chodzi o to, ze w XXI wieku przy masie ponad 1300 kg Honda musiałaby już mieć nieco więcej KM i NM i to w cywilnych wersjach (tak jak konkurencja ma silniki 160-180 KM), tym bardziej że kiedyś miała najmocniejsze silniki do 2.0 i jednak jedne z najlepszych czy najlepsze osiągi w klasie ;) Wachlowanie biegami nie przeszkadza, jakby naprawdę porządny ciąg był od tych 5000 obr/min, a on jest, ale też taki sobie ;)
Comfort jest przynajmniej na kołach 205/55R16 Poza tym nie chodzi o to, że nie można wyprzedzić, chodzi o to, że trzeba się pogimnastykować, tj.najlepiej zrobić redukcję o 2 biegi a nie tak jak w turbo-dieslu czy turbo benzynie nacisnąć gaz i odejść
już widzę jak ten diesel odchodzi bez redukcji :)
Jeśli chce się jechać bardzo dynamicznie, to w diesel'u też trzeba wachlować biegami - ja mam takie doświadczenie z jazdy Focusem, Accordem 2.2 i BMW 320. Mnie osobiście charakterystyka diesel nie odpowiada.
Nie wiem jakie jest rzeczywiste przyspieszenie 8gen. - nie mierzyłem :), ale ja swoim (waga z dowodu 1190kg, wersja Comfort, nie mam felg 17'', tylko dość lekkie 16'') daję radę 140/150 konnym diesel'om - sprawdzone na:
- Passat 2.0 140km, poprzedni model
- BMW 320d E46 TOURING 150km z 2004 roku - samochód kolegi,
- Passat B5 FL 1.9 4Motion 150km (po wirusie, moc potwierdzona na hamowni) - samochód kolegi.
Niezupełnie, bo miałem VI generację 1.4 90 KM i jeździła podobnie do 1.8 140 KM VIII generacji....wiem, że większa masa itd., ale od pojemności 1.8 już conieco wymagam ;) Za to 1.6 110 KM Sport VII generacji zbierał mi się lepiej od 1.8 i był znaaaacznie bardziej elastyczny (pewnie nieprzypadkowo, bo na hamowni wypluwa 115 KM i 155NM - te 155 NM to chyba rekord momentu z 1.6 jak na Hondę !)......podobnie Honda Accord 1.8 136 KM ojca z 2001r. była dynamiczniejsza.....ale już jego obecny 2.0 i-Vtec 155 KM jest mułowaty podobnie do 1.8 Civica....ja myślę, że to i-vteci są jakoś ekologicznie zmulone i na dodatek męczą się na za dużych i za szerokich kołach, oczywiście masa aut też poszła w górę :(
Ludzie, ten zombie6, to jest powszechnie znany Ex.H. z forum Hondy Civic na autocentrum.pl. Kupił sobie Fokusa 1.6 182 KM i wszędzie, gdzie się da pluje na Hondę jakby mu płacili za to. Nowy Civic, to nie to samo, co Civic VIII, wrażenia z jazd są lepsze, czytajcie opinie, tych co jeżdżą nową generacją.
Tak to już jest, że najwięcej narzekają ci co nie mają tego samochodu i tylko o nim czytali. Ja gdybym dziś miał kupować nowy samochód (VIII gen kupiłem nowego w 11.2011), to bym kupił IX gen.
IMO nadal jest to najciekawszy samochód na rynku w swojej klasie.
Tak to już jest, że najwięcej narzekają ci co nie mają tego samochodu i tylko o nim czytali. Ja gdybym dziś miał kupować nowy samochód (VIII gen kupiłem nowego w 11.2011), to bym kupił IX gen.
IMO nadal jest to najciekawszy samochód na rynku w swojej klasie.
Zgadzam się to jest znowu ex.H ja pierdziele co za gość, jak tam Ex focuś już Ci się zepsuł? ja właśnie jestem na nartkach z żonką hondziną IX śmiga az miło pali po górkach 6 litrów, czego chcieć więcej? Ja nie rozumiem problemu do wyscigów moze sie nie nadaje, chociaz pewnie i tak bardziej niz niejeden turbodisel.
butler.gdansk
16-02-13, 06:41
Wiem że napiszę o VIII gen, ale Civic diesel 140KM vs. benzyna 140KM to ta druga dostaje zawsze bęcki mimo tej samej mocy.
Szkoda że nie puścili 2.2 i-dtec na Polskę, porąbane przepisy (akcyza). Jak mi się znudzi obecny Civ to w nim upatrywał bym potencjalnego następcę, a tak zostaje mi chyba tylko rynek wtórny co mi się średnio podoba bo miałem zamiar w końcu kupić coś nowego.
Tak to już jest, że najwięcej narzekają ci co nie mają tego samochodu i tylko o nim czytali. Ja gdybym dziś miał kupować nowy samochód (VIII gen kupiłem nowego w 11.2011), to bym kupił IX gen.
IMO nadal jest to najciekawszy samochód na rynku w swojej klasie.
Byłby ciekawy, gdyby nie 1.8...nie wiem o co wam chodzi, przekopałem forum i wielu ma identyczne wrażenia jak ja.
Ludzie, ten zombie6, to jest powszechnie znany Ex.H. z forum Hondy Civic na autocentrum.pl. Kupił sobie Fokusa 1.6 182 KM i wszędzie, gdzie się da pluje na Hondę jakby mu płacili za to. Nowy Civic, to nie to samo, co Civic VIII, wrażenia z jazd są lepsze, czytajcie opinie, tych co jeżdżą nową generacją.
Przepraszam czy ja tu wspominałem o Focusie ? Piszę o doświadczeniach z Hondą, swoich doświadczeniach.
Wiem że napiszę o VIII gen, ale Civic diesel 140KM vs. benzyna 140KM to ta druga dostaje zawsze bęcki mimo tej samej mocy.
Szkoda że nie puścili 2.2 i-dtec na Polskę, porąbane przepisy (akcyza). Jak mi się znudzi obecny Civ to w nim upatrywał bym potencjalnego następcę, a tak zostaje mi chyba tylko rynek wtórny co mi się średnio podoba bo miałem zamiar w końcu kupić coś nowego.
Ja dostałem od BMW 2.0 D 150 KM, ale dawałem radę 2.0 TDI 140 KM, sprint 1.8 ma nie najgorszy, gorzej z jazdą warunkach drogowych, wyprzedzanie na trasie 2.2 dieslem to przyjemność, 1.8 znacznie bardziej jest drażniący....
gorzej z jazdą warunkach drogowych, wyprzedzanie na trasie 2.2 dieslem to przyjemność, 1.8 znacznie bardziej jest drażniący....
I dlatego wybrałeś kolego Focusa. Widać Honda nie przypadła Tobie do gustu. Ja tam jaram się jak jadę czasem np 70km/h za jakimś tirem i jak się robi miejsce na wyprzedzenie to redukcja do 2 biegu :) i ogień. Zrób tak w Focusie. Jednym się to podoba innym nie musi. Silniki Hondy powinny mieć wg mnie osobną kategorię. Byłaby benzyna, turbo benzyna, turbo diesel i benzyna Honda :)
I dlatego wybrałeś kolego Focusa. Widać Honda nie przypadła Tobie do gustu. Ja tam jaram się jak jadę czasem np 70km/h za jakimś tirem i jak się robi miejsce na wyprzedzenie to redukcja do 2 biegu :) i ogień. Zrób tak w Focusie. Jednym się to podoba innym nie musi. Silniki Hondy powinny mieć wg mnie osobną kategorię. Byłaby benzyna, turbo benzyna, turbo diesel i benzyna Honda :)
Nie o Focusie jest ten wątek :) Focusem zrobię to na wysokim biegu kiedy chcę bez planowania, w Hondzie musiałem zredukować jak jeszcze z przeciwka coś jechało by zdążyć jak będzie luka, a połowica już krzyczała, że głośno silnik wyje ;)
Dla mnie podobnie jak dla Civikusa nie ma nic milszego jak redukcja przed wyprzedzeniem i ogień. Jest to również element bezpieczeństwa czynnego, bo wycie fałteka zwraca uwagę tych co przed nami, którzy w tym samym momencie nie wyskoczą też do wyprzedzania, co jest dość powszechne i niebezpieczne.
A elastyczność to parametr dobry dla emerytów, poza tym trochę fałszujący rzeczywisty obraz. Ja rozumiem elastyczność jako zdolność do efektywnego przyspieszania w szerokim zakresie obrotów, bez konieczności wachlowania biegami. Przykładowo w H22A ten zakres w mojej ocenie obejmuje 4000-8000 obrotów. W dizlu to pewnie będzie jakieś (strzelam) 2500-5000, pytanie więc który silnik jest bardziej "elastyczny"? Powszechnie uważa się, że elastyczny silnik to taki, który dobrze przyspiesza w niskich obrotach jak TD, ale ważne chyba jest to który w praktyce będzie efektywniej wyprzedzał w tym samym zakresie prędkości na danym (dowolnym - optymalnym dla danego auta) biegu, przy zbliżonej mocy oczywiście.
Przepraszam
"W dizlu" ciągnie od 1500, od 2000 ogień, a 3000 praktycznie nie przekraczam, no chyba że na autostradzie aby jechać szybko (brakuje 7 biegu).
W sumie najlepszy "dizel" jakim jeździłem (a było ich trochę).
Dlatego teraz mam kłopot, bo nie widzę dla mnie auta do wymiany w tych gabarytach.
No super, tylko pytanie co to jest ten "ogień", jakie masz prędkości przy 1500 i przy 3000 obr. na poszczególnych biegach i jak szybko je osiągasz.
Najlepiej zrób jak ja, wybierałem auto i wieloma jedździłem, a po jeździe 2,2 ctdi już wysiąść nie chciałem. Wrażenia trudno opisać cyferkami, po prostu spróbuj. Naprawdę pomiędzy 2-3k wciska w fotel, wyżej nie ma co kręcić, i mało co na drodze dotrzymuje tempa.
Hmm, ale ja nie planuję zmieniać auta. Te biedne 200 kuni w lekkiej budzie i odcinka przy 8000 rpm naprawdę mi wystarczy ;)
też na razie nie, ale mija 230kkm i nie wiem ile silnik wytrzyma, jedni mówią 250 inni 350 lub więcej, na razie silnik nie ruszany., nawet jak padnie to ewentualnie do rozważenia przekładka z rozbitka
Co do diesla 2.2 vs benzyna 1.8 to ja się wyłamię i powiem, że na codzień jednak wolę to drugie. Mój dobry kolega ma seryjnego diesla w identycznym jak mój UFO, pożyczył mi go na trochę i podzieliliśmy się wrażeniami :)
Z porównaniem mocy to nie 140 na 140, z tego ca widzę na hamowni diesle mają w serii około 150KM, a benzyna o ile moc po dotarciu ma zbliżoną do katalogowej, to moment jest 10-15Nm mniejszy. Stąd "ciągu" w 1.8 nie ma za dużo, szczególnie na wyższych biegach, i do powiedzmy > 4200rpm. Za to auto z dieslem jest te kilkadziesiąt kilogramów cięższe, czego nie czuć tak dzięki licznym Nm, ale dla osiągów ma znaczenie. Na prostej pierwsza stówka lepiej nam wychodziła 1.8 (ach, ta długa dwójka), potem diesel odlatuje. Elastyczności nie ma co porównywać, bo bez trzymania benzyny w górnym zakresie obrotów nie ma jazdy.
Ja wolę benzynę, bo jeżdżę 90% na mieście na krótkich dystansach na krętych drogach. Tu diesel ma wnerwiającego mnie laga i odczuwalnie cięższy przód, IMO nie jedzie tak soczyście jak benzynka na 1. i 2. ciągnięta do odcinki. W dodatku jak było chłodniej strasznie długo się nagrzewał - żeby koledze nie nadwyrężyć auta jadąc do pracy 10km to ledwo się nagrzał, na 3 przyspieszenia mogłem depnąć go i już go uspokajałem przed zgaszeniem. Gratis trzepotałem zębiskami z zimna prawie do końca, podczas gdy po 1km w benzynce miałem ciepłe i odmrożone auto. Nie mówię o dźwięku silnika i zakresie obrotów bo to oczywiste kto tu wygrywa :D Nie muszę się też martwić o dwumasę szuflując biegami i kopiąc sprzęgło :) Katowana benzyna na pewno też pożyje bez drogich napraw dłużej niż katowany diesel (kumpel ma już 2 dwumasy za sobą, ja jeżdżę na serii). Sytuacja się odwraca w trasie, gdzie diesel jest ze swoim ciągiem znacznie przyjemniejszy. W dodatku nie jest czuły na załadowanie; lubię moją benzynkę, jak nią jeżdżę sam albo z dzieckiem do pracy. Jak załaduję rodzinę i bagażnik to już jest cieńko, podczas gdy w dieslu zmienia się niewiele. Zmieniłem też nieco podejście do diesla po virusie - kumplowi z auta zrobiło się niemal GTI i praktycznie zniknął lag. Diesel po chipie jest super :)
Niestety, o ile po jeździe turbobenzyną Golfem 1,4/122KM przed zakupem Hondy wolałem Civica 1.8 (i tak bym nie kupił Golfa z tysiąca innych przyczyn), o tyle teraz po przejażdżce 1.6 THP / 156 KM i 1.8 TSI i 1.6 Ecoboost, moim następnym autem będzie na pewno turbobenzyna. Wszystkie zalety obydwu konstrukcji. Nie oszukujmy się, masa auta rzędu 1,3 tony jest znacznie przyjemniej napędzana przez moment z turbiny. Ale do zakupu mogę poczekać jeszcze chwilę. Mam nadzieję, że w tym czasie Honda wejdzie z jakąś turbobenzyną i to nie tylko w Rce - choć tą ostatnią też rozważam skoro ma 5 drzwi - tylko boję się, że cena będzie rzędu 120tysi a to już niemało :( A awarie? ja jeżdżę samochodami <150tys km i <7 lat i powiem brzydko - niech się następni właściciele martwią...
1.8 nie jest też wcale wolniejszy od starszych silników - jak koledzy zauważyli, masa i wygłuszenie auta robią swoje w subiektywnych odczuciach. No i masa robi swoje na zakrętach :( Nie fair jest porównywanie "ekonomicznego" 1.8 i-Vtec w cywilu z usportowionym 1.6/1.8 VTi w poprzednich generacjach - to nie ta półka, porównujcie sobie to do Type-R! A tu do takiego D15 czy D16 daje radę.
P.S.
To i tak wszystko bieda przy D16turbo w 915kg żelazku :cool: Do 4000rpm jest dynamicznie, sympatycznie, elastycznie... a potem kop w nerki od turbiny i do 7000rpm piękny zryw nagrodzony sapnięciem BOVa - i to jest mój ideał silnika :cool:
Podobnie z resztą znakomita kombinacja H22 w EJ6 ;) Szkoda że przekładka z R18 na K24 jest taka trudna :(
Sorry, nie napisałem, że u mnie 90% to trasa.
Alix
Fajne porównanie silników. Praktycznie we wszystkim się zgadzam. Zabrakło jeszcze porównania spalania. Mam diesla 2.0 DTI oraz benzynę 1.8 V-tec. porównywanie ich jest bezsensu, to są zupełnie inne motory, ale zdziwicie się bo spalanie jest porównywalne:) DTI to traktor, którego nikt ani nic nie wyprowadzi z równowagi, wali równo czy to trasa czy miasto, w miarę elastyczny, nieszybki i niezmienny, możesz mu deptać i tak jedzie swoje to samo puszczenie gazu dalej jedzie równo. V-tec to silnik o dwóch obliczach: jedno to cisza i jazda jakby miał 80 KM, niesłyszalny, delikatny i kulturalny, aksamitny a lekką zadyszką na niskich obrotach, drugie oblicze zaczyna się pow 3500 obr/min ciągnie wtedy nieźle i zapewnia trochę sportowych emocji.
