PDA

Zobacz pełną wersję : Jazda na niskich obrotach=oszczednosc paliwa?



cubah
25-07-05, 10:23
Witam !
Pytanie o spalanie silnika na niskich obrotach... Mam Cifa 96 5D 1.6VTEC beznynk. Ostatnio jezdze na bardzo niskich, prawie mi wylacza niekiedy silnik:) Kumpel jest mechanikiem i powiedizal ze powinna mniej palic bo mniej ruchow tlokow...

Jezdze jak aptekarz i 42 litry spalila mi na 530 km. Obroty to jakies 1200-1500/min. A wcale duzo po miescie nie jezdze tylko do i z pracy reszta to droga 10km. Klime wlaczam na 30% czasu. Wychodzi jakies 8l/100km.

Na stronce http://www.hondapl.org/ moj silnik pali 9/100 miasto i 6.7/90kmH i 7.7/120kmh na stowe.

Czy to dobry wynik czy po prostu stary silnik i zre paliwo(a moze za malo wciskam)?

cubah

ppm702
25-07-05, 10:34
Najniższe spalanie i najlepsza ekonomia jest pomiędzy maks momentem obrotowym a maks mocą. To jest najbardziej efektywna i ekonomiczna jazda. Jeżdżąc poniżej wartości maks momentu męczysz silnik. Najlepiej zmieniaj biegi tak, aby nie zejść poniżej maks momentu.

Co do ilości ruchów tłoka to coś mi się kojarzy... ale to chyba nie na forum motoryzacyjnie... :lol:

Kras
25-07-05, 10:52
Najniższe spalanie i najlepsza ekonomia jest pomiędzy maks momentem obrotowym a maks mocą. To jest najbardziej efektywna i ekonomiczna jazda. Jeżdżąc poniżej wartości maks momentu męczysz silnik. Najlepiej zmieniaj biegi tak, aby nie zejść poniżej maks momentu.

Yyyyyyyy, to chyba pasuje do jakiegoś wolnoobrotowca z lat '60 :)
Czyli wg. ciebie jak mam na przykład B16A2 czyli maks moc przy 7600 a maks moment przy 7000 to jeżdżąc w tym przedziale spalę najmniej wachy?? Buahahahahahahahaha.
Radzę najpierw poczytać nieco o zasadach działania silników, ich sprawności itp.
Każdy silnik ma to inaczej. Kiedyś na przykład w jakimś katalogu był wykresik dla jakiegoś Hondowskiego 1.5 (niestety nie pamiętam jakiego). Przy założeniu jednolitego otwarcia przepustnicy (czyli jazdy ze stałym obciążeniem) krzywa spalania w zależności od obrotów pokazywała najmniejsze spalanie między 3500 a 4500rpm. Poniżej 2000rpm było sporo wyższe i zaczynało też dość lawinowo rosnąć od około 5500rpm.

prz3mo
25-07-05, 11:53
A wcale duzo po miescie nie jezdze tylko do i z pracy reszta to droga 10km

Tu masz po części odpowiedz, jezdzisz do pracy, domyslam sie, ze to krotki dosc dystans czyli silnik nie zdazy dobrze sie nagrzac. Moim zdaniem w takim przypadku 8l/100 to dobry wynik, ja jak kupilem auto tez sprawdzilem ile mi pali i wyszlo ok 8,4 l/100km... (silnik mam 1.4i, 75KM)

ppm702
25-07-05, 12:08
Radzę najpierw poczytać nieco o zasadach działania silników, ich sprawności itp.
Widzę przyjacielu, że jesteś pewny siebie i dość agresywny. Rozumiem, że dałeś koledze pełną i wyczerpującą odpowiedź? Bo nie zauważyłem tego... A co do poczytania, to dziękuję za trafną uwagę i nieomieszkam uzupełnić wg. Ciebie braków merytorycznych w moim rozumowaniu.
Pozdrowienia :!:

rem36
25-07-05, 12:41
Kumpel jest mechanikiem i powiedizal ze powinna mniej palic bo mniej ruchow tlokow...

To cos w rodzaju jedz na rowerze na najciezszym przelozeniu wykonasz wtedy namniej obrotow korba i najmniej sie zmeczysz....



Najniższe spalanie i najlepsza ekonomia jest pomiędzy maks momentem obrotowym a maks mocą

to mi pachnie szkoła jazdy TVN turbo :)

Nie ma tu co uogólniac bo kazdy silnik ma jakąs swoja okreslona charakterystyke sprawnościową, ale przewaznie jest włąsnie tak jak pisze kras na niskich wysokie spalanie pozniej spada i na wysokich znowu w gore. Jazda ponizej momntu max faktycznie meczy silnik ale trzeba o jednym pamietac, ze w silniku spalinowym punkt max momntu zalerzy od otwarcia przepustnicy, to co podaja katalogi to jest max momnt przy pełnym otwarciu, przy otwarciu do połowy punkt ten mocno sie cofnie i cala charakterystyka sie zmieni, tak wiec nie ma co sie sugerowac ze jadac z obrotami 4500 na połowie gazu nasz silnik ma akurat swoj moment max gdyby tak bylo nie mielibysmy jzu szansy przyspieszyc bo moment oporow rownalby sie momentowi max, w rzeczywsitosci jednak jakims cudem przyspieszamy a to dlatego ze wciskamy gaz i przechodizmy na inna charakterystyke ktora ma wiekszy moment max w dalszym punkcie.
Moim zdaniem majac honde nie powinno sie wogole jezdzic ponizej 2000, ale to jest moje zdanie.

Kras
25-07-05, 12:55
Widzę przyjacielu, że jesteś pewny siebie i dość agresywny. Rozumiem, że dałeś koledze pełną i wyczerpującą odpowiedź? Bo nie zauważyłem tego...

Agresywny na pewno nie, pewny siebie może troszkę. Ale to tylko dlatego że wywaliłeś tutaj teorię rzeczywiście rodem z TVN Turbo. Wypadałoby chociaż sprawdzić jak taka teoria pasuje do Hond (bo to w końcu forum Hondy)...wtedy zauważyłbyś że być może z wyjątkiem Jazza i-DSI tudzież dieselków to co napisałeś zupełnie nie ma racji bytu.
Ja zaś nie dałem pełnej i wyczerpującej odpowiedzi gdyż takiej nie ma. Każdy silnik jest inny, jeździ się w różnych warunkach (trasa, miasto dłuższa jazda, miasto krótka jazda), przy różnych uchyleniach przepustnicy itp.
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Wiadomo jedynie że nie należy jeździć na zbyt niskich obrotach jak i na zbyt wysokich. Ot trzymać się średnich.
Ale czy tak spalanie w aucie benzynowym zależy mniej od obrotów a więcej od samej techniki obchodzenia się z przepustnicą. Kto wciska gaz dość lekko ale nawet wkręca nieco wyżej spali mniej niż ten co będzie deptał bardziej i zmieniał biegi nieco wcześniej.



