emilo
10-11-07, 23:09
Witam,
Jakiś miesiąc temu stałem się szczęśliwym posiadaczem HC z silnikiem D14Z2 w wersji EJ9 z 2000 r. Dopiero niedawno miałem okazję zabrać się za kilka małych, acz doskwierających problemów m.in. problemem falujących wolnych obrotów - po pewnym czasie od wyłączenia ssania obroty utrzymywały się w ok. 800 rpm, jednak zdarzały się momenty, gdy wskazówka od obrotów spadała do kreski znajdującej się nad zerem, ale silnik nie gasł.
Wyszukałem co mogłem na forum dot. falujących obrotów. W większości pojawiało się rozwiązanie - przeczyścić silniczek krokowy od przepustnicy.
Dwa dni temu znalazłem trochę czasu dla mojej Hani i zdjąłem obudowę od filtra i po odkręceniu czerech śrub (żeby być dokładnym dwóch śrub i dwóch nakrętek na szpilkach) dostałem w swoje ręce przepustnice. Po rozkręceniu okazało się, że silniczek jest na nitach (a że nie dysponowałem niczym w zamian) silniczek zostawiłem w spokoju. Odkręciłem i przeczyściłem to, co było odkręcalne - czyli dwa czujniki.
Po złożeniu wszystkiego z powrotem do komory przepustnicy, zresetowałem kompa i uruchomiłem.
Na ssaniu obroty sięgają ok 2000 rpm, jednak, gdy ssanie się wyłączy ogroty falują UWAGA!!! w zakresie 1000 - 2000 rpm z częstotliwością co 2-4 sek. Czasem gdy silnik troche tak popracuje ogroty stabilizują się w ok 1500 rpm.
Użyłem nawet preparatu w sprayu do czyszczenia przepustnic i gaźników –nalot zniknął,ale nie pomogło.
Wszystko posprawdzałem po dwa razy czy złożyłem jak na leży i nie mam pomysłu co może to powodować. Czy ktoś z Was ma jakieś sugestie?
Nie wiem czy to może mieć jakiś związek, ale w czasie "remontu" wymieniałem alternator, czujnik ABS (lewy przód) i ta wymiana wypadła pomyślnie. Także od czasu do czasu pojawia mi się błąd 67 - błąd systemu katalizującego (który pojawiał się również przed czyszczeniem).
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Emil
Jakiś miesiąc temu stałem się szczęśliwym posiadaczem HC z silnikiem D14Z2 w wersji EJ9 z 2000 r. Dopiero niedawno miałem okazję zabrać się za kilka małych, acz doskwierających problemów m.in. problemem falujących wolnych obrotów - po pewnym czasie od wyłączenia ssania obroty utrzymywały się w ok. 800 rpm, jednak zdarzały się momenty, gdy wskazówka od obrotów spadała do kreski znajdującej się nad zerem, ale silnik nie gasł.
Wyszukałem co mogłem na forum dot. falujących obrotów. W większości pojawiało się rozwiązanie - przeczyścić silniczek krokowy od przepustnicy.
Dwa dni temu znalazłem trochę czasu dla mojej Hani i zdjąłem obudowę od filtra i po odkręceniu czerech śrub (żeby być dokładnym dwóch śrub i dwóch nakrętek na szpilkach) dostałem w swoje ręce przepustnice. Po rozkręceniu okazało się, że silniczek jest na nitach (a że nie dysponowałem niczym w zamian) silniczek zostawiłem w spokoju. Odkręciłem i przeczyściłem to, co było odkręcalne - czyli dwa czujniki.
Po złożeniu wszystkiego z powrotem do komory przepustnicy, zresetowałem kompa i uruchomiłem.
Na ssaniu obroty sięgają ok 2000 rpm, jednak, gdy ssanie się wyłączy ogroty falują UWAGA!!! w zakresie 1000 - 2000 rpm z częstotliwością co 2-4 sek. Czasem gdy silnik troche tak popracuje ogroty stabilizują się w ok 1500 rpm.
Użyłem nawet preparatu w sprayu do czyszczenia przepustnic i gaźników –nalot zniknął,ale nie pomogło.
Wszystko posprawdzałem po dwa razy czy złożyłem jak na leży i nie mam pomysłu co może to powodować. Czy ktoś z Was ma jakieś sugestie?
Nie wiem czy to może mieć jakiś związek, ale w czasie "remontu" wymieniałem alternator, czujnik ABS (lewy przód) i ta wymiana wypadła pomyślnie. Także od czasu do czasu pojawia mi się błąd 67 - błąd systemu katalizującego (który pojawiał się również przed czyszczeniem).
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Emil