Zobacz pełną wersję : Kradzież auta
Moi drodzy w dn. wczorajszym w godzinach nieznanych z ulicy Kazury 11 (Warszawa-Natolin) został skradziony samochód marka Honda Civic rok 2007 hatchback, kolor kakaowy.
Wszystkich którzy coś widzieli bardzo proszę o pomoc lub informację - wiem że pewnie juz go nie znajdę no ale zawsze warto próbować.
butler.gdansk
09-01-13, 08:27
Jakieś znaki szczególne? Miałeś coś uszkodzone wcześniej itp?
Jakieś znaki szczególne? Miałeś coś uszkodzone wcześniej itp?
Ułamana do połowy literka C od napisu Civic oraz lewy wydech lekko skrzywiony, poza tym nic. rejestracja CIN
Współczuję ci bardzo, ale jedyne co mogę powiedzieć żeby przestrzec innych to powtórzyć to co kiedyś napisałem: Seryjny alarm to jedno wielkie G...
Za max 1500zł każdy może sobie zwinąć VIII gena.
Ludziska, montujcie dodatkowe zabezpieczenia...
A temu gnojowi niech ręce uschną...
A polecanie jakieś ciekawe zabezpieczenia, czy własne patenty najlepsze ?
Cz skuteczne to nie wiem ale na pewno wydłużają czas złodziejowi to blokada skrzyni - za 750 można założyć taka bez bolcową,`tzn. jest tylko otwór na kluczyk a cały mechanizm jest schowany pod podłokietnikiem - do tego zniżka na AC. Ja nad tym właśnie się zastanawiam. Jest też mocno reklamowany ZEDER ale nie wiem ile kosztuje. Najlepsze są chyba samoróby polegające na odcięciu pompy paliwa. Pokusić by się można nad zabezpieczeniem komputera żeby utrudnić do niego dostęp. I to samo z gniazdem pod HDS...
http://safe-car.com/he/safe - coś takiego jest dosyć skuteczne, do tego jak napisał Trafo blokada skrzyni, odcięcie pompy paliwa, można też się pobawić w zamianę pinów we wtyczkach i ecu - w zasadzie to powinno na tyle utrudnić, że złodzieje zainteresują się innym egzemplarzem, bo na 100% zabezpieczyć się raczej nie da.
Ewentualnie ;)
http://www.overclock.net/attachment.php?attachmentid=173020&stc=1&d=1284879123
Blokada skrzyni biegów gówno warto, ostatnio miałem okazję się przyjrzeć blokadzie niedzwiadek...i rurka którą montuje się na cięgno jest właśnie gówno warta...mocowana na imbusa który ją dociska, mocniej wbijesz bieg i blokada nieskuteczna...
Tak naprawdę nie ma zabezpieczeń nie do rozwalenia i obejścia, dlatego napisałem utrudnić a nie uniemożliwić i wtedy jest większa szansa, że łupem padnie gorzej zabezpieczone auto, bo potencjalnemu złodziejowi nie będzie się chciało i nie będzie miał czasu się bawić - VIII gen. jest cała masa - weźmie tego z którym będzie miał łatwiej - tak przynajmniej to sobie tłumaczę - w paranoję też nie ma co popadać, i tak nie zrobimy z auta fortecy nie do zdobycia ale zostawianie seryjnego alarmu i nic więcej jest trochę optymistycznym podejściem.
GPS,miesięczny abonament nie jest już drogi.Możesz folią aluminiową zasłaniać, a i tak wysyła sygnał,poszlo z czasem, to zabezpieczenie naprawdę do przodu.Szkoda Civika ,wkej jakieś foty,może będą desperaci i w calości pchną w Polskę.
butler.gdansk
10-01-13, 06:32
GPS... Myślę że każdy złodziej w swoim "zestawie podstawowym" ma podobne temu ustrojstwo http://allegro.pl/hit-zagluszacz-zaklocacz-sygnalu-gps-nowosc-sklep-i2904771147.html
Zabezpieczenie (dodatkowe) oparte na GPS jednak mogło by być pomocne o ile jego działanie opierało by się na tym że po utracie sygnału z satelity ODCINAŁO by możliwość uruchomienia silnika.
A może:
http://www.lojack.pl/
p.s. współczuję kradzieży - sam kiedyś przez to przechodziłem i wiem jakie to piekło...
Pzdr - Artur S.
A może:
http://www.lojack.pl/
p.s. współczuję kradzieży - sam kiedyś przez to przechodziłem i wiem jakie to piekło...
Pzdr - Artur S.
Na chwilę obecną walcze z fundamentalnym pytaniem czy znowu kupowac civiva bo niezamienilbym go na nic innego,
zwracam sie do was z prosba o pomoc jakiego rodzaju zabezpieczenia moglbym rozwazyc aby uniknac kolejnych kradziezy na przyszlosc. Jesli macie jakies sprawdzone zabezpieczenia lub jakiegos elektryka który zamontuje mi cos takiego to dajcie znac na PW. Wiem ze nie nigdy nie ma 100 % pewnosci ale jak to ustalilismy warto utrudniac zlodziejowi zycie.
Zastanawiam sie nad karta z chipem lub ukrytym wlacznikiem.
Słuchaj(cie). Wg mnie najlepszym zabezpieczeniem jest AC. Jeśli chcą ukraść to i tak ukradną; jak nie odjadą sami, to wezmą lawetę. Niestety :(
Każde dodatkowe zabezpieczenie to dodatkowy czas któremu trzeba poświęcić chwilę mniejszą bądź większą. W tej chwili popularne są dodatkowe immobilizery bezprzewodowe na pilota. Dołożenie dodatkowego zabezpieczenia mechanicznego + odcięcia zapłonu skutecznie może zniechęcić złodzieja. Poświecenie 2 minut a choćby 12minut na odpalenia auta to przepaść i zapewne większość zrezygnuje z kradzieży i poszuka auta, które będzie obarczone mniejszym ryzykiem wpadki.
Też tak uważam, co prawda za AC można kupić inne auto - chociaż nigdy nie wypłacają kwoty na jaką auto jest ubezpieczone - ale nic by mnie tak nie wnerwiło jak np. dzień przed wyjazdem na urlop stracić auto. I co wtedy? jechać pożyczonym, zostać i szukać swojego. Nawet wyjeżdżając innym mamy spaprany urlop bo człowiek nie jest w stanie o niczym innym myśleć. Poza tym znowu szukać nowego, a czy będzie bity, nie bity... Tu się wie co ma, no i ten sentyment...
Zakładać i jeszcze raz zakładać. Moim zdaniem jedno zab. mechaniczne + jedno na odcinkę; najlepiej nic systemowego bo te złodzieje pewnie mają obcykane ale jakaś samoróba z ukrytym przyciskiem, magnesem czy innym breloczkiem ze zbliżeniówką.
Panowie, a możecie polecić jakiś dyskretny przycisk,przełącznik?
Dyskretnie to może być np. brelok z magnesem.
Trzeba tylko skombinować jakiś układzik któremu wystarczy podać krótki impuls do zadziałania. Zamiast wyłącznika daje się kontaktron schowany gdzieś pod tapicerką.
Nic nie widać bo nie ma żadnego wyłącznika, żadnej dziury ani nic. Dotknięcie magnesem w konkretne znane sobie miejsce zamyka styki i odblokowuje układ.
Na szybko trudno mi coś powiedzieć o układzie samej blokady, musiał bym coś doczytać ale nie powinno to być skomplikowane...
Na chwilę obecną walcze z fundamentalnym pytaniem czy znowu kupowac civiva bo niezamienilbym go na nic innego,
zwracam sie do was z prosba o pomoc jakiego rodzaju zabezpieczenia moglbym rozwazyc aby uniknac kolejnych kradziezy na przyszlosc. Jesli macie jakies sprawdzone zabezpieczenia lub jakiegos elektryka który zamontuje mi cos takiego to dajcie znac na PW. Wiem ze nie nigdy nie ma 100 % pewnosci ale jak to ustalilismy warto utrudniac zlodziejowi zycie.