Pozdrawiam
bartam - diesel 2.2 pod moją nogą palił 1,0-1,5 litra mniej niż moje 1.8. Dodam, że patrząc na koszt zakupu i częstość wymiany dwumas, dla mnie akurat benzyna wyszła taniej w sumarycznym rozliczeniu. Nie mówiąc o potencjalnych problemach z DPFem przy mojej miejskiej jeździe, nawet licząc, że wyciął bym go po pierwszej awarii - to też nie jest za free. Jak ktoś jeździ dużo w trasy i oszczędza dwumasę to może można na dieslu zaoszczędzić, niech się właściciele wypowiedzą.
Czy warto pisać?. Na tym i na innych forach na "dizlach" najwięcej mają do powiedzenia "benzyny" i przeważa pogląd, że jest to zło wcielone, drogie, awaryje i bez sensu. Krótko: przebieg 230k, silnik nie ruszany, po 170k wymiana okładzin sprzęgła, po 200k amorki przód i tyle.., spalanie 5,5-6,5 normalna droga, autostrada - zależy od prędkości - max.8, acha jeszcze było pytanie o obroty - np.170km/h, szóstka, obroty - 3k.
butler.gdansk
19-02-13, 21:54
No cóż... Mój przy 80tys wymiana sprzęgła, przy 110tys pękł kolektor wydechowy, przy 115tys znowu sprzeglo (wytrzymało 5tys na mocnym programie). Przy 115tys wywalony DPF, ale to bardziej było dmuchanie na zimne bo problemu z nim nie było.
Sam silnik genialny, jeden z lepszych w swojej klasie. Osprzęt jednak słaby... :/
Ja napiszę tak. Gdyby w naszym dziwnym kraju był dostępny 2.2 w civicu, ale nie w cenie 20 tys wyższej jak to jest w przypadku accorda, to bym się zdecydował na tego diesla. A że nie ma go w ofercie to nie miałem zmartwienia i brałem 1.8 w ciemno, bo to też dobry silnik. A że spali 1-2 litrów więcej to moim zdaniem nie ma wielkiego znaczenia. Brałbym diesla nie ze względu na spalanie, ale ze względu na moment obrotowy, który lubię czuć.
No fakt wchodzi teraz diesel 1.6 i mogłem na niego poczekać, ale po pierwsze różnica w poj znaczna do 2.2 i to nie będzie na pewno tak jeździć jak silnik 2.2, a po drugie to jest niestety nowość całkowita, a wpadki się zdarzają najlepszym i nie chciałem być testerem, tym bardziej, że naprawy diesla potrafią kosztować mnóstwo pieniędzy, a w tym silniku blok jest aluminiowy. Ale za parę lat kto wie może i na ten silnik się zdecyduje. Na razie zaczynam przygodę z silnikiem 1.8 i powiem szczerze, że jestem nim pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim jest cholernik bardzo elastyczny tak nie pomyliłem się jest elastyczny. O co mi chodzi? Ano o to ze ja swoim dieslem nie pojadę na 5-ce 40km/h, a ten skurczybyk proszę bardzo po równym jaki mu bieg się nie wrzuci na tym jedzie, można jechać na trójce 15 km/h jak i 140 km/h, bez szkody dla silnika, który diesel tak potrafi? Na 5-ce można się wlec 40 km/h jak i 200 km/h. Inna sprawa jeśli mówimy o mocnym przyspieszeniu przy wyprzedzaniu na wysokim biegu, tutaj brakuje 1.8 pary i trzeba dokonywać redukcji czego jeszcze się uczę. Z tym że ja nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem wyprzedzania kiedy jedzie sznur aut przede mną, więc myślę że nie będzie z tym kłopotu.
Elastyczność może być rozumiana różnie, ale to najczęściej zdolność przyspieszania na wysokich biegach np. 60-100 km/h na IV-ce czy 80-120 na VI-tce - tutaj z 1.8 jest słabo. Poza tym nie wolno jechać 40 km/h na V-tce, bo wykończysz ten silnik, to już jest ekstremalne mulenie, silnik cierpi więcej niż taki katowany do odcinki. No i wyłączyłbym też ten Econ, bo auto jedzie na nim jak CC700 ;)
zombie6 przyspieszenie 80-120 na VI w 1.8 - 15,9 s czy to taka tragedia? Pomijając fakt, że idąc Twoim torem rozumowania jadąc 80 km/h, nie powinieneś mieć VI-ki, tylko V-kę, ewentualnie IV-kę i w tym momencie sytuacja przyspieszania się poprawia. Poza tym powiem Ci, że jest jakiś dziwny moment w tym 1.8, że całkiem nieźle ciągnie na V-ce od 80-90 km/h wyżej nie jest to wciśnięcie w fotel ale czuć że prędkość wzrasta.
zombie6 przyspieszenie 80-120 na VI w 1.8 - 15,9 s czy to taka tragedia? Pomijając fakt, że idąc Twoim torem rozumowania jadąc 80 km/h, nie powinieneś mieć VI-ki, tylko V-kę, ewentualnie IV-kę i w tym momencie sytuacja przyspieszania się poprawia. Poza tym powiem Ci, że jest jakiś dziwny moment w tym 1.8, że całkiem nieźle ciągnie na V-ce od 80-90 km/h wyżej nie jest to wciśnięcie w fotel ale czuć że prędkość wzrasta.
15,9 s to dane "Motoru"- bardzo optymistyczne, bo inni mierzą 17,2-18,5 s np. Auto-Motor-i Sport. Nawet im się udało 8,5 s do setki zmierzyć jakimś cudem ;)
Twierdzę, że 40 km/h na V-tce to ekstremalne mulenie i obciążanie silnika i nic poza tym, nie ma w tym nic dziwnego ;)
http://www.automobile-catalog.com/car/2012/1601675/honda_civic_1_8_i-vtec_sport.html - tutaj można znaleźć dokładne pomiary (klikać na full performance data), zauważyłem, że na Autocentrum ktoś zapodał ten link, można sobie porównywać auta - 9,6 s do setki jest realne. Oczywiście to zależy od wielu czynników, ale te 8,5 i 15,9 to bardzo, bardzo optymistyczne pomiary ;)
15,9 s to dane "Motoru"- bardzo optymistyczne, bo inni mierzą 17,2-18,5 s np. Auto-Motor-i Sport. Nawet im się udało 8,5 s do setki zmierzyć jakimś cudem ;)
Twierdzę, że 40 km/h na V-tce to ekstremalne mulenie i obciążanie silnika i nic poza tym, nie ma w tym nic dziwnego ;)
http://www.automobile-catalog.com/car/2012/1601675/honda_civic_1_8_i-vtec_sport.html - tutaj można znaleźć dokładne pomiary, zauważyłem, że na Autocentrum ktoś zapodał ten link, można sobie porównywać auta - 9,6 s do setki jest realne. Oczywiście to zależy od wielu czynników, ale te 8,5 i 15,9 to bardzo, bardzo optymistyczne pomiary ;)
Nikt rozsądny nie będzie wyprzedzał benzyniakiem przy 80 km/h na VI czy nawet piątym biegu. Taka jest charakterystyka silnika, że trzeba zredukować bieg. Jeśli dla kogoś problemem jest sięgnięcie do dźwigni, to niech sobie kupi automat i nie marudzi. Idiotyczny parametr według mnie. W testach powinien być podawany czas osiągnięcia określonych prędkości na optymalnym biegu dla danego auta, aby była to informacja użyteczna w praktyce.
9-9,5 s do setki przy stosunku mocy do masy ok. 110-120 KM na tonę jest normalną wartością, nie rozumiem o co kaman.
Nikt rozsądny nie będzie wyprzedzał benzyniakiem przy 80 km/h na VI czy nawet piątym biegu. Taka jest charakterystyka silnika, że trzeba zredukować bieg. Jeśli dla kogoś problemem jest sięgnięcie do dźwigni, to niech sobie kupi automat i nie marudzi. Idiotyczny parametr według mnie. W testach powinien być podawany czas osiągnięcia określonych prędkości na optymalnym biegu dla danego auta, aby była to informacja użyteczna w praktyce.
9-9,5 s do setki przy stosunku mocy do masy ok. 110-120 KM na tonę jest normalną wartością, nie rozumiem o co kaman.
Nie idiotyczny, a potrzebny w codziennym użytkowaniu dla bezstresowej jazdy bez przygotowywania się do redukcji, poza tym pozwalający na płynne, kulturalne i ciche przyspieszenie ;) W zapodanym linku są też dane 0-200 km/h, 100-180 km/h - wszystko można sobie poczytać i porównać np. z turbo benzynami, turbo dieslami, choć może lepiej nie, bo można się nieco rozczarować osiągami 1.8 ;)
www.automobile-catalog.com ProfessCars™ estimation ©
(for the car with basic curb weight, full fuel tank and 90 kg (200 lbs) load)
1.8 V-tec
Top speed:
213 km/h / 132 mph
(theor. without speed governor)
data interline
Acceleration:
0-100 km/h (s): 9.6
0-160 km/h (s): 25.6
0-60 mph (s):9.1
0-100 mph (s):26
data interline
Drag times:
0- 1/4mile (s):17.1
0- 1km (s): 30.8
Czy to są złe osiągi? Focus Ecoboost ma tylko niewiele lepsze wyniki:
Top speed:
212 km/h / 132 mph
(theor. without speed governor)
data interlin
Acceleration:
0-100 km/h (s):8.2
0-160 km/h (s):21.6
0-60 mph (s):7.7
0-100 mph (s):21.9
data interline
Drag times:
0- 1/4mile (s):15.9
0- 1km (s):29
Chłopie tu nie widać przepaści
Jak to nie widać ? Porównujesz podobnej mocy auta (142-150 KM), a masz ogromną przepaść, to nie są pełne dane poza tym, gdzie ta przepaść jest jeszcze większa ;) Już samo 1,4 s do setki to duża różnica. 0-160 km/h - 4 sekundy różnicy. Na drodze to dużo, stąd wynikają też subiektywne odczucia podczas jazdy, duże różnice są też w przyspieszeniu na wysokich biegach. Po prostu wysoki moment od niskich obrotów swoje robi....
Nie idiotyczny, a potrzebny w codziennym użytkowaniu dla bezstresowej jazdy bez przygotowywania się do redukcji, poza tym pozwalający na płynne, kulturalne i ciche przyspieszenie ;) W zapodanym linku są też dane 0-200 km/h, 100-180 km/h - wszystko można sobie poczytać i porównać np. z turbo benzynami, turbo dieslami, choć może lepiej nie, bo można się nieco rozczarować osiągami 1.8 ;)
Ok, po prostu mamy inne priorytety i parametry przyjemnej jazdy, dla mnie przyspieszenie ma być głośne i spektakularne.
"Przygotowanie się do redukcji"? Faktycznie, muszę przed tym wziąć głęboki oddech... ;)
www.automobile-catalog.com ProfessCars™ estimation ©
(for the car with basic curb weight, full fuel tank and 90 kg (200 lbs) load)
Focus Ecoboost:
0- 1/4mile (s):15.9
Świetny wynik jak na taką kluchę, trzeba przyznać
Jak to nie widać ? Porównujesz podobnej mocy auta (142-150 KM), a masz ogromną przepaść, to nie są pełne dane poza tym, gdzie ta przepaść jest jeszcze większa ;) Już samo 1,4 s do setki to duża różnica. 0-160 km/h - 4 sekundy różnicy. Na drodze to dużo, stąd wynikają też subiektywne odczucia podczas jazdy, duże różnice są też w przyspieszeniu na wysokich biegach. Po prostu wysoki moment od niskich obrotów swoje robi....
Też uważam, że przy różnicy 8KM to są duże różnice. Czasem auta różniące 20KM miewają mniejsze. A pamiętajmy, że to jest ten słabszy Ecoboost, bo niewiele droższa jest wersja 182KM (który z kolei ma już niewiele lepsze wyniki na tej stronie w stosunku do 150KM??). A niewiele różni je cenowo od dobrze wyposażonego Civica 1.8 i tu pojawia się dylemat, jeśli dynamika jest priorytetem. Bo Focus też się znakomicie prowadzi...
Ok, po prostu mamy inne priorytety i parametry przyjemnej jazdy, dla mnie przyspieszenie ma być głośne i spektakularne.
"Przygotowanie się do redukcji"? Faktycznie, muszę przed tym wziąć głęboki oddech...
No ja też nie rozumiem jaki problem, dla mnie to też jest urok benzynki z tym ogniem po redukcji... I to jest też w turbobenzynie. Ale do tego duży moment w całym zakresie obrotów dmuchany turbiną robi swoje dla osiągów jak widać :)
Mnie chodzi o to, że różnice są, ale niezbyt wielkie, nie takie żeby to tak akcentować, bo nie ma szału. Co to jest 1 s różnicy do setki bo tyle to gdzieś wyjdzie (w przypadku hondy są różne dane), jakbyś wsadził w Fordzie 17-ki zrobiłoby się bardzo podobnie. Piszesz o wrażeniach subiektywnych, pewnie chodzi o to że wciska w fotel mocniej, ale czas jest czasem i osiągi ok 9 s do setki są dobre. Pozostałe wyniki testu w przypadku silnika 1.8 tez nie są wcale aż takie tragiczne jak piszesz. A porównywanie tego silnika z silnikiem 0.7 CC jest po prostu nieporozumieniem i każdy to Ci powie. Ja rozumiem, że jesteś fanem turbobenzyn, ale honda zrobiła jednego z lepszych wolnossaków na rynku i to się czuje. To że jest gorszy o parę sekund w maksymalnych i ekstremalnych sytuacjach duszenia na maksa nie dyskwalifikuje tego silnika, tym bardziej, że jego bezawaryjność jest pewna. Tyle.
Pozdrawiam
Osiągi są bardzo dobre jak na silnik 1.8 , wiadomo im węższe opony tym lepiej, chociaż nie zawsze. Dobry kompromis to 205 55 16.
Mnie chodzi o to, że różnice są, ale niezbyt wielkie, nie takie żeby to tak akcentować, bo nie ma szału. Co to jest 1 s różnicy do setki bo tyle to gdzieś wyjdzie (w przypadku hondy są różne dane), jakbyś wsadził w Fordzie 17-ki zrobiłoby się bardzo podobnie. Piszesz o wrażeniach subiektywnych, pewnie chodzi o to że wciska w fotel mocniej, ale czas jest czasem i osiągi ok 9 s do setki są dobre. Pozostałe wyniki testu w przypadku silnika 1.8 tez nie są wcale aż takie tragiczne jak piszesz. A porównywanie tego silnika z silnikiem 0.7 CC jest po prostu nieporozumieniem i każdy to Ci powie.
Nie chodzi wcale tylko o wciskanie, a możliwość przyspieszenia w każdych warunkach, niezależnie od biegu i aktualnych obrotów.....Focus ma opony 215 na 16" i 17 " różnicy praktycznie nie ma, gdyż ładują opony energooszczędne typu Efficient Grip Good Yeara, które nawet Hondzie pomagają ;)
Co do CC 700 to napisałem to w stosunku do 1.8 w trybie Econ - celowo przejaskrawiłem, choć wcale nie tak bardzo ;)
No i właśnie jest szał, bo jest totalnie inna jazda na co dzień ;)
Też uważam, że przy różnicy 8KM to są duże różnice. Czasem auta różniące 20KM miewają mniejsze. A pamiętajmy, że to jest ten słabszy Ecoboost, bo niewiele droższa jest wersja 182KM (który z kolei ma już niewiele lepsze wyniki na tej stronie w stosunku do 150KM??). A niewiele różni je cenowo od dobrze wyposażonego Civica 1.8 i tu pojawia się dylemat, jeśli dynamika jest priorytetem. Bo Focus też się znakomicie prowadzi...
No ja też nie rozumiem jaki problem, dla mnie to też jest urok benzynki z tym ogniem po redukcji... I to jest też w turbobenzynie. Ale do tego duży moment w całym zakresie obrotów dmuchany turbiną robi swoje dla osiągów jak widać :)
Kolega widzę wie o co chodzi :) Ecoboost 182 KM ma 7,8 s do setki na tej stronie, szybciej też osiąga 200 km/h, moment obrotowy ma jak 150 KM, ale dostępny aż do 5000 obr/min ;) Zresztą uturbione i tak na hamowni wypluwają trochę więcej w serii ;)
Ja rozumiem, że jesteś fanem turbobenzyn, ale honda zrobiła jednego z lepszych wolnossaków na rynku i to się czuje. To że jest gorszy o parę sekund w maksymalnych i ekstremalnych sytuacjach duszenia na maksa nie dyskwalifikuje tego silnika, tym bardziej, że jego bezawaryjność jest pewna. Tyle.
