Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Niepłynna praca silnika - dla tych co lubią czytać



noreqm
05-02-13, 21:55
Witam, (pierwszy post na tym forum więc pasuje się przywitać)

Oddałem do mechaniora swoją angielkę(z bólem mi to przyszło ale mam złamany obojczyk i nie jestem w dyspozycji) do roboty było sprzęgło(koniec tarczy), teraz działa elegancko. Wyjeżdżam spokojnie wszystko okej, wyjechałem na drogę gaz wciskam a tu buuu... Dojechałem do domu patrze pod maskę sprawdzam filtr powietrza no i przy dolnym łączeniu z (tłumikiem szmerów) był poluzowany, drobny kawałek ukruszony ale taśma izolacyjna daje rade. Głos silnika wrócił do normy. Praca ma gazie oczywiście sie zmieniła(zmiany w dolocie, proste) poczeka na regulacje jak mi przyjdzie kabelek bo już nie mam zamiaru zaglądać do gazowników, przy jednej dogłębnej wizycie poprawkowej douczyłem się obsługi i regulacji swojej instalacji(bingo-m + tomasetto). Dobra przejdźmy do rzeczy:

DOBRE:
-Hania odpala okej
-trzyma obroty jak skała(czyściłem dzisiaj krokowy z adaptacja)
-reakcja na gaz przyzwoita
ZŁE:
-Silnik jęczy, przerywa ale przyśpiesza(dziwny odgłos ciężko opisać ale jak by się miał silnik rozpaść)
-przy zmianie biegów zachwiania mocy, przerwania
-brak błędów na ECU

Samochód kupilem za małe pieniądze za granicą na polskich blachach, potrzebowałem na szybko auta. Hania ma kiepską blacharke, ale z silnikiem nie było nigdy problemów. Wróciłem nią do polski zacząłem poprawiać pierdółki, zrobiłem rozrząd i teraz sprzęgło i chce nią jeszcze chwile pojeździć. Na benzynie od zawsze nie jeździła poprawnie, z benzyny korzystałem tylko do odpalania. Po powrocie zacząłem stopniowo poznawać auto, wymiana parownika u gaziarza, nie miałem czasu, 4 miesiące w delegacji a z auta korzystałem raz na tydzień. Nie dało się ustawić mieszanki na nowym reduktorze, do wymiany poszła sonda lambda(uniwersalna ngk 4 żyłowa), komputer wyświetlał jej błąd ale poprzedni reduktor działał perfekcynie przy niej(ani ja ani gaziarz nie wie jak to możliwe) instalacja zaczęła pracować poprawnie ale zawsze coś było nie do końca(o elastyczności i mocy poprzedniego parownika już zapomniałem)

wymienione w ciągu ostatnich 10 tys km
- świece, przewody
- olej, filtr powietrza
- ustawione zawory
- rozrząd, sprzęgło
- czyszczona kopułka + palec
- czyszczony krokowy

Mam teraz sporo czasu i chce hanie doprowadzić do stanu w pełni funkcjonalności tylko skończyły mi się pomysły^^

interesuje mnie jeszcze wlot powietrza do mapsensora:
nie mogę nigdzie znaleźć zdjęcia jak to jest rozwiązane...Są 3 części tak(obudowa filtra powietrza, tłumik szmerów, plastikowy kanał koło chłodnicy z wlotem(nie wiem jak sie zwie)) u mnie do tego wlotu wsadzony był kawałek rury jak np. w okapach sie stosuje(cieńka, giętka) i skierowany od pampy w stronę akumulatora. Nie mogę znaleźć nigdzie jak to jest w oryginale a wszelkie zmiany najbardziej zmieniają to jak jeździ auto


pozdrawiam i życzę miłego czytania

ps sory ale włączyło mi się twórcze pisanie

Karpiczek
05-02-13, 22:57
Map sensor jest umieszczony na przepustnicy, jeśli się mylę to niech mnie inni poprawią.

Powietrze wpierw jest zasysane przez ten plastikowy kanał obok chłodnicy, następnie wędruje do dużej puszki, która znajduje się za zderzakiem a następnie jest filtrowane przez filtr powietrza. Dalej już rurą gumową do przepustnicy.

