Zobacz pełną wersję : Czyżby zawory?
Witam,
mam dziwny problem.
Otóż przed wymianą świec miałem obroty w wozie ok 500, ale dowiedziałem się ,ze powinno być ok 850. Wymieniłem świece zapłonowe w wozie (ngk wartość cieplna 6, made in france) i teraz przy wrzucaniu luzu strzałka obrotomierza spada nawet do poziomu ok 200...
Dzwoniłem do ASO i gość powiedział, że prawdopodobnie trzeba wyregulować zawory. Koszt regulacji to... ok 250-300zł. Jest to dosyć duża kwota.... Kilka pytań:
1. Czy można wyregulować zawory taniej, ale nie w ASO (najlepiej Warszawa Ursynów-Mokotów). jakiś porządny zakład w podanej lokalizacji?
2. Czy ktoś w ogóle spotkał sie z podobnym problemem i czy problem rzeczywiście tkwi w zaworach?
3. Czy ktoś wie gdzie dobrze ustawiają geometrię kół w wawie (najlepiej mokotów,ursynów) Znalazłem stację diagnostyczną na cynamonowej/ciszewskiego, ale tam chcą za usługę 190zł, co wydaje się ceną troche zawyżoną...
Pozdrawiam
Płaciłem 120 zł w ASO. W Wawie chyba nie jest tylko jeden autoryzowany serwis, więc zadzwoń do innego bo ten chce Cię oskrobać.
Wiecej ja 190z bym nie zaplacil za geometrie! l to chyba jakbys mial regulacje przod tyl + pochyly boczne kol, w Hondzie cala zabawa to tylko z przodu na koncowkach wiec jakbys dzownil gdzies i sie pytal to wspomnij o tym! Co do regulacji zaworow do sprawa jest ciezkim tematem, ja osobicie spotkalem sie z wieloma "mechanikami" i tylko jeden z nich mi to ustawil prawidlowo zaplacilem 50zl:) <ustawial na zimym silnku po nocy>powodzenia [/list]
ad 1.
każdy mechanki weźmie za to max 100 PLN
ad.2
to nie zależy od zaworów, nasze silniki tak mają poprawia się to po wyczyszczenu przepustnicy, silniczka krokowego, natomiast nie spotkalem sie z opcją zaworów
ad.3
ja 2 lata temu jak sprawdzałem to było 180 zł w ASO Ares na wisłostradze
dzięki za odpowiedzi,
rozmawiałem z kilkoma serwisami i w kazdym mówią coś innego.Ale, jak ustaliłem, nie jest to pewnie kwestia zaworów, co Wy tylko potwierdziliście ;-). Poza tym taka mała kwestia, bo chyba się pomyliłem.... ;-)
Otóż na obrotomierzu są cztery pierwsze słupki. Pierwszy - zero obrotów, drugi, taki pogrubiony, trzeci srodkowy i czwarty pokazujący już 1000obr. I teraz nie wiem co znaczy ten pogrubiony. To ponoć 500obr, a ten następny to własnie ok 800obrotów.l Bo jak tak to obroty mam dobre.... ;-) Proszę o potwierdzenie!
Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście przy hamowaniu wskazówka obrotomierza spada do tej pogrubionej kreski (czyli tej tuż nad zerem). Ale skoro te silniki tak mają to spoko - wyczyszczę przepustnicę, silniczek krokowy i już.
Co do geometrii.. Prawdopodobnie zrobię w zakładzie warszawa-mory na Połczyńskiej (chociaż to juz chyba poznańska). Kumpel mechanik mi polecił - tanio i solidnie. Więc dzielę sie tą wiedzą z Wami... ;-)
Pozdrawiam.
Primo - na obrotomierzu jest najpierw zero, pozniej za 1-2 mm masz polowiczna skale czyli 500rpm a pozniej juz 1000, podem znowu polowiczna skala 1500 itd itp
Secundo - newil - piszesz o geometrii a co ze zbieznoscia ?? Tam juz sie robi tez tyl...