Zastanawiam sie nad karta z chipem lub ukrytym wlacznikiem.
Witam,może ja Ci pomogę mi ukradli 2 sedany ale byłem uparty powiedziałem sobie do trzech razy sztuka.Kupiłem trzeciego i od razu zabezpieczyłem ma 4 różne zabezpieczenia założone ponad dwa lata temu niestety mój elektryk który mi to zakładał zmarł w zeszłym roku.Polecam stronę Ukradli mi auto tam masz dużo na ten temat.
Co myślicie o takiej blokadzie http://allegro.pl/kd-2006-bezobslugowa-blokada-zaplonu-2x-id-atest-i2937714977.html
butler.gdansk
12-01-13, 12:37
Co myślicie o takiej blokadzie http://allegro.pl/kd-2006-bezobslugowa-blokada-zaplonu-2x-id-atest-i2937714977.html
Dobre, ale nie może być jedyne :) Złodzieje mogą filować na auto wcześniej i skopiować kod bezprzewodowo kiedy będziesz podchodził do auta.
Może to nie stosowne, że podejdę to takiego problemu lekko na luzie, ale może dobrym patentem byłoby założenie sportowej kierownicy z nabą na szybkozłączkę? ;) Ot, taki patent ala Jaś Fasola:p
Testowaliśmy kiedyś ten KD właśnie w wersji z breloczkiem - bo jest sprzedawana jeszcze druga z samym przyciskiem. Testowaliśmy go na stole - zasilacz, żarówka, przekaźniki... i działa bardzo fajnie. Znajomy ma go jeszcze u siebie bo jakoś nigdy go nie założył :)
Co do sczytywania kodów to rzeczywiście może to być problem, ale o ile pamiętam to pilot może działać też na zasadzie ukrytego przycisku. Normalnie jest cały czas wyłączony i auta nie daje się uruchomić, po wejściu do samochodu włączą się pilocik, wysyła jeden impuls który pozwala uruchomić auto i potem wyłącza pilot żeby nie wysyłał sygnałów. Złodziej musiał by być blisko żeby sczytać jeden impuls. Tylko że w tym trybie nie będzie działać antynapad. No i żeby zabezpieczyć auto znowu trzeba wysłać impulsik... Jest trochę zabawy ale opcja bardzo ciekawa.
Nie pamiętam jaki ma zasięg ten breloczek, ale gdyby go wyłączać na codzień a włączać tylko przy samochodzie kiedy nikogo nie ma to może ze sczytwaniem złodziej będzie miał problem, ale do końca nie wiem.
No i złodziej musi wiedzieć że coś jest zamontowane dodatkowo. Na ile czytałem to nie bawią się w czytanie kodów tylko wchodzą z łamakiem na zamek i przeprogramowują albo podmieniają komputer.
Co myślicie o takiej blokadzie http://allegro.pl/kd-2006-bezobslugowa-blokada-zaplonu-2x-id-atest-i2937714977.html
Pisałem parę postów wcześniej na ten temat. Wrzucasz to + jakieś mechaniczne zabezpieczenie i podejrzewam, że 90% złodziei zrezygnuje z kradzieży tegoż auta. Ważne też jest aby umieścić w nietypowym miejscu jakąś dodatkową diodę mrugającą. Widząc już to wiele osób nie podejdzie obawiając się dodatkowych zabezpieczeń. Jak tego nie masz to jak Ci wparują do auta (bo nie będą wiedzieli) to jeszcze się zdenerwują i albo Ci potną auto, albo rozleją np. farbę.
Na ile czytałem to nie bawią się w czytanie kodów tylko wchodzą z łamakiem na zamek i przeprogramowują albo podmieniają komputer.
Albo podmianka komputera z wersją z wymazanym immobilizerem, albo programują przez komputer, żeby auto weszło w tryb serwisowy "opcja zagubienia wszystkich kluczy" - czy coś takiego, a potem łamak bo immo już nie działa i heja.
Złodzieje mogą filować na auto wcześniej i skopiować kod bezprzewodowo kiedy będziesz podchodził do auta.
Bez jaj chyba naoglądałeś się za dużo filmów USA :D
koledzy w nie dawno zakupionym aucie mam przy lewarku biegow przypiety maly magnesik,pewnie to jest jakies dodatkowe zabezpieczenie,tylko teraz wez czlowieku dojć co i jak. na desce po lewej za kierownica jest migajaca kontrolka,widac ze nie jest to oryginalne,czy moglo to byc zalozone w salonie hondy przy zakupie? bo wiem ze przed sprzedaza w salonie zakladane sa alarmy do tego pilota w kluczyku. czy raczej jest to wlasny patent zrobiony gdzies pozniej? ten migajace przycisk daje sie wciskac jak by dodatkowo byl guzikiem
koledzy w nie dawno zakupionym aucie mam przy lewarku biegow przypiety maly magnesik,pewnie to jest jakies dodatkowe zabezpieczenie,tylko teraz wez czlowieku dojć co i jak. na desce po lewej za kierownica jest migajaca kontrolka,widac ze nie jest to oryginalne,czy moglo to byc zalozone w salonie hondy przy zakupie? bo wiem ze przed sprzedaza w salonie zakladane sa alarmy do tego pilota w kluczyku. czy raczej jest to wlasny patent zrobiony gdzies pozniej? ten migajace przycisk daje sie wciskac jak by dodatkowo byl guzikiem
Nie wiem co to z tym lewarkiem , ale alarm masz pewnie fabryczny, masz taki mały kluczyk gdzieś ?
koledzy w nie dawno zakupionym aucie mam przy lewarku biegow przypiety maly magnesik
Może to coś w stylu Lip-locka? Czyli imitacji blokady skrzyni biegów. Na Allegro zobaczysz jak to wygląda.
MAGNESIK JEST poprostu przytkniety do dzwigni zmiany biegow do metalowej rurki,moim zdaniem po to zeby go przed wysiadaniem gdzies przytknac w celu unieruchomienia auta jako zabezpieczenie przed kradzieza. kontrolka jest za kierownica po lewej,po wlaczeniu alarmu pilotem w kluczyku,miga czerwona lampka,czy wy tez macie taka kontrolke? czy to normalna praktyka przy kupnie hondy? nie mam malego kluczyka,samochod kupilem na licytacji komorniczej jedyne co do niego dostalem to 2 klucze i dowod rej. zero histori czy czego kolwiek
obejrzalem ten lip lock ale ja nic takiego nie mam , zreszta to jest chyba na kluczyk
a nie, to wogole jest jakas imitacja blokady skrzyni biegow. ja mam magnesik dopiety ktorego wogole nie widac, podejrzewam ma jakies zastosowanie,ale moze jest zupelnie do niczego,niewiem...przypadkowo...chociaz to dziwne
kontrolka jest za kierownica po lewej,po wlaczeniu alarmu pilotem w kluczyku,miga czerwona lampka,czy wy tez macie taka kontrolke?
Prawdopodobnie jest to fabryczny alarm. Jak 2x nadusisz guzik zamknięcia to się załącza.
a co z tym przypietym magnesem???
mam auto casco,wybóliłem 2100zl w warcie w pakiecie z oc i to maksymalna niby znizka ac. moglem wziac i w innych firmach,najtaniej za 1270zl znalazlem w proama ale kazdy odradzal ze wrazie czego gucio ci wyplacą
Ja stawiam auto na prywatnym podwórku lecz brama nie zawsze jest zamykana...raczej nie ma możliwości by ktoś stał i filował na auto ale ma pytanko jest możliwość wyciągnięcia jakiegoś bezpiecznika lub jakiegoś kabla z pod maski. Ostatnio nie miałem masy gdzieś pomiędzy silnikiem i nadwoziem i auto nie odpalało, może jakaś cewka lub coś ???
z tego co wiem to zlodziej podpina cala wiązke swoja i odjezdza to niewiem czy on i tak nie omija bezpiecznikow
z tego co wiem to zlodziej podpina cala wiązke swoja i odjezdza to niewiem czy on i tak nie omija bezpiecznikow
Wbijają się przez gniazdo OBD i odpowiednio przygotowanym kompem omijają fabryczny immobilizer
No dobra czyli bezpieczniki odpadają ponieważ i tak je omijają. A odłączenie jakiegoś kabla spod maski,tak żeby unieruchomić auto. Ja myślałem nad założeniem ZEDER ale po obejrzeniu filmiku ruska chyba się wycofam http://www.youtube.com/watch?v=dv7sqQbwmZM
Mysle ze od zedera skuteczniejszy byłby BBS
http://www.prostowaniefelg.waw.pl/bbs.html
z tego co wiem to zlodziej podpina cala wiązke swoja i odjezdza to niewiem czy on i tak nie omija bezpiecznikow
o dobra czyli bezpieczniki odpadają ponieważ i tak je omijają.