Pozdrawiam
Po kilku jazdach próbnych stałem się fanem turbobenzyn i właścicicelem Focusa 182 KM. Nie neguję, że silnik Hondy jest zły, bo nie jest, jest trwały, choć żre olej kręcony, ale nie psuje się raczej, z tym że mnie akurat nieco wymęczył w VIII generacji Civica...
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?163091-Olej-silnikowy-do-1-8 - ja dolewałem zawsze litr co 7 tys. - 10 tys. km ;)
Co do CC 700 to napisałem to w stosunku do 1.8 w trybie Econ - celowo przejaskrawiłem, choć wcale nie tak bardzo ;)
Nie neguję, że silnik Hondy jest zły, bo nie jest, jest trwały, choć żre olej kręcony, ale nie psuje się raczej, z tym że mnie akurat nieco wymęczył w VIII generacji Civica...
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?163091-Olej-silnikowy-do-1-8 - ja dolewałem zawsze litr co 7 tys. - 10 tys. km ;)
W trybie Econ jeżdżę całkiem sprawnie po mieście i nie jestem w żadnym stopniu zawalidrogą. Oczywiście w trasach w dużym ruchu jeżdżę bez Econ.
Co do brania oleju, to nie musiałem jeszcze dolewać (przebieg 14,5 tyś, km, 5d, 1.8 Sport). Jak już wielu pisało 1.8 w IX gen., to nie 1.8 w VIII gen.
Ok, po prostu mamy inne priorytety i parametry przyjemnej jazdy, dla mnie przyspieszenie ma być głośne i spektakularne.
"Przygotowanie się do redukcji"? Faktycznie, muszę przed tym wziąć głęboki oddech... ;)
Świetny wynik jak na taką kluchę, trzeba przyznać
boborobol - jedno pytanie: ile rocznie przejeżdżasz swoim civiciem?
Jak już wielu pisało 1.8 w IX gen., to nie 1.8 w VIII gen.
No właśnie, a wielu o tym zapomina, bądź nie chce wierzyć, doczytajcie dokładnie co zostało poprawione w IX porównując ja do VIII, dodam że w silniku też zaszły znaczne zmiany.
boborobol - jedno pytanie: ile rocznie przejeżdżasz swoim civiciem?
25-30 kkm, większość na fałdzie a co? :-)
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
No nie wiem, ja w 1.8 w 8gen nie dolewam ani grama oleju, mimo że uwielbiam jazdę po prawej stronie obrotomierza - po zalaniu jest pod max, a przy zmianie (zmieniam co 12 tysięcy) - jest 3/4 miarki. Może już w poliftowym 8gen ten problem rozwiązali???
Co do opon i felg, to na ich wagę i rozmiar bardziej czułe są silniki N/A z małym momentem obrotowym niż auta napędzane momentem z turbiny. To tak samo jak z masą i czułością na obciążenie. U mnie w Civicu w benzynie lekkie felgi czuć, kolega zmienił w swoim UFO w dieslu 17'' na cięższe 18'' z większym kapciem i stwierdziliśmy, że bez różnicy. Więc nawet na 17'' Focus nadal przypuszczam byłby ponad sekundę do setki do przodu w tym porównaniu. A to odczuwalna różnica. Niegdyś kupowało się Hondę właśnie dlatego, że jak wzięliśmy sobie powiedzmy grupę silników 1.6 w kompaktowych autach o mocy około 100KM, to Civic zawsze był o tę sekundę lub więcej do przodu w porównaniu z konkurentami, co było czuć, było jego wielką zaletą i stworzyło słuszny image że ta Honda jest "szybsza niż wygląda". A teraz jest odwrotnie. Jak weźmiemy silniki benzynowe w kompaktach około 150KM, to większość liczących się konkurentów (nie mówię o Kia czy Dacia) ma już w tej klasie turbobenzyny, z którymi jest mniej więcej tak jak z powyższym przykładem Focusa (może poza tradycyjnie najbardziej zamulonym w klasie Oplem Astrą). Jestem z 1.8 zadowolony i w 2009 to był uważam znakomity wybór. Ale dziś, cztery lata później, po próbach tego co jest na rynku, kupując dynamiczny kompakt chciałbym turbobenzynę 150+ KM z powyższych powodów. I większość konkurencji ma takie auto kompaktowe. Czas na Hondę z takim silnikiem, żeby dla kogoś takiego jak ja została na fali, kiedy za rok-dwa może będę auto zmieniał bo wtedy jako moja ulubiona marka na pewno skorzysta z prawa pierwokupu :) A dzisiejsze 1.8 ma sporo zalet i nadal będą na niego pewnie chętni, niech sobie zostanie w ofercie.
Już nie mówiąc jakie drogi do tego co wielu użytkowników tego forum lubi najbardziej, czyli własnych modyfikacji, turbobenzyna wreszcie otworzy :) Bo R18A2/Z4 zabija ten zapał z braku opcji :( A to też niegdyś była wieeelka zaleta Hondy - co się dało zrobić z takim D15 ach...
W trybie Econ jeżdżę całkiem sprawnie po mieście i nie jestem w żadnym stopniu zawalidrogą. Oczywiście w trasach w dużym ruchu jeżdżę bez Econ.
Co do brania oleju, to nie musiałem jeszcze dolewać (przebieg 14,5 tyś, km, 5d, 1.8 Sport). Jak już wielu pisało 1.8 w IX gen., to nie 1.8 w VIII gen.
Jest znacznie cichszy, ale na jeździe próbnej był subiektywnie i nie tylko pewnie jeszcze wolniejszy od mojego 1.8 VIII generacji. IX generacja nadal bierze olej jak wynika z linka z tego forum, który podałem, ale to pewnie zależy od egzemplarza - jedne biorą, drugie prawie nie biorą, mój brał od początku, ale poza tym nic mu nie dolegało ;)
=> Alix
O to właśnie chodzi, kiedyś kupowało się Hondę, bo taki Cif nawet 1.4 90 KM w V i VI generacji dawał radę bez problemu niemieckiemu 1.6 75 KM, czy nawet 1.8 90 KM ;) Mam nadzieję, ze Honda w końcu wysłucha tego rabanu na całym świecie, bo naprawdę jest raban i w końcu wypuści cywilne turbobenzyny 160-180KM, choć kierownictwo i polityka firmy jest od wielu lat w czarnej dupie niestety :( ale mam nadzieję, że się w końcu obudzą, narzekania na wykończenie, komfort, hałas w VIII generacji Cifa jednak naprawili w IX generacji....jedynie motor pozostał, niby zmodernizowany, ale nie na tyle by zadowolić fanów marki przyzwyczajonych do osiągów, co innego gdyby to było 1.8 turbo.....
niby zmodernizowany, ale nie na tyle by zadowolić fanów marki przyzwyczajonych do osiągów, co innego gdyby to było 1.8 turbo.....
Spokojnie będzie 1.8 turbo ok 180 KM w Hondzie, muszą tylko jeszcze przetestować, żeby nie zaliczyć wtopy jak np VW z TSI. Honda nie chce sobie psuć marki czymś takim. Ale wtedy dopiero wszystkie fordy, mordy i skody zobaczą jak powinna jeździć turbobenzyna. Bo jeśli Honda ma najlepszego wolnossaka na rynku, jednego z najlepszych diesli, to będzie to samo z turbobenzyną.
Spokojnie będzie 1.8 turbo ok 180 KM w Hondzie, muszą tylko jeszcze przetestować, żeby nie zaliczyć wtopy jak np VW z TSI. Honda nie chce sobie psuć marki czymś takim. Ale wtedy dopiero wszystkie fordy, mordy i skody zobaczą jak powinna jeździć turbobenzyna.
Kolega widzę zakochany w Hondzie, ja też byłem, ale po niechlujnym wykończeniu i licznych wpadkach wieku dziecięcego w VIII generacji cifa się wyleczyłem, bo zaczął mi się przypominać mój Fiat Punto I z 1995r. - tu coś stuknie, tam coś zaskrzypi - ten typ tak ma :) No ale miejmy nadzieję, że nastąpi przebudzenie, w końcu po lifcie VIII generacji już było lepiej, a IX-ta jest nieporównywalnie lepiej wykończona, teraz tylko wypadałoby silniki dostosować do współczesności, bo konkurencja odjechała znacznie....
Bo jeśli Honda ma najlepszego wolnossaka na rynku, jednego z najlepszych diesli, to będzie to samo z turbobenzyną.
Czy ja wiem, czy najlepszego....było BMW wolnossące 1.8 143 KM 190 NM przed wprowadzeniem turbo w BMW i to był najlepszy wolnossak moim zdaniem do 1.8, tak samo obecne diesle np. 2.0 184 KM BMW to jednak lepsze motory niż 2.2 Hondy....liderem w klasie nazwałbym jedynie tego nowego hondowskiego diesla 1.6 120 KM 300 NM.....podobne osiągi ma w końcu diesel Toyoty 2.0 124 KM 310 NM, zresztą Toyota też została z tyłu, ten jej benzynowy 1.6 132 KM jest beznadziejny.....
Czy ja wiem, czy najlepszego....było BMW wolnossące 1.8 143 KM 190 NM przed wprowadzeniem turbo w BMW i to był najlepszy wolnossak moim zdaniem do 1.8, tak samo obecne diesle np. 2.0 184 KM BMW to jednak lepsze motory niż 2.2 Hondy....liderem w klasie nazwałbym jedynie tego nowego hondowskiego diesla 1.6 120 KM 300 NM.....podobne osiągi ma w końcu diesel Toyoty 2.0 124 KM 310 NM, zresztą Toyota też została z tyłu, ten jej benzynowy 1.6 132 KM jest beznadziejny.....
No ok ale zobacz kolego do czego porównujesz silniki Hondy do BMW:) Jeśli chodzi o hondowskiego 1.6 diesla no to się dopiero okaże jak będzie się sprawował (dla spokoju na razie wybrałem 1.8, może będę żałował, ale zrobiłem to świadomie).
Nie tylko Honda została z wolnossakami. Są jeszcze: Toyota, Mitsubischi, Subaru, Nissan, Hyundai ....
Spokojnie będzie 1.8 turbo ok 180 KM w Hondzie, muszą tylko jeszcze przetestować, żeby nie zaliczyć wtopy jak np VW z TSI. Honda nie chce sobie psuć marki czymś takim. Ale wtedy dopiero wszystkie fordy, mordy i skody zobaczą jak powinna jeździć turbobenzyna. Bo jeśli Honda ma najlepszego wolnossaka na rynku, jednego z najlepszych diesli, to będzie to samo z turbobenzyną.
No właśnie na to po cichu liczę :) Tylko z tego co wiem będzie w za jakiś rok 2.0 turbo / 250 KM w Rce (obecnie testowany w BTCC na mocy 300KM), a cywilnym turbobenzynowcem na razie nie chwalą się nawet w zapowiedziach - ze źródeł azjatyckich to testowany jest jeszcze równolegle 1.6 turbo, szacowanej mocy nigdzie nie znalazłem, więc pewnie będzie, ale nie wiadomo kiedy (X gen?) :(
zombie6 a co do wykończenia wnętrza to czy ja wiem, przy obcowaniu z Focusem III nie miałem wrażenia lepszego wykończenia od Civica... Szczególnie w bagażniku czy schowkach. A co do skrzypienia to można pogadać przy przebiegu 50tys+ :) Z resztą, to tylko kompakt i to w sumie nawet nie premium (chociaż Honda próbuje sobie taki image wyrobić, szkoda że obecnie głównie cenami...). Jak gra dobra muza jest OK :cool:
Ja mam 8gen kupiony jako nowy w 11.2011 i jeszcze nie dolewałem oleju, a wymieniam co 20tys. aktualnie przejechane 32tys. i też lubię prawą stronę (już czerwoną) obrotomierza.
Nie zapominajcie w tej dyskusji o masie samochodu - ja mam najlżejszą wersję (o ile się nie mylę) Comfort, różnica w wadze pomiędzy Executive, to o ile pamiętam jakieś 100kg!
Mniejsza masa, to lepsze prowadzenie i lepsze osiągi i wcale nie musi być dużo koni.
IMO zmniejszenie masy dałoby więcej w oszczędzaniu paliwa niż ten cały "start i stop".
Gdyby Honda zrobiła prosty ruch - zmniejszyła masę 9gen (ja na to liczyłem), to spokojnie dawałaby radę turbo benzynie, co IMO nie zmienia faktu, że 1.8 to najlepszy silnik w sowiej klasie na rynku. Bo prawda jest tak, że konkurencja (i to nie cała) dzięki turbo, tylko minimalnie jest lepsze, bo wcześniej to była daleko z tyłu.
zombie6 a co do wykończenia wnętrza to czy ja wiem, przy obcowaniu z Focusem III nie miałem wrażenia lepszego wykończenia od Civica... Szczególnie w bagażniku czy schowkach. A co do skrzypienia to można pogadać przy przebiegu 50tys+ :) Z resztą, to tylko kompakt i to w sumie nawet nie premium (chociaż Honda próbuje sobie taki image wyrobić, szkoda że obecnie głównie cenami...). Jak gra dobra muza jest OK :cool:
Ja mam Titanium + Classic Sport - wykończenie jest nieporównywalne z moim Cifem VIII generacji, nie mam zastrzeżeń, wręcz jestem zdziwiony dokładnością montażu..... Cif z 2007r. skrzypiał mi w zasadzie od wyjazdu z salonu + trzaski w przednim zawieszeniu - słynne odboje amorów, a spasowanie elementów było tragiczne + szpary w tylnej części nadwozia przerażały ;) W Focusie mam też nieporównywalny komfort, właśnie mam skojarzenia z premium - cisza, wygodne fotele i sprężyste zawieszenie, a to tylko Ford gó... wort ;) Na pewno nie dopłaciłbym 40 tys zł za Volvo V40 T4 180 KM, bo to w sumie taki Focus jest, na dodatek Volvo ma zawiechę z Foki II :D
Nie tylko Honda została z wolnossakami. Są jeszcze: Toyota, Mitsubischi, Subaru, Nissan, Hyundai ....
http://www.autogaleria.pl/auto_test/nissan-juke-1.6-dig-t-190-km-tekna,535.html - Nissan raczej nie ;)
Gdyby Honda zrobiła prosty ruch - zmniejszyła masę 9gen (ja na to liczyłem), to spokojnie dawałaby radę turbo benzynie, co IMO nie zmienia faktu, że 1.8 to najlepszy silnik w sowiej klasie na rynku. Bo prawda jest tak, że konkurencja (i to nie cała) dzięki turbo, tylko minimalnie jest lepsze, bo wcześniej to była daleko z tyłu.
Nie dawałaby, chyba żeby ważyła rzeczywiste 1100 kg, co jest obecnie mało prawdopodobne....poza tym momentu obrotowego od dołu i tak by brakowało....Najlepsze silniki do 2.0 Honda miała bardzo dawno temu - w latach 80-tych i 90-tych.....
Obecnie konkurencja z turbo nie jest minimalnie lepsza, w jeździe jest przepaść, niezależnie od danych papierowych, które to zresztą potwierdzają mimo, że niektórym wydają się to znikome różnice, jazda na co dzień uturbionym autem szybko to weryfikuje jak człowiek sobie przypomni jak walczył o prędkość wolnossakiem, jak piłował, jak męczył, a z turbo to jest po prostu aksamitna jazda ;)
jazda na co dzień uturbionym autem szybko to weryfikuje jak człowiek sobie przypomni jak walczył o prędkość wolnossakiem, jak piłował, jak męczył,
widocznie to nie był samochód dla Ciebie
Które to "nowe trubo" o zbliżonej mocy (klasie samochodu) tak odjeżdża Hondzie?
widocznie to nie był samochód dla Ciebie
Które to "nowe trubo" o zbliżonej mocy (klasie samochodu) tak odjeżdża Hondzie?