Primo - na obrotomierzu jest najpierw zero, pozniej za 1-2 mm masz polowiczna skale czyli 500rpm a pozniej juz 1000, podem znowu polowiczna skala 1500 itd itp
Hmm to u mnie jest trochę inaczej. Pozwólcie, ze zobrazuję (sorry ale nie mam dostępu do cyfrówki aktualnie):
http://img221.imageshack.us/img221/7392/zegarvl4.png
Jak widać u mnie jest zero, potem 2mm wyżej ta pogrubiona kreska, potem jeszcze jedna, na której "mam obroty", a potem dopiero 1000. I teraz czy to sa dobre obroty...
Pozdrawiam.
Jak widać u mnie jest zero, potem 2mm wyżej ta pogrubiona kreska, potem jeszcze jedna, na której "mam obroty", a potem dopiero 1000. I teraz czy to sa dobre obroty...
To są dobre obroty, czyli ~750rpm
ooo wielkie dzięki! o to mi chodziło. to teraz zajmę się jeszcze tą przepustnicą i silniczkiem krokowym....
thx!
Tez tak mialem ze przy hamowaniu obroty spadaly do okolo 500obr/m.Zrob reset kompa i wszystko dojdzie do normy.
Tez tak mialem ze przy hamowaniu obroty spadaly do okolo 500obr/m.Zrob reset kompa i wszystko dojdzie do normy.
Pod warunkiem, że przepustnica jest czysta, bo jak brudna to reset może nic nie dać, lub pomoże na krótko. A tak w ogóle właśnie się do wiedziałem (od gazownika), że przy instalacji gazowej przepustnicę należy czyścić co 15000km.
czyszczenie przepustnicy i krokowego swoją drogą, ale wg. mnie to będzie regulacja obrotów biegu jałowego.
PS.
Krzysiu ja w Aries za regulację zaworów zawsze płacę 100 zł.
Witam. Nie bede otwierał nowego tematu, a mam podobny problem. Temat przewijał się kilkukrotnie. Chodzi o wolne obroty.
Sprawa zaczęła sie ze trzy lata temu kiedy odetkałem swojego D14A5. Zaczęły po tym wariować obroty, ale reset kompa i sprawa "sama" sie załatwiła. :agent:
Jednak ostatnio coś sie stało ze jak jest silnik zimny to tak jakby nie miał ssania. Odpalasz go i trzyma ok 1.5 obr. Ale wystarczy ze dotkniesz pedał gazu to od ręki zdycha. Czasami pomęczy sie z 15 sek i w konwulsjach umiera. Co dziwne jak sie nagrzeje to obroty sa ok, czasami robi tak ze puszczam gaz, wskazówka obrotomierza opada normalnie, zatrzymuje sie na chwilkę na 1000 obr a później spada poniżej 500 i jakby sam sie wyratowuje przed zgaśnięciem. no i po tym jest ok, trzyma swoje 750-800 obr.
Probowałem już wszystkich standardowych zabiegów:
1. czyściłem przepustnice
2. czyściłem krokowy
3. reset kompa to już kilkanaście razy robiłem.
Żeby sie upewnić ze nie mam nic walniętego pożyczyłem od znajomka przepustnice i krokowy z jakiegoś D15. Po przekładce dokładnie to samo, objawy identyczne, a mogę nawet powiedzieć ze jest gorzej niż na moich częściach. Próbowałem nawet ustawić śrubką wolne obroty, i nie mam pojęcia jak to jest że mając na "twardo" ustawiona śrubę na przepustnicy na 900 obr (bo tyle ustawiłem dla pewności) ciągle po odpaleniu obroty potrafią spaść poniżej tej wartości. Już mi brakuje pomysłó co to może być. :djablek:
Jeszcze lambda mi po głowie chodzi, ze może to jej wina, ale z drugiej strony jakiś miesiąc temu przegląd był robiony i spaliny wyszły wzorowo.