Pozdrowienia :!:

Również pozdrawiam i no offence. Nic złego nie miałem na myśli...ot po prostu gorszy dzień. Peace.

elmer
25-07-05, 16:20
Zeby jezdzic ekonomicznie trzeba jezdzic na niskich obrotach i malo naciskac gazu, ale NIE przeciazac silnika (nie deptac do deski ponizej tych, powiedzmy, 3000, a nie spadac z obrotami podczas jazdy ponizej 2000). Poza tym duzo zalezy od warunkow. Jak sobie zjezdasz z gorki to mozesz i jechac 40 km/h na piatce i nic sie nie stanie.

Spokojnie operowac gazem i zmieniac biegi przy 2500 rpm -> malo spalisz.

Inna sprawa, ze na spalanie wplywa duzo rzeczy, jak chocby cisnienie w oponach i ciezko wyrokowac, czy 8 litrow to duzo czy malo.

cubah
25-07-05, 16:25
Najniższe spalanie i najlepsza ekonomia jest pomiędzy maks momentem obrotowym a maks mocą. To jest najbardziej efektywna i ekonomiczna jazda. Jeżdżąc poniżej wartości maks momentu męczysz silnik. Najlepiej zmieniaj biegi tak, aby nie zejść poniżej maks momentu.

Yyyyyyyy, to chyba pasuje do jakiegoś wolnoobrotowca z lat '60 :)
Czyli wg. ciebie jak mam na przykład B16A2 czyli maks moc przy 7600 a maks moment przy 7000 to jeżdżąc w tym przedziale spalę najmniej wachy?? Buahahahahahahahaha.
Radzę najpierw poczytać nieco o zasadach działania silników, ich sprawności itp.
Każdy silnik ma to inaczej. Kiedyś na przykład w jakimś katalogu był wykresik dla jakiegoś Hondowskiego 1.5 (niestety nie pamiętam jakiego).

No i cos w tej materii chcialbym wiecej wiedziec - wiesz moze gdzie moge takie wykresiki znalezc?

Przy założeniu jednolitego otwarcia przepustnicy (czyli jazdy ze stałym obciążeniem) krzywa spalania w zależności od obrotów pokazywała najmniejsze spalanie między 3500 a 4500rpm.

Co to znaczy "jednolitego otwarcia przepustnicy" - przeciez wtedy obroty powinny byc stale skoro tyle samo paliwa ona dostarcza i to samo obciazenie ma silnik(!) W tej sytuacji mi wychodzi ze przelozenie musialobyc zmienne zeby obroty sie zmienily...:)

Poniżej 2000rpm było sporo wyższe i zaczynało też dość lawinowo rosnąć od około 5500rpm.

Sorki moze nie kapuje ale to pewnie dlatego ze bardziej ze mnie specjalista od elektryki:P i podobnych silniczkow... Tam to ile dam pradu tak szybko bedzie sie krecil:P



[ Dodano: Pon 25 Lip, 2005 ]


Kumpel jest mechanikiem i powiedizal ze powinna mniej palic bo mniej ruchow tlokow...

To cos w rodzaju jedz na rowerze na najciezszym przelozeniu wykonasz wtedy namniej obrotow korba i najmniej sie zmeczysz....

Chyba zaczynam kapowac:D Czyli istnieje optymalny - dla danego pojazdu ziemksiego napedzanego silnikiem (obojetnie jakim )- przedzial predkosci obrotowych przy ktorym do poruszania sie potrzebujemy najmniej zuzywac energii.

Cos kumam - czyli na rowerku sie mecze faktycznie jak za wolno krece, ale jak juz rozpedze to pomaga mi ped i tarcia wszelakiego rodzaju staja sie mniejsze (tarcia w silniku oczywiscie i na kolach). Z tego mi wynika ze kazdy silnik ma swoja specyficzna zaleznosc spalania od predkosci obrotowej (jak i rowerek kazdy chodzi inaczej:P).

PS.
Od dzisiajtankuje fulla, krece mojego cifa na 3-4k obrotow co mi nawet pasuje bo i momencik i moc bedzie wieksza(podobno na 6k mam miec ok125KM:d). Jak wykoncze bak dam znac ile mi spalila. Koniec z aptekarstwem.






Najniższe spalanie i najlepsza ekonomia jest pomiędzy maks momentem obrotowym a maks mocą

to mi pachnie szkoła jazdy TVN turbo :)

Nie ma tu co uogólniac bo kazdy silnik ma jakąs swoja okreslona charakterystyke sprawnościową, ale przewaznie jest włąsnie tak jak pisze kras na niskich wysokie spalanie pozniej spada i na wysokich znowu w gore. Jazda ponizej momntu max faktycznie meczy silnik ale trzeba o jednym pamietac, ze w silniku spalinowym punkt max momntu zalerzy od otwarcia przepustnicy, to co podaja katalogi to jest max momnt przy pełnym otwarciu, przy otwarciu do połowy punkt ten mocno sie cofnie i cala charakterystyka sie zmieni, tak wiec nie ma co sie sugerowac ze jadac z obrotami 4500 na połowie gazu nasz silnik ma akurat swoj moment max gdyby tak bylo nie mielibysmy jzu szansy przyspieszyc bo moment oporow rownalby sie momentowi max, w rzeczywsitosci jednak jakims cudem przyspieszamy a to dlatego ze wciskamy gaz i przechodizmy na inna charakterystyke ktora ma wiekszy moment max w dalszym punkcie.
Moim zdaniem majac honde nie powinno sie wogole jezdzic ponizej 2000, ale to jest moje zdanie.

[ Dodano: Pon 25 Lip, 2005 ]

Każdy silnik ma to inaczej. Kiedyś na przykład w jakimś katalogu był wykresik dla jakiegoś Hondowskiego 1.5 (niestety nie pamiętam jakiego).


Jazda ponizej momntu max faktycznie meczy silnik ale trzeba o jednym pamietac, ze w silniku spalinowym punkt max momntu zalerzy od otwarcia przepustnicy, to co podaja katalogi to jest max momnt przy pełnym otwarciu, przy otwarciu do połowy punkt ten mocno sie cofnie i cala charakterystyka sie zmieni, tak wiec nie ma co sie sugerowac ze jadac z obrotami 4500 na połowie gazu nasz silnik ma akurat swoj moment max gdyby tak bylo nie mielibysmy jzu szansy przyspieszyc bo moment oporow rownalby sie momentowi max, w rzeczywsitosci jednak jakims cudem przyspieszamy a to dlatego ze wciskamy gaz i przechodizmy na inna charakterystyke ktora ma wiekszy moment max w dalszym punkcie.