Obawiam się, że każde, nawet tak typowo "sportowych" marek jak Fiat czy Citroen:
http://www.automobile-catalog.com/car/2013/1456685/fiat_bravo_1_4_multiair_turbo_16v_140_sport_starta ndstop.html
http://www.automobile-catalog.com/car/2013/1451870/citroen_c4_thp_155_exclusive_egs6.html
Turbobenzyny z jakimi możemy się mierzyć w 1.8 to te do około 120KM (np. najsłabszy 1.4 TSi VW), te jeszcze jadąc do odcinki da się objechać. Ale to by było na tyle.
Obawiam się, że każde, nawet tak typowo "sportowych" marek jak Fiat czy Citroen:
http://www.automobile-catalog.com/car/2013/1456685/fiat_bravo_1_4_multiair_turbo_16v_140_sport_starta ndstop.html
http://www.automobile-catalog.com/car/2013/1451870/citroen_c4_thp_155_exclusive_egs6.html
Turbobenzyny z jakimi możemy się mierzyć w 1.8 to te do około 120KM (np. najsłabszy 1.4 TSi VW), te jeszcze jadąc do odcinki da się objechać. Ale to by było na tyle.
Co do Fiata to różnica jest raczej niewielka przy 140km w turbo, natomiast jeżeli chodzi o cytrynke to dałeś prawie 160km więc może być szybsza a czy Citroen nie jest marką sporotwą? Hmm pooglądać trochę rajdów i zobaczysz czy nie ma tam cytrynek :) .
Tu też nie chodzi tylko o objeżdżanie, ale lekkość nabierania prędkości na każdym biegu bez piłowania do odcinki. Poza tym nawet nie przeszkadza jak ktoś zajeżdża nam drogę na lewym pasie na trasie, bo utraconą szybkość bez problemu odzyskujemy bez redukcji i piłowania.....
Świetna ta strona (http://www.automobile-catalog.com/) i przebogata baza aut.
I podają parametr, o którym pisałem wcześniej: przyspieszenie w danym zakresie prędkości na najlepszym biegu dla danego auta, czyli realna efektywność przy wyprzedzaniu (overtaking factors).
80-120 dla paru wybranych:
6,6s Fiat Bravo 1.4 MultiAir Turbo 16V 140
6,5s Civic IX gen 1.8 (140)
5,7s Ford Focus 1.6 EcoBoost (150) Titanium
7,4s Ford Focus 1.6 Ti-VCT (125) Trend (Zetec)
6,1s 2013 Citroen C4 THP 155 Exclusive EGS6
Wychodzi na to, że Civic wstydu nie przynosi wśród innych aut o podobnej mocy.
dla porównania:
5,3s EK4
4,4s ITR
3,9s S2000
4,5s UFO TR
oraz interesujące mnie najbardziej modele z H22 pod maską:
4,9s Honda Prelude 2.2i VTEC (185)
4,8s Honda Accord Type-R
Biorąc pod uwagę niższą masę i parę modów u siebie liczyłbym na ok. 4,5s i gitara :cool:
Na stronie są jeszcze inne przedziały prędkości (60-100, 100-180) - super.
Strona jest faktycznie fajna :) Zauważcie, że mierzą też v. max na swoim torze testowym, nie wszystkie auta osiągają v.max deklarowany przez producenta, ale brakuje czasem tylko paru kilometrów, inne zaś wozy mają parę kilometrów powyżej v.max deklarowany przez producenta.
Dla civica 1.8 overtaking factors:
60-100 km/h (s):
5.1
80-120 km/h (s):
6.8
100-180 km/h (s):
26.9
Civic 1.8 ma 6,8 s od 80-120 km/h, a nie 6,5 s, dla porównania mój Ecoboost 182 - 5,3 s, a 100-180 km/h zajmuje już 9 s mniej, stąd ta przepaść w codziennej jeździe, bo w każdej kategorii urywane są sekundy i to wyraźnie czuć na drodze....od 0-200 km/h tych urwanych sekund jest aż 26.....
Właśnie pomiary na tej stronie wydają się profesjonalne i odzwierciedlają w pełni moje subiektywne odczucia po jazdach testowych różnymi wozidłami.....
Ja tam widzę 5.1/6.5/25.9 dla cifa, może inna wersja.
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
Ja tam widzę 5.1/6.5/25.9 dla cifa, może inna wersja.
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
Dane dla wersji Sport zapodałem ;) http://www.automobile-catalog.com/car/2013/1601675/honda_civic_1_8_i-vtec_sport.html
A ją comfort, widocznie w tej wersji chodzi o bardziej comfortowe wyprzedzanie :-)
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
A ją comfort, widocznie w tej wersji chodzi o bardziej comfortowe wyprzedzanie :-)
Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2
Tyle dają węższe i mniejsze oraz lżejsze koła 16" przede wszystkim, jak widać jakiś zysk jest, mały bo mały, ale jest, na dodatek jest to wyczuwalne, a to tylko ułamki sekund ;)
Przecież to są wyliczenie softu :)
To jam mogę podać inne (ponoć rzeczywiste :)), gdzie z pomiaru wszyło, że:
Civic IX gen. 0-100 8,5
Focus ecoBoost 150km, 9s ,
Astra 140km 10,2
Golf 122km 9,4
dopiero przy 140 Civic zrównuje się z Fordem (0.2 na korzyć Forda)...
Resumując ja nie widzę, aby Civic (zależy od wersji - czytaj wagi :)) odstawał od samochodów z turbo o podobnych mocach, pomimo tego, że nie ma tubo.
Przewaga trubo uwidacznia się, gdy obciążymy samochody.
Ja też nie widziałem i nie czułem przepaści jeżdżąc wieloma testówkami z turbo. Przepaść zacznie się finansowa po 100 tys km.
A ja czułem i czuję ogromną różnicę i nie wiem jak tego można nie czuć, bo to inna bajka jest :) Zresztą nie tylko ja, np. kolega Alix ma podobnie ;)
Przepaść zacznie się finansowa po 100 tys km.
A co mnie obchodzą domniemane wydatki drugiego właściciela ? :)
Przewaga trubo uwidacznia się, gdy obciążymy samochody.
Coś podobnego :D A jak nieobciążony to już moment obrotowy zanika ? :D
Coś podobnego A jak nieobciążony to już moment obrotowy zanika ?
kg mają duże znacznie dla Civica, a nie dla konkurentów z turbo, co zresztą widać w osiągi poszczególnych wersji wyposażenia Civica
@zombie6 wydawało mi się, że napisałem to dość jasno, ale jak widać nie zrozumiałeś
A ja czułem i czuję ogromną różnicę i nie wiem jak tego można nie czuć
przecież masz 40KM więcej, to chyba byłoby dziwne, gdy tego nie było czuć, nie chodzi wcale o tzw elastyczność - porównywanie silnika bez turbo w tej konkurencji nie ma sensu, jeśli dla kogoś ma to znaczenie, to powinien wybrać coś innego niż Civic
BTW @zombie6 czy ty na forum Civic szukasz potwierdzenia, że dobrze zrobiłeś kupując tego Forda, a może pracujesz dla Forda?
mnie by się nie chciało nawet zajrzeć na forum Forda, a już nie mówię o pisaniu tam czegokolwiek :D
kg mają duże znacznie dla Civica, a nie dla konkurentów z turbo, co zresztą widać w osiągi poszczególnych wersji wyposażenia Civica
Przecież to podobno wyliczenia z softu :D Overtaking factors różnią się na stronie z powodu softu dla wersji Sport i Comfort ? Mam rozumieć, ze Sport i Comfort mają inny soft dla silnika 1.8 ? :)
Przecież to podobno wyliczenia z softu
@zombie6 znowu nie zrozumiałeś - wiedź na stronę i poszukaj skąd te dane pochodzą
przecież masz 40KM więcej, to chyba byłoby dziwne, gdy tego nie było czuć, nie chodzi wcale o tzw elastyczność - porównywanie silnika bez turbo w tej konkurencji nie ma sensu, jeśli dla kogoś ma to znaczenie, to powinien wybrać coś innego niż Civic
BTW @zombie6 czy ty na forum Civic szukasz potwierdzenia, że dobrze zrobiłeś kupując tego Forda, a może pracujesz dla Forda?
mnie by się nie chciało nawet zajrzeć na forum Forda, a już nie mówię o pisaniu tam czegokolwiek :D
Ja nie piszę tylko o swoim silniku mocniejszym o 42 KM czy nawet 55 KM, bo Honda nigdy przecież nie trzyma serii ;)
Poza tym dyskutujemy to u osiągach silnika 1.8, który znam jak własną kieszeń, więc nie rozumiem o co ci chodzi ? szukasz potwierdzenia, że Honda nadal robi najlepsze silniki i jakim to Civic jest cudownym bolidem ? Ano już niestety dawno nie...na dodatek narodziło się nowe pokolenie zwolenników marki, którzy zwracają największą uwagę na kolor i płetwę na dachu, ewentualnie pakiet stylizacyjny...jako stary miłośnik Hond nie potrafię na to spokojnie patrzeć stad moje wpisy ;)
Ja szukać potwierdzenia nie muszę, bo fanatykiem żadnej marki nie jestem, wybrałem tym czym mi się najlepiej jechało i tyle i nic więcej ;) Na forum Forda też piszę, bo daleko mi do durnowatych uprzedzeń czy sekciarskiego onanizmu nad jakimkolwiek znaczkiem ;)
@zombie6 znowu nie zrozumiałeś - wiedź na stronę i poszukaj skąd te dane pochodzą
Chyba ty nie zrozumiałeś ;) Dane pochodzą z sufitu, bo Hanka nie przyspieszyła w 8 s do setki :D
Ja nie piszę tylko o swoim silniku mocniejszym o 42 KM czy nawet 55 KM, bo Honda nigdy przecież nie trzyma serii ;)
Bez przesady, różnica w dotartym 1.8 nie jest istotnie różna od papieru, TypeR 8gen miewa nawet o sztukę czy trzy KM więcej w serii, a diesel 2.2 nawet 10KM więcej. W 7gen jak ktoś tu pisał 1.6 też potrafi mieć parę KM więcej... Co więcej silniki N/A zwykle trzymają moc z dużym przebiegiem, a te turbo to różnie bywa z powodu osprzętu - chociaż tu ponownie aktualna uwaga, że to już potencjalny problem kolejnych właścicieli...
przyspieszenie w danym zakresie prędkości na najlepszym biegu dla danego auta, czyli realna efektywność przy wyprzedzaniu (overtaking factors).
80-120 dla paru wybranych:
6,6s Fiat Bravo 1.4 MultiAir Turbo 16V 140
6,5s Civic IX gen 1.8 (140)
5,7s Ford Focus 1.6 EcoBoost (150) Titanium
7,4s Ford Focus 1.6 Ti-VCT (125) Trend (Zetec)
6,1s 2013 Citroen C4 THP 155 Exclusive EGS6
Wychodzi na to, że Civic wstydu nie przynosi wśród innych aut o podobnej mocy.
No proszę, ten parametr rzeczywiście pozytywne (chociaż tutaj akurat np. Ecoboost wypadł istotnie lepiej) - wynika pewnie trochę z doboru zestopniowania biegów, w czym Honda zwykle była dobra :)
Czas do setki rzędu 8,5 jest natomiast z czapki, tym bardziej dla wersji Sport - te 9,6 to bardziej (czyli jak np. Golf TSI 122KM)... W realu na prostej czy na autostradzie spróbujcie "pogonić" turbobenzynę o równej/podobnej mocy, szczególnie >100km/h, kiepska sprawa (poza tradycyjnie najwolniejszą z klasy Astrą). Teraz jeszcze w dodatku nowe generacje VAGa i francuzów stawiają na niższą masę nawet o 100kg, to różnica zrobi się jeszcze większa. No i turbobenzynę można sobie zawsze wzmocnić, pogrzebać, a wtedy R18 już zupełnie kapituluje... Z resztą, nawet jeśli turbobenzyna jest tylko subiektywnie szybsza (a po jazdach próbnych zdecydowanie miałem wrażenie, że jest) - to czy głównie nie o nam to chodzi w aucie na codzień?
Civic 1.8 ma 6,8 s od 80-120 km/h, a nie 6,5 s, dla porównania mój Ecoboost 182 - 5,3 s, a 100-180 km/h zajmuje już 9 s mniej, stąd ta przepaść w codziennej jeździe, bo w każdej kategorii urywane są sekundy i to wyraźnie czuć na drodze....od 0-200 km/h tych urwanych sekund jest aż 26.....
No i tu dochodzimy innego sedna sprawy, czemu do cholery marka o dynamicznym image jak Honda nie ma "cywilnego" silnika rzędu 180KM w sensownej cenie w obecnej generacji jak konkurencja??? Ja bym taki chciał.
No i tu dochodzimy innego sedna sprawy, czemu do cholery marka o dynamicznym image jak Honda nie ma "cywilnego" silnika rzędu 180KM w sensownej cenie w obecnej generacji jak konkurencja??? Ja bym taki chciał.
Ja myślę że Honda niedługo wprowadzi nowe benzyniaki, wg informacji prasowych 1.6 iDTEC "jest pierwszym z serii silników earth dreams technology" -skoro jest mowa o serii silników to myślę że coś niedługo wejdzie, może podczas liftu obecnego cifa? a może już z kombi?
A tak ogólnie to ta dyskusja robi się nudna :) , jak ze smoleńskiem: nieprzekonanych nikt nie przekona. kupowaliśmy civika bo chcieliśmy zwykły silnik benzynowy i hondę :) Jak ktoś nie jest przywiązany do konkretnej marki, ten kupi co chcę i pewnie też będzie zadowolony. gdyby wszyscy mieli kupować auta ze względu na parametry to pewnie wszyscy jeździlibyśmy golfami (brrr, aż mnie ciarki przeszły na tą myśl).
trochę dziwna dyskusja. Jaki sens ma porównywanie silnika wolnossącego do turbodoładowanego mimo tego, że maja podobną moc? Bardzo istotnym, jeśli nie ważniejszym parametrem jest moment obrotowy, który w silniku turbodoładowanym zawsze będzie większy i dostępny juz od niższych obrotów. Nie sztuką jest dołożyć turbo do wolnossącego silniczka i wyżyłować jego max moc. Dane przyśpieszenia dla Civica z silnikiem 1.8 )-100 km/h w 8,5 s są realne. Taki był wynik pomiarów testowych w jednym z ostatnich wydań czasopisma "Motor". Odnosząc się do trwałości silników, nie każdy jest krezusem, którego stać na wymianę auta zanim osiągnie np przebieg 100000 km, zanim zaczną się kłopoty. Wybierając wolnossącą benzynę kierowałem się założeniem, że będzie niezawodna i nie zawiodłem się. Spalanie jest nieduże, olej, w niewielkich ilościach był jedynie zużywany podczas jazd po niemieckich autostradach. Jak dla mnie same plusy. Niestety nie można tego powiedzieć o wysilonych silnikach turbo np z grupy VW, które sprawiają sporo problemów. Przykładem jest dla mnie auto mojego brata z silnikiem 1.4 z podwójnym doładowaniem. Miał z nim sporo kłopotów, w końcu, przy przebiegu 35000 km postanowił je sprzedać.
Kolego Zombie6 odpuść sobie.
Musisz pogodzić się, że honda dryfuje w kierunku emerytwagenów (dłuższe, miękkie i wolniejsze),
co potwierdza zapowiedź nowego super dizla 1,6 do civica i cr-v.
Ja też na początku się denerwowałem i żal mi było zmiany filozofi marki i zostałem szybko zakrzyczany przez miłośników płetewek i niebiesko podświetlanych boczków, ale cóż takie czasy, auta mają kupować ludzie którzy mają pieniądze i jest ich dużo (50+ i lemingi), więc honda nie będzie budować wozów dla tych "mlodszych duchem". W każdym razie ja takiego nowego civika nie kupię i będę szukał czegoś co da frajdę z jazdy, chośby kosztem jakości wykonania czy komfortu.