Ogólnie nie ma żadnych innych złych objawów, silniczek śmiga jak zły, żadnych przymuleń i ciągnie pełną mocą.
Jakies pomysły?? ?? :/
Witam. Nie bede otwierał nowego tematu, a mam podobny problem. Temat przewijał się kilkukrotnie. Chodzi o wolne obroty.
Sprawa zaczęła sie ze trzy lata temu kiedy odetkałem swojego D14A5. Zaczęły po tym wariować obroty, ale reset kompa i sprawa "sama" sie załatwiła. :agent:
Jednak ostatnio coś sie stało ze jak jest silnik zimny to tak jakby nie miał ssania. Odpalasz go i trzyma ok 1.5 obr. Ale wystarczy ze dotkniesz pedał gazu to od ręki zdycha. Czasami pomęczy sie z 15 sek i w konwulsjach umiera. Co dziwne jak sie nagrzeje to obroty sa ok, czasami robi tak ze puszczam gaz, wskazówka obrotomierza opada normalnie, zatrzymuje sie na chwilkę na 1000 obr a później spada poniżej 500 i jakby sam sie wyratowuje przed zgaśnięciem. no i po tym jest ok, trzyma swoje 750-800 obr.
Probowałem już wszystkich standardowych zabiegów:
1. czyściłem przepustnice
2. czyściłem krokowy
3. reset kompa to już kilkanaście razy robiłem.
Żeby sie upewnić ze nie mam nic walniętego pożyczyłem od znajomka przepustnice i krokowy z jakiegoś D15. Po przekładce dokładnie to samo, objawy identyczne, a mogę nawet powiedzieć ze jest gorzej niż na moich częściach. Próbowałem nawet ustawić śrubką wolne obroty, i nie mam pojęcia jak to jest że mając na "twardo" ustawiona śrubę na przepustnicy na 900 obr (bo tyle ustawiłem dla pewności) ciągle po odpaleniu obroty potrafią spaść poniżej tej wartości. Już mi brakuje pomysłó co to może być. :djablek:
Jeszcze lambda mi po głowie chodzi, ze może to jej wina, ale z drugiej strony jakiś miesiąc temu przegląd był robiony i spaliny wyszły wzorowo.
Ogólnie nie ma żadnych innych złych objawów, silniczek śmiga jak zły, żadnych przymuleń i ciągnie pełną mocą.
Jakies pomysły?? ?? :/
Wyczysc jeszcze FITV (Fast Idle Thermo Valve) - u mnie pomoglo.
Wiec tak, pisałem już w innym poście ale coś sie porąbało w nim i nie umiem odpowiedzieć w nim, jest tylko puste pole.
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=39125
Żeby sie nie rozpisywać mam problem z wolnymi obrotami, sprawdziłem juz chyba wszystkie rzeczy które standardowo sie robi jak ma sie problem z wolnymi obrotami.
Gruszka poradził mi:
Wyczyść jeszcze FITV (Fast Idle Thermo Valve) - u mnie pomogło.
Problem z tym ze nie mam w ogole tego zaworu przy przepustnicy. Sprawdzałem w manualu i tam dla D14A5 on jest :/ . No i teraz już nic nie wiem.
Czytając manuala doszedłem jeszcze do tego, ze za wolne obroty odpowiedzialny jest czujnik przy alternatorze, może w tym problem skoro nie mam w ogóle FITV ?? Bo jeżeli nie to to chyba zostaje ECU, a to już lipa straszna...
Może coś jest z czujnikiem powietrza na przepustnicy. Ja jak zmieniłem uszczelkę też tak się działo kupiłem orginalną uszczelkę w serwisie od d14a2 i okazało się że na niej niema malego otworka na powietrze do czujnika. Też falowały obroty i jak dodawałem gazu silnik się dusił. Wyciołem dziure i jest ok.
