Zobacz pełną wersję : d13 problem po ostrej jeździe.. krokowy, podciśnienie albo..
Witam !
Problem tkwi chyba w krokowym ale nie jestem pewien.
Otóż walczę z autkiem ok juz 6 miechów jak nie lepiej, chodzi o szarpanie autka. Zauważyłem że jak ostatnio wyregulowałem gaźnik to wszytko było ok . pedał gazu był jakby twardszy i reaktywny a autko jezdziło rewelacyjnie .czyli po prostu płynnie przy dodawaniu gazu czy hamowaniu biegiem nie szarpało i a na wolnych obrotach swiatła prawie w ogóle nie przygasały ... tak było do momentu jak jeżdziłem normalnie czyli nie dawałem w palnik .. W czwartek chciałem troszkę szybciej pojechac wiec 1--50km , 2-- 100km i hamowanie przed swiatłami ... w tym momencie zauważyłem że problem się znów pojawił na wolnych obrotach ... autko zaczęło szarpać, swiatła znów przygasły bez gazu, i pedał jest mniej reaktywny na naciskanie... .
Gdy po tym wszystkim odczepiłem wtyczkę od krokowego to w ogóle nie wyczułem zmiany obrotów na wolnym silniku ..... Dopiero po chwili ruszania tą wtyczką czuć ze krokowy działać zaczyna i zmieniają sie obroty. wtedy zazwyczaj daje reset ECU i to pomaga.(wszystko wraca do normy).. Ale to jest dla mni dziwne, jak mam się pozbyc problemu? Zastanawiam się czy ten gaźnik przy ostrej jeździe nie zasysa lewego powietrza albo coś z tymi podciśnieniami się dzieje i potem krokowy nie chce działać poprawnie....
Mam tylko jeden pomysł jeszcze zeby założyć opaskę zaciskową na wąż idący od kaźnika do krokowca i wymienić wszytkie węźe podciśnienia....
Co do reszty to robiłem juz takie czynności jak
wymiana świec
kable WN
oleje płyny filtry paliwa powietrza , poduszki silnika
czyszczenie krokowca w benzynie
regulacja gaźnika
zmieniłem nawet kopułkę zapołonu
KAŻDA MĄDRA WYPOWIEDZ MILE WIDZIANA !!!
skolopendra
03-11-07, 16:58
posprawdzaj wężyki podciśnień.nie wykluczone ze któryś ma dziurkę
;) a najlepiej wymienić koszt raczej niewielki
Mam pytanie gorek, jak odłączysz krokowy to wywala Ci jakiś błąd na ECU?
Ja dziś się tym bawiłem bo coś mam z obrotami i odłączenie krokowego nic nie zmieniło, podłączenie też wiec co może być walnięte? Próbowałem ruszać tym wszystkim i dalej nic, wiec po co jest ten krokowy, u mnie to chyba nie działa :)
pracę krokowego (chociaż nie wiem czy poprawną ) poznasz w ten sposób. Sciagasz dekiel od filtra powietrza... i jak włożysz rękę tam gdzie idzie cięgno gazu i dodasz trochę gazu reką a drugą ręką zatkasz dziurkę ok 15mm srednicy w puszce filtra to w momencie odpuszczenia przepustnicy ( czyli spadania obrotów) poczujesz zasysanie powietrza przez tę duża dziurkę....
Co do pracy silnika to własnie założyłem opaskę na wąż prowadzący do krokowego ale to nic nie dało.Myślałem ze podczas jazdy na wysokich obraotach i ściagania nogi z gazu tamtandy wlatuj lewe powietrze i to przez to się dzieje....
jutro postaram się kupić jakieś wężyki z metra i wymienić je wszystkie.. jak zrobię to dam znać ... ale problem nadal nie rozwiązany :(
Dziwi mnie to że twardość i reaktywność pedału gazu się zmienia przy takiej usterce ...
Chwilami gdy wszystko jest ok to podczas naciśnięcia gazu tak gwałtownie na luzie,obroty natychmiast rosną , natomiast gdy jest tak, jak teraz czyli żle . To pedał po gwałtownym naciśnięciu do konca i odpuszczeniu powoduje wzrost obrotów ale nie az do takich wysokich jak w chwili gdy nie ma tej usterki
[ Dodano: Pon 05 Lis, 2007 ]
dobra zacytuję poniżej odpowiedzi jakie dostałem na hondatech.pl .... zerknijcie okiem na to i piszcie nadal....
Jest u ciebie zawór EGR? Jeśli tak to odłącz i reset ecu.
_________________
--------------------------------------------------------------------------------
chodz ci o cos takiego jak silnik krokowy ? ... bo jesli o to chodzi to mam ...
ale nie do konca kumam ... mam odłaczyc go i zresetowac a następnie podłączyć??