Bez przesady, różnica w dotartym 1.8 nie jest istotnie różna od papieru, TypeR 8gen miewa nawet o sztukę czy trzy KM więcej w serii, a diesel 2.2 nawet 10KM więcej. W 7gen jak ktoś tu pisał 1.6 też potrafi mieć parę KM więcej... Co więcej silniki N/A zwykle trzymają moc z dużym przebiegiem, a te turbo to różnie bywa z powodu osprzętu - chociaż tu ponownie aktualna uwaga, że to już potencjalny problem kolejnych właścicieli...
Type R tak, diesel też, VII generacja 1.6 110 KM miała 115 KM i 155 NM, ale niestety ten 1.8 nawet dotarty wypluwa ok. max. 133-138 KM i max. 165-167 Nm, a normą jest w zasadzie nawet już drastyczne można powiedzieć 150-155 Nm :(
Kolego Zombie6 odpuść sobie.
Musisz pogodzić się, że honda dryfuje w kierunku emerytwagenów (dłuższe, miękkie i wolniejsze),
co potwierdza zapowiedź nowego super dizla 1,6 do civica i cr-v.
Ja też na początku się denerwowałem i żal mi było zmiany filozofi marki i zostałem szybko zakrzyczany przez miłośników płetewek i niebiesko podświetlanych boczków, ale cóż takie czasy, auta mają kupować ludzie którzy mają pieniądze i jest ich dużo (50+ i lemingi), więc honda nie będzie budować wozów dla tych "mlodszych duchem". W każdym razie ja takiego nowego civika nie kupię i będę szukał czegoś co da frajdę z jazdy, chośby kosztem jakości wykonania czy komfortu.
Całe szczęście, że nie zginęli jeszcze "młodzi duchem", bo już się bałem....:) Ja wciąż wierzę, że w końcu w Japonii wysłuchają miłośników marki promujących filozofię Hondy z lat 80-tych i 90-tych.....kiedy to chcieli być najlepsi i najszybsi w najpopularniejsze klasie silników do 2.0....
No i tu dochodzimy innego sedna sprawy, czemu do cholery marka o dynamicznym image jak Honda nie ma "cywilnego" silnika rzędu 180KM w sensownej cenie w obecnej generacji jak konkurencja??? Ja bym taki chciał.
Bo zmienili target można powiedzieć....., a obecne kierownictwo urządza sobie kpiny z dawnych klientów przyzwyczajonych do sportowego image'u marki.....dowodem na to jest nie tylko Civic, ale też żenująco wolna hybryda w CRZ - następcy kultowego CRX-a, która mogłaby być świetną wyścigówką, a jest kupą za 100.000 zł - pośmiewiskiem konkurencji !!!! Prawdziwy fun Hondy ma w tyłku, że to coś mało pali jak na trasie jadąc samochodem o takim rasowym wyglądzie dostaje w dupsko od byle kaszlawego TDI-ka odchodzącego w tumanach sadzy.....
Koledzy Lancet67 ma rację. Honda "rozmiękcza" swoje auta, ponieważ szuka nowych klientów. Młodych klientów, których stać na nową Hondę jest za mało i firma postanowiła poszukać gdzie indziej. Tyle. No ale mogliby to robić w inny sposób trochę np. zostawić 1.8 zwykłego i dodatkowo dać z 200-220 KM z 1.8 czy 2.0 turbo twardsze i niższe (bardziej sportowe). Wtedy wszelkie fordy i mordy mogłyby skoczyć takiemu autu. Wtedy też klient, który myśli o rodzinie i bezawaryjnych przebiegach wyższych niż 100 tys km zainteresował by się 1.8 bez turbo, bo jemu wisi czy będzie miał do setki 8 s czy 10 s, równie dobrze może mieć 11 s i tak ma to w poważaniu. A klient młody duchem (niekoniecznie tylko wiekiem), mógłby kupić sobie odchudzonego Civika 1.8 czy 2.0 z turbo z wagą ok 1100 kg i wtedy miałby z 6,5 do setki i pręd maks 250 km/h i zabawę, której oczekuje.
Kolego Zombie6 odpuść sobie.
Musisz pogodzić się, że honda dryfuje w kierunku emerytwagenów (dłuższe, miękkie i wolniejsze),
co potwierdza zapowiedź nowego super dizla 1,6 do civica i cr-v.
Ja też na początku się denerwowałem i żal mi było zmiany filozofi marki i zostałem szybko zakrzyczany przez miłośników płetewek i niebiesko podświetlanych boczków, ale cóż takie czasy, auta mają kupować ludzie którzy mają pieniądze i jest ich dużo (50+ i lemingi), więc honda nie będzie budować wozów dla tych "mlodszych duchem". W każdym razie ja takiego nowego civika nie kupię i będę szukał czegoś co da frajdę z jazdy, chośby kosztem jakości wykonania czy komfortu.
Zgadzam się co do grupy docelowej. Niedawno mój znajomy, po długich namysłach i sprawdzaniu innych marek zdecydował się na Civica IX gen. Wcześniej dużo ze mną rozmawiał o moim VIII genie, ale wydawał mu się zbyt kosmiczny, głośny i niekomfortowy. IX gen idealnie trafiła w jego gusta. Cichy, komfortowy, z dynamicznym, oszczędnym silnikiem. Design znacznie stonowany w porównaniu do poprzedniej wersji. Poza tym jest wycieraczka i takie tam. Tylko, że on ma ponad 50 lat i bez mrugnięcia okiem zdecydował się wydać kasę na najbogatszą wersję z silnikiem 1.8, płacąc prawie 100 tys PLN. Dla większości moich rówieśników nawet podstawowa wersja jest poza ich zasięgiem. Jednak mimo emeryckiego wieku docenił dobre prowadzenie i podoba mu się charakterystyka silnika. Wcześniej jeździł Golfem...
Chyba ty nie zrozumiałeś Dane pochodzą z sufitu, bo Hanka nie przyspieszyła w 8 s do setki
@Zombie6 o czym tym pisze, jakie 8 do setki?
@Zombie6 o czym tym pisze, jakie 8 do setki?
Sarkazmu nie czujesz ? ;)
[QUOTE=bartam;1891601]Koledzy Lancet67 ma rację. Honda "rozmiękcza" swoje auta, ponieważ szuka nowych klientów. Młodych klientów, których stać na nową Hondę jest za mało i firma postanowiła poszukać gdzie indziej. Tyle. No ale mogliby to robić w inny sposób trochę np. zostawić 1.8 zwykłego i dodatkowo dać z 200-220 KM z 1.8 czy 2.0 turbo twardsze i niższe (bardziej sportowe). Wtedy wszelkie fordy i mordy mogłyby skoczyć takiemu autu. [QUOTE]
Mordy może tak, ale Fordy na pewno nie, bo już jest 2.0 Turbo ST 250 KM :D
Jak już wcześniej ktoś pisał w najnowszym numerze czasopisma "Motor" jest porównanie Civica 1.8 Sport i Aurisa 1.6 132 KM.
W teście zmierzony czas do setki wynosi 8.5 s dla Civica. Czy to mało ?
Jak już wcześniej ktoś pisał w najnowszym numerze czasopisma "Motor" jest porównanie Civica 1.8 Sport i Aurisa 1.6 132 KM.
W teście zmierzony czas do setki wynosi 8.5 s dla Civica. Czy to mało ?
Nic nie zmierzyli...na tych "pomiarach" bazują od dawna jak jeszcze testowali sedana...na 100 % w tym teście nie było żadnych pomiarów...8,5 s może jakimś cudem jest możliwe w mega-sprzyjających warunkach, ale to niczego nie zmienia, bo wystarczy się przejechać tym 1.8 by nie być zadowolonym z osiągów jeśli człowiek ma odrobinę sportowego zacięcia w sobie i ma porównanie do aut konkurencji, niekoniecznie wolnossących 1.6.....
OK, ale w tej grupie docelowej mamy już chociażby giganty takie Kia-Hyundai i Toyota, o VW nie wspominając. Takie auto kupują w moje rodzinie osoby 50+. Nie kupią Hondy, bo Jazz jest absurdalnie drogi na swoją klasę a Civic za niski, żeby moja Mama z endoprotezą stawu biodrowego do niego wsiadła. A po co mają kupować wysokie CR-V jak mają tańszą Toyotę Verso? Teściowie też nie kupią Hondy, bo Kia wyjdzie kilkanaście tysięcy taniej i ma 7 lat gwarancji (jaka ona jest to druga sprawa, ale chwyt dobry). "Lemingi" też do Hondy tak średnio bo raczej kupią Scirocco (dostępne w cenie Civica) albo A3 czy pięknego swoją drogą i nastawionego właśnie na nich nowego Merca klasy A. Rodziny i floty też prędzej pójdą do Skody - widać po statystykach. Zmiana grupy docelowej na kogo? Honda właśnie traci główną grupę docelową, najwierniejszą jaką miała, tych "młodych duchem". A tak naprawdę, to mam taką obserwację własną z ulicy - kto Waszym zdaniem najczęściej siedzi za kierą 8/9gen??? Ja widzę, że przede wszystkim młode lub "młode duchem" ... kobiety. Tak sobie liczyem, w 9 z 14 ostatnio spotkanych na ulicy Civiców 8/9gen. Dla Nich zapewne bezawaryjność i styl jest ważniejsza od osiągów :) A jedyne CR-Z jakie widuję też prowadzi kobieta... Najwyraźniej jej ten Melex wystarcza. Swoją drogą, CR-Z to dla mnie największa porażka obecnej ofety Hondy. Zamiast p***lic pseudoekologię i dać K20 pod maskę jak ToyToy zrobi z GT86... szkoda słów.
Fakt, z CRZ poszli już totalnie po bandzie....taki strzał we własną stopę....taki potencjał zmarnować...niską masę...wypier...bym obecne kierownictwo Hondy na zbity pysk na bruk...tam potrzeba zmian...świeżej krwi....
Zamiast p***lic pseudoekologię i dać K20 pod maskę jak ToyToy zrobi z GT86... szkoda słów.
+1 :)
+1 :)
Eee tam ...my wsadzilismy do CRZ silnik 2.0 z CTR....licznik pokazuje 260 km/h z seryjnym srodkiem.
Teraz wyleci wszystko ze srodka,dobre heble i na tor...zobaczymy jak sie spisze.
Zmiana grupy docelowej na kogo? Honda właśnie traci główną grupę docelową, najwierniejszą jaką miała, tych "młodych duchem". A tak naprawdę, to mam taką obserwację własną z ulicy - kto Waszym zdaniem najczęściej siedzi za kierą 8/9gen??? Ja widzę, że przede wszystkim młode lub "młode duchem" ... kobiety. Tak sobie liczyem, w 9 z 14 ostatnio spotkanych na ulicy Civiców 8/9gen. Dla Nich zapewne bezawaryjność i styl jest ważniejsza od osiągów
HMM no ciekawe spostrzeżenia. To mamy jednak damksie autko, no nic pośmigam troche nim i je pewnie sprzedam wymieniając na jakieś rodzinne, bo widze że będzie wstyd nim jeździć:) A na poważnie to sam już nie wiem jakim torem idzie Honda. Chyba generalnie chodzi o to, że rynek europejski nie jest dla nich jakiś bardzo ważny. Honda to przede wszystkim ma rynek zbytu w Japonii, Kanadzie czy Stanach Zjednoczonych. Dla nich jakaś Polska, która wprowadziła akcyze na samochody powyzej 2.0 jest, że tak powiem małym pyłkiem w dochodach. Trochę bardziej liczą się może z Niemcami czy Francją, bo mają u nich większą sprzedaż i gdyby nie Europa zachodnia to prawdopodobnie w ogóle byśmy nie wiedzieli tych samochodów w sprzedaży w naszym kraju. Silniki w Ameryce są zupełnie inne, ale też zupełnie inne jest zapotrzebowanie rynku. Tam mają powodzenie przede wszystkim samochody z silnikami beznzynowaymi o dużych pojemnościach i z automatycznymi skrzyniami biegów. I do tego się dostosowuje Honda, Toyota, Mazda czy Mitschubishi. Nic na to Panowie i Panie nie poradzimy. Japonia jest geograficznie daleko od nas i tak zostanie, a to że japońskie samochody cieszą się dużą popularnością w Europie świadczy tylko o tym, że są to samochody dobre. Tak samo jak dobrze świadczy np o audi czy bmw, że pojawiają sie w Ameryce. I albo tą sytuacje zaakceptujemy albo pozostaje nam na dzień dzisiejszy kupić sobie Octavie 1.8 TSI 180 KM i tyle. Jak ktoś chce japońca na dzień dzisiejszy może zapomnieć o turbobenzynie. Jeśli chodzi o diesle to moim zdaniem 2.2 w Hondzie 150-180 KM jest w miarę ok, ale to możemy podziekować naszenu dziwnemu rządowi, za wprowadzenie super akcyzy, który samochody o poj powyżej 2.0 traktuje jako super luksusowe (śmiech na sali w nawiasie mówiąc). W innych państwach m.in. u Czechów, Słowaków, Wegrów nikt o czyms takim nie słyszał i ceny są normalne, a u nas wycofali całkowicie diesla 2.2 np z Civica, bo cena byłaby o ok 25-30 tys zł wyższa od 1.8. Jeszcze raz śmiech na sali. Zapomnieli Panowie zajmujący się podatkami w naszym kraju, że większa sprzedaż samochodów w tym przypadku przez np Hondę Polska to pieniądze miedzy innymi płynace bezpośrednio do budżetu Państwa polskiego. A tak brak oferty diesla, ogranicza klientów. A może chodzi o promowanie samochodów z fabryk czysto europejskich. Hmm tylko dlaczegoi ten głupi pomysł pojawił się tylko w Polsce? Pewnie dlatego, że głupie pomysły przeważnie dotyczą naszego kraju.
oj, taki seryjny cr-z, toż to by było kultowe auto.
oj, taki seryjny cr-z, toż to by było kultowe auto.
+1
Polska jest może i peryferiami sprzedaży większości firm, ale gdzieś czytałem taki raport z działalności, że akurat Polska jest niemałym rynkiem zbytu aut japońskich, jak na kraj europejski. Jesteśmy stosunkowo dużym krajem bez własnych marek samochodów, z sporym przywiązaniem do marek japońskich. Było nawet ujęte, że np. Toyota sprzedaje w PL dużo więcej aut niż w Niemczech - bo oni kupują swoje marki. Ale wysycony rynek europejski państwa o przeciętnej sile zakupowej jest znacznie mniej atrakcyjny niż rynki Północnej Ameryki czy wschodzące rynki Azji. Dla kilkuset sztuk Civica rocznie na PL może się nie opłacać projektować turbobenzyny... Tym bardziej, że w innych krajach Honda jako marka jest kojarzona wybitnie z emerytowozami, chociażby w UK (by Top Gear):
http://www.youtube.com/watch?v=r_MmcCxXBQg
W What Car też napisali o Jazz "default car if you're > 70" ...
OK dyskusja rzeczywiście akademicka i już dawno OT, a na razie to nie mogę wykorzystać nawet połowy z moich koników w 1.8 bo koła buksują nawet na 4. biegu (aż taki power ha!!!) - śnieg, śnieg, śnieg :)
Alix, w styczniu 2013 r. zarejestrowano 442 nowe Hondy, co oznacza wzrost o 50% w stosunku do stycznia 2012 (źródło: "Motor" 8/2013).
W zestawieniu 20 marek Honda jest na 12 miejscu pod względem ilości zarejestrowanych nowych aut. Poza tym na wszystkich forach i w ocenach nie piszą emeryci, tylko w miarę młodzi ludzie. Swoją drogą tzw. emeryt, to doświadczony człowiek.
Alix, w styczniu 2013 r. zarejestrowano 442 nowe Hondy, co oznacza wzrost o 50% w stosunku do stycznia 2012 (źródło: "Motor" 8/2013).
To jest związane tylko i wyłącznie z obniżką ceny za rocznik 2012 - Sporta 1.8 można było kupić za 66-69 tys. zł, zamiast 79400 zł. Za tą cenę jest to dobra propozycja, na pewno konkurencyjna. Na początku, przy cenie 80 kzł w ogóle się nie sprzedawały, teraz przy obniżce ceny o 3 tys. zł za rocznik 2013 też blado to widzę.....
Banehallow
25-02-13, 12:52
Przecież rok temu była wyprzedaż rocznika 2011 ... To jest ten sam okres, jedynie można przypuszczać, że rok temu był większy kryzys i była mniejsza sprzedaż :)
50% wzrost to jednak sporo.