Może coś jest z czujnikiem powietrza na przepustnicy.
Przepustnice w tym momencie mam założoną z innego auta (jakieś D15), tak samo krokowy i symptomy są dokładnie te same, a można powiedzieć że jest nawet gorzej. Założyłem tez oryginalna zwężkę (żeby wykluczyć kłopoty spowodowane odtykaniem). Postaram sie jeszcze zlokalizować i wyczyścić ten FITV, w nim nadzieja ;)
Witam wszystkich
Czy mógłby ktoś doświadczony napisać jak zdemontować/wyczyścić FITV, manual opisuje to wg mnie dość lakonicznie, chodzi o to :
co najpierw odkręcić ; na co zwracać uwagę; czym wyczyścić FITV (benzynką ekstraktyjną)
Mam problem z wolnymi obrotami na zimnym silniku czytając posty doszedłem do wniosku że winę za to ponosi właśnie FITV.
Dzięki Za info.
kozikowsky
23-11-07, 09:43
Witam
nie zakładam nowego tematu, bo problem który mam z autem jest podobny do tego w tym temacie. chodzi o problem z obrotami mianowicie:
a)jak auto jest zimne,po odpaleniu mi gaśnie. Jak przytrzymam na obrotach z 1,5 minuty to potem silnik pracuje ale ledwo ledwo (nie miałem tego problemu latem)
b)jak jadę po mieście i zatrzymuje sie na światłach (silnik rozgrzany) obroty spadają do ok. 1100-1200, jak odciągnę pedał gazu to obroty spadają do ok 800. Po kolejnym dodaniu gazu i zdjęciu nogi z pedału sytuacja sie powtarza
Czy to jest wina zaworów, czy przepustnicy czy może czegoś innego??
b)jak jadę po mieście i zatrzymuje sie na światłach (silnik rozgrzany) obroty spadają do ok. 1100-1200, jak odciągnę pedał gazu to obroty spadają do ok 800. Po kolejnym dodaniu gazu i zdjęciu nogi z pedału sytuacja sie powtarza
Czy to nie objaw blokujacej sie linki od gazu? Gaz ewidentnie "nie odbija" do konca.
kozikowsky
23-11-07, 15:45
sprawdzę to, przesmaruję linkę i zobaczę, ale jaki by to miało wpływ na gaśnięcie zimnego silnika??
Na gaśnięcie pewnie nie ma. Ale skoro musisz odciagac gaz zeby obroty spadly do prawidlowego poziomu to ja bym sprawdzil linke. To moga byc dwie niezalezne sprawy.
Co do gasniecia zimnego silnika to moze jakis problem ze ssaniem? Nie rozgrzewa sie i gasnie a jak go przytrzymasz na obrotach zeby sie zagrzal to bangla. Niestety nie mam pojecia jaki element odpowiada za wlaczanie/wylaczanie ssania ;( Komputer?
kozikowsky
23-11-07, 16:11
co racja to racja, poprzednią właścicielką była kobieta (kumpela mojej mamy) i parę spraw niedopilnowała, z większością już sobie poradziłem. Zobaczę jutro co z ta linką
[ Dodano: Pią 23 Lis, 2007 ]
ja też nie wiem co odpowiada za ssanie, być może jest jakiś czujnik temperatury?? nie mam pojęcia nie znam sie na tym
co racja to racja, poprzednią właścicielką była kobieta (kumpela mojej mamy) i parę spraw niedopilnowała, z większością już sobie poradziłem. Zobaczę jutro co z ta linką
[ Dodano: Pią 23 Lis, 2007 ]
ja też nie wiem co odpowiada za ssanie, być może jest jakiś czujnik temperatury?? nie mam pojęcia nie znam sie na tym
Silnik krokowy odpowiada za wolne obroty wraz z czujnikiem temperatury zasysanego powietrza poszukaj w archiwum jedno i drugie było wielokrotnie opisane.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.