Zobacz pełną wersję : Piszczenie w okolicy lewego koła
Witam.
Pojawił mi się dziwny problem. Na postoju i w czasie jazdy przy skręcaniu w lewo czy w prawo słychać w okolicach lewego koła piszczenie. Te piszczenie można porównać do otwierania starych nienaoliwionych drzwi. Opony mogę śmiało wykluczyć. Problem zaczął się po tym jak zakopałem się tym kołem w bruździe miękkiej ziemi. Wie może ktoś gdzie szukać przyczynę?
woda się mogła dostać do pasków lub za słabo napięty pasek od wspomagania.
W jaki sposób mogę to sprawdzić i wyczyścić? Jestem laikiem w takich sprawach :)
pojawia się to na max skręconych kołach?
Hm a ja bym sprawdził sworzeń dolny, kolega miał ostatnio coś takiego u siebie w Accordzie. tylko że to bardziej skrzypiało niż piszczało :))
kolega miał ostatnio coś takiego u siebie w Accordzie. tylko że to bardziej skrzypiało niż piszczało )
Dokładnie to samo miałem w Accordzie W Cifie też ale to trzeba zbadać na kanale
Teraz właśnie zauważyłem że naduszając na maskę, żeby go rozbujać, od strony tego koła to słychać teraz bardziej jako skrzypienie niż piszczenie. Na wybojach też to słychać. Słychać to także przy samym skręcaniu kierownicą. Nie mam pojęcia co to może być.
naduszając na maskę, żeby go rozbujać, od strony tego koła to słychać teraz bardziej jako skrzypienie niż piszczenie. Na wybojach też to słychać. Słychać to także przy samym skręcaniu kierownicą. Nie mam pojęcia co to może być.
Albo sworznie które objawiają się najczęściej skrzypieniem przy skręcaniu albo tuleje wahacza
Tak czy inaczej musisz sprawdzić zawieszenie na kanale albo podjedź na diagnostykę i za grosze zawieszenie zbadają
Nie ignoruj tego bo możesz się zdziwić
Nie że straszę bo i ile tuleje nie są groźne tak sworzeń wahacza już tak
Na 100% jest to sworzeń dolny.
Sworzeń wahacza dolnego. To samo miałem w wakacje. Jeszcze byłem w trasie i jechałem skrzypiąca hondą 1600km. Nic fajnego.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.