Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Temperatura wody w civicu



kloner2
19-01-13, 20:53
Cześć,

Jestem nowym posiadaczem civica i mam mały problem a raczej pytanie. Gdy przyjechała do mnie, miała tak poniżej połowy temperature wody (jak na zdjęciu poniżej). Wymienili mi w serwisie rozrząd, pompe wody, nowy płyn chłodniczy.

Jechałem dzisiaj 10 km do sklepu. Odpaliłem samochód, odśnieżyłem, i wskazówka temperatury była delikatnie ponad skala (ponad tą grubą kreskę) ruszyłem, pojechałem temperatura po 3-4 km lekko wzrosła ale minimalnie. Zaczęło lecieć ciepłe powietrze, potem delikatnie zmalała a po jakimś czasie znów delikatnie wzrosła i utrzymywała się mniej więcej na 1/3 skali. Dojeżdżając do sklepu, wzrosła do tego https://www.dropbox.com/s/sjg4plwthq1axll/20130119_202436.jpg poziomu i to był największy poziom jaki udało mi się dotychczas osiągnąć. Z reguły jest deczko niżej, wahania te są minimalne ale zastanawiają mnie dlaczego się tak dzieje i czy taka temperatura wody jest w ogóle odpowiednia ?

Znajomy mówił, że mogli nie odpowietrzyć układu chłodzenia ale raczej powinien odpowietrzyć się sam. Ciepłe powietrze po 3-4km leci i raczej przez cały czas drogi. Może termostat odmówił już posłuszeństwa ?

Silent
19-01-13, 21:03
na 100% termostat, po wymianie wszystko wróci do normy

kloner2
19-01-13, 21:06
Dzięki za szybką odpowiedź :) bo tak strasznie mnie to dziś dziwiło, myślałem, że układ zapowietrzony :)

Dominik22
19-01-13, 21:18
To samo miałem..wymiana termostatu załatwi problem ;)

kloner2
19-01-13, 21:29
A czy do wymiany termostatu muszę spuszczać płyn chłodniczy ? bo na internecie jedni piszą tak, drudzy nie. Jest to jakaś bardziej skomplikowana operacja ? (nie posiadam garażu, a robienie pod chmurą mija się z celem przy większej sprawie)

CRX1
19-01-13, 21:34
Jak nie spuścisz ,to niewiele go złapiesz po demontażu obudowy termostatu:)

kloner2
19-01-13, 21:35
Rozumiem, ale jak spuszczę, zmienię termostat i zaleję na nowo ten sam płyn chłodniczy to nie zapowietrzy się układ ? jeżeli tak to jak się odpowietrza ? Nie jestem mechanikiem, więc wybacz za lakoniczne pytania :)

salceson
19-01-13, 21:48
ja w benzynie robię tak
wypuszczam cały płyn zakładam że jest pusty układ
zalewam w zbiorniku poniżej stan około min
zapal silnik az osiągnie temperature robocza jak nie to mu pomóż ---dodaj gazu niech będzie mocno ciepły---wiatrak sie włączy ---choć w zimę to bieda ale da sie
płyn sie podniesie albo wyleje
uzupełnij ile trzeba
oczywiście korek odkręcony

kloner2
19-01-13, 21:51
Czyli, żebym nic nie przekręcił:

1. Spuszczam płyn chłodniczy
2. Zdejmuje obudowe termostatu, wyjmuje termostat
3. Wkręcam nowy termostat, zakładam obudowe
4. Nalewam płyn do minimum, z otwartym korkiem
5. Odpalam silnik, nagrzewam do temperatury roboczej (połowa skali?)
6. Płyn się podniesie, albo się wyleje
7. Gaszę silnik, dolewam do prawidłowego stanu i zakręcam korek
?

jasiek09
19-01-13, 22:17
Za dużo kombinujecie z tym grzaniem.
Jak już włożysz nowy termostat, zalej płyn do chłodnicy pod korek, a w wyrównawczym do maxa. Nagrzewnica na ciepło. Zakręć korek w chłodnicy i odpal samochód na 10 sekund i zgaś. Dolej w chłodnicy pod korek. Reszta się odpowietrzy sama podczas normalnej jazdy dlatego przez kilka dni kontroluj płyn w wyrównawczym i w razie czego dolej.