Panowie złodziej zmienia tylko kompa , jak ma obejść bezpieczniki skoro nie ma drugiej wiązki kabli która dawałaby napięcia na różnie podzespoły i akcesoria. To tak jakby komputer obszedł ukryty wyłącznik zapłonu, czy też pompy paliwa. Wpina kompa bez immo i odjeżdża, cała operacja ma trwać kilka sekund , a nie godzine w szukanie co gdzie i jak.
Panowie złodziej zmienia tylko kompa , jak ma obejść bezpieczniki skoro nie ma drugiej wiązki kabli która dawałaby napięcia na różnie podzespoły i akcesoria. To tak jakby komputer obszedł ukryty wyłącznik zapłonu, czy też pompy paliwa. Wpina kompa bez immo i odjeżdża, cała operacja ma trwać kilka sekund , a nie godzine w szukanie co gdzie i jak.
Zatem ktoś konkretnie odpowie czy jest możliwość unieruchamianie samochodu po przez wyciągnięcie któregoś z bezpieczników?
Zatem ktoś konkretnie odpowie czy jest możliwość unieruchamianie samochodu po przez wyciągnięcie któregoś z bezpieczników?
Tutaj, otwartym tekstem? na pewno nikt :)
Tutaj, otwartym tekstem? na pewno nikt
No chyba że znajdzie się ktoś kto ułatwi złodziejowi robotę , gdzie szukać :)
Rozumiem o co wam chodzi. Czyli sam muszę szukać metodą prób i błędów sam w swojej hani :P. Mam nadzieję że nic nie spieprzę :D
Powiem tak , bardziej praktycznie byłoby zrobić ukryty wyłącznik /odcięcie , we własnym zakresie.
Wpisz sobie w google: "honda civic kradzież auta" a zobaczysz że na 3 miejscu wyskakuje ten temat, więc nikt o zdrowych zmysłach nie opisze na ogólnodostępnym forum szczegółowych sposobów zabezpieczenia auta.
Spokojnie sobie z tym tematem poradzisz jeżeli zastanowisz się które obwody czy urządzenia odpowiedzialne są za uruchomienie albo unieruchomienie auta, weźmiesz serwisówkę i poszukasz sobie schematu. Tam naprawdę wszystko jest pokazane. Wtedy wyjmujesz konkretny bezpiecznik i gotowe.
Dobrze sobie poszukać kilka alternatywnych obwodów bo jedne obwody są podpięte do komputera i na liczniku mogą wyskoczyć jakieś ikonki a inne nic takiego nie mają i auto będzie stało "głuche" a i potencjalny złodziej też nie będzie wiedział o co chodzi.
Powiem tak , bardziej praktycznie byłoby zrobić ukryty wyłącznik /odcięcie , we własnym zakresie.
Dokłądnie, zakładasz ukryty wyłącznik pod obwód z bezpiecznikiem i nic nie musisz wyjmować, wystarczy coś wcisnąć , przekręcić, przyłożyć magnesik, czy co tam sobie zamontujesz...
Wpisz sobie w google: "honda civic kradzież auta" a zobaczysz że na 3 miejscu wyskakuje ten temat, więc nikt o zdrowych zmysłach nie opisze na ogólnodostępnym forum szczegółowych sposobów zabezpieczenia auta.
Święte słowa :)
Najlepsze zabezpieczenia są takie które sam zrobisz i będziesz wiedział o nich tylko Ty :)
Dokłądnie, zakładasz ukryty wyłącznik pod obwód z bezpiecznikiem i nic nie musisz wyjmować, wystarczy coś wcisnąć , przekręcić, przyłożyć magnesik, czy co tam sobie zamontujesz...[/QUOTE]
ja mam wlasnie taki magnesik przypiety do dzwigni biegow,poprzedni wlasciciel musial zrobic jakies zabezpieczenie,tylko jak dojsc gdzie go przykladac???
Jeżeli ten magnesik ściągniesz i auto nie odpali to znaczy że kontaktron jest pod nim. Jeżeli auto bez niego odpala i jeździ to znaczy że ten magnes to tylko ozdoba.
W moim pierwszym aucie miałem coś takiego przyklejonego pod radiem i służyło do mocowania telefonu.
Proponuje ściągnąć plastiki i zaglądnąć tam gdzie jest zamocowany. Jak coś znajdziesz to daj znać, najlepiej z jakąś fotką.
Zdejmowanie napięcia to nie do końca może się sprawdzić. Złodzieje wiedzą że to najczęstszy model zabezpieczenia więc mają swoje przelotki na podpięcie kompa i instalacji bezpośrednio pod aku. To samo z dopływem paliwa (własny zbiornik) Trzeba tak robić aby złodziej do auta i komory silnika nie mógł się dostać bo jak się dostanie to już jak nie odpalenie to laweta zostaje. Nie wpuść go do środka przez 10 minut a podaruje sobie furę co najwyżej ją podrapie. Komora silnika, drzwi i klapa to trzeba zabezpieczać. Pamiętać trzeba jednak o drugiej stronie medalu i podczas nie daj boże wypadku można utknąć w pułapce.
Zdejmowanie napięcia to nie do końca może się sprawdzić. Złodzieje wiedzą że to najczęstszy model zabezpieczenia więc mają swoje przelotki na podpięcie kompa i instalacji bezpośrednio pod aku. To samo z dopływem paliwa (własny zbiornik) Trzeba tak robić aby złodziej do auta i komory silnika nie mógł się dostać bo jak się dostanie to już jak nie odpalenie to laweta zostaje. Nie wpuść go do środka przez 10 minut a podaruje sobie furę co najwyżej ją podrapie. Komora silnika, drzwi i klapa to trzeba zabezpieczać. Pamiętać trzeba jednak o drugiej stronie medalu i podczas nie daj boże wypadku można utknąć w pułapce.
Nie do końca się z Tobą zgodzę, uważam,że jeśli złodziej nie uruchomi auta w ciągu kilku minut to odpuści i będzie szukał kolejnej okazji, a nie bawił się w jakieś "własne zbiorniki".
Moze cos takiego?
http://www.youtube.com/watch?v=NRsag9sGWfY
Nie do końca się z Tobą zgodzę, uważam,że jeśli złodziej nie uruchomi auta w ciągu kilku minut to odpuści i będzie szukał kolejnej okazji, a nie bawił się w jakieś "własne zbiorniki".
To uwierz. Kiedyś popularne było zakładanie elektrozaworów w dieslach i zaworów zwrotnych w powrocie wystarczy własna pompka i wężyk do baku przez korek. Najlepszym rozwiązaniem dziś to brak dostępu do auta a jak ktoś bije szybe żeby ukraść auto to nie złodziej tylko wandal dziś nawet gówniarze mają dostęp do dobrych łamaków. Mnie próbowali ukraść moje dawne C4 zamek im nie poszedł spróbowali maskę którą połamali ale nie otworzyli to samo drzwi tak zastałem auto rano w garażu ale zastałem nie puste miejsce, w ciągu miesiąca wcześniej zginęły 4 auta z tego garażu. Jak chcecie się bawić w odcinanie to proponuję fake gniazdo OBD z podaniem 12V i 30A na wszystkie linie sygnałowe to samo podmianka pinów w gnieździe komputera i nim samym.