Przecież rok temu była wyprzedaż rocznika 2011 ... To jest ten sam okres, jedynie można przypuszczać, że rok temu był większy kryzys i była mniejsza sprzedaż :)
50% wzrost to jednak sporo.
Rok temu jeszcze nie było Civica IX, wszedł w marcu....
Przecież rok temu była wyprzedaż rocznika 2011 ... To jest ten sam okres, jedynie można przypuszczać, że rok temu był większy kryzys i była mniejsza sprzedaż :)
50% wzrost to jednak sporo.
Jest jedna "drobna" różnica - w 2012 r. nastąpiła zmiana modelu, co przeważnie skutkuje wzrostem sprzedaży (choć zdarzają się wyjątki - vide Panda).
Rok temu jeszcze nie było Civica IX, wszedł w marcu....
Otóż to :)
@dzejan - oczywiście racja, miałem na myśli kilkaset miesięcznie nie rocznie - źle napisałem :)
A co do emeryta to wiek ma z tym niekoniecznie wiele wspólnego, chodzi o to że samochód ma być czymś więcej niż z A do B. Sam już dawna do najmłodszych nie należę, ech...
W zeszłorocznej wyprzedaży to koledzy w salonach byli w d*pie bo VIII była praktycznie do grudnia wyprzedana a przez obsuw w produkcji (powódź gdzieś tam w Azji i części nie było do montażu) IX gen pojawił się w marcu - więc te okresy są totalnie nieporównywalne, bo nie było za bardzo co wyprzedawać. IX gen zaczął się dobrze sprzedawać dopiero jak ceny "znormalniały" (szczególnie teraz, jak zombie6 napisał) i w podobnym, bogatszym wyposażeniu Honda zrobiła się tańsza m.in. od VAGa. Swoją drogą podrożały Hyundaie i Kia z nowymi modelami, więc przy mniejszej różnicy też bym chętniej dołożył do Hondy. To wciąż pojemne, fajniejsze od konkurentów i w tym zestawieniu niezawodne auto obecnie w nienajgorszej cenie patrząc na rynek. To i się sprzedaje, szczególnie teraz, po wyprzedażowych cenach. I dobrze, bo Honda ostatnio leciała stratami...
Witam,
to mój pierwszy post na tym forum :)
Aktualnie szukam wykresu moc/obroty nowego civica 1.8 - nie wiem dlaczego, ale jakoś opornie mi to idzie. Jeśli koledzy mogliby mi w tym pomóc, to byłbym wdzięczny :)
Chodzi mi o wersję 5d Lifestyle.
VIII generacja: http://vtech.pl/katalog/chip-tuning-Honda-Civic-VIII-1.8-i-VTEC-Type-S-103kW-140KM
XIII znalazłem, chodziło mi o nowego Civica - no chyba, że zachowuje się niemal identycznie, wtedy dam sobie spokój...
marti78nez
03-04-13, 08:53
Cześć jest i Ex ;) Widzę , że pozbyliśmy się Ciebie z forum "autocentrum" to tu wylewasz swoje żale (przeglądałem Twoje ostatnie wątki). Ty masz misję ? Przekonać wszystkich ze Ford to nie jest tylko przeciętne autko ? Powiedz mi Ex/zombie6 co Tobą kieruje? Już Ci kiedyś powiedziałem to trochę takie przedszkole jest nie sądzisz ? Do tego widzę , że masz trochę wiedzy i można by z Tobą fajnie podyskutować (ale zachowujesz się jakby ktoś Ci Hondą po nogach przejechał) a robisz porównania nowy ford do modelu z 2007, czy turbo benzynę do wolnossącego autka. Powagi trochę .
Pisałem Ci kiedyś i powtórzę zazdroszczę turbo benzyny. Tylko nie wiem czy powtórzę to za rok czy dwa (przykład TSI) Dodatkowo odgrywa tu czynnik ,że Ford 'fajnego' swojego silnika nIgdy tak naprawdę nie mial (nie pamiętam ,czyli powraca ta przeciętność o której pisałem). Nie jestem ślepo zakochany w Hondzie wcześniej miałem Seata i widzę brak takiego silnika w koncernie Hondy. Sam nie nie wiem czy do tego czasu będę kojarzony z tą marką. Czasami warto poczekać ,bo silnikowo Honda zawsze wymiatała (ostatnie artykuły prasowe " drugi diesel drugi sukces"). Z drugiej strony ile można czekać prawda? Ja kupowałem autko o określonym celu . Rodzinka 2+1 i jestem zadowolony. Gabarytowo jest wręcz genialnie w gamie kompaktów. Dobrze wyposażone autko i silnik jak już woolnossący to myślę ze lepszego wyboru nie ma na rynku o mocy 1.8. Irytuje trochę głośność ,ale to nawet nie tyle silnik ale odgłosy z zewnątrz i to jest wada według mnie. Pozdrawiam i prośba rób porównania/analizy mysląc przy tym.
PS. z tą Hondą jak Ci pisałem nie jest aż tak źle. W dwóch ostatnich rankingach w auto świecie 2011 (1 miejsce) 2010 (chyba 2 lub 3) w satysfakcji zadowolenia klienta i to z tym "gorszym " jak to okreslasz motorem 1,8 L (a to chyba najważniejszy ranking)
Ja mam Titanium + Classic Sport - wykończenie jest nieporównywalne z moim Cifem VIII generacji, nie mam zastrzeżeń, wręcz jestem zdziwiony dokładnością montażu..... Cif z 2007r. skrzypiał mi w zasadzie od wyjazdu z salonu + trzaski w przednim zawieszeniu - słynne odboje amorów, a spasowanie elementów było tragiczne + szpary w tylnej części nadwozia przerażały ;) W Focusie mam też nieporównywalny komfort, właśnie mam skojarzenia z premium - cisza, wygodne fotele i sprężyste zawieszenie, a to tylko Ford gó... wort ;) Na pewno nie dopłaciłbym 40 tys zł za Volvo V40 T4 180 KM, bo to w sumie taki Focus jest, na dodatek Volvo ma zawiechę z Foki II :D
http://www.autogaleria.pl/auto_test/nissan-juke-1.6-dig-t-190-km-tekna,535.html - Nissan raczej nie ;)
Nie dawałaby, chyba żeby ważyła rzeczywiste 1100 kg, co jest obecnie mało prawdopodobne....poza tym momentu obrotowego od dołu i tak by brakowało....Najlepsze silniki do 2.0 Honda miała bardzo dawno temu - w latach 80-tych i 90-tych.....
Obecnie konkurencja z turbo nie jest minimalnie lepsza, w jeździe jest przepaść, niezależnie od danych papierowych, które to zresztą potwierdzają mimo, że niektórym wydają się to znikome różnice, jazda na co dzień uturbionym autem szybko to weryfikuje jak człowiek sobie przypomni jak walczył o prędkość wolnossakiem, jak piłował, jak męczył, a z turbo to jest po prostu aksamitna jazda ;)
Cześć jest i Ex ;) Widzę , że pozbyliśmy się Ciebie z forum "autocentrum" to tu wylewasz swoje żale (przeglądałem Twoje ostatnie wątki). Ty masz misję ? Przekonać wszystkich ze Ford to nie jest tylko przeciętne autko ? Powiedz mi Ex/zombie6 co Tobą kieruje? Już Ci kiedyś powiedziałem to trochę takie przedszkole jest nie sądzisz ? Do tego widzę , że masz trochę wiedzy i można by z Tobą fajnie podyskutować (ale zachowujesz się jakby ktoś Ci Hondą po nogach przejechał) a robisz porównania nowy ford do modelu z 2007, czy turbo benzynę do wolnossącego autka. Powagi trochę .
Pisałem Ci kiedyś i powtórzę zazdroszczę turbo benzyny. Tylko nie wiem czy powtórzę to za rok czy dwa (przykład TSI) Dodatkowo odgrywa tu czynnik ,że Ford 'fajnego' swojego silnika nIgdy tak naprawdę nie mial (nie pamiętam ,czyli powraca ta przeciętność o której pisałem). Nie jestem ślepo zakochany w Hondzie wcześniej miałem Seata i widzę brak takiego silnika w koncernie Hondy. Sam nie nie wiem czy do tego czasu będę kojarzony z tą marką. Czasami warto poczekać ,bo silnikowo Honda zawsze wymiatała (ostatnie artykuły prasowe " drugi diesel drugi sukces"). Z drugiej strony ile można czekać prawda? Ja kupowałem autko o określonym celu . Rodzinka 2+1 i jestem zadowolony. Gabarytowo jest wręcz genialnie w gamie kompaktów. Dobrze wyposażone autko i silnik jak już woolnossący to myślę ze lepszego wyboru nie ma na rynku o mocy 1.8. Irytuje trochę głośność ,ale to nawet nie tyle silnik ale odgłosy z zewnątrz i to jest wada według mnie. Pozdrawiam i prośba rób porównania/analizy mysląc przy tym.
PS. z tą Hondą jak Ci pisałem nie jest aż tak źle. W dwóch ostatnich rankingach w auto świecie 2011 (1 miejsce) 2010 (chyba 2 lub 3) w satysfakcji zadowolenia klienta i to z tym "gorszym " jak to okreslasz motorem 1,8 L (a to chyba najważniejszy ranking)
A co Tobą kieruje ? Tak Cię coś boli ? Żadnym fanem Forda nie jestem, ale to że poszedł do przodu jest faktem, a nie mrzonką.....na pewno są jakieś jednostkowe kłopoty z ecoboostem, ale jest udany, bo jest w Volvo od 2009r. i są egzemplarze z przebiegiem 200.000 km, ale zostawmy przeciętność Forda, która sprawiła, że w końcu morda mi się smieje.....Robię porównania w podobnej kwocie jaką trzeba na auto wydać. Ja piszę o swoich odczuciach i tyle i nic więcej, są to przemyślane wpisy więc o co chodzi ? Nie podoba mi się to co stało się z Hondą, nie podoba mi się wykończenie, wręcz partactwo w VIII generacji Civivica potwierdzone dobitnie na tym forum i o tym piszę, nie podoba mi się, że silnik 1.8 na hamowni nie ma mocy i momentu deklarowanego przez producenta, nie podoba mi się, że w IX generacji ma on na papierze 2 KM więcej i jeszcze bardziej mułowato się zachowuje. Cenię dawne silniki Hondy, a nie eco - toczydła i-vteci, w których niewiadomo do końca kiedy vtec się włącza.....Rankingi i bazowanie na legendarnej niezawodności mają się nijak do rzeczywistości w obecnych czasach - też o tym piszę i tyle..., pisać mi zabronisz, bo szlag Cię trafia, że Hondzia nie jest taka cudowna jak sobie wyobrażasz ? Bez jaj..... to tylko auto......i tylko dyskusja....więcej dystansu....
marti78nez
03-04-13, 17:47
...nabieram dystansu i od razu mi lepiej moze powinienes zrobic to samo;-) watpie pewnie kolejne forum i kolejna walka z Honda.Nic juz Ci nie przeszkadzam i zgadzam sie z Toba masz prawo do wlasnej opinii.Nie jestem slepo zakochany...pisaem tez o wadach zarowno w moim aucie jak i koncernie Honda(brak turbo diesla)Tobie tez radze wiecejobiektywizmu. Dla mnie ten ecoboost jest swiatelkiem w tunelu ale dalej sporo pracy przed fordem. Grunt zeby kierowca byl zadowolony ja jedtem i Tobie tez tego zycze.Ostatnie slowo o rankingach ja tykko przytoczylem Ci rankingi o aktualnie dyskutowanym modelu,najbardziej miarodajne bo ocenia lud.To Twoj ulubiony motor 1,8L ludzie tak ocenili a w zasadzie VIII gena na tym motorze.Kiedys moze uda nam sie rzeczowo jpodyskutowac.Tymczasem zostanmy przy. swoich zdaniach.
Witam serdecznie. Mój syn ma 5 samochodów Alfa Romeo a ja jego się pytam synu po co ci tyle samochodów a on na to tatuś to nie są samochody to są Alfy Romeo- fanatyk i dobrze Zawsze chciałem mieć Hondę ale nie było mnie stać na nowszą teraz kupiłem Sedana Civic 1.8 benzyna 2006 rok. wersja amerykańska i pomimo różnych małych wad i przywar jest najpiękniejszy samochód dla mnie, bo to jest Honda.Jeździłem różnymi Skody, Pasaty, Fiaty i jeszcze parę innych i byłem z nich średnio zadowolony z Hondy jestem zadowolony, czeka mnie jeszcze przeróbka świateł Pozdrowienia dla wszystkich forumowiczów a szczególnie dla posiadaczy amerykańców początek vin to 1 więc najprawdopodobniej zmajstrowany w Japonii.
Witam, czytałem Wasze wszystkie wypowiedzi w tym wątku. Z wieloma z nich się zgadzam.
Ja z całą świadomością zdecydowałem się na silnik 1.8, wcześniej miałem Hanię VII gen. z 1.4 90 KM i odczuwam dużą różnice na korzyść.
To co mnie trochę denerwuje, to to, że w jeździe po mieście dość często trzeba machać biegami, ale wynika to też z ilości przełożeń, pewnie w skrzyni 5 byłoby lepiej, ale z kolei przy dużych prędkościach na autostradzie odczuwalibyśmy brak 6 biegu. Przyspieszenie jak dla mnie jest wystarczające, do normalnej w miarę dynamicznej jazdy osiągi 0-100 km/h poniżej 10 s, są w zupełności wystarczające. Kupiłem to auto jako komfortowo wyposażony, mający dobre właściwości jezdne, przyciągający oko i zapewniający dobre możliwości załadunkowe pojazd, którym komfortowo przemieszczam się sam, jak i w towarzystwie rodziny (2 os. dorosłe + 2 dzieci). Jeśli zależałoby mi w pierwszej kolejności na osiągach, to pewnie szukałbym Type R lub jego odpowiednika w innych markach. Poza tym umówmy się, żyjemy w kraju, w którym nie ma specjalnych możliwości, żeby poszaleć i sprawdzać ile fabryka dała. Nasz drogi pozostawiają dużo do życzenia. Ja osobiście lubię szybką i dynamiczną jazdę, ale przede wszystkim bezpieczną. I mam niskie mniemanie o kolesiach, którzy bijąc rekordy prędkości i wyprzedzając na granicy bezpieczeństwa, stwarzają zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
Wracając do silników, rodzajów paliwa etc. to uważam, że każdy z nich ma swoje wady i zalety. Te z turbiną będą dynamiczniejsze, ale czy równie żywotne? Wątpię. Diesel super, ale tylko wtedy, kiedy robimy długie trasy. Na małe przebiegi nie ma sensu. Te silniki lubią być dobrze rozgrzane. Tak więc każdy powinien dobrać auto i silnik do własnych potrzeb i nie krytykować wyboru innych, dla których zupełnie inne jego cechy mogą być priorytetowe. Oczywiście jest to temat o osiągach, ale trzeba pamiętać, że nie tylko osiągi decydują o zakupie konkretnego auta :)
...z kolei przy dużych prędkościach na autostradzie odczuwalibyśmy brak 6 biegu
No niekoniecznie. Mój brat w Fiacie Palio ma 5 biegów i przy 130 - 140 km/h też ma około 3500 obrotów - tyle co ja na 6-tym. Myślę, że jednak mogłyby te biegi być trochę dłuższe, szczególnie 5 i 6.
michalkazanice
27-06-13, 09:05
Japońskie auta zazwyczaj mają wyższe obroty więc porównanie do fiata jest raczej nie na miejscu. 6 bieg to zbawienie w trasie, a po mieście i tak zazwyczaj używa się 4 biegów chyba że 5 przy szybszych odcinkach.
Jakby 5-tka była dłuższa to 1.8 nigdy by nie osiągnął v.max, bo na VI-tce jest to prawie niemożliwie, gdyż da się rozpędzić jako tako jedynie do jakiś 190 km/h.....zresztą w lecie z klimą na autostradzie chyba nigdy nie włączałem szóstki, bo nieźle zamulało....