FaziRBK
19-01-13, 22:44
Ja zawsze zalewam do pełna aż pod korek w chłodnicy, następnie w zbiorniczku wyrównawczym zalewam pod maksymalną ilość, zostawiam odkręcony korek od zbiorniczka wyrównawczego i zostawiam auto włączone na 20-30 minut, wyłączam wracam za 4h i dolewam tyle ile brakuje w zbiorniczku wyrównawczym. Metod są setki;p

CRX1
20-01-13, 02:22
Wystarczy jak zrobisz tak jak pisze jasiek09,będzie ok.

Silent
20-01-13, 07:06
Wystarczy jak zrobisz tak jak pisze jasiek09,będzie ok.

x2

remo_02
20-01-13, 12:13
w 5gen to nawet jak jest +30 to sie wskazowka nie dodniesie do polowy oczywiście jak w ukladzie jest wszystko ok.z tego co opisales to wniosek oczywiście taki jak koledzy powyżej,termostat do wymiany,czasem 1 nie wystarczy kumpel wymienil 5 bo jakies lipne byly ale wymiana daje plusy,szybsze nagrzewanie w srodku i mniejsze spalanie

kloner2
20-01-13, 14:21
Jeszcze tak w gwoli potwierdzenia, dzisiaj się skupiłem i obserwowałem na trasie 8 km dokładnie temperature wody.
Po odpaleniu auta, podniosła się wskazówka wchodząc na skale (ta gruba kreska na dole)

Po ruszeniu i przejechaniu dosyć dynamicznie 2 km wskoczyła poniżej połowy skali, zaraz potem opadła znowu na dolną kreskę. Utrzymywała się tak z 2-3km, i dopiero podniosła się trochę i została na takim poziomie:

https://www.dropbox.com/s/is2igaimstyc2ar/20130120_130943.jpg

W drugą stronę jak wracałem, to znowu przed domem mi się podniosła (może przez to, że podjeżdzam pod podjazd 20 stopni pochyły ?)
https://www.dropbox.com/s/6uw46b5q7t7n6ue/20130120_140740.jpg

Trasa dom>centrum handlowe>dom

Nie chciałbym na marne termostatu kupować, ale jak trzeba to jutro podjadę i kupię. Bo na 100 % to nie jest zapowietrzenie układu chłodzącego ?

piotreek23
20-01-13, 14:40
To wymontuj ten termostat i weź dwie miski/duże szklanki :) W jedną wrzątek w drugą zimna woda. Pozanurzaj go na przemian i zobacz czy zamyka/otwiera :). Jeśli nie masz do wymiany.
Przy wrzątku powinien się otworzyć a przy zimnej zamknąć. ALe generalnie masz coś nie tak, U mnie jak się już nagrzeje to jest wskazówka tak na wysokości tych 3 kresek od tego znaczka z termometrem :P

giancardi
20-01-13, 14:46
Wow 3 kreski czyli tak już prawie pod końcem skali?

U mnie niezależnie praktycznie od tego jak daleko jadę wskazówka jest w połowie i z tego co słyszałem tak powinno być.. Czyli mniej więcej na ostatniej "fali" na obrazku, na tej okrągłej części od termometru. ;)

kloner2
20-01-13, 14:47
Ale chyba macie racje, bo spala też jakoś sporo. Miałem delikatnie ponad połowe zbiornika (jak zaświeciła się rezerwa wlałem 18 litrów) zrobiłm 140 km, a tutaj już blisko rezerwy jest. Nawet jak zrobie 200 km to wyjdzie 9l na 100 przy ekonomicznej jeździe (ostatnie dni to 40-50km/h bo drogi nie odśnieżone) spodziewałem się raczej 7-8l ale możliwe, że to właśnie przez termostat.

piotreek23
20-01-13, 14:50
U mnie niezależnie praktycznie od tego jak daleko jadę wskazówka jest w połowie i z tego co słyszałem tak powinno być.. Czyli mniej więcej na ostatniej "fali" na obrazku, na tej okrągłej części od termometru. ;)
No właśnie o tym mówię :) Nie na końcu skali gdzie jest 3 kreska i zara czerwone pole :D Być może nie wyraziłem się precyzyjnie :P.