Tylko wytłumacz mi jedno , jak po odcięciu np. zasilania od pompy paliwa (która znajduje się w baku) taki złodziej podczepi swój wężyk i odjedzie ? wsadzi kanister z paliwem pod maskę i przełoży wężyk ? To nie da odpowiedniego ciśnienia. Tak samo jak przerwanie któregoś obwodu da napięcie na daną część ? Nawet jak jest tak jak piszesz że podciągnie zasilanie , to wciąż nie zastąpi to zasilanie do danego układu. To tak jak wcześniej pisali co poniektórzy , że złodziej włoży swojego kompa i obejdzie brak bezpieczników... trochę kolorujecie za bardzo, do niektórych obwodów nie jest potrzebne zasilanie żeby unieruchomić auto.
Nie chcę i nie będę opisywał jak można to zrobić tak jak już ktoś wcześniej powiedział za wysoką pozycję ma ten wątek w google. Każdy zrobi jak uważa. Nie koloryzuje. W civicu wcale nie musisz mieć uruchomionej deski klimy i innych pierdół w środku więc jak najbardziej obejście bezpieczników się sprawdza(wspomaganie ,centralny zamek ci jest nie potrzebne do odjechania). Zobacz co jest za komputer w n22a2 i zobaczysz jakie to popularne ECU i co z nim można zrobić. A pompka w zbiorniku pompuje paliwo ze stałą dawką reszta wraca przez pompę wysokiego ciśnienia i jej przelew więc podłączenie jej na stałe do 12V jest jak najbardziej możliwe. Dlatego napisałem nie wpuść złodzieja do auta i do komory silnika to 99,99% sukcesu.
Kiedyś zastanawiałem się czy nie założyć do samochodu z przodu i z tyłu (nie mowie o civicu) dodatkowych świateł (plus podświetlenie podłogi) - tak ala wiejski tuning.
Ktoś się może zastanawiać po co. Ano po to że jak ktoś odjedzie nie rozbroiwszy tego , to jadąc taką świecącą dyskoteką (czego wcale w środku by nie było widać) bardzo zwracałby uwagę jakiegokolwiek patrolu policji.
Ci zatrzymali by do kontroli z powodu "wiejskiego tuningu" oczywiście.
Rozumowanie to jest w stylu - skoro wszystkie zabezpieczenia są do obejścia - to może trzeba zrobić tak aby samochód był "widowiskowy" :)
Oczywiście zwłoka w odpaleniu dyskoteki jest potrzebna. :)
Kiedyś zastanawiałem się czy nie założyć do samochodu z przodu i z tyłu (nie mowie o civicu) dodatkowych świateł (plus podświetlenie podłogi) - tak ala wiejski tuning.
Ktoś się może zastanawiać po co. Ano po to że jak ktoś odjedzie nie rozbroiwszy tego , to jadąc taką świecącą dyskoteką (czego wcale w środku by nie było widać) bardzo zwracałby uwagę jakiegokolwiek patrolu policji.
Ci zatrzymali by do kontroli z powodu "wiejskiego tuningu" oczywiście.
Rozumowanie to jest w stylu - skoro wszystkie zabezpieczenia są do obejścia - to może trzeba zrobić tak aby samochód był "widowiskowy" :)
Oczywiście zwłoka w odpaleniu dyskoteki jest potrzebna. :)
Oczywiście zobaczy to delikwent w lusterku no i co w dzień ale kierunek dobry można wykorzystać np robienie choinki mrugajacych świateł długich/ krótkich oraz kierunkowskazów na przemian dobra też może być syrena ale właśnie wszystko po ruszeniu bo wtedy wyjedzie z miejsca gdzie udało mu się dłubnąć auto a na ulicy z nim walczył nie będzie.
Wystarczy walnąć światła stroboskopowe - tak aby zrobić samochód "uprzywilejowanym" wtedy moment się nim zainteresują.
Szczególnie w dzień nie widać tego z poziomu kierowcy w samochodzie.
Np montaż tego w miejsce halogenów.
Nie chcę i nie będę opisywał jak można to zrobić tak jak już ktoś wcześniej powiedział za wysoką pozycję ma ten wątek w google. Każdy zrobi jak uważa. Nie koloryzuje. W civicu wcale nie musisz mieć uruchomionej deski klimy i innych pierdół w środku więc jak najbardziej obejście bezpieczników się sprawdza(wspomaganie ,centralny zamek ci jest nie potrzebne do odjechania). Zobacz co jest za komputer w n22a2 i zobaczysz jakie to popularne ECU i co z nim można zrobić. A pompka w zbiorniku pompuje paliwo ze stałą dawką reszta wraca przez pompę wysokiego ciśnienia i jej przelew więc podłączenie jej na stałe do 12V jest jak najbardziej możliwe. Dlatego napisałem nie wpuść złodzieja do auta i do komory silnika to 99,99% sukcesu.
nie jestem zlodziejem ale jak pomysle na zdrowy rozum co bym zrobil jak bym nie mogl sie dostac do srodka to walnal bym porcelanka w najmniejsza szybe i po problemie. jesli samochod biora z ulicy w miescie to takiego halasu nikt nie uslyszy. owszem chwile przdluzyl bys dostanie sie do srodka bo bedzie wolal zrobic to po cichu ale po chwili i tak wejdzie
nie jestem zlodziejem ale jak pomysle na zdrowy rozum co bym zrobil jak bym nie mogl sie dostac do srodka to walnal bym porcelanka w najmniejsza szybe i po problemie. jesli samochod biora z ulicy w miescie to takiego halasu nikt nie uslyszy. owszem chwile przdluzyl bys dostanie sie do srodka bo bedzie wolal zrobic to po cichu ale po chwili i tak wejdzie
Tak do auta wejdziesz ale go nie odpalisz bo ci nawet seryjny alarm odetnie zapłon.
Już był wcześniej opisany sposób w jaki działają złodzieje. Każde auto ma swoje myki a civa robi się właśnie tak a nie inaczej...
Tak do auta wejdziesz ale go nie odpalisz bo ci nawet seryjny alarm odetnie zapłon.
Już był wcześniej opisany sposób w jaki działają złodzieje. Każde auto ma swoje myki a civa robi się właśnie tak a nie inaczej...
musisz czytac wiecej postow zeby odpowiadac,mowa byla o tym ze najwazniejsze zeby zlodziej nie wszedl do srodka bo potem zrobi co chce...wlasciwie to niewiem po co ci odpowiadam,wpadles na chwile przeczytales koncowke i zabrales glos
musisz czytac wiecej postow zeby odpowiadac,mowa byla o tym ze najwazniejsze zeby zlodziej nie wszedl do srodka bo potem zrobi co chce...wlasciwie to niewiem po co ci odpowiadam,wpadles na chwile przeczytales koncowke i zabrales glos
Szybę to ci zbije dzieciak żeby CB ci ukraść albo 5 złote leżące na wierzchu. A na takie sposoby to jest folia antywłamaniowa wtedy bez siekiery nie podchodź.
byc moze taka folia utrudnila by zlodziejowi zycie,w takim razie pewnie jest mozliwe za jednym razem zabezpieczyc szyby i je przyciemnic ta folia
butler.gdansk
30-10-13, 05:48
A w razie wypadku jak Ci się drzwi zblokują to będziesz szukał siekiery by wyjść z samochodu... Nie jestem pewien czy oklejenie bocznych szyb antywłamaniówką jest dobrym pomysłem.
o tym samym myslalem, w razie czego straz nawet bedzie miala ciezko sie dostac przedluzy czas ratowania
Jazda z przyciemnionymi szybami bocznymi to tylko stres. Miałem tak w poprzednim aucie i przeszedełem parę kontroli drogowych. Za każdym razem kazali mi zrywać pod groźbą zabrania dowodu. Oczywiście ostatecznie obyło się bez tego, ale po co ciągle się tłumaczyć. Nie mówię już o stacji diagnostycznej.
