Zobacz pełną wersję : problemy z odpaleniem - rozrusznik nie zawsze kręci
Witam
Ostatnio pojawił się problem z odpalaniem. Na początku żadko a teraz coraz częściej odpalając, słyszę ceyknięcie a rozrusznikiem nie kręci. Dopiero za drugim razem, a czasem nawet za czwartym.
Podejrzewam że może być to przekaźnik rozrusznika, ale nie wiem gdzie on jest.
Jeżeli ktoś miał podobny problem albo wie gdzie jest ten przekaźnik to piszcie
bendiks/elektromagnes - jest przy samym rozruszniku, na chwilę pomaga stuknięcie młotkiem, ale generalnie do wymiany
a jak bendiks jest walniety, to nie ma takiego jeczenia/wycia, zamiast krecenia sie ? a tu tylko cykniecie i cisza, wydaje mi sie ze cos innego, ale ja sie nie znam :-)
chyba może być róznie, raz tylko tak cyknie i cisza, a czasami zakręci ale nie wyciągnie czegoś tam, ale też się nie znam :) może to bendix - fajnie brzmi - stawiam na niego :D
Raczej nie bendix, rozbierz rozrusznik i wymień (ja u siebie tylko inaczej wyprofilowalem) miedziana blaszke zamykającą obwód.
Chodzi o to że jak bendix wyskoczy to powinien zamknąć obwód właśnie przez dotknięcie tego miedzianego elementu, a zapewne on juz jest wytarty i dlatego nie zawsze łączy.
Pozdrawiam
Bayer to brzmi bardzo sensownie. Sprawdze sobie to. Ale objawy by pasowały, stuk słychać, czyli elektromagnes działa i dociąga zębatkę, ale nie załącza silnika rozrusznika żeby kręcił.
Dzięki:)
[ Dodano: Sob 06 Sie, 2005 ]
No i rozkręciłem. Potwierdziło się to że jest to przyczyną nie zamykania obwodu przez bendix i rozrusznik nie dostaje prądu żeby kręcić. Tylko że nie umiem tego rozebrać. Odkręciłem bendix od reszty i wygląda na to że sam w sobie bendix jest częścią która się nie rozbiera. Jest na stałe a te styki są w środku :(
No i skończyło się na wymianie rozrusznika
Panowie ja tez mam pytanie w temacie otóż w mojej Hani są takie same objawy ... Przekręcam kluczyk i dupa nic się nie dzieje jedynie pyk z bezpieczników i tych pod kierownicą i tych spod maski...
Już rozbierałem kostkę stacyjki i wszystko wyczyściłem i nic...zdjąłem rozrusznik podłączyłem do aku na krótko i nawet nie drgnął więc oddałem do regeneracji dostałem jak nówkę sztukę za 250 i kolejny nerw bo dalej jest to samo więc kasa na marne wydana...
Auto pali z pychu bez problemu sam mogę pchnąc bo ledwo po metrze odpala...już mi się kończą pomysły...
Przed chwilą odkryłem że przekaźnik spod maski co robi pyk przy przekręceniu kluczyka jest pęknięty...tylko ze on jest opisany jako HEATER MOTOR RELAY
Jeszcze zejdę zaraz obejrzę ten przekaźnik przy kostce o którym pisaliście bo już mi się kończą opcje i nerwy...dodam jeszcze ze aku trzyma 12v
Zapomniałem dodać że wydaje mi się że prąd nie dochodzi do rozrusznika bo na krótko sprawdziłem że prąd stały jest na rozrusznika ale po przekręceniu kluczyka na zapłon nie dochodzi żaden sygnał do rozrusznika...
wiesko1261
27-11-15, 18:52
Sprawdzić przerwę w przewodzie między wyłącznikiem zapłonu a rozrusznikiem:)
podepnij na chwilę ,kabel z automatu rozrusznika na krótko do akumulatora , jak zakręci to rozrusznik dobry
i sprawdzić przekaźnik odcinania rozrusznika pod kierownicą
Sprawdź najpierw rozrusznik na krótko czy to na pewno nie on. Daj kabel z prądem na tą wsówkę. Jeśli nie to pewnie przekaźnik tyle że heater motor to chyba wentylator
Rozrusznik na krótko nie kręcił oddałem do regeneracji , po założeniu dalej cisza była nawet po podłączeniu innego auta na kable :(
Kupiłem nowy aku i teraz już pali ale kręci jakby miał zdychać bo czasami dwa czasami trzy razy zakręci żeby zaskoczyć a jest plusowa temperatura jak bedzie minus to co będzie :(
wiesko1261
05-12-15, 06:27
to może problem z masą
miałem trochę inny , na zimnym palił jak wściekły ,od strzału ,wystarczyło podjechać chwilkę i ponownie był problem - ledwie kręcił :) losowo po wymianach na dwa inne rozruszniki ,to samo
problem rozwiązało dodatkowa masa aku/silnik
spróbuje dokręcić nową masę i dam znać czy coś się poprawiło
jutro jadę na reklamację rozrusznika chyba go źle poskładali skoro na rozruchu moc aku spada do 8v z groszami...a normalnie aku trzyma wszystkie parametry 14,54V ładowanie...po dwóch dniach stania dalej trzyma 12,6v a przy próbie odpalenia spada na 9 a w momencie juz rozruchu nawet 8 z groszami :mad:
Teoretycznie albo rozrusznik pobiera za duzo pradu lub rzeczywiscie akum padl,
jak najbardziej jest mozliwe to, ze akum fajne ma napiecie spoczynkowego, a niestety pod obciazeniem kicha , bo pojawia sie brak pojemnosci zwiazanej z tym, ze akum w trakcie eksploatacji w wstanie niedoładowania zasiarczyl sie.Najszybciej i najtaniej bedzie podjechac na jakis warsztat do sklepu, gdzie zbadaja akume po wyciagnieciu jej z auta.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.