A jakby zdjac zaleznosc max momentu od otwrcia przepustnicy dla silnika, i zrobic taki wskaznik ktory pokaze ten punkt to moznaby spalic absolutne minimum prawda? Mysle teraz jak elektronik bo w sumie na tym sie znam. W sumie w cifie sa elektryczne czujniki obrotow i polozenia gazu chyba tez prawda? Moze cos bym pokombinowal tylko czy warto?

[ Dodano: Pon 25 Lip, 2005 ]

Każdy silnik ma to inaczej. Kiedyś na przykład w jakimś katalogu był wykresik dla jakiegoś Hondowskiego 1.5 (niestety nie pamiętam jakiego).

No i cos w tej materii chcialbym wiecej wiedziec - wiesz moze gdzie moge takie wykresiki znalezc? Moze jakis linek:)?

[ Dodano: Pon 25 Lip, 2005 ]

Przy założeniu jednolitego otwarcia przepustnicy (czyli jazdy ze stałym obciążeniem) krzywa spalania w zależności od obrotów pokazywała najmniejsze spalanie między 3500 a 4500rpm. Poniżej 2000rpm było sporo wyższe i zaczynało też dość lawinowo rosnąć od około 5500rpm.

Co to znaczy "jednolitego otwarcia przepustnicy" - przeciez wtedy obroty powinny byc stale skoro tyle samo paliwa ona dostarcza i to samo obciazenie ma silnik(!) W tej sytuacji mi wychodzi ze przelozenie musialobyc zmienne zeby obroty sie zmienily...

[ Dodano: Pon 25 Lip, 2005 ]

Poniżej 2000rpm było sporo wyższe i zaczynało też dość lawinowo rosnąć od około 5500rpm.
Sorki moze nie kapuje ale to pewnie dlatego ze bardziej ze mnie specjalista od elektryki:P i podobnych silniczkow... Tam to ile dam pradu tak szybko bedzie sie krecil:P

Kras
25-07-05, 17:53
No i cos w tej materii chcialbym wiecej wiedziec - wiesz moze gdzie moge takie wykresiki znalezc?

No właśnie to był katalog "realny" więc linka nie będzie :)
Niestety to było dość dawno i już go nie mam.



Co to znaczy "jednolitego otwarcia przepustnicy" - przeciez wtedy obroty powinny byc stale skoro tyle samo paliwa ona dostarcza i to samo obciazenie ma silnik(!) W tej sytuacji mi wychodzi ze przelozenie musialobyc zmienne zeby obroty sie zmienily...:)

Chodziło mi przejście przez obroty na niezmienionym otwarciu przepustnicy aczkolwiek niekoniecznie WOT. Przecież silnik nie musi mieć gazu w podłodze by osiągnąć odcięcie.



Sorki moze nie kapuje ale to pewnie dlatego ze bardziej ze mnie specjalista od elektryki:P i podobnych silniczkow... Tam to ile dam pradu tak szybko bedzie sie krecil:P


Chyba zaczynam kapowac:D Czyli istnieje optymalny - dla danego pojazdu ziemksiego napedzanego silnikiem (obojetnie jakim )- przedzial predkosci obrotowych przy ktorym do poruszania sie potrzebujemy najmniej zuzywac energii.

Dokładnie tak jest. Oczywiście sprawa ta jest bardzo indywidualna i każdy silnik ma ten przedział inny. O to właśnie mi chodziło cytując ów nieszczęsny wykres spalania.



Od dzisiajtankuje fulla, krece mojego cifa na 3-4k obrotow co mi nawet pasuje bo i momencik i moc bedzie wieksza(podobno na 6k mam miec ok125KM:d). Jak wykoncze bak dam znac ile mi spalila. Koniec z aptekarstwem.

A tak BTW realnego spalania i przykładów z życia wziętych to stwierdzić mogę z całym przekonaniem że CTR pali WIĘCEJ przy jeździe obrotami emeryckimi 2000-3000rpm niż przedziałem 3000-4500rpm. Stwierdziłem empirycznie :)

dareka2
25-07-05, 21:05
Ja jak kupiłem swoją hondkę przeprowadziłem test z bakiem do pełna i jazda:
-z obrotami do 2500 czyli dziadkowato, spalanie większe średnio o 1 litr na 100 km
-z obrotami od 3500-4500 spalanie niższe proporcjonalnie do powyższego
Honda ma silniki wysokoobrotowe i wszystko jasne
Mój rekord na trasie w 4 osoby i bagaż, średnia 120-130 km/h czyli obroty 3500, wynik 6.2 l/100km

Skydiverek
25-07-05, 21:59
Tylko tyle wtrace do dyskusji, ze to jak mowil poprzednicy to jest troche indywidualna sparawa typu silnika i tego konretnego egzemplarza (mowie tu o przedziale obrotow ekonomicznych). Ale w przypadku silnika VTEC-E by bylo ekonomicznie to jednak trzeba go trzymac raczej w niskim przedziale obrotow 2500-3000 tuz przed zalaczeniem vtec'a. Bo pozniej to juz pali normalnie :) ale nie nazywajcie to stylem emeryckim :) (inna skrzynia biegów)
a tak juz zupelnie na marginesie to nie chce mi sie wierzyc ze najmniejsze zuzycie paliwa koledzy osiagaja przy predkosciach ok 120km/h...hmm...troche to chyba naciagane

Javo
25-07-05, 22:25
Tylko tyle wtrace do dyskusji, ze to jak mowil poprzednicy to jest troche indywidualna sparawa typu silnika i tego konretnego egzemplarza (mowie tu o przedziale obrotow ekonomicznych). Ale w przypadku silnika VTEC-E by bylo ekonomicznie to jednak trzeba go trzymac raczej w niskim przedziale obrotow 2500-3000 tuz przed zalaczeniem vtec'a. Bo pozniej to juz pali normalnie :) ale nie nazywajcie to stylem emeryckim :) (inna skrzynia biegów)
a tak juz zupelnie na marginesie to nie chce mi sie wierzyc ze najmniejsze zuzycie paliwa koledzy osiagaja przy predkosciach ok 120km/h...hmm...troche to chyba naciagane

jak to przed zalaczeniem VTECa?????

przeciez wlasnie jak sie wlacza ten VTEC to sie zapala kontorlka Economy czy jakos tak.... taka zielona. Caly bajer polega wlasnie na tym ze ten VTEC nie daje mocy tylko oszczednosc paliwa...