Ale po co przyciemniać szyby?Wstydzisz się siedzieć w takim aucie?:D
W środę znajomej ukradli ufo na Targówku Fabrycznym. Fajnie zrobiona bo na Type R. Na szczęście w nocy się odnalazła,troszkę już rozebrana, dodatkowo wyłamana stacyjka, zbita szyba,ale lepsze to niż nic:). Można powiedzieć,że się wszystko dobrze skończyło
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,szczur-i-sklejka-w-rekach-policji-dwie-dziuple-zlikwidowane,113287.html
irecki czy ty mieszkasz w okolicy mehoffera?
bo często widze sedana z ledami jak u Ciebie
To pewnie ja :)tez mieszkasz na tarchominie?
zaraz admin sie zdenerwuje,ale mieszkam przy cmentarzu
W środę znajomej ukradli ufo na Targówku Fabrycznym. Fajnie zrobiona bo na Type R. Na szczęście w nocy się odnalazła,troszkę już rozebrana, dodatkowo wyłamana stacyjka, zbita szyba,ale lepsze to niż nic:). Można powiedzieć,że się wszystko dobrze skończyło
l[/url]
To zależy.Jak jest AC to lepiej jak by się nie znalazło.:p
To zależy.Jak jest AC to lepiej jak by się nie znalazło.
Jak była nówka sztuka z salonu kilkomiesięczna to może i tak. Bierzesz następny nowy i po temacie. Przy kilkuletnim już nie jest tak różowo. Nawet jak odzyskasz w miarę tyle kasy co zapłaciłeś, to niedobrze mi się robi jakbym musiał jeździć i szukać wśród tego złomu co w 80% jest w ogłoszeniach przyzwoitego egzemplarza, czas, telefony, sprawdzanie - tego już AC Ci nie zwróci.
Ja jednak wolałbym wziąć kasę zamiast uszkodzongo auta przez złodzieja.Co mi po takim złomie?Nawet jak go naprawię to i tak będzie mało warty.Bez gwarancji że po takiej napawie będzie poprawnie działał.Wiadomo że nowego się nie kupi tej samej marki za otrzymane odszkodowanie.Ale można kupić inne auto,tańsze.Nie jestem przywiązany do marki i mogę kupić inną.Oczywiście mam na myśli nowe auta.Używane to mogę co najwyżej kupić książki.:)
Wiesz, w przypadku znajomej to nie zrobili złomu - nie zdążyli. Wyjęte fotele, rozwalona stacyjka i jedna szyba do wymiany to nie powód na traktowanie auta jako złom tym bardziej, że zrobiona ładnie na type-r i oryginalny przebieg niecałe 90tys km w dieslu..
Jacek65 o czym Ty piszesz? Co ma nie działać po wymianie stacyjki, foteli i szyby? Dlaczego ma jakoś kolosalnie stracić przez to na wartości? Nie wiem czy wiesz, ale samochody częściowo składają ludzie, później ludzie też potrafią wymienić i naprawić, jak złodzieje go nie rozwalili tylko coś tam trochę rozkręcili to Twoim zdaniem dyskwalifikuje samochód do dalszej eksploatacji i lecisz do salonu po nowy? W takim razie gratuluję...
Po prostu właśnie nie zrozumiałeś o czym piszę.Nie chodzi mi tu o powyższe zdarzenie,ale ogólnie o takie wypadki.Ten z tą stacyjką to akurat rzadki przypadek.Bo wiadomo jak jest u nas ze znalezieniem skradzionego auta.Policja to olewa bo woli wlepiać mandaty za bzdury niż szukać aut.Zwykle jak znajdą jakąś "dziuplę" to auta już w zasadzie sa tam "porozkładane".Nie wiem czy byś reflektował na zwrot auta z rozebranym silnikiem,elektryką czy nadwoziem,bo ja nie:(.Albo rozbite przez złodziei którzy chcieli sobie pojeżdzić.Ja dziękuje,wolę aby się nie znalazło i dostać kasę.Mogę wtedy przynajmniej kupić auto skromniejsze ale nowe i "w całości".Takie jest moje zdanie.Choć masz prawo się nie zgodzić.Znam ludzi co w ogole nie mają AC,mając auto z salonu.Mają garaże i liczą na ewentualne znalezienie auta,być może tylko z uszkodzoną stacyjką.Czy wymontowaną szybą.To już kto co woli.:)
Panowie ale o czym Wy piszecie. Jak mi buchneli EP3, to razem z przekazaniem dokumentow i kluczykow ubezpieczycielowi, podpisuje sie umowe przewlaszczenia. Wiec jak sie znajdzie fura, to jest ona wlasnoscia TU. W sumie trzebaby doczytac w OWU jak to wyglada w przypadku odnalezienia auta, czy wtedy umowa traci waznosc czy to moze decyzja poszkodowanego, czy przejmuje auto i je naprawia.
A co do odnajdowania aut - sasiadce ukradli Corolle i zostala znaleziona kilka dni pozniej - stygla sobie gdzies na parkingu. Uszkodzony zamek drzwi, stacyjka, blokada kierownicy i costam jeszcze.
Dziś mnie zatrzymała nagle policja na sygnale i powiedzieli, że tak dużo kradną tych samochodów, że muszą sprawdzić i mój. Prawda to?
Dziś mnie zatrzymała nagle policja na sygnale i powiedzieli, że tak dużo kradną tych samochodów, że muszą sprawdzić i mój. Prawda to?
oO
Wreszcie się do roboty wzięli?
Pewnie jakiemuś koledze/policjantowi dmuchnęli auto i zaczęli go szukać, a że tablice tez czasem lubią zginąć (przerabiałem u siebie) to sprawdzali wszystko co się rusza...
jestes z warszawy wiec prawda. Kiedys czytalem ze ufo w warszawie na pierwszym miejscu pod wzgledem kradziezy. Mialem podobny przypadek z pol roku temu,zatrzymali mnie na bombach i jeden pies mnie sprawdzal a drugi wysiadl i mowi- no identyczna nam wczoraj zginela. Niewiem moze to ich takie psychologiczne podejscie do potencjalnego zlodzieja,a moze prawda
Moja zone tez dzisiaj sprawdzali, tylko dokumenty, zatem cos jest na rzeczy.
idę swojego zaprowadzę do garażu :D
A może to nie policja tylko zorganizowana grupa przestępcza? W dzień czytają sobie adresy w dokumentach a wieczorem jadą po towar :)
Tak,to nie muszą być policjanci tylko przebierańcy.:D Kiedyś czytałem że w Warszawie czesto kradną auta japońskiej firmy.Więc może tu chodzi o Hondę?Tyle że pisali że owe auta "lubią" ginąć w rejonie komendy głównej policji.:D Czyli do Warszawy jedziemy pociągiem.;)
marcin001984
25-09-14, 19:24
montujcie zabezpieczenia! zapłon, pompa paliwa, zeder... koszt niewielki, a wzrasta szansa że złodziej zrezygnuje
A myślisz że złodzieje nie znają zabzpieczeń.Jak chcą to i na lawetę auto wezmą.Najlepszy całodobowy ochroniarz z psemi licencją na zabijanie.:D Lub dobre AC.
marcin001984
25-09-14, 20:40
Taa.. tylko ilu złodzieji podjeżdża lawetą... laweta to widowisko i łatwo można wpaść. Zresztą jak jest dobrze ukryte zabezpieczenie to choćby się zesrał to nie znajdzie. Prędzej odpuści po kilku minutach poszukiwań i znajdzie inny samochód niezabezpieczony. Mam jeden pomysł na zayebiste dodatkowe zabezpieczenie, będę musiał podjechać do elektryka w jakiś dzień.
jestes z warszawy wiec prawda. Kiedys czytalem ze ufo w warszawie na pierwszym miejscu pod wzgledem kradziezy. Mialem podobny przypadek z pol roku temu,zatrzymali mnie na bombach i jeden pies mnie sprawdzal a drugi wysiadl i mowi- no identyczna nam wczoraj zginela. Niewiem moze to ich takie psychologiczne podejscie do potencjalnego zlodzieja,a moze prawda
Bardzo mnie zaciekawiłeś swoim postem, zwłaszcza tym fragmentem gdzie opisujesz kontrolę przeprowadzoną przez zwierzęta?! Jak to możliwe?