6 bieg to zbawienie w trasie
No ale co za zbawienie skoro wyje tak samo jak w pięciobiegowym fiacie? Efekt ten sam, po prostu "ciaśniej" ułożone przełożenia.
A co do vmax to rzeczywiście - serce by mi pękło.
Wyje, bo taki urok tego silnika, przy wyższych prędkościach ma się wrażenie, że się zaraz rozpadnie (szczególnie w VIII genie), ale są miłośnicy tego wycia ;)
Wyje, bo taki urok tego silnika, przy wyższych prędkościach ma się wrażenie, że się zaraz rozpadnie (szczególnie w VIII genie), ale są miłośnicy tego wycia ;)
No to ja już muszę napisać nieładnie: pie...sz jak potrzaskany. Ty w ogóle nie jeździłeś IX gen. ! To bardzo dobre auto na długie trasy, co już kiedyś pisałem na forum autocentrum.pl (na którym Ty jako Ex.H. i inne wychwalałeś Forda). Na 6 biegu przy prędkości 170 km/h słychać szum powietrza, a silnik ledwo, gdzieś w tle. Bez żadnego hałasu. Za taki wpis każdy jeżdżący obecnie IX gen. cię skrytykuje, bo nie masz racji. Cały czas trzymasz się forum Hondy, a jeździsz Fordem, dałbyś sobie już spokój.
Przecież piszę, że IX gen. tak nie wyje (chociaż jak się go przeciągnie to do najcichszych nie należy), traktujecie auto jak bożka, któremu oddaje się hołdy, a to tylko zwyczajny samochód, zaraz płaczecie jak się cokolwiek prawdziwie napisze ;)
butler.gdansk
28-06-13, 07:36
W takim razie w temacie o IX wypowiadaj się o tej generacji, a nie o stopień niższej. To, że Ci w VIII wył (subiektywne odczucia) bo był dużo słabiej wyciszony nie oznacza że ten sam silnik w nowej konstrukcji też będzie darł ryja.
Miałem przyjemność jazdy testowej nowym IXgen 1.8. Dynamiką nie powala, ale na co dzień jeżdżę ponad 200KM dieslem więc wszystko co mniej będzie mi za słabe...
Rozbujałem go do ponad 200km/h i na pewno hałas w kabinie nie był w jakimś stopniu ponadprzeciętny, nie traktował bym go jako głośnego w tej klasie samochodów.
Porównywałem go jeden po drugim do nowego Golfa, Cee'da, I30 i Bravo.
Dżizus, przecież piszę, że nie drze tak ryja :D Nie ja też zaczynałem pisać o wyciu... Nie ma zaś szału żadnego, nawet w tej klasie, bo np. ja przy 200 km/h mam naprawdę ciszę (silnik na szóstce ma nieco powyżej 4000 obr/min), no ale u mnie jest ciszej niż w BMW 118i, co na pewno od razu podkur...co poniektórych, ale takie są fakty ;)
butler.gdansk
28-06-13, 08:29
Na forum BMW też się lobbujesz? Przypomnij mi jaką masz wersje silnikową skoro tak ją chwalisz. Kumpel kupuje auto i mnie ciąga po salonach, z chęcią organoleptycznie sprawdzę te Twoje mity które tu wysnuwasz.
Jutro jedziemy zobaczyć BMW1 i A-klasę, może na Forda też znajdziemy czas, ale nie wiem czy się zgodzi bo jego kobieta ma 2-letnie Mondeo i non stop coś się sypie... ;)
Hi, hi, wiedziałem że od razu ciśnienie podskoczy :D :D :D Przejedź się ecoboostem 1.6 182 KM (obojętnie czy w Fordzie czy w Volvo) i jak powiesz, że jest głośny i nie pracuje niebywale cicho i z kulturą nawet jak jest całkiem zimny to faktycznie będzie to mit ;) Daleko mi do waszego emocjonalnego stosunku do aut i na Forda możecie sobie pluć ile wlezie, mi wystarczy to, że z auta mi się nie chce wysiadać, bo komfort jak na kompakta jest przedni pod każdym względem, a i mocy nigdy nie brakuje, z tym że trzeba wybrać wersję Titanium i właśnie ten silnik lub ST z 2.0 250 KM ;) Mało tego jakbym miał teraz kupować małego hot-hatcha to byłaby to Fiesta ST - właśnie z moim silnikiem 1.6 182 KM, bo jechałem tym pyrdkiem i też morda mi się cały czas śmiała.... Bzdety zaś o awaryjności ponadprzeciętnej aut europejskich po "japońskim" UFO i doświadczeniach z nim mam głęboko w tyłku ;) Zresztą choćby tu widać jak to jest z tą "ponadprzeciętną" awaryjnością i jak się to wszystko wyrównało w ostatnich latach przez globalizację: http://www.autopewniak.pl/ranking-tuv-2012 Ja qrwa w UFO(SHIT Type S, a nie Sport) nawet wyhamować nie potrafiłem po rozgrzaniu tarcz, trzeba było brać poprawkę, a to gó.wno fordowskie hamuje nawet skuteczniej na gorących tarczach...paranoja....taka sama jak tuning silnika 1.8 by była prawie seria.....ewenement jedyny w swoim rodzaju....tyle..., nie mam zamiaru was więcej znowu podkur...., bo będziecie zaraz płakać, zawodzić i bluzgać jak zwykle....;) Dodam jedynie, że ja też ubolewam, że Honda dostaje tak w dupę obecnie od europejskich producentów pod względem osiągów w szczególności, w końcu jeździłem Hondami 15 lat !, ale może to się zmieni za jakieś 5 lat przy ich refleksie, skoro Type R-a dopiero szykują na 2015, być może będą jakieś mocniejsze cywilne silniki w 2016-2018r.....już nawet koreańcy mają mocne doładowane wersje i szykują kolejne.....Honda i Toyota śpi, ale może w końcu nastanie przebudzenie....1.8 zawsze może zostać dla konserwatywnych klientów, ale muszą być też nowości, bo nie tylko ja odszedłem od Hondy mając kilka samochodów tej marki....mało tego - mój zaufany diler Hondy nawet mnie nie zatrzymywał, a przyznał rację i stwierdził, że stanęli w miejscu i niestety nie ma dla mnie auta w obecnej ofercie.....sam wskazał na Forda, bo nim się przejechał i był zaskoczony bardzo pozytywnie, ja bym chyba nie wybrał auta na F. po doświadczeniach z Punto I, ale też byłem zaskoczony i nadal jestem.....ale żeby nie było nie oddaję żadnych hołdów kupie blachy...po prostu dobrze mi się nim jeździ, zawsze o takim komforcie i chęci do jazdy marzyłem.....Tyle, nieco na okrągło i przydługo o osiągach i wyciu 1.8 ;)
Honda jest ch...wa, Fordy i Volvo rzadza. A teraz @zombie6 idz juz gdzie indziej, starczy Twojego ciaglego paplania o jednym.
tyle..., nie mam zamiaru was więcej znowu podkur....
modlimy sie o to ale koniec roku szkolnego nie daje nam takiej nadziei bo bedziesz mial jeszcze wiecej czasu na powtarzanie wciaz jednego
i to MY mamy emocjonalny stosunek o lolu!
No i jak dzieci.....zawsze możecie mnie zbanować jak tak was drażnią moje wpisy :D
A przekaz jest prosty - czasem warto zwrócić wzrok na inną markę - broń Boże niekoniecznie Forda,Volvo, VW itd....życie jest za krótkie, jak nam coś spasuje brać bez względu na markę, jak to będzie 1.8 Hondy to też ok i brać !, ale jeśli nie do końca to szukać dalej do skutku !
Tak poza wszystkim to nieraz radzę na tym forum (opony, felgi, olej), w końcu mam doświadczenie z Hondami, ale pewnie też was to boli ;)
butler.gdansk
28-06-13, 11:28
Co Ty z tym bólem... Też mam dystans to tego czym jeżdżę i nigdy nie mówiłem że to Honda jest naj naj...
Nie wkurza mnie w Tobie to że wolisz Forda, że uważasz że inne auto może być lepsze od Hondy pod pewnymi względami... Litości, każdemu co innego pasuje.
Ale pisałem Ci tu już i powtórzę, że Ty ewidentnie mocno koloryzujesz i podkreślasz każdą wadę w Civicu.
Byłoby to jeszcze jednak jeszcze do przełknięcia gdybyś wypowiadał się zgodnie z prawdą i bez arogancji w stosunku do nas.
Swoje osobiste odczucia interpretujesz jako jedyną i właściwą prawdę która nie podlega dyskusji.
Ludzie Ci tu piszą że nie pali im oleju, że wcale nie jest głośno nawet na wysokich obrotach itp..., a Ty ciągle swoje dyrdymały powtarzasz.
Zresztą mam w ogóle duże wątpliwości czy ogólnie to co piszesz pokrywa się z prawdą.
I daruj sobie "pęknięcie żyłki" bo ten post piszę z uśmiechem na twarzy będąc przeświadczony, że pod twoim nickiem ukrywa się pewnie jakiś zakompleksiony gimnazjalista w wieku mojej córki.
czlowieku tak sie sklada ze bardzo dobrze znam zarowno cala game silnikowa hondy civic 8gen, jak i focusa mk3 i widze jak subiektywna jest twoja ocena a wady swojego auta skrzetnie pomijasz..
w niektorych sprawach sie z toba zgadzam ale wystarczy jak raz wypowiesz sie na konkretny temat a nie klepiesz w kolko to samo - zrob sobie opis "wg mnie 1,8 w 8 gen wyje i nie jedzie a 1,6ecoboost jest szybszy i daje wiecej frajdy" i nie bedziesz musial juz nic pisac.
jestes jak brzeczek w sklepie zabka, ktory mowi 'hello, welcome!' ilekroc sie przejdzie przez fotokomorke, bez wzgledu na to czy klient wchodzi, czy wychodzi..
fajnie ze sie udzielasz na tym forum w innych tematach ale masz w tej chwili 244 naklepane posty i pewnie jakies 80% z nich to jest o tym samym..
co do osiagow 1,8 to moim zdaniem sa przyzwoite jak na ten typ samochodu a co najwazniejsze auto jest oszczedne jesli sie nim jezdzi jak normalny czlowiek, bo w miescie spokojnie mozna sie zamknac w 9 litrach
osobiscie wole mocniejsze silniki, dlatego wybralem co innego;)
Ale co jest nieprawdą w tym co napisałem ? No sorry, ale w tym, że 1.8 wył w VIII genie i żarł olej to nie ma żadnego kolorytu, a jeno szary fakt, tak miałem i to napisałem :D Tak jak pisałem moje posty nie są tylko o tym, ale skoro tak burzliwie się do nich odnosicie to i są komentarze z mojej strony, nieraz podobne do poprzednich, bo zaprzeczacie często ewidentnym faktom - obiektywnym, a nie odbieranym subiektywnie ;) I jeszcze raz powtarzam - o wyciu zaczął ktoś inny, dyskutowaliśmy o przełożeniu V-tki VI- stki poza tym ;) Naprawdę zachowujecie się jak dzieci, wszystko was nieziemsko drażni, denerwuje, wkurza, jakbym mlaskał bez przerwy nad Hondką klepalibyśmy się po pleckach wzajemnie i byłaby sielanka, a tak to mi przypisujecie chodzenie do gimnazjum, sami będąc wysoce niedojrzałymi ;) Przecież wiadomym jest, że każde auto ma wady i zalety, ale należy szukać takiego z którego nie chce nam się wysiadać, a to wcale nie jest takie oczywiste i proste do znalezienia, tak więc chcę byście się trochę otworzyli - wyszli nieco z zaścianka jednej marki, wcale nie jest moim przekazem to, że jesteście debilami jeżdżąc Civiciem, a wy bez przerwy tak to interpretujecie - jako ataki, jako jakieś nabijanie się, a naszą wspólną pasją jest motoryzacja przecież i dlatego piszemy na forach, a nie po to by coś sobie udowadniać, dlatego należy posty traktować jako opinię kogoś, w kwestiach ewidentnych jako czysto obiektywną, a nie bez przerwy negować oczywiste oczywistości, co służy właśnie owemu powielaniu podobnych postów ;)
Tak jak pisałem moje posty nie są tylko o tym
No sorry, ale w tym, że 1.8 wył w VIII genie i żarł olej to nie ma żadnego kolorytu W koło macieju...
butler.gdansk
28-06-13, 12:04
Bzdury:
1.8 każdemu żre olej - bzdura. Tobie żarło. I nie tylko tobie... Ale nie każdemu.
1.8 wyje - A który samochód nie wyje jak się go kręci do odcinki? Twój?
Widziały gały co brały, kupiłeś samochód w ogóle nie patrząc na jego parametry, możliwości, wykończenie.
I nagle przeżyłeś zaskoczenie że te 140KM nie jedzie tak jak byś sobie tego życzył przez co katowałeś je ciągle do odcinki żeby jednak jakoś się poruszać wg własnego uznania.
Efekt? Zaczęło żreć Ci olej, a ciągłe butowanie do odcinki do dziś Ci w uszach dzwoni przez co mamy nieprzyjemność ciągle wysłuchiwać Twoich żali.
Trzeba było Type-R brać, albo diesla z którego jestem przekonany że byłbyś zadowolony.
No i widzisz znowu atakujesz, nie pierwszy raz zresztą.....co do nieszczęsnego oleju to nie tylko mnie żarł od samego początku, nawet na dotarciu, więc o co chodzi ?, przecież nie neguję, że komuś może brać niewiele, ale ten silnik ZAWSZE coś weźmie i to jest obiektywna prawda.....w uszach też mi nie dzwoni, bo 3 db różnicy w stosunku do Foki to dwukrotne zmniejszenie hałasu i nawet głuchy by to usłyszał....
Poza tym Hondę Type S kupiłem z przekonania do marki o czym też wielokrotnie wspominałem, ale zaszokowały mnie słabe osiągi po całkiem udanym 1.6 110 KM w VII genie, po prostu we łbie mi się nie mieściło że 30 KM więcej i niby 22 NM więcej nie pokryje różnicy w wadze - 100 kg, a nie pokryło, a jeszcze wyło w niebogłosy ;) Znowu powielanie :))) Z Type R czy diesla byłbym zadowolony, ale też te auta kosztowały ponad 100.000 zł, a ja za swojego Type S+ dałem 79.900 zł, co też nie było mało i człowiek już pewne oczekiwania miał, a się jednak sromotnie zawiódł ;)
Pewnie, że to takie mielenie, ale właśnie taki jest wirtualny przekaz i jego odbiór - nie wszystko do końca jest tak odbierane jak być powinno ;)
butler.gdansk
28-06-13, 13:04
Atakować to bym dopiero mógł, ani razu Cię nie zbluzgałem i nie użyłem wulgaryzmów.
Nie odbieraj kontrpostów na Twoje wypowiedzi od razu jako ataki.
Ty się wypowiadasz w ten sposób że KAŻDEMU żre ten olej. I nie zaprzeczaj bo wiele razy się o tym wypowiadałeś. A nie dochodzi do Ciebie że wielu z nas nie robi dolewek, a poziom miedzy wymianami się nie zmienia.
Dużo zależy od stylu jeżdżenia, a Ty po prostu katowałeś to auto. Wiem że nie będziesz negować jak napiszę że sprzedałeś go dalej bez skrupułów jako wypucowanego rzęcha.
Co do poziomu głośności nie będę się już produkować, bo jednak nie zaprzeczę że w wysokich obrotach te 1.8 w VIII do najcichszych nie należy, ale tu mowa o IXgen w którym wyciszenie jest na o wiele wyższym poziomie.
Problem głośności dotyczy jednak tylko jazdy przy obrotach bliskich maksymalnych i prędkościach powyżej 150km/h. Przy spokojnej cywilnej jeździe też był głośny? Raczej nie...
Zrobiłeś błąd kupując VIIIgen mając w stosunku do niego inne oczekiwania. Ale nie możesz podważać zadowolonych opinii tych osób które jednak kupiły to UFO, mając w alternatywie miedzy innymi Fokusa.
A dokładając do pieca arogancki styl Twoich wypowiedzi to faktycznie ręce opadają.