Czesto jest tak, ze najnizsze spalanie uzyskamy jadac caly czas 90km/h... Ale oczywiscie nie zawsze.

Kras
26-07-05, 07:42
jak to przed zalaczeniem VTECa?????

przeciez wlasnie jak sie wlacza ten VTEC to sie zapala kontorlka Economy czy jakos tak.... taka zielona. Caly bajer polega wlasnie na tym ze ten VTEC nie daje mocy tylko oszczednosc paliwa...
No właśnie nie. W VTEC-E (przynajmniej tym starszym, 1.5 90KM) silnik w przedziale niskich obrotów (wtedy gdy pali się zielona lampka) jedzie na ubogiej miesznce na 8 zaworach. VTEC w jego przypadku to po prostu uruchomienie normalnej 16-zaworowej pracy silnika na normalnej miesznce. Wówczas oczywiście zielona lampka gaśnie.

Skydiverek
26-07-05, 07:44
jak to przed zalaczeniem VTECa?????

przeciez wlasnie jak sie wlacza ten VTEC to sie zapala kontorlka Economy czy jakos tak.... taka zielona. Caly bajer polega wlasnie na tym ze ten VTEC nie daje mocy tylko oszczednosc paliwa...

Czesto jest tak, ze najnizsze spalanie uzyskamy jadac caly czas 90km/h... Ale oczywiscie nie zawsze.

Male niedomowienie...w D15Z6 to racja...ale w D15Z1 chyba jest jednostopniowy VTEC i sie zalacza ok 3000obr/min i powyzej pracuje jak klasyczny 16V a ponizej to jeden zawor dolotowy troszke sie otwiera to powoduje zaburzenie strumeinia powietrza dolatujacego drugim zaworem i poprzez to wieksze zawirowanie mieszanki jest mozliwosc spalania ubogiej mieszanki.

Javo
26-07-05, 08:03
Nie zdazylem ze swapowac E-VTECa ale jechalem takim, i jestem pewien ze kontorlka sie zapalala wlasnie gdzies przy 2500obr i wtedy podobno dzialal ten E-VTEC. ALe nie mam takiego auta, wiec nie bede sie wymadrzal.

Przyznam ze wiekszy sens widze w tym co ja napisalem (wlacza sie VTEC, zapala sie lampka, spala mniej) niz w tym co wy piszecie. Ale gdzies kiedys tu na forum ktos dawal linki do jakiejs strony, gdzie bylo opisane wszystko jak dzialaja VTECi. Chyba to jest na hondapl.org wiec mozna szybko sprawdzic jak to ejst.

cubah
26-07-05, 09:54
Nie zdazylem ze swapowac E-VTECa ale jechalem takim, i jestem pewien ze kontorlka sie zapalala wlasnie gdzies przy 2500obr i wtedy podobno dzialal ten E-VTEC. ALe nie mam takiego auta, wiec nie bede sie wymadrzal.


Ja nie mam tej lampki a mam VTEC D16Y2, czemu?

adamez
26-07-05, 10:48
Cześć,

Dodam swoje 0,03 do tematu. Spójrzcie na poniższy wykres :

http://img333.imageshack.us/img333/7398/mapapaliwa2dg.jpg

to jest "dolna" mapa paliwa 1.6 SOHC VTEC (D16Z6) - czyli mapa na której auto jeździ przed włączeniem się VTEKA. Na osi X znajdują się obroty silnika, na osi Y po prawej stronie podciśnienie w kolektorze (bezpośrednio zależne od wychylenia przepustnicy). Oś Y z lewej strony to jednostki dawkowania paliwa (im większe tym auto więcej pali).

Zauważcie że przy podciśnieniu w kolektorze do 13 - 10 In/Hg co odpowiada mniej więcej 50% wychylenia przepustnicy jest ładny dołek przy 3500RPM i 2000RPM, powyżej tych wartości, zaczynając od 4000 zwiększa się dawkowanie ale nadal nie jest to wzrost znaczny.

Zapytanie : co zrobić żeby auto spalało jak najmniej ?

Odpowiedź : pozostać jak najniżej na osi Y.

Jak to zrobić ?

1) Jeździć z jak najmniej wychyloną przepustnicą w okolicy 3000 - 3500RPM. Ktoś może powiedzieć że paliwo dawkowane jest prawie identycznie przy 2000RPM jak przy 3500RPM (przy tym samym wychyleniu przepustnicy) - to jest prawda, ale żeby w zmiennych warunkach drogowych efektywnie przyspieszyć wystarczy musnąć pedał gazu przy 3500RPM, natomiast przy 2000RPM trzeba mocniej przybutować żeby się "zebrał". Mocne butowanie = przejście na wyższe linie wykresu = większe spalanie.

Wniosek : spalanie w głównej mierze zależy od wychylenia przepustnicy a mniej od obrotów silnika ale aby nie zachodziła potrzeba mocnego wychylania przepustnicy lepiej jeździć na nieco wyższych obrotach.

Javo
26-07-05, 12:44
brawo dla tego pana :539:

LIO
26-07-05, 14:45
adamez, jest to bardzo odczuwalne, jak zapalam auto rano. Dopóki jest zimny, jezdze do max 3500obr/min i kazda zmiana biegów to spadek tak ponizej 3000obr/min. Wiadoma rzecza jest ze nie ma sensu otwierac za bardzo przepustnicy, a auto w tym zakresie faktycznie jako tako jedzie, bo nie mozna tego nazwac jak dla mnie przyspieszaniem. No ale na tryb emeryta, faktycznie dobra jazda i jak widac oszczedna. Ponizej 3000obr/min, nie ma zadnej jazdy.

Skydiverek
26-07-05, 17:46
Przyznam ze wiekszy sens widze w tym co ja napisalem (wlacza sie VTEC, zapala sie lampka, spala mniej) niz w tym co wy piszecie. Ale gdzies kiedys tu na forum ktos dawal linki do jakiejs strony, gdzie bylo opisane wszystko jak dzialaja VTECi. Chyba to jest na hondapl.org wiec mozna szybko sprawdzic jak to ejst.