Taa.. tylko ilu złodzieji podjeżdża lawetą... laweta to widowisko i łatwo można wpaść. Zresztą jak jest dobrze ukryte zabezpieczenie to choćby się zesrał to nie znajdzie. Prędzej odpuści po kilku minutach poszukiwań i znajdzie inny samochód niezabezpieczony. Mam jeden pomysł na zayebiste dodatkowe zabezpieczenie, będę musiał podjechać do elektryka w jakiś dzień.
Tylko uważaj na takie samoróbki.Podobno kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada.:DŻebyś nie musiał później też wzywać elektryka aby auto uruchomić.;)
marcin001984
25-09-14, 21:25
kabel mam tak ukryty że może być ciężko jak coś nawali :)
Bardzo mnie zaciekawiłeś swoim postem, zwłaszcza tym fragmentem gdzie opisujesz kontrolę przeprowadzoną przez zwierzęta?! Jak to możliwe?
i teraz spac nie mozesz przez to? sorry jesli cie urazilem,nie pomyslalem ze na forum tez sa miśki
Cholerne zwierzęta, jak nie psy to miśki :D
Cholerne zwierzęta, jak nie psy to miśki :D
Najgorsze to to że jak są potrzebni to ich nie ma.A normalnie to ich zbyt wielu.Co za kraj.:D
kolega służbista się obraził :D
coz, ja zlego slowa nie powiem na Policje - jak ukradli mi honde, to Policja ją znalazla :)
Akurat nie służę w tym resorcie więc nie mam się co obrażać, ale z drugiej strony uważam, że każdy logicznie myślący mieszkaniec tego kraju, powinien za to co robią, mimo tego, że nie zawsze im wychodzi, okazać szacunek.
coz, ja zlego slowa nie powiem na Policje - jak ukradli mi honde, to Policja ją znalazla
no tak ale Ty jako jestes tym jednym na ilu ...10-ciu , 100-tu
ja jakos nie przepadam za nimi no ale cóż nie mamy wplywu na to
ale w sumie szkoda ze nie ma ich tam gdzie trezba zeby byli a tak gdzie ich nie trzeba to są
marcin001984
26-09-14, 22:24
Akurat nie służę w tym resorcie więc nie mam się co obrażać, ale z drugiej strony uważam, że każdy logicznie myślący mieszkaniec tego kraju, powinien za to co robią, mimo tego, że nie zawsze im wychodzi, okazać szacunek.
Niech zgadnę... WSOWL Wrocław? :p
ustawiaja sie w krzakach z radarem tylko po to zeby wyciagnac jak najwiecej pieniedzy a nie wolno im sie chowac. Stoi bzdurne ograniczenie np 60 na 3pasmowej drodze i juz sa za nim schowani. Pamietam kiedys wyrzucilem peta przez okno to mnie zatrzymali "pan policjant" wyjal z samochodu swoja popielniczke i wywalil przy mnie pety na ulice i mowi-widzisz? Tak nie wolno robic. Jak oni beda mieli do mnie szacunek to ja naucze sie miec dla nich,w koncu oni sa dla nas,zeby nam pomagac,zapewnic bezpieczenstwo.utrzymujemy ich z podatkow. Oni o sobie tez czesto mowia psy gliny itd wiec moze bardzo sie nie pogniewaja na mnie :) z reszta nikogo nie zamierzalem obrazac to raczej żart ,a slyszalem wiele okreslen na nich za co mozna sie obrazic :) nie bede wspominal juz o korupcji bo z tym niemal kazdy chyba sie zetknal. Jednak szacunek jak szacunek ale sam uwazam ze jakis respekt powinien czuc kazdy w koncu to wladza
marcin001984
26-09-14, 22:50
Z tym polowaniem na "piratów" którzy przekroczyli prędkość o 15 km/h się zgodzę. Do takiej roboty to są bardzo chętni bo łatwo złapać przeciętnego Kowalskiego i wypisać mu mandacik. A idiotyczne ograniczenia prędkości to u nas norma. Chyba jacyś debile o tym decydują. NIK niby miała się tym zająć, ale coś chyba nie domagają bo ja codziennie widzę takie absurdy.
A dzisiaj pokazywali w tvn24 jak Frog kręci bączki przed policją i oczywiście bezkarny
dokladnie. wiem ze to nie o tym temat ale nie moge sie powstrzymac :) jak postawili fotoradar za tunelem wislostrady zaraz za znakiem ograniczenia 80 a w tunelu wolno jechac 50. wielu ludzi probowalo wyjasniac,dlaczego we mnie strzelil blyskiem i mandat? Nie przekroczylem 80! Odp-fotoradar mimo ze stoi za znakiem ograniczenia 80 mierzy jeszcze przestrzen z ograniczenia 50 :) ja sie na to nie nabralem ale tysiace niestety tak,kazdy wie ze to celowe zeby kase wyciagac,widzi 80 z oddali to przyspiesza i pstryk dzien dobry. Byl program w tv o tym i obiecali ze zrobia z tym porzadek bo przez przypadek tak wyszlo. No i szybciutko po kilku miesiacach :) jak juz kazdy co tedy jezdzi nauczyl sie o co chodzi w tej sztuczce i zyski pewnie zmalaly,przestawili znak za fotoradar
jak mnie bawi to łapanie na suszarkę
taka dygresja, że dwa razy mnie już zmierzyli i z lizakiem do mnie wyskakiwał :D
dwa razy się nie zatrzymałem tylko spód i źle na tym nie wyszedłem :) na pewno lepiej jakbym się zatrzymał :D
polecam
marcin001984
26-09-14, 23:51
spód? możesz jaśniej?
spód? możesz jaśniej?powąchali spaliny ;)
marcin001984
27-09-14, 11:22
a Twoje numery rejestracyjne? nie gonili Cie?
Akurat nie służę w tym resorcie więc nie mam się co obrażać, ale z drugiej strony uważam, że każdy logicznie myślący mieszkaniec tego kraju, powinien za to co robią, mimo tego, że nie zawsze im wychodzi, okazać szacunek.
Przykro mi ale muszę stwierdzić że policja w Polsce niestety nie zasłużyła,jak na razie, na szacunek społeczeństwa.A dlaczego?No to chyba da się zaobserwować.Szczególnie my kierowcy to widzimy.Jeździłem trochę na zachodzie więc też mam porównanie.Tam policji drogowej prawie w ogóle nie widziałem.Od czasu do czasu się pojawiali ale nie zatrzymują kierowców którzy nie łamią przepisów.Tam kierowca nie jest traktowany jak potęcjalny pijak czy złodziej.Jeśli nie łamie przepisów lub prawa policja się go nie czepia.U nas policja robi masowe łapanki kierowców aby podciągnąć sobie wykrywalność.Działają aby wystawiać jak najwięcej mandatów za byle co,bo komendant karze.Inaczej zero premii.I czepiają się byle czego.I jescze domagają się większych uprawnień.Nawet mogą już zabierać prawa jazdy wedlug własnego widzi mi się.Widać jak policja chodzi po mieście.Uzbrojona po zęby w kamizelkach kuloodpornych.Przygotowana jak by na walkę ze społeczeństwem.I jak tu ich szanować jak mentalnie i zachowaniem nawiazują do milicji z czasów PRL.Wywołując strach w obywatelach nie można się spodziewać szacuku.Na szacunek trzeba zasłużyć,a batem się go nie wymusi.:(
adamkatowice
27-09-14, 14:29
przepraszam, Koledzy, ale to co tu niektórzy wypisujecie to jest śmieszne.
Wszyscy generalizujecie, to tak jakbyście powiedzieli, że w Oświęcimiu biali mordowali więc biali są podli !!!