@9l na 100 w 6 genie (pewnie masz 1.4??) przy krótkich miejskich dystansach szczególnie zimą to żadne dużo. Jak na trasie to ciutkę za bardzo ssie.

giancardi
20-01-13, 14:53
A okej, piotreek23 to się już zrozumieliśmy. I tak powinno być. ;) Bo na 3 kresce to już piec by tam był. :D

kloner2 przede wszystkim licz spalanie z dystrybutorem. Rezerwa się może włączyć przy 6 jak i przy 3 to jest różnie.
Dwa, że no cóż 9l.. Ja mam przejechane 330km i jakieś 13-15l w baku bo jeździłem w te mrozy do 5km głównie czyli połowa czasu na ssaniu. Nie mówiąc już o odmrażaniu szyb na maksa itd.
Termostat nie wiem czy by Ci tak podniósł spalanie. 9l w mrozy to norma przy krótkich odcinkach. Nawet jak widzisz u mnie więcej. 1.4 silnik?

EDIT: kolega powyżej mnie uprzedził już. :) Dzisiaj sam zaleję do pełna i Ci napiszę ile mój spalił. A u mnie termostat jest ok.

kloner2
20-01-13, 14:58
Tak 1.4, ale ssanie to mi się szybko wyłącza po odśnieżeniu, przygotowaniu się do jazdy i wyjechaniu z podwórka już nie ma ssania (obroty spadają do tych normalnych ok 900-1000rpm)
Krótkie dystanse to u mnie 7-8km, raczej cykl mieszany niż miasto... nie jeżdże stricte w centrum. Mamy w rodzinie civica 1.8 Vtec 140 konii (VIII) i pali przy takich dystansach 7,8l według komputera ale ponoć przekłamują 10% podobnie wychodzi ale jaka różnica w mocy...

Myślałem, że w cyklu mieszanym będzie ok 7-8l. Jeszcze mam 75 konii, bo z DE ściągana i jutro dopiero odbieram uszczelkę pod przepustnicę.

@ giancardi
dzięki, bo w sumie jeździłem oszczędznie do 2-3 tys obrotów. Świateł mega dużo po drodze nie mam.. A wczoraj np te 11 km to 40 km/h cały czas na trójce albo czwórce to raczej jak trasa..

giancardi
20-01-13, 15:04
Civic VIII mało pali z tym silnikiem. Po odkłamaniu masz 9l. To i tak nie tak mało może ktoś jeździ mało ekonomicznie, chociaż no mamy zimę i krótkie dystanse, 1.8 też dłużej się rozgrzewa pewnie.

Narzeczonej rodzice mają VIII 1.8 to w trasie pali tyle co mój VI 1.4, może ciut więcej. To jest mega fajny silnik, jednak 1.4 to trochę starsza sprawa.

Jak Ci dojdzie trochę koni to spalanie prędzej spadnie niż wzrośnie wg mnie.

Nie włączaj silnika przy odśnieżaniu! Masz jeździć, a nie robić postój! Jeżeli masz od środka zaszronione to dmuchawa niestety ok, ale jest na to sposób, przed końcem każdej jazdy tak 5min uchyl lekko okna, nawiew na zimno i trochę mniej będzie pary, która potem zamarźnie.

a obroty 900-1000 to nie są normalne obroty. 700-900 raczej bym powiedział jak się nagrzeje. Jak masz 1000 to jedziesz na ssaniu. Popraw mnie ktoś jakby co, ja po rozgrzaniu mam pewnie 750-850 na jałowym.

EDIT: no to tu jest kot pogrzebany! Ja do 2.5tys jeżdżę wyłącznie na samym początku. Nie możesz jedzić do 2, 2.5tys Honda tego nie lubi.

Jedziesz tak.
jedynka, do 2tys i dwójka
reszta do 3tys.

Potem otrzymujesz np na 4 60km/h. Masz idealnie 2000 obrotów. Zmieniasz przy 3, robi Ci się 2. To jest najbardziej ekonomiczna jazda.
Mi w prędkościach 60-90km/h na gównianych mazurskich drogach w 2 osoby+bagaż spalił 5.3l/100. Więc wiem co mówię. ;)

Jak już masz rozgrzany silnik to ciśniesz 3/4 pedału do 3tys. Nigdy do 2.2 czy 2.5. Każdy Ci to tu powie. ;)

EDIT2: Na 4- 40km/h to się męczy i masz spalanie. Przy dodaniu gazu spalasz więcej niż jakbyś jechał na 3. Na 40km/h to dopiero 3 wrzucasz. Ja swoim badziewnym P206 1.4 8V jeździłem na 5 przy 50km/h. Ale nie tutaj. U mnie niżej niż 65-70km/h piątka się męczy.