Ja z 1.8 też nie byłbym pewnie zadowolony, ale nie klepię że to zły wybór bo wielu kierowcom 1.4 wystarczy do sprawnego poruszania.
Wiesz butler - arogancję to można zarzucić i Tobie, więc nie szafował bym takim słownictwem - tak jak pisałem wszystko jest kwestią wirtualnej interpretacji i punktu odniesienia, więc nie będę znowu o tym mielił, bo nie ma to sensu - żre każdemu, ale w różnych ilościach - niektórym wystarczy od przeglądu do przeglądu, więc nie robią dolewek, a zresztą to jest pryszcz w tym wszystkim ;) Mój Type s był jak dla mnie rzęchem od wyjazdu z salonu, więc sprzedałem go w dobrym, rzęchowatym stanie :), tym bardziej że był zadbany, akurat wszystkie silniki Hond kręciłem wysoko i w tym przypadku nie mówiłbym o żadnym katowaniu. Oczywiście, że można być zadowolonym, ale to zadowolenie musi być poparte punktami odniesienia, a nie ślepym zapatrzeniem w markę, a ja często tego tu nie widzę.....
butler.gdansk
28-06-13, 14:55
Nie oczekuj po swoich wypowiedziach że ktoś Ci będzie grzecznie na wszystko potakiwał i nie będzie prób kontr jak np. z mojej strony.
Nie dziw się moim wypowiedziom bo sprowokowałeś mnie do tego. Jak Kuba Bogu...
Tyle razy Ci pisano żebyś spasował, a Ty ciągle w zaparte...
Sensownie w końcu piszesz że te opinie są zależne od punktu odniesienia, i tego się trzymaj.
Ale mógłbyś czasem przyjąć ten punkt inny niż tylko swój, jedyny i prawdziwy.
Ja do zadowolenia z Civica mam wiele punktów odniesienia, a marka nigdy nie była dla mnie znaczącym kryterium.
jak określić kogoś kto wyrzuca w błoto prawie 80000 zł na auto, którego wcześniej nie przetestował i później narzeka, że nie spełniło jego oczekiwań? Myślałem, że zombie w końcu zrozumiał i już przełknął gorzką pigułkę swojego frajerstwa...a on jednak dalej próbuje osłodzić sobie jeden z życiowych błędów oczerniając auto tylko na podstawie swoich doświadczeń i wpisów kilku innych osób...
jak określić kogoś kto wyrzuca w błoto prawie 80000 zł na auto, którego wcześniej nie przetestował i później narzeka, że nie spełniło jego oczekiwań? Myślałem, że zombie w końcu zrozumiał i już przełknął gorzką pigułkę swojego frajerstwa...a on jednak dalej próbuje osłodzić sobie jeden z życiowych błędów oczerniając auto tylko na podstawie swoich doświadczeń i wpisów kilku innych osób...
Znam Zombie. On ma Fokusa 1.6 EcoBoost 182 KM, wcześniej jeździł Civic VIII, ale znalazł coś mocniejszego i na razie się zachwyca. Civic IX jeździł tylko testowo i uważa, że już wszystko o nim wie. Silnik 1.8 Hondy traktuje jak nieszczęśliwy wyjątek na rynku motoryzacyjnym, zapominając, że są jeszcze podobne wolnossaki jak Toyota, Mazda (nawet nowa trójka !), Subaru, Nissan ...
Nie ma znaczenia, że coś jest mocniejsze. 1.6 110 KM w Cifie VII było słabsze i chciało jechać, podobnie 1.3 VVTI 86 KM w Yarisie I, którego miałem w rodzinie....nie chodzi też o żadne oczernianie auta, cif VIII szczególnie do liftingu był poskładany jak w baraku u pana Henia.... civica IX przetestowałem zaś dogłębnie i jest to samo co w VIII genie poza lepszym wyciszeniem i wykonaniem...a 4gotten nadal zachowuje się jak gimnazjalista, by nie powiedzieć przedszkolak.... ręce opadają....
Silnik 1.8 Hondy traktuje jak nieszczęśliwy wyjątek na rynku motoryzacyjnym, zapominając, że są jeszcze podobne wolnossaki jak Toyota, Mazda (nawet nowa trójka !), Subaru, Nissan ...
Toyota stoi w miejscu jak Honda, ale ma przynajmniej GT86, Mazda się rozwinęła - odchudziła auta i ma nienajgorsze wolnossaki 2.0 165 KM, Nissan ma doładowane benzyniaki, a Subarak swojego boksera 200 KM, Honda ma zaś zwyczajnego 1.8, który miał być rewelacją, a stał się zwyczajnością i ta sytuacja się nie zmieni jeszcze co najmniej do roku 2015, kiedy jest szans na sensownego, choć pewnie za drogiego Type R-a....
Znam Zombie. On ma Fokusa 1.6 EcoBoost 182 KM, wcześniej jeździł Civic VIII, ale znalazł coś mocniejszego i na razie się zachwyca. Civic IX jeździł tylko testowo i uważa, że już wszystko o nim wie Skoro się znacje to podaj mu adres do forum forda focusa , skoro to takie rewelacyjne auta to z pownością mają o czym pisać ;) (miałem focusa II ani padlina ,ani rewelacja zwyczajne auto i pewnie o III za parę lat będzie można powiedzieć to samo o ile fordowskie turbo wytrzyma próbę czasu :confused: )
Dla niektórych nawet Porsche nie będzie rewelacją w porównaniu do Lambo - zależy od punktu odniesienia, jak porównam Cifa IX 1.8 z Focusem 1.6 Ecoboost Forda to jest przepaść i cokolwiek by ktoś nie pisał tak po prostu jest i nie ma to nic wspólnego z arogancją, dla mnie nie ma znaczenia mniejszy bagażnik akurat, a do wykończenia Titanium nie mam uwag, reszty nie ma co porównywać, bo i ciszej i skrzynia lepsza i zawiecha lepsza i dynamika nieporównywalna, nawet fotele wyjątkowo pasują do mojej dupy i z tego auta wysiadam wypoczęty - wsio ;) Ecoboost jest w Volvo od 2009r. i nie ma z nim problemów, jak już to jednostkowe wypadki, poza tym dla mnie auto ma być w miarę bezawaryjne do 100 tys., a potem albo i wcześniej i tak idzie do ludzi, moje UFO akurat do tego przebiegu nie było nawet przeciętnie bezawaryjne, a niebezpiecznie zbliżyło się do najbardziej awaryjnego w mojej karierze Punto I.....dlatego marka przestała mieć dla mnie znaczenie w tych czasach.....
Zresztą nie ma co mielić po raz kolejny, a z ową przepaścią chodzi o to, że obojętnie jak jadę zawsze mam możliwość przyspieszenia, mam wszystko - górę, dół, wciskanie w fotel i zapas mocy, a jak chcę to mogę przysiąść w spokoju na autostradzie na VI-tce i dalej być jednym z najbardziej aktywnych kierowców w przedziale 100-200+ km/h nigdy nie redukując, bo auto bez najmniejszego protestu prze do przodu w każdych warunkach.....
ma być w miarę bezawaryjne do 100 tys., I tu może być porażka ;) Podaj jeszcze cenę focusa w wersji titanium i tu z pewnością zonk:p
I tu może być porażka ;) Podaj jeszcze cenę focusa w wersji titanium i tu z pewnością zonk:p
Titanium + dodatki - 80 tys. zł zapłaciłem, ale katalogowo by było 94 tys. i też byłoby warto, bo to jedzie jak premium, wielu przewoziłem i nie wierzyli, że to tak cicho i komfortowo i jeszcze szybko jedzie....zresztą nie ma co mielić, bo zaraz jeden z drugim tryśnie jadem, a potem będzie jak zwykle na mnie :p
moje UFO akurat do tego przebiegu nie było nawet przeciętnie bezawaryjne, a niebezpiecznie zbliżyło się do najbardziej awaryjnego w mojej karierze Punto I..... Ale chyba tylko Twoje bo większość hond jast pod tym względem ok. i tu porównanie do forda to jakaś farsa :)
Ale chyba tylko Twoje bo większość hond jast pod tym względem ok. i tu porównanie do forda to jakaś farsa :)
Też tak myślałem, ale współczesne samochody i globalizm to zweryfikowały....UFO miało fatalną reputację w moim ASO ( niebezpieczna była szczególnie awaria wspomagania w niektórych UFO-kach 2006-2007), zresztą wszystko co złe w przypadku Cifa zaczęło się od VII-mki z Anglii ( np. łożyska skrzyni biegów i mega droga naprawa), ale tu jeszcze nie było tragedii, choć w porównaniu do VI-stki też słabawo.....obecnie nie ma ideałów, wszystko się psuje tak naprawdę mniej lub bardziej i nie jest już wcale tak, że akurat Honda mniej....
Titanium + dodatki - 80 tys. zł jak dla mnie troszki za drogo jak za focusa ja szukałem auta do 70 tys. i tu hania była bezkonkurencyjna , 1,8 sport za 67 ( a te 13 tys. różnicy wydał bym na balety :p ) Ja z zakupu jestem zadowolony (cena-jakość-bezawaryjność ) za te pieniądze nie znalazłem lepszej oferty na rynku . :)
Nigdy nie twierdziłem, że do 70 tys. UFO to zły zakup, dla mnie jednak po jeździe próbnej, wyzutej z emocji, nudnej i przewidywalnej, nie było szans bym je kupił nawet za 50 tys. zł, ale to już moje subiektywne odczucie było, bo komuś może wystarczać przecież nawet i 1.4, bezawaryjności nie brałem pod uwagę w ogóle po UFO-ku, bo nie ma sensu współcześnie, więcej zależy od szczęścia, konkretnego egzemplarza, eksploatacji, bo prawdziwą jakość to utopili producenci w radach księgowych....
UFO miało fatalną reputację w moim ASO znajomy ma od 2006 r. paliwo ,olej , klocki ,tarcze , klima to wszystkie wydatki :)
Nigdy nie twierdziłem, że do 70 tys. UFO to zły zakup To dlaczego na forum civica reklamujesz forda :confused:
znajomy ma od 2006 r. paliwo ,olej , klocki ,tarcze , klima to wszystkie wydatki :)
Bo się nie przejmuje pierdołami i jakimś cudem nie wymieniał może pompy sprzęgła 3 razy, no i hamulce mu pasują, których nie ma po kilku hamowaniach z wyższych prędkości, jakimś cudem ma też sprawne odboje i łożyska górne przy amorach mu się nie zużyły przedwcześnie, a i hałas wewnątrz mu nie przeszkadza i notoryczne skrzypo-stuki....to i jest zadowolony ;) Wszystko jest możliwe, nie neguję tego, może ma szczęśliwy egzemplarz ;)
bezawaryjności nie brałem pod uwagę w ogóle po UFO-ku, bo nie ma sensu współcześnie, więcej zależy od szczęścia, konkretnego egzemplarza, eksploatacji ale tu więcej szczęścia statystycznie mają posiadacze hond niż fordów:p
To dlaczego na forum civica reklamujesz forda :confused:
Nie reklamuję, a stosuję jako punkt odniesienia, zresztą mogłaby to być każda inna marka, po prostu trzeba się otwierać na innych, bo na Hondzie świat się nie kończy ;)
ale tu więcej szczęścia statystycznie mają posiadacze hond niż fordów:p
Mieli - to właściwe słowo w czasie przeszłym, czasy są jakie są i nima mocnych, bo księgowi rządzą wszędzie ;)
Nie reklamuję Jak wyjaśnisz 250 postów na forum civica będąc posiadaczem forda :confused:
Mieli - to właściwe słowo w czasie prze przekonamy się za parę lat ja już miałem focusa o to chyba twój pierwszy;)
trzeba się otwierać na innych, bo na Hondzie świat się nie kończy A to moja 1 hania :p i jestem zadowolony po zmianie z focusa co prawda II ale jakieś zdanie o marce sobie wyrobiłem :) (jeździłem foczką 5 lat , kupiłem nową z salonu )
Jak wyjaśnisz 250 postów na forum civica będąc posiadaczem forda :confused:
15-sto letnim oddaniem Hondzie - od 1998r. jeździłem Civicami, mój ojciec od 2001r. jeździ Accordami.
;)
od 1998r. jeździłem Civicami, mój ojciec od 2001r. jeździ Accordami. Zamiast foczki było brać accorda :) , troszkę drożej ale to lepszy wybór . Chyba że napiszesz - focus lepszy ;) ;) ;)
;) Zamiast foczki było brać accorda :) , troszkę drożej ale to lepszy wybór . Chyba że napiszesz - focus lepszy ;) ;) ;)
No niestety, tak twierdzi ojciec....jest ciszej, szybciej, bardziej komfortowo......w Foce....paranoja.....Accord przedliftingowy, więc twardawy, o niebo cichszy od Cifa VIII, ale Foce rady nie daje pod tym względem i nie tylko pod tym....
No niestety, tak twierdzi ojciec....jest ciszej, szybciej, bardziej komfortowo......w Foce....paranoja.....Accord przedliftingowy, więc twardawy, o niebo cichszy od Cifa VIII, ale Foce rady nie daje pod tym względem i nie tylko pod tym.... To teraz musisz wpaść na forum Accorda i im wszystkim wyjaśnić że popełnili błąd , powinni zamienić swoje autko na focusa (lepszy pod wieloma względami ;) ) Ciekawe tylko po jakim czasie zmienisz zdanie :confused:
adamkatowice
01-07-13, 23:25
No niestety, tak twierdzi ojciec....jest ciszej, szybciej, bardziej komfortowo......w Foce....paranoja.....Accord przedliftingowy, więc twardawy, o niebo cichszy od Cifa VIII, ale Foce rady nie daje pod tym względem i nie tylko pod tym....Może kolega założy własne forum? Albo wszystkie siły skumuluje do pisania postów na forum fordów ? Kolego, JESTEŚ FANATYKIEM, teraz to tylko słuchanie Radia Maryja i cotygodniowe pielgrzymki do Świebodzina i Lichenia zostają.... no zawsze połowę trasy możesz przejechać.... focusem ;]
Może kolega założy własne forum? Albo wszystkie siły skumuluje do pisania postów na forum fordów ? Kolego, JESTEŚ FANATYKIEM, teraz to tylko słuchanie Radia Maryja i cotygodniowe pielgrzymki do Świebodzina i Lichenia zostają.... no zawsze połowę trasy możesz przejechać.... focusem ;]
Tia, a powyższy wpis świadczy jedynie o tym, że kolega NIE JEST FANATYKIEM :D
To teraz musisz wpaść na forum Accorda i im wszystkim wyjaśnić że popełnili błąd , powinni zamienić swoje autko na focusa (lepszy pod wieloma względami ;) ) Ciekawe tylko po jakim czasie zmienisz zdanie :confused:
Nie napisałem, że popełnili błąd, a jedynie o tym co powiedział ojciec, każdy niech sobie wybiera auto jakie mu pasuje, oby jedynie miał punkt odniesienia, a nie nie kierował się wyłącznie znaczkiem i stereotypami, bo zupełnie inne czasy nastały....autem jeździ się tu i teraz, a nie snuje wizje większej utraty wartości czy ewentualnej usterkowości w przyszłości jak już człowiek sprzeda to auto, życie jest za krótkie na nudne samochody, należy szukać tego co w pełni lub prawie w pełni zaspokaja nasze oczekiwania w danej cenie i tyle..... z auta ma nam się ciężko wysiadać, nie ma męczyć, ma jechać sprawnie pod pełnym obciążeniem z włączoną klimą, wychodzić z każdych obrotów, być ciche i nie za twarde jak dla mnie.....ktoś inny może mieć inne oczekiwania i nie mnie to oceniać.
Starczy tych przepychanek !!!!
Kazdy kolejny z dupy post o wyższości "Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy" dostanie niespodziankę w postaci 3 punkcików, może ochłoniecie trochę.
Niech więc pdsumowaniem wątku będzie ten świetny artykuł: http://hondapodkarpacie.org/content.php?586-Quo-Vadis-Hondo
a szczególnie dla posiadaczy amerykańców początek vin to 1 więc najprawdopodobniej zmajstrowany w Japonii.
Vin z 1 na początku to dzieło Yanks, japońskie VINy zaczynają się od JH
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.