Nie wiem dokładnie jak jest w nowszym VTEC-E (D15Z6) ale w pierwszej generacji VTEC-E czyli D15Z1 by jezdzic ekonomicznie to trzeba sie trzymac na obrotach ok 2500-3000 tuz przed zalaczeniem VTEC'a. Podtrzymuje to co napisalem ze oszczednosc w tego typu silniku bierze sie z tego ze jak nie jest zalaczony Vtec to pracuje wlasciwie jeden zawor dolotowy a drugi tylko nieznacznie sie uchyla powodujac zawirowanie mieszanki (przez to moze byc ubozsza) po wlaczeniu sie Vteca do pracy wchodzi drugi zawor dolotowy i wtedy silnik pracuje jako kalasyczny 16V. Komputer bierze dane do zalaczenia Vteca z predkosci obrotowej silnika (min2500-3000), predkosci samochodu(min 5km/h), temperatury plynu chlodzacego (min -5,3stC) oraz obciazenia silnika z podcisnienia w kolektorze dolotowym.

Ale w silnikach bez vateca-e, jest troszke inaczej i powyzszy wykres chyba wszytsko wyjasnil.

A jesli chodzi o styl emerycki to w tym rodzaju silnika jazda tuz przed zalazceniem vteca ma swoj sens...bo spalamy malo paliwa :) jak chcemy przyspieszyc to wystarczy delikatnie depnac w gaz i zalacza sie vtec i dysponujemy wtedy stosunkowo duzym momentem prawie maksymalnym (max przy ok 4000)...no a 5 biegu mamy juz przy 3000 obr ok 115-120km/h

adamez
26-07-05, 18:10
Odnośnie VTEC-E, jeździłem Civikiem HB D15Z1 przez 3 lata. Kiedy jechałem grzecznie bez butowania zapalała się zielona strzałka, w momencie mocniejszego depnięcia na gaz strzałka gasła. Wnioskuję z tego że strzałka oznajmiała ekonomiczny tryb jazdy czyli wyłączony VTEC i jazdę na 12 zaworach.[/fade]

baza
26-07-05, 20:48
Adamez mam D16Z6 i po przeczytaniu twojego posta biorę się za test.
wyjeżdżę pełny bak jeżdżąc tak jak to niektórzy mówią czyli jak najmniejsze obroty(ale i tak jak dla mnie 2tyś to jest minimum w tego typu silnikach) a potem cały bak ze średnią obrotową 3000-3500 i przedstawię wnioski.

ppm702
26-07-05, 20:59
po przeczytaniu (...) posta biorę się za test
i to jest konstruktywne podejście :) Czekamy na wyniki :D

cubah
27-07-05, 09:14
to jest "dolna" mapa paliwa 1.6 SOHC VTEC (D16Z6) - czyli mapa na której auto jeździ przed włączeniem się VTEKA. Na osi X znajdują się obroty silnika, na osi Y po prawej stronie podciśnienie w kolektorze (bezpośrednio zależne od wychylenia przepustnicy). Oś Y z lewej strony to jednostki dawkowania paliwa (im większe tym auto więcej pali).

1. Wow! Masz moze wykresy dla D16Y2? Tzn tam VTEC jets caly czs chyba wlaczony wiec moga byc inne...
2. Czy na pewno spalanie jest z tego wykresu bezposrednio zalezne od tego podcisnienia w kolektorze? A jest w cifie VTEC'u czujnik tego podcisnienia gdzies w silniku? (Czy trzeba miec przyrzady serwisowe...)

Kras
27-07-05, 11:55
1. Pojęcie "włączenia" VTECa samo w sobie jest względne. Albo jedziesz poniżej jakiśtam obrotów i na jednym zestawie krzywek wałka (wałków) rozrządu albo kręcisz wysoko (i przy spełnieniu paru warunków typu temperatura, ciśnienie oleju, odczyt czujnika VSS itd.) jedziesz na drugim "zestawie" krzywek, które po prostu są agresywniejsze.
I każdy silnik wyposażony w VTEC ma tak samo dwa zestawy map paliwa (na zwykłe krzywki i na ostre). Do tego silniki i-VTEC mają te mapy 3D, jeszcze w zależności od VTC.

2. Spalanie jest zależne od podciśnienia (wtedy wiadomo na którą mapę wskakujesz) ale podciśnienie jest zależne od prawej nogi. Im bardziej przyciśniesz na tym wyższą mapę wskoczy (zresztą to już chyba wyżej wyjaśniono). Zabawy czujnikami nic nie dadzą. Co najwyżej ekstremalnie zubożą mieszankę ale wtedy niskim spalaniem będziesz się cieszył bardzo krótko :mrgreen:

cubah
27-07-05, 12:02
2. Spalanie jest zależne od podciśnienia (wtedy wiadomo na którą mapę wskakujesz) ale podciśnienie jest zależne od prawej nogi. Im bardziej przyciśniesz na tym wyższą mapę wskoczy (zresztą to już chyba wyżej wyjaśniono). Zabawy czujnikami nic nie dadzą. Co najwyżej ekstremalnie zubożą mieszankę ale wtedy niskim spalaniem będziesz się cieszył bardzo krótko

Ale chodzi mi o to czy jak sie podlacze do tego czujnika (MAP sensor chyba) to czy moznaby zrobic wskaznik spalania paliwa? On chyba daje napiecie zaleznie od cisnienia o ile wiem...>?

Kras
27-07-05, 13:16
Szczerze to nie mam pojęcia czy tak się da. A do czego w ogóle podczepia się fabryczne wskaźniki zużycia paliwka??? Do kompa? Do wtrysków?

cubah
27-07-05, 13:46
Szczerze to nie mam pojęcia czy tak się da. A do czego w ogóle podczepia się fabryczne wskaźniki zużycia paliwka??? Do kompa? Do wtrysków?

Fabrycznie (wg mnie) czujniki masz tylko - przynajmniej ja mam w 5D-97 czujnik orbotow, predkosci i temp chlodzenia. Ewentualnie cisnieia - ale to tylko kontrolka oleju. Ale jest kupa innych czujnikow podpietych pod ECU (komputerek). Jest tez czujnik MAP podcisnieia w dolocie i jak podepniesz sie przez OBD to mozesz odczytac parametry spalanai itd...
Ja chcialem sie podpiac bezposrednio do czujnika omijajac ECU.... Bo za ECU musze dac co najmniej 70PLN... Poza tym w czasie jazdy nie wiem czy mozna korzystac bez obaw z danych z ECU... moze byc za wolny komputerek ECU i co wtedy:P np. absy nie zadzialaja na czas:)

student79
05-08-05, 15:10
Wniosek : spalanie w głównej mierze zależy od wychylenia przepustnicy a mniej od obrotów silnika ale aby nie zachodziła potrzeba mocnego wychylania przepustnicy lepiej jeździć na nieco wyższych obrotach.