Michał102
20-01-13, 15:06
750-850 na jałowym.

Tak powinno być. Okolice tychola to jeszcze ssanie.

kloner2
20-01-13, 15:08
Czemu przy odśnieżaniu nie odpalać fury ? rozumiem że jak wszystko oszronione to można bo podgrzewanie szyb się włącza i jest git ale tak jak dzisiaj nie było opadów to nie ? Myślałem, że lepiej, bo trochę się rozgrzeje. I faktycznie "duże ssanie" na początku to ok 1300-1400 obr potem opada równo na 1000obr.

piotreek23
20-01-13, 15:10
C
Nie włączaj silnika przy odśnieżaniu! Masz jeździć, a nie robić postój! Jeżeli masz od środka zaszronione to dmuchawa niestety ok, ale jest na to sposób, przed końcem każdej jazdy tak 5min uchyl lekko okna, nawiew na zimno i trochę mniej będzie pary, która potem zamarźnie.

Z tym bym nie przesadzał :) Instrukcja z 99r do mojej VI :) mówi wyraźnie że jeśli silnik stał nie uruchamiany przez parę dni na mrozie to można go rozgrzać na postoju :P Ja tam uważam iż 14 letniemu silnikowi to już nie zaszkodzi :P a ekologia...krowa więcej wydziela gazów :P

@IMO Wygląda na to że termostat się nie domyka.

giancardi
20-01-13, 15:11
Rozgrzewasz auto jeżdżąc. Bo palisz benzin bez sensu! Bo silnik nie ma takiego smarowania w porównaniu jakbyś zaczął jechać! Zresztą jadąc- szybciej Ci się rozgrzeje.

Piotrek ale nie uruchamiany przez parę dni. Powinni napisać jeszcze po co? Żeby pasażerom było cieplej? Ja odnoszę się do spalania. Wg mnie nie powinno się na postoju trzymać silnik tak jak się nie powinno jeździć na jałowym. Mechanikiem nie jestem ale tak uważam.

piotreek23
20-01-13, 15:13
Jak masz lód na szybie z przodu (nie szron lód) to sorry..ale bez widoczności to ja nie jadę :P. Odpalam autko, nawiew i odśnieżam boki i tył. Do tego czasu na tyle rozgrzeje szybe przednia że spokojnie skrobaczka chwyci :) a potem wrotki. A jak nie ma lodu na szybie to od razu wsiadam i jadę :)

#Edit
Ja też nie czekam aż bedzie +30C :D w środku...ale czasami nie mam wyboru muszę jakoś szybę przednią rozgrzać chociaż by po to żeby wycieraczek nie rwać :P

Michał102
20-01-13, 15:14
Grzanie na postoju zdrowe dla silnika nie jest, bo silnik zdecydowanie dłużej pracuje na zimno. Podczas jazdy rozgrzewa się zdecydowanie szybciej, przez co skracamy mu męczarnie pracy na zimno. O oszczędności na paliwie juz nawet nie wspomnę:)


Jak masz lód na szybie
... to kupujesz odmrażacz i spryskujesz nim szybę, przecierasz szmatą i jedziesz.

giancardi
20-01-13, 15:17
Właśnie, Michał to trochę ładniej wyjaśnił niż ja.

Piotrek zależy- jak ja mam lód od środka (szron) to jasne. Ale na zewnątrz skrobak i jazda, nie trzeba grzać.
Ja jeszcze zakładam taką płachtę na przednią szybę co się drzwiami zatrzaskuje i w sumie nie mam lodu, najwyżej na tym materiale bo wycieraczki też ją trzymają. Mega opcja. ;)
A unikanie szronu w środku to już pisałem jak można robić.

piotreek23
20-01-13, 15:17
... to kupujesz odmrażacz i spryskujesz nim szybę, przecierasz szmatą i jedziesz.
Piękna teoria która weryfikowałem w rzeczywistości :) Do jednego co mi się przydał odmrażacz to jak mi uszczelki przymarzły od drzwi :P Ale chyba schodzimy na offtopa :P
BTW bardziej mi przypadła inwestycja w skrobaczkę z mosiądzu :P

@ giancardi
Najlepsze na parowanie jest klima...niestety jej nie posiadam :) plus mam akwarium w bagażniku :P to czasami muszę chwilę postać żeby para zeszła :P bo jak wejdę i zacznę dmuchać to nie ma siły :P

giancardi
20-01-13, 15:21
A ciekawe jest jeszcze czy autorowi tematu obroty schodzą do tych prawidłowych? Bo 900-1000 po 11km to za dużo wg mnie. Jeszcze w mieszanym! To by też może coś tłumaczyło, jeżeli termostat jest zwalony to ssanie może chodzić non stop chyba?