Co do porównania do zachodu, no cóż, tam na ograniczeniu ludzie jadą zgodnie z przepisami, a u nas każdy chce przycfaniaczyć. Mentalność wielu kierowców zostawia wiele do życzenia, tak jak i mentalość wielu policjantów. Myślę, że powinniśmy mieć więcej wyrozumiałości i szacunku do siebie nawzajem, a z biegiem lat wyjdzie nam to wszystkim na dobre. Na marginesie dodam, że w tym tygodniu z uśmiechem na ustach przyjąłem mandat od sympatycznych policjantów. Było miło i OKEY, a że na 100 miałem 134, to nie chciałem się wyłgać, ale przyjąłem 200zł i 6 pkt do programu lojalnościowego ;]
a Twoje numery rejestracyjne? nie gonili Cie?
nie gonili bo chyba nie widzieli sensu skoro mogą za minutę zgarnąć innego nie ruszając dupy z miejsca
jeśli chodzi o blachy to akurat jedna sytuacje miały miejsce jak już było ciemno, a oświetlenie tylnych blach mam zaklejone taśmą i z kilku metrów nic nie widać (w razie kontroli doklejam i spokój)
w dzień też miałem taką sytuację to pewnie było widać, ale co im z tych blach ? minął miesiąc i cisza
w dzień jeszcze można stanąć, ale w nocy jak jesteśmy na swoich terenach znamy drogę i myślimy trzeźwo to jak lecisz coś ponad 100 to nie ma sensu tylko ogień i zaraz trzeba się schować
dużo zależy od sytuacji
warto nadmienić, ze próba ucieczki jest wykroczeniem więc może być tylko grzywna
zawsze można powiedzieć, że się nie widziało i co dalej ?
zresztą to nie temat o łamaniu prawa :D
jak by w okolicy ktos popelnil przestepstwo i pod tym katem robili kontrole to mogli by cie odstrzelic,troche ryzykujesz. Gdyby byli na motorach to tez nie uciekniesz i w najlepszym wypadku lejce zabiora. adamkatowice- zaplaciles mandat i jest mowisz ok,ja tam uwazam ze jadac civem 134km IXgen w miejscu gdzie wolno 100,jechales bezpiecznie ale gdyby ta sama droga jechal np 20letnim cinquecento 110km/h to mial by serce pod gardlem czy wypadnie z drogi czy nie i to bylo by niebezpieczne a nawet bardzo niebezpieczne. No ale nieda sie zrobic dla kazdego innych przepisow,pozostaje tylko zdrowy rozsadek policjanta,czy chodzi mu o bezpieczenstwo czy limity miesieczne wystawionych mandatow zeby zgadzala sie kasa
jakby byli na motorach to bym się na pewno zatrzymał bo jestem bez szans
FK2 w ogóle nie jeździ dopiero uturbionym FN2 bym się podjął
Adrian FK2 i Kobert, tak czytam Wasze mądrości i śmiać mi się chce. Gadka jak dwóch małolatów co naoglądali Szybkich i Wściekłych i przechwalają jeszcze młodszym gówniarzom cóż to z nich za wspaniali kierowcy, jakie mają doświadczenie w prowadzeniu auta itp. Ogarnijcie się. Policja ma karać ludzi z takim podejściem i wasze wywody i przechwałki jak to uciekasz,ze masz folię na blachach są po prostu żenujące...
dzieki ze komplement z tym malolatem :) tyle ze jakos dziwnie to czytasz bo ja nikomu nie uciekam tylko tlumacze komus ze moze to sie roznie skonczyc. Podaj mi przyklad czym sie przechwalam? :) a w dzisiejszych czasach uciekac pieskom to troszke glupota i staram sie reagowac co by inni byc moze mlodzi ludzie nie brali przykladu z adriana ale kazdy ma swoj rozum. Teraz sie pochwale :) zdarzaly mi sie jakies ucieczki ponad 20lat temu mz-tka :) ale goniacym byla nysa czy rozje..ny polonez i nie grozilo mi to co dzis. Kumpla jak zlapali to dostal w leb kaskiem i potem musial dac cos w lape :) wtedy to byl jedyny przypadek ze kogos dogonili jak gosc zwiewal motorem. Zrobil taki blad ze wjechal w slepa ulice a jak pany polycjanty zajechaly mu droge to powiedzial do nich tekst miesiaca- panowie,dajcie mi jeszcze jedna szanse :) to byly czasy :)
jednośladem to inna bajka, ale nie będę tutaj o tym pisał bo wszyscy wezmą mnie za takiego Forgusia :)
adamkatowice
27-09-14, 18:21
Irecki26, popieram w 100%. Kozaczenie jak, kto, kiedy, komu.... masakra, dziecinada, gównarzeria ! Zacznijcie się jeszcze chwalić jak w sklepiku ukradliście batonik, czy nie oddaliście Pani w sklepie reszty jak się pomyliła przy wydawaniu ! Drogi to nie tor wyścigowy ! Policja służy do egzekwowania prawa, a naszym obowiązkiem jest jego przestrzeganie, a przy popełnieniu wykroczenia należy ponosić konsekwencje. Dzięki takim ludziom jak Wy, jesteśmy negatywnie postrzegani w cywilizowanej Europie. Ciekawe co byście powiedzieli gdyby ktoś podczas takiej ucieczki zabił Wasze dziecko ! Pomyślcie i o tym. Sugeruję zamknięcie off topu. Każdy swój rozum ma.
przepraszam, Koledzy, ale to co tu niektórzy wypisujecie to jest śmieszne.
Wszyscy generalizujecie, to tak jakbyście powiedzieli, że w Oświęcimiu biali mordowali więc biali są podli !!!
Co do porównania do zachodu, no cóż, tam na ograniczeniu ludzie jadą zgodnie z przepisami, a u nas każdy chce przycfaniaczyć. Mentalność wielu kierowców zostawia wiele do życzenia, tak jak i mentalość wielu policjantów. Myślę, że powinniśmy mieć więcej wyrozumiałości i szacunku do siebie nawzajem, a z biegiem lat wyjdzie nam to wszystkim na dobre. Na marginesie dodam, że w tym tygodniu z uśmiechem na ustach przyjąłem mandat od sympatycznych policjantów. Było miło i OKEY, a że na 100 miałem 134, to nie chciałem się wyłgać, ale przyjąłem 200zł i 6 pkt do programu lojalnościowego ;]
To porównanie do Oświęcimia nie jest tu akurat odpowiednie.Tam mordowali naziści i naziści byli i są podli.Więc wniosek niezbyt dobry.:rolleyes: Po drugie owszem na zachodzie jeżdzą z przepisami,choć i u nas też.Bo nie wszyscy cwaniaczą.Ja np.nie.Ale i na zachodzie łamią przepisy co z resztą mogłem zauważyć.Po prostu tam policja zatrzymuje tych łamiących,a u nas masowo wszystkich.Bo tam chodzi tylko o bezpiczeństwo i na tym opiera się karanie.U nas chodzi o karanie by podnieść poziom wykrywalności i przez to utrzymywać twierdzenie że Polacy to sami piraci i pijacy.:mad:Wszędzie na świecie piją,łamią przepisy czy cwaniaczą.Taka jest natura ludzka niestety.Ale trzymanie bata nad głową i wrzucanie wszystkich do jednego worka to raczej metody państw niedemokratycznych..A jak zasłużyłeś to i dostałeś mandat ,normalne.:)
a oświetlenie tylnych blach mam zaklejone taśmą i z kilku metrów nic nie widać (w razie kontroli doklejam i spokój)
myslałeś już o rej."jestem glupi" z tego co pamiętam,a teraz zaklejasz oswietlenie,hm naprawde nie jesteś kozakiem tylko jesteś głupi,a do durnia froga to masz masz naprawde daleko,choc hm obaj jesteście durniami
Ej chłopy, ale żeście odjechali...
marcin001984
27-09-14, 22:01
Jeszcze tylko wtrącę swoje trzy grosze na odpowiedź "adamkatowice". Byłem, mieszkałem przez jakiś czas w Anglii i rzeczywiście tam nie zatrzymują ludzi za nic. Kiedyś nawet mieliśmy z kumplem taką sytuację że jechaliśmy drogą gdzie były duże wzniesienia i spady, tzw. hopki. Jechaliśmy o jakieś 30km szybciej jak nakazywały znaki ale było fajnie, bo na czubkach wzniesień było wrażenie że auto jakby się na ułamek sekundy odrywało od ziemi (Renault Clio 1.2) :) Dogoniła nas policja, włączyli koguty na parę sekund, my zwolniliśmy a oni nas wyprzedzili i pojechali dalej.