A ja mam jeszcze ciekawsze pytanie:

Mam Civic EJ9 D14A4 na AUTOMACIE. Na trasie potrfi mi spalić 6,5 l, ale w tym miesiącu pobilem rekord: 10,6 litra w mieście - jezdzilem jak dziadek.

Faktycznie jak jechalem w trasie 120-150km/h to pali najmniej (6,5 litra), aż sam sie dziwiłem i u mnie sie to sprawdzilo. Jak jechałem 90-110km to pali mi 7,5 litra.
Bylem przygotowany, że po takiej jażdzie spali mi więcej a to takie miłe rozczarowanie i nawet 2 patrole Policji mi sie upiekły (akurat złapali tych co jechali szybciej ode mnie -hehe...).


Kick-down ma to w automacie, ze jak lekko cisne pedał gazu, zmienia mi bieg juz na 2400 RPM. Jak przycisne mocniej gaz to zmieni bieg na wyższych, nawet na 6500 RPM (ostra jazda).

No i teraz tak:

Jak cisne lekko to zmieniam biegi na niskich obrotach, jak cisne mocnej to zmieniam biegi na wyższych obrotach.

Skoro jeżdzac dosłownie jak DZIADEK-EMERYT spalił mi 10,6L to chyba nie mam nic do stracenia i będe teraz cisnął !!!!

1. Czy nasiskanie gazu=otwieranie przepustnicy? (w automacie rozumiem, że też???)

Komputer w Hondzie bardzo fajnie współpracuje z nogą. Ściagam noge - wrzuca wyższy, wciskam pedał - redukuje na niższy i przyśpiesza jeszcze bardziej. Boję się tylko że to huśtanie pedałe wyssie mi paliwo!!!!

2. JAkĄ TECHNIKE PRZYJĄĆ????

No i jeszcze jedno: żeby jechać na obrotach wyższych (3500-4000 RPM) musze mieć nogę dość gleboko wciśniętą (wtedy przepustnica jest chyba szerzej otwarta???) i nie moge jej ściagać bo nie mam przecież sprzęgła tak jak w skrzyniach manualnych.

3. Przez co może być tak duże spalanie? (regulacja wtrysku, filtr powietrza, opony, łożysko-mam chyba do wymiany bo buczy lekko, co jeszcze?)

WIĘC JAK TU JEŹDZIĆ ?!?

muzzy
05-08-05, 17:11
Mnie tylko przerazaja wartosci spalania podawane przez Was.
Moj 1.6 D16Z2 jeszcze nigdy nie przekroczyl 9 litrow, zebym nie wiem jak mocno go cisnal.
A trzeba dodac, ze sprzeglo mi sie mocno slizga, a to podnosi spalanie. W trasie pali okolo 6-6,5 litra, a w miesli srednio 8-8,5 litra.

kenny
05-08-05, 19:36
Dużo zależy od jakości paliwa.
Przykład: Corolla 1,6
Trasa Wawa - Berlin - 9,5 l/100 km
Berlin - Wawa - 7,9 l/100 km
Czas podróży w obu przypadkach ok. 6 godz., czyli tempo to samo.
Nic tylko tankować w Polsce...

baza
06-08-05, 17:41
Mój mini-test zakończony.
D16Z6 średnie spalanie jężdżąc na obrotach w granicy 2000-2500 to około : 7,4 l
Natomiast średnie spalanie utrzymując auto w okolicy 3000-3500 wynosi 6,99 więc różnica jest nawet dosyć spora.
Ale fakt jest taki że strasznie trudno jest utrzymywać auto w tym zakresie obrotów.Raz że musiałbym jeździć niekiedy po mieście non-stop na 1 biegu a 2 że jak już jadę moim wozem na takich obrotach to jak tylko nadaży się okazja to od razu mnie kotrci żeby dać po garach i wyprzedzać co się da :twisted:
Nie mniej jednak faktycznie mój silniczek co sam sprawdziłem lepiej czuje się na ciut wyższych obrotach.

tfidos
06-08-05, 19:55
no wlasnie ja tez probowalem sie przestawic z 2000rpm na 3500rpm jezdzac po miescie i jest masakra, jazda na 2,3 biegu korci do deptania i wyprzedzania wszystkiego co sie rusza

Mystek
06-08-05, 21:32
ja emerycka jazda przez niemcy tzn 5 bieg i 120kmh na pelnym baku zrobilem 606 km wiec chyba dpbry wynik. PS. jaka pojemosc ma bak w EG4 d15 ?

student79
07-08-05, 08:26
ja emerycka jazda przez niemcy tzn 5 bieg i 120kmh na pelnym baku zrobilem 606 km wiec chyba dpbry wynik. PS. jaka pojemosc ma bak w EG4 d15 ?

Czyli spalił ci 7,42 litra.

Wg www.hondaorg.pl bak ma 45 litrów a spalanie przy 120km/h 6,6-7,2 w zalezności jaki silnik D15 (VTEC-E czy bez).

Wg tego to co napisali to pali Ci w normie.

[ Dodano: Nie 07 Sie, 2005 ]
Upsss...

powinno być: www.hondapl.org

a tu masz manuala do swojej:

http://www.honda.co.uk/owner/CivicManual/index.html


Pozdro

cubah
17-08-05, 08:30
po przeczytaniu (...) posta biorę się za test
i to jest konstruktywne podejście :) Czekamy na wyniki :D

Hej!
Wlasnie zmienililem styl na 2500-3000 obr na trasie do pracy. Wyniki coraz lepsze! Spalila mi 24l /320km czyli 7.5Litra hehe. To wynik calkiem niezly choc dalej mi sie nie chce wierzyc ze jezdzac na 1500-2000 spalam mniej ... ale wynik doswiadczenia to wynik doswiadczenia;). teraz poporbuje 3000-3500 i tez podam wynik....

elmer
17-08-05, 11:18
Ktoś może powiedzieć że paliwo dawkowane jest prawie identycznie przy 2000RPM jak przy 3500RPM (przy tym samym wychyleniu przepustnicy) - to jest prawda

Wtryskiwana dawka paliwa rzeczywiscie jest prawie identyczna, ale silnik wykonuje inna ilosc obrotow na minute, czyli inna jest ilosc cykli wtryskiwania paliwa, czyli spalanie jest inne (nizsze przy 2000).