EDIT: tak wiem, ja też klimy nie mam. -_- A o akwarium mi nic nie mów. Walczyłem wszystkim.. Lampy uszczelnione. Karoseria żywicą klejona. Okazało się, że debile co robili reperaturki zostawili szpary, gdzie pół dłoni się mieściło. Sprawdź to jak miałeś robione. No od mokrego bagażnika nie dość, że śmierdzi to wilgoć.. Koniec OT. ;)

kloner2
20-01-13, 15:23
Dzięki za poradę, bo myślałem trochę na odwrót. Myślałem, że jadąc spali więcej - wyższe obroty + ssanie. Może przez to ma 9l/100km o ile do rezerwy zrobie jeszcze 60 km. Gazować na pewno nie będę bo przewiduje przebiegi 750km miesięcznie, chociaż robiąc 1000km miesięcznie to rok i zwrot inwestycji. Choć od odebrania prawka w ciągu 2 dni zrobiłem 150km no ale to pierwsze emocje :D

piotreek23
20-01-13, 15:24
Chyba tak bo czujnik temperatury ciągle będzie miał "za niski pomiar" to komputer nie odłączy ssania.
@ giancardi Moja hania była bita w tyłek :(( niestety...też z tym walczyłem. W końcu kupiłem koci żwirek i wsypałem 1,5 kg do bagażnika pod koło :P Co jakiś czas tylko muszę wybierać zbryloną masę :cool:

giancardi
20-01-13, 15:24
No widzisz to teraz wiesz. ;)
Nie gazuj tego! Sprzedaj i kup Seicento jak chcesz gazować. :D

kloner2
20-01-13, 15:26
Ale możliwe faktycznie, bo z tymi obrotami co tutaj pisaliście. To z tego co pamiętam to właśnie różnie raz miałem 1000rpm długo, raz krótko. Jak będę jutro jechał albo dziś to zwrócę na to uwagę. Ale najbardziej to mnie rano ten fakt zdziwił, że miałem po 2km taką temp co na zdjęciu praktycznie połowe a nagle bach zleciało na sam dół do grubej kreski.

A jeszcze pytanie, bo ktoś tutaj wspomniał, żeby wyjąc termostat i do ciepłej wody wrzucić. Ale nie dam rady bez spuszczenia płynu tego zrobić ? bo wyjdzie podwójna zabawa :)

piotreek23
20-01-13, 15:28
No to wskazuje na problemy z termostatem. Pewnie się otwiera i zamyka jak chce.

Michał102
20-01-13, 15:36
Odpal zimne auto, podnieś machę i co chwilę macaj/ściskaj oba węże od chłodnicy (górny i dolny). Jeśli oba będą nagrzewać się jednocześnie, to puszcza Ci termostat. Jeśli termostat jest sprawny, do dolny wąż potrafi być zimny nawet po przejechaniu 10km jeśli na dworze zimno. Ja ostatnio wymieniałem termostat i po przejechaniu ~1 kilometra mam już optimum na wskaźniku, czyli połowę skali. Druga rzecz, to nie włączaj od razu ogrzewania... startuj z suwakiem na max zimne, dopiero jak wskazówka wskoczy na połowę skali, to odpalaj ciepłe powietrze - pozwoli Ci to szybciej rozgrzać silnik (miej płynu do nagrzania), a co za tym idzie szybciej wyłączy się ssanie i oszczędzisz paliwo.

Co do problemu zamarzniętych szyb, to tak jak ktoś wyżej napisał - przed zakończeniem jazdy dobrze jest przewietrzyć kabinę, by pozbyć się z niej ciepła i pary.

kloner2
20-01-13, 15:49
Dzięki za rady, bo ja zawsze jak wchodziłem ogrzewanie od razu na full na szybe przednią :) zaraz pójdę złapać za te kable żeby mieć jasność sytuacji. Odpalić, i trzymać węże ? jak obydwa będą ciepłe to termostat do wyimany ?