Co do ograniczeń na polskich drogach... to czytałem kilka dni temu że kierowcy w Polsce średnio jeżdżą o 10 km szybciej niż nakazują znaki. I to prawda, bo tak jest. Ograniczenia w Polsce są absurdalnie niskie, codziennie widzę takie absurdy. Napisałem nawet e-mail w tej sprawie do GDDKiA i NIK w związku z pewnym odcinkiem na krajowej "11" i nawet nie odpisali. Pewnie też gówno zrobią w tej sprawie. Na owej "11" jest ograniczenie do 70 w szczerym polu, gdzie nawet TIRy i autobusy jeżdżą szybciej. To jak tu traktować ograniczenia poważnie? Dla mnie takie ograniczenie to jedynie sugestia, podpowiedź, wskazówka, a nie zakaz przekraczania dozwolonej prędkości bo jak widać ograniczenia nie są adekwatne do drogi, zawsze trzeba dodać sobie 10km/h żeby nie być zawalidrogą. Mam wrażenie że obecne ograniczenia stoją niezmiennie od 30 lat, a era maluchów, polonezów, nysek, żuków, zastaw itp. już dawno minęła.
zostalem zwyzywany od gowniarzy za tlumaczenie komus ze dzis nie warto uciekac policji w zadnej sytuacji bo uwazam ze na spokojnie lepiej jakos dogadac sie z "funkcjonariuszem"na sluzbie i posądzony o przechwalki ktorych nie robilem ale skoro juz za darmo dostalem ten oklep to opowiedzialem troszke jak to bylo przed 20stu laty, a glownie historyjke o kims,z ktorej wszyscy sie kiedys smiali,a pozniej to juz nawet sami policjanci.chcialem w sobote wprowadzic odrobinke humoru ale niestety chyba tylko urazilem niektorych prawych obywateli,ktorych chcialbym zapewnic ze staram sie nie lamac przepisow wogole i na 99proc jezdze wolniej od was m.in dla tego ze mam malutki silniczek. Nikogo o nic nie posądzam ale wiem jak to jest w zyciu jak np na kogos nakrzyczy zona a potem szef w robocie to zostaje wyzyc sie na forum,sa to bardzo przykre zachowania i sam niewiem czy lepiej przemilczec czy sie odezwac. Napisalem ze staram sie nie lamac przepisow ale bywa ze robie to z premedytacją jesli stoi bez sensu ograniczenie do 50 czy 60 a przy tym sa 2 albo 3 pasy w moim kierunku , jak kolega wyzej pisal znakí ograniczen stoja czasem tylko po to zeby bylo jak zarabiac na mandatach. Jednak troche przewrotnie opowiem- Bardzo malo jezdzilem po innych krajach ale zdazylo mi sie calkiem nie dawno przejechac przez cale wegry i zauwazylem ze ograniczenia sa tam rowniez czeste ale uzasadnione,trudno zauwazyc tam samochod jadacy szybciej niz 50 w terenie zabudowanym (z wyjatkiem ciezarowek w nocy na ogol polskich) chcial bym sie podzielic wrazeniem z tych drog ze sa one nie wiele lepsze niz nasze ale nie wpada sie w dziury ktore tez sie zdazaja,dlatego ze jest bardzo duzo ograniczen 30-40 i trzeba sie do nich stosowac bo jak nie to policja niewiadomo skad sie szybko znajdzie a jest nie ublagana i mandaty drogie :) wiec uwazam ze wiele osob przekraczajacych nagminnie predkosc mogla by sie troche nauczyc od naszych bratankow i przestac narzekac na jakosc naszych drog, bo nie zwracajac uwagi na ograniczenia wpadamy w koleine czy dziure klnac pod nosem jakie to u nas drogi a malo kto patrzy czy nie stal wczesniej znak 40 bo tego nauczyly nas nagminne nie uzasadnione ograniczenia predkosci. Czesty widok ze mama z dzieckiem idzie wzdluz ulicy przez wioche bo chodnika niema i jest to norma bo ta mama wie ze auta jada 40 albo 30 bo stalo ograniczenie w tym celu, a z takiej predkosci zatrzyma sie w miejscu jak dziecko wybiegnie. U nas ta kobiecina byla by strąbiona bo na droge wylazla i to jeszcze z dzieciakiem. Przepraszam za rozpisywanie sie na takie tematy w wątku "kradziez auta"
I to prawda, bo tak jest. Ograniczenia w Polsce są absurdalnie niskie, codziennie widzę takie absurdy. Napisałem nawet e-mail w tej sprawie do GDDKiA i NIK w związku z pewnym odcinkiem na krajowej "11" i nawet nie odpisali. Pewnie też gówno zrobią w tej sprawie. Na owej "11" jest ograniczenie do 70 w szczerym polu, gdzie nawet TIRy i autobusy jeżdżą szybciej. To jak tu traktować ograniczenia poważnie? Dla mnie takie ograniczenie to jedynie sugestia, podpowiedź, wskazówka, a nie zakaz przekraczania dozwolonej prędkości bo jak widać ograniczenia nie są adekwatne do drogi, zawsze trzeba dodać sobie 10km/h żeby nie być zawalidrogą. Mam wrażenie że obecne ograniczenia stoją niezmiennie od 30 lat, a era maluchów, polonezów, nysek, żuków, zastaw itp. już dawno minęła.
Tu popieram twoje zdanie. Era dawno minęła,a gdyby zmienili ograniczenia z głową to nie byłoby,aż takiego przekroczenia. Nie każdego też stać na 'szybką' jazdę :p
W Niemczech normalnie w miescie widuję po 70km/h gdzie w polsce zrobiliby oczywiście 50
W sumie masz racje. Nic nie mówiłem :rolleyes:
Nie wiem czy jest sens chwalić się zabezpieczeniami na forum, bo zamiast go odpalać to przyjadą z lawetą.
Nie zamierzam zostawiać auta poza parkingiem strzeżonym bo będzie to tylko "zabawka" do polatania a nie auto do codziennego użytku więc raczej na strzeżony z lawetą by sie nie pofatygowali :P
Witam wszystkich :-)
Jest to mój pierwszy post i niestety o takim tytule :-(
Sytuacja wyglądała tak ze przychodzę do auta i było całkowicie otwarte ale na początku nie zauważyłem ze alarm nie zareagował na sygnał pilota, wsiadam próbuje włożyć kluczyk do stacyjki i nie mogę jest zablokowana kluczyk staje w połowie ale wcisnąłem go mocniej i wszedł. Przekrecam na zapłon ale czuje ze mechanizm jest uszkodzony bo kluczyk ciężko się przekręcał. Po włączeniu zapłonu na desce mruga zielony kluczyk od immobilizera i oczywiście rozrusznik kręci ale auto nie odpala. Wychodzę z auta próbuje włożyć kluczyk do zamka w drzwiach i kluczyk wchodzi do połowy, zamek zniszczony. Przynioslem drugi kluczyk ale nic z tego, na obydwa alarm nie reaguje, odłączyłem aku na 20 min, nic z tego. Dodatkowo jak jestem w środku i próbuje przyciskiem na drzwiach zablokować centralnym zamkiem wszystkie drzwi zamykają się ale po sekundzie mechanizm odbija spowrotem (być może przez uszkodzony zamek w drzwiach)...
Podsumowując jestem pewien że to próba kradzieży, najbardziej mnie martwi ten immobiliser pewnie podłączyli się przez obd i próbowali swój program jakiś shackowany wgrać. Jeżeli im się udało to domyślam się ze naprawa nie polega tylko na wgraniu kodów immobilizera, tylko całego programu komputera?? Ile może w ASO takie coś kosztować? Bo nikt inny tego nie zrobi pewnie.....
Pozdrawiam wszystkich
Koszty mogą być dość znaczne ale jeżeli auto jest ubezpieczone na AC to nie widzę problemów, zgłaszasz na policję, do ubezpieczyciela oddajesz auto do ASO i i usuwasz szkodę metodą bezgotówkową.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.