--------------------------------------------------------------------------------
EGR to zawór recylkulacji spalin , w pewnych wrunkach pracy silnika puszcza na kolektor ssący spaliny w celu podgrzania powietrza. Może się zawiesił, wtedy go trzeba rozebrać i spróbować odwiesić, bo mogą być takie cuda jak u ciebie. Jeśli jest sprawny to na zimnym silniku odłącz od niego wtyczkę. Jak jest zepsuty, albo zaślepka, albo nowy. Tutaj poglądowo o EGR http://nubira.autokacik.pl/lektury/egr/egr.html
--------------------------------------------------------------------------------
właśnie jechałem autem i zatrzymałem się na stacji Zrobiłem reset kompa z odłączonym krokowym i po resecie podłączyłem go na żywca. Nic się od razu nie zmieniło ale po ok 8 km autko się naprawiło . Nie wiem jak to się dzieje ale normalnie w trakcie jazdy poczułem jak pedał gazu zrobił się twardy , auto przestało szarpać i zaczęło normalnie i równo pracować. Na tyle dobrze, że nie czuć drgań nawet samego silnika... Problem zniknął do momentu ostrej jazdy ale sądzę, ze powrót problemów to tylko kwestia czasu .... Co do zaworu o którym pisałeś to mam to przed wlotem powietrza do puszki z wkładem filtra. Zauważyłem że w samej już puszce znajduje się chyba jakiś przepływomierz. który ma taki jakby styk .W chwili gdy go dotknąłem otworzył się wlot ciepłego powietrza z nad kol wydechowego . Czy chodzi ci właśnie o to? Sądzę ze to nie jest chyba to bo skoro się porusza ten siłownik to chyba działa ok ... Mam jeszcze pomysł ażeby wymienić wszytkie wężyki podciśnienia w aucie ale nie wiem czy to rozwiąże problem ..
NADAL CZEKAM NA POMYSŁY
[ Dodano: 2007-11-04, 22:04 ]
a co do tego zaworu to ja mam go sterowanego za pomocą podciśnienia powietrza a nie elektrycznie ... wiec mogę go tylko odłączyć czyli zaślepić rurkę powietrzną
[ Dodano: Czw 08 Lis, 2007 ]
małe odświeżonko tematu....
Tak jak pisałem problem pojawiał się jak ostro pojechałem autkiem.Na przykład na 2 biegu miałem 100 km/h i potem hamowałem biegiem ... i jak gdzieś wcisnąłem sprzęgło i się zatrzymałem to przy ponownym ruszaniu szarbało juz i nie ważne czy jeżdziłem juz na wysokich obrotach czy też nie ...
W tym tygodniu zauważyłem że autko czasami miało pedał gazu "twardy" a czasami miękki ale i tak szarpało .Postanowiłem więc wymienić wszystkie wężyki które są na gaźniku, mimo że ich stan wizualny wydawał się być dobry. Kupiłem w sklepie z czesciami samochodowymi węzyk (fi chyba to jest 3 albo 4 mm w wziąłem tego 5 m ). Własnie teraz wymieniłem te co są na gaźniku i te co idą do sterowania wyprzedzeniem zapłonu.Nie zmieniłem tylko tych co idą od " czarnej skrzynki"
Zrobiłem RESET bezpiecznikiem i odpaliłem silnik.Motor zapalił na ssaniu pochodził trochę i zaczałem jazdę na odcinku ok 4 km ... Jak tylko temperatura zaczęła rosnąć dałem ostro gazu - pedał nadal TWARDY :) wiec lecimy 2 biieg 100 km/h , potem hamowanko biegiem, i SZOK AUTO PŁYNNIE CHODZI... kolejne 3 próby i dalej praca poprawna.Dodawanie gwałtowne gazu nie powoduje skoków auta... Mam nadzieję, że może w końcu się udało i pozbyłem się problemu!!!!
Jeśli coś się zmieni to odświeże temat ale jak na razie jest wporządku...
koszt węzyka 20 zł także warto spróbować !
Problem się chyba rozwiązał kilka dni temu ,jak na razie jest git majonez... Autko smiga tak jak powinno . Był to dzień , w którym podjałem kolejną walkę z moim autem. Tym razem poszła na diagnozę lambda. Wziąłem miernik i sprawdzilem napięcia ... od 0 do 1 V- czyli ok .Na odłaczonej sondzie po odpaleniu żadnego błędu :/, troche się zmartwiłem bo nie wiedziałem czy to dobrze czy zle. Przelecialem sie autem na odpiętej sondzie i ją troche przepaliłem Autem jakby jeszcze bardziej szarpalo i mocniej jak się ujmowało raptownie gazu. Zaglądnąłem pod wycieraczkę pasażera i widzę,że swieci się bład nr 1 - więc tak jak powinno być.Po czym wyczyściłem styk sondy na uruchominmym silniku, podpiąłem ją , zgasiłem motor i zrobiłem reset kompa. bład zniknął a autko zaczęło normalnie pracować.Sprawdziłem jeszcze raz miejsce połączenia . docisnałem wtyczkę i na razie nic się tam nie dzije.( odpukać) Autko w koncu wróciło do normalnego dzwięku pracy silnika. Przy rannym odpalaniu nie ma gasnięcia po 3-5 sekundach od uruchomienia i nie spadają obroty jak się włacza grzanie szyby czy wentylator czy na przykład wciska się kilkakrotnie hamulec. Najprawdopododniej było coś nie tak z wtyczką sondy lambda. Wydaje mi się ,że pomogło rozłaczenie wyczyszczeie styku w kostce i ponowne podpięcie. Czytałem też ,że ludzie mają własnie problemy z szarpaniem przy zmanie biegów i zazwyczaj jesli nic nie pomaga innego( bardziej banalnego) to jest to sonda, którą producent przewidział na ok 100 tys km.Czytałem także , że mozna zamontować zamiast uzywki ( bo nie wiadomo na co się trafi) nieoryginalną firmy BOSAL - są we wrocławiu, do kupienia na allegro za ok 60 zł. i też działa poprawnie ale jak spala ( ile ) tego nie wiem. W razie problemów i pytań zapraszam na gg.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.