pablo12
03-02-13, 13:50
Mam pytanie do speców od elektryki
Wsiadłem dzisiaj do autka przekręcam kluczyk i zero zapłony tylko tyrkotanie takie słychać i cykanie w okolicy kompa, sprawdziłem miernikiem aku pokazuje 11.8 volt DCV, nie znam się specjalnie na takich objawach od 3 lat nie było problemu z zapalaniem, dodam ,iż wczoraj przejechałem trasę ponad 150km i codziennie jeżdżę do pracy 6km. Podczas odpalania ostatnio mignęła też pomarańczowa kontrolka silnika wcześniej tego nie było. Co może być przyczyną mam też mały wyciek spod aparatu zapłonowego, ale to pewnie oring zewnętrzny, kopułka i palec jest w miarę nowy przewody nie mają przebicia
nie chce od razu kupować aku n wariata, bo może coś innego to jest ale jak miałem ten objaw ostatnio też to po podmienieniu aku od kumpla zakręcił od razu ale potem dolałem do swojego wody podładowałem i kręcił też normalnie aż do teraz znów jest to samo
co sądzicie......
Wsiadłem dzisiaj do autka przekręcam kluczyk i zero zapłony tylko tyrkotanie takie słychać i cykanie w okolicy kompa, sprawdziłem miernikiem aku pokazuje 11.8 volt DCV, nie znam się specjalnie na takich objawach od 3 lat nie było problemu z zapalaniem, dodam ,iż wczoraj przejechałem trasę ponad 150km i codziennie jeżdżę do pracy 6km. Podczas odpalania ostatnio mignęła też pomarańczowa kontrolka silnika wcześniej tego nie było. Co może być przyczyną mam też mały wyciek spod aparatu zapłonowego, ale to pewnie oring zewnętrzny, kopułka i palec jest w miarę nowy przewody nie mają przebicia
nie chce od razu kupować aku n wariata, bo może coś innego to jest ale jak miałem ten objaw ostatnio też to po podmienieniu aku od kumpla zakręcił od razu ale potem dolałem do swojego wody podładowałem i kręcił też normalnie aż do teraz znów jest to samo
co sądzicie......