slawek03
30-10-07, 20:35
Witam wszystkich cieplutko. :) :)
Mam "mały" problemik od momentu zakupu mojej Hani (5D 96'r, 75KM (obecnie już 90KM)
Była zagazowana w momencie kupna, a objawy od początku są takie:
SILNIK ZIMNY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK - startuje, jedzie, luz, jedenynka...,2, 3,4, piatka, ostra decha - wszystko OK
- GAZ (odpalanie na benzynie lub nie - bez znaczenia) po automatycznym przelączeniu na gaz (2500obr) , obojętnie jaki bieg, jaka szybkość - silnik po wrzuceniu na luz - gaśnie!
SILNIK LEDWO CIEPŁY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK
- GAZ: Podczas jazdy i postoju - wrzucam na LUZ i silnik spada do 300-400 obrotów, zawory grają.
SILNIK CIEPŁY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK
- GAZ OK
MUszę przejechać ok 7 - 10 KM, aby silnik się zagrzał - aby przełączyć na LPG.
Gaz to chyba 2 generacji, nie sekwencyjny, Filtry powietrza i gazu wymienione, mazut z reduktora (parownika ) spuszczony... już nie wiem co jest, wyniki spalania są OK. Sonda pracuje OK. Jak jest zimny to na gazie "qupa" - gaśnie na luzie i już, a jak już silnik się zagrzeje