Poza tym na spalanie mierzone w l/100km wplywa jeszcze predkosc z jaka sie samochod porusza, wiec daleki bym byl od stwierdzenia, ze zawsze lepiej jezdzic 3000-3500 niz ok. 2500 (akurat nie odnosze sie konkretnie do cytowanej wypowiedzi Adameza, bo on tego nie napisal). Zawsze lepiej jechac na wyzszym biegu z mniejsza predkoscia obrotowa, jesli tylko nie przeciazamy silnika i zachowujemy mozliwosc przyspieszenia. Lepiej w sensie, ze samochod spali mniej paliwa.

Zgadzam sie jednak z tym, ze w praktyce, szczegolnie w miescie, lepiej jezdzic z ciut wyzszymi predkosciami obrotowymi, poniewaz jest tak jak napisal Adamez


ale żeby w zmiennych warunkach drogowych efektywnie przyspieszyć wystarczy musnąć pedał gazu przy 3500RPM, natomiast przy 2000RPM trzeba mocniej przybutować żeby się "zebrał".

TENCIO
17-08-05, 12:19
jezeli nie zalaczam "lampki vtec :twisted: " w moim b16a2 to spalanie na trasie wychodzi 6.4 litra pod kierownictwem mojej kingi, udalo sie wtedy przejechac 704km.pod moim wyszlo 6.8l/100km i wcale nie byl to tryb emerycki bo podrozowalismy z predkoscia 90-140km/h w zaleznosci od warunkow na trasie krakow-bydgoszcz. przy jezdzie 50% miasto i 50% trasa utrzymuje spalanie na poziomie 7.5-8 litra. gdy mam ochote poszalec na vtecu to spalanie urasta do 10l/100km ale w zwiazku z obecnymi cenami benzyny i z tym ze duzo jezdze staram sie na razie ograniczac takie rozrywki do paru nocnych przejazdzek po miesice lub sporadycznemu ukreceniu nosa innym kierowcom.

P.s
zawsze przy obliczniu spalania dziele wartosc pelnego baku(teoretycznie 45litrow)

prz3mo
17-08-05, 23:38
Dzis tez rozpoczalem test spalania :) Zobaczymy co z tego wyjdzie... Wynikami podziele sie za jakis czas..

Javo
19-08-05, 12:52
Integra przy 120 na trasie pali kolo 7.8. Ale do 7.5 moznaby zejsc tylko trzeba opanowac rzadze VTECowania :twisted:

Po miescie ponizej 9.5 ciezko zejsc.

igor
19-08-05, 15:42
moj wynik

silnik:d15z1

trasa : bydgoszcz-kolobrzeg , kolobrzeg-bydgoszcz (4 osoby plus bagaze)
plus reszta paliwa zjechana w miescie

wynik : na pelnym baku zrobilem 786 km czyli spalanie 5,72 l / 100 km

staralem sie jezdzci ponizej 4000 rpm ( od 4000 zalacza sie u mnie pseudo vtec)


pierwszy wypad w dluzsza trase to byl civiciem i jestem zadowolony


jesli chodzi o spalanie na codizne to jest ok 7-8 l

Bono
19-08-05, 20:46
ja zakończyłem właśnie teścik i przy spokojnej jeździe miejskie wyszło 7,2 litra, a przy ostrej do 8000 rpm łyka 8,5-9 litra bez problemu:)takie są właśnie d13b2 :P

maciek
19-08-05, 21:17
d15b2 miasto/emeryt - udaje sie 7.2 zrobic
W trasie 90-110km/h wyszlo ponizej 6 litrow ale to tylko pierwszy raz jak kupilem auto :)
Nie umialbym teraz jechac w trasie nizej niz 130-140 wiec i spalanie rosnie :)
Co slyszeliscie na temat wtrysku wody w celu obnizenia spalania?

AdamCIV
19-08-05, 21:33
Jazda na emeryta tzn. rzadko kiedy przekraczane 4 tyś. rpm, dojeżdżanie do świateł na biegu z odpuszczonym gazem (hamowanie silnikiem) i ogólnie spokojna jazda - wyszło mi spalanie 7,02 w mieście. Niedawno to sobie zmierzyłem i dodam, że starałem się nie schodzić poniżej 2 tyś. rpm na 3,4,5 biegu.
Max zimą wyszło 8,8 L.
Pozdro.

Bartek_TM
19-08-05, 21:41
Mam EK3 1,5 iLS i ostatnio zrobile trasę 400 km. Przy jeździe z 4 dorosłymi osobami na pokładzie(teść i teściowa ważą ponad 80kg :P) i utrzymywania prędkości 90-105km/h i nie przekraczania 3000 obrotów spałiła mi według wyliczeń 4,8l. Byłem tak zaskoczony że myśłałem ze się pomyliłem i sprawdząłem na hondapl.org. Ale miałem tez przypadke kiedy jechałem w 500 km trasie przy predkosicach 170-196 i wtedy na IV biegu spalanie wyszło mi prawie 12l. Ale to błyo prawdziwe zarzynanie silnika. Natomiast co do załączania V-Tec i zapalania zielonej lampki jest dobry artykuł na hondapl.org. Wystarczy przestrzegac jazdy tak jak jest tam napisane i naprawdę mozna jezdzić ekonomicznie, chociaż po mieście nigdy mi się to nie udaje. Spalanie w miescie 8,5-9L ale wskazówka obromotmierz nie spada poniżej 4000 obr.

tfidos
19-08-05, 22:28
dojeżdżanie do świateł na biegu z odpuszczonym gazem (hamowanie silnikiem)
to moje to jest mniej emeryckie niz pedalskie dojezdzanie na luzie! :D przy hamowaniu silniczkiem fajnie buczy :D

LIO
20-08-05, 15:22
dalej te załosne wyliczania ? darujcie juz sobie, ile komu pali. o tym bylo milion razy

maciek
21-08-05, 11:00
dalej te załosne wyliczania ? darujcie juz sobie, ile komu pali. o tym bylo milion razy
Czemu zalosne? Forum jest po to zeby ludzie mogli sie wymieniac doswiadczeniami tak?
Zalosne jest dla mnie np wypowiadanie sie na tematy na ktore sie nie ma pojecia
EOT

ireneusz79
21-08-05, 15:43
witam posiadam civica 96 1.5 vtec-e motor d15z3 i powiem szczerze że na 1i na 2 biegu nie świeći sie wogule ta lampka od jazdy ekonomicznej dopiero na 3 przy 1950obr na min zapala się ta lampka i przy umiarkowanym a zarazem umiejętnym dodawaniu gazu mozna krecic silnik do 4250obr na min poczym gaśnie i jest takie delikatne szarpnięcie jak by się otworzyła druga gardziel dolotu paliwa.
przy spokojnej jeżdzie w trasie pali mi 5,5 literków a przy bardziej dynamicznej to nie powiem ale te 10 literków po mieście to spali
posiadam to auto juz 4 lata i powiem szczerze że po modyfikacji wydechu,świec,przewodów wysokiego napiećia, filtra stożkowego oraz wałka rozrządu w to auto wstąpił szatan.
poważnie auta 2.0 wochają smród nie jedna omega czy bmw zostali zaskoczeni.hiii
jak będe miał zamiar sie przesiśc to też na civica tylko z silnikiem 1800 vti
to jest dopiero rakieta
pozdrawia wszystkich :D :D :D

LIO
21-08-05, 18:55
dalej te załosne wyliczania ? darujcie juz sobie, ile komu pali. o tym bylo milion razy
Czemu zalosne? Forum jest po to zeby ludzie mogli sie wymieniac doswiadczeniami tak?
Zalosne jest dla mnie np wypowiadanie sie na tematy na ktore sie nie ma pojecia
EOT
ale stary to już uwierz kolejny temat, który się przemienia w wyliczanie ile komu spala. Naczytałem się już o tym tyle że żygać sięchce, tak samo jak w tematach o olejach, za każdym razem jak ktoś napisze jaki olej zalaół, to potem 20 postów kto na czym jeździ i takich tematów jest jeszcze więcej. A żaden nic mądrego nie wnosi

[ Dodano: Nie Sie 21, 2005 6:57 pm ]
a i sprawa numer dwa, z chęcią zobaczyłbym tego szatana.
Może ten wałek coś dał, bo seryjne auto ma duzo wcześniej max moment i wtedy kiedy powinien zacząć iść to on konczył swoją przygode z przyspieszaniem.

civic z silnikiem 1.8 ma tak z dupy skrzynie ze dostaje od VTI z silnikiem 1.6

maciek
22-08-05, 11:23
ale stary to już uwierz kolejny temat, który się przemienia w wyliczanie ile komu spala. Naczytałem się już o tym tyle że żygać sięchce, tak samo jak w tematach o olejach, za każdym razem jak ktoś napisze jaki olej zalaół, to potem 20 postów kto na czym jeździ i takich tematów jest jeszcze więcej. A żaden nic mądrego nie wnosi

Temat dodalem juz do FAQ wiec jesli jeszcze raz sie pojawi to zalinkuj do tego z FAQ i CLOSE :)
Taka mam koncepcje :)

LIO
22-08-05, 13:17
linkować owszem, ale zamknąć to ja tutaj niestety nic nie moge, nie ten dział

edeejay
22-08-05, 16:29
a moj ostatni wynik przy spokojnej jeździe po mieście bo dziury i przy smiganiu na tracach po ok 120-140 spalanie wyszło 6,0l 98 w 1,5 Vtec
pozdro

J@sió
27-08-05, 22:56
Bardzo zaintrygował mnie ten wątek, więc postanowiłem również zrobić test spalania przy różnych stylach jazdy. Z góry wiem, jaka będzie Wasza reakcja, ale co mi tam.
Mój silniczek to D16V1 i nie mam żadnych lampek sygnalizujących styl jazdy emeryta, ani innych gadżetów dla blondynek :wink: . Podczas testów tankowałem zawsze na tej samej stacji - Neste (Pb 95) i oczywiście pod korek. I żeby nie było, że jeździłem po jakiejś pipidówie, to testy były przeprowadzone w Krakowie, a więc 3 największym mieście w Polsce. Chyba tylko w Wa-wie są większe korki. A oto wyniki:

Miasto:
tryb emeryta (2000-2500 obrotów) - 7,1 L na setkę
tryb zalecany w tym wątku, czyli 3000-4000 (bo nie oszukujmy się, ale po mieście nie da się utrzymać auta w wąskim przedziale 3000-3500) - 7,3 L
tryb quasi-sportowy (od 4000 wzwyż, klaskon i wycieraczki :wink: ) - 7,5 L

Trasa:
Autostrada Kraków-Wrocław i z powrotem, tryb quasi-sportowy (5000 obrotów, bo 160 na budziku) - 7,5 L (z klimą w jedną stronę)
tryb zalecany - 6,3 L

Zajęło mi to trochę czasu, ale nie chciałem się wypowiadać, zanim nie sprawdzę. Niestety okazało się to, co podejrzewałem od samego początku - nie ma cudów, żeby auto paliło mniej przy wyższych obrotach!. No chyba, że dotyczy to wyłącznie opisywanego silnika D16Z6 i innych ze światełkami :wink:

Mnie martwią 2 rzeczy w mojej Hanii: nie mogę zejść na trasie poniżej 6,3 na setkę (ale to pewnie dlatego, że chyba bym sie pociął, gdybym miał jechać 90 na godzinę na piątce) oraz to, że ona za nic nie chce jeździć na innej benzynie niż Pb95. Im więcej oktanów jej dam, tym bardziej jest mułowata. To się nazywa idealnie dostosowanie do rynku (bo Hania jest na ustawieniach fabrycznych)

dejvt
02-05-06, 00:41
dawno nikt nic nie pisal mam silniczek d13b2 ... Nie mam obrotomierza ale na 1 jade do 20 na 2 do 35 na 3 do 45 na 4 do 50-60 .. pozniej juz 5 ... Nie zawsze mi to wychodzi :D :D (czasami na 1 do 60 na 2 do 110 itd :D) ale robiac testy spalania jezdzilem bardzo oszczednie ... spalila mi z 7.5 / 100km .. wg mnie powinna mniej palic.. Czy jesli bede jezdzil na duzo wyzszych obrotach to ona niewiele wiecej spali ?

[ Dodano: Wto 02 Maj, 2006 ]




Wniosek : spalanie w głównej mierze zależy od wychylenia przepustnicy a mniej od obrotów silnika ale aby nie zachodziła potrzeba mocnego wychylania przepustnicy lepiej jeździć na nieco wyższych obrotach.


A ja mam jeszcze ciekawsze pytanie:

Mam Civic EJ9 D14A4 na AUTOMACIE. Na trasie potrfi mi spalić 6,5 l, ale w tym miesiącu pobilem rekord: 10,6 litra w mieście - jezdzilem jak dziadek.

Faktycznie jak jechalem w trasie 120-150km/h to pali najmniej (6,5 litra), aż sam sie dziwiłem i u mnie sie to sprawdzilo. Jak jechałem 90-110km to pali mi 7,5 litra.
Bylem przygotowany, że po takiej jażdzie spali mi więcej a to takie miłe rozczarowanie i nawet 2 patrole Policji mi sie upiekły (akurat złapali tych co jechali szybciej ode mnie -hehe...).




czy to mozliwe ???????