Van_Dal
05-02-13, 23:30
3 pinowa wtyczka na samej górze przepustnicy- to jest mam sensor

noreqm
06-02-13, 13:57
okej czyli źle napisałem chodziło o przepustnice. czyli sprawy powietrzne mam załatwione, ale problem kiepskiej pracy na paliwie już nie, czemu lepiej jeździ na gazie niż benzynie oto jest pytanie

Van_Dal
06-02-13, 15:17
zasyfiałe wtryskiwacze ? przeczyść może :)

noreqm
07-02-13, 16:29
Witam;) Wtryskiwacze czyściłem, były trochę zaolejone ale to nie tego wina... dostałem kabelek od gazu i wziąłem się od razu za regulacje, spostrzeżenia:

praca na benzynie:
- odczyt z lambdy podczas jazdy cały czas praktycznie 0,1v - ubogo
- silnik delikatnie przerywa przy pedale w podłodze, słabo przyśpiesza
- ciśnienie pompy chyba okej bo po czyszczeniu wtrysków źle skręciłem przewód paliwowy do listwy wtrysków i była fontanna
- tps działa
- dolot powietrza uszczelniony już dokładnie


praca na gazie idealna z wyjątkiem drobnych przycinek w okolicy 2000 rpm - chwilke uboga mieszanka(sonda sprawna)

instalacja 2 gen
-bingo-m
-Tomasetto Achille - praktycznie nowy

noreqm
08-02-13, 13:05
Proszę o szybką odpowiedź bo samochód szykuje na trasę 1500km w następnym tygodniu, a nie chce niemiłych niespodzianek. Mechanicy w mojej okolicy to porażka... Wczoraj poprawiałem wlot gazu przed przepustnicą, który był stworzony przez jakiegoś #$%$##^, był nieszczelny i brał lewe powietrze. gazownik twierdził że wszystko jest okej. To praktycznie zniwelowało problemy na gazie lecz nic nie zmieniło na benzynie.

sondę wykluczam, na jałowym i na benzynie i na gazie pracuje prawidłowo.

szkoda że nie mogę polegać na odczycie z komputera gazowego sondy lambdy podczas jazdy na benzynie, bo wskazanie nie wiem czemu wykazują cały czas 0,1, a na mierniku 0,2-0,8

Van_Dal
08-02-13, 16:37
może ktoś podczas instalacji gazu coś skopał w elektryce ?

noreqm
08-02-13, 18:51
wczoraj sprawdzałem praktycznie całą instalację gazową i wszystko zdaje się być w porządku(razem z elektroniką), no poza wyjątkiem kabla rezerwy od gazu ale jest mi to zbędne;)

po dzisiejszych dłubaninach i wczorajszej zarwanej nocce autko zdecydowanie lepiej pracuje na obu paliwach także daje już sobie spokój, zakupie jeszcze jakieś dziadostwo do płukania układu paliwowego i przetestuje na niemieckich autostradach;) samochód zdaje się być przygotowany. Podczas powrotu z Holandii był w zdecydowanie gorszym stanie i dał rade także myślę że i tym razem sobie poradzi. Jak będę miał coś czasu to zrobię sobie jakiś mierniczek lambdy i pogłębię dochodzenie.

co zrobiłem żeby zniwelować problemy jakby ktoś miał podobne:
- dogłębne uszczelnianie układu dolotowego
- wymiana filtra paliwa i dogłębne czyszczenie wszystkiego poza nim aż do wtrysków i ich gniazd(chociaż ładnie tryskały)
- czyszczenie kopułki + palca

w instalacji gazowej przerobienie węża reduktor-krokowy-dolot(było zagięcie), krokowy założony był odwrotnie więc odwrócenie go, uszczelnienie wlotu gazu do dolotu, zwężka przy wlocie powietrza.

ogólnie zrobiłem resocjalizacje połowy osprzętu po swojemu, na szczęście nic nie zostało ani nie brakło a często tak bywa;)

efekty są odczuwalne ale wiem że może być lepiej;)

można zamknąć

sebastanlec
09-02-13, 00:44
kolego skoro jezdziłes tylko na gazie a na paliwku tylko odpalałes a teraz poprawiłeś benzynke to zalej mu zbiornik paliwa, wlej stp do czyszczeni układu ssącego i pełna rura ile tylko silnik wytrzyma, auto po prostu jest tak zanagarzone ze szok i dlatego nie chce dobrze chodzic na paliwie, miałem kiedys gaz i wiem jak to jest, ja to mówie ze auto przyzwyczaiło sie do gazu, wiem ze to głupie ale tak to nazywam tylko, ostra jazda na paliwie pomaga, na gazie tez go mozesz przebutowac, jak swojego kiedys przeciągle przez pare km na gazie przy 170km/h to pózniej nie mogłem uwierzyc ze tak ładnie moze sie zbierac na tym gazie