Poszedłem do hondy, silnik zimny, wszystkie kable zimne. Odpaliłem, po chwili rura odchodząca do silnika do chłodnicy zrobiła się ciepła, druga była zimna. Po dłuższej chwili zdaje mi się, że rurka od zbiorniczka wyrówawczego jedna była delikatnie cieplejsza od drugiej. Ale na 100 % od chłodnicy jedna była bardzo ciepła, a druga zimna.

Michał102
20-01-13, 16:08
Chodzi tylko o 2 węże... te grube. Jeśli górny robi się gorący, a dolny dalej jest zimny, to termostat masz ok.

Edit:

zaznaczony na żółto - górny
zaznaczony na czerwono - dolny

http://i45.tinypic.com/amwle.jpg

kloner2
20-01-13, 16:09
Czyli wychodzi, że termostat jest ok oO. Bo ten po lewej był gorący, a ten po prawej zimny :P

Michał102
20-01-13, 16:15
Wyżej dałem Ci jeszcze fote o które węże chodzi, bo może źle sprawdzałeś.

kloner2
20-01-13, 16:25
Tak masz racje, źle sprawdzałem.

https://www.dropbox.com/s/udr5fe0t2xnll6q/honda.jpg

Dotykałem zielony i pomarańczowy. Powinienem czerwony i zielony zgadza się ? Zielony nawet teraz był lekko ciepły a czerwony i pomarańczowy i tak zimny. Sprawdzić jeszcze raz przy odpalonym samochodzie ?

Michał102
20-01-13, 16:33
Pomarańczowy jest od klimy ;)

Ciebie interesuje zielony i czerwony (z Twojego foto).
Odpal zimne auto i obserwuj temperaturę tych węży. Zielony powinien się zrobić ciepły stosunkowo szybko... kiedy już wskaźnik będzie dochodził do połowy skali, wąż ten będzie już dość mocno gorący. Czerwony powinien być dalej zimny. Jeśli oba węże będą się nagrzewać na raz, no to termostat jest kaput, czyli duży obieg masz cały czas otwarty.

kloner2
20-01-13, 16:36
Ok, ale zrobie to teraz ? bo na postoju nigdy mi jeszcze do połowy nie poszła skala :D maks do tej pierwszej grubej kreski (tam gdzie się skala zaczyna) to wystarczy czy nie ?

Michał102
20-01-13, 16:43
Po 10-15 minutach (pracy na jałowym) powinna wejść na środek skali. Ważniejsze teraz jest to, czy ten czerwony wąż będzie się choć trochę nagrzewał. Odpal auto i często go macaj. Wąż czerwony ma być zimny. On powinien zrobić się gorący nagle, kiedy to silnik jest już mocno zagrzany - wtedy termostat powinien puścić duży obieg.

giancardi
21-01-13, 01:13
No więc piszę ile mi wyszło spalanie.

Krótkie odcinki, w mieście, prawie cały czas na ssaniu, wiadomo zima i zimówki. ;)

9.95l tak więc jest możliwe. :)

kloner2
23-01-13, 11:44
Tak tylko ja mam stricte cykl mieszany a nie miasto. Plus krótkie odcinki to ile ? 3-4km czy 7-8km ?
Za godzine odbieram samochód, mechanik zmienił termostat przejechał się i mówi, że już jest git.

//edit

Spalanie na ssaniu, z wadliwym termostatem wyszło mi 10l/100km.
Termostat zmieniony, temperatura już w porządku (mam dokładnie tak samo jak wy) obroty z 1 tysia spadły na ok 700 cieplutko w kabinie :) dzięki za pomoc.

Myślę, że przy mojej jeździe będzie coś ok 8l z działającym termostatem (nie kręce pow 3 tyś obrotów) a w centrum stricte nie jeżdżę tylko po obrzeżach.

piotreek23
23-01-13, 18:37
Krzywdę zrobiłeś portfelowi :P a silnik tylko więcej nażłopał :)

ziomek89
25-01-13, 08:17
tez tak mialem jak stał przykladowo na luzie z 10 min nagrzal sie jak trzeba , po przejechaniu jakiegos dystansu malala. Ah te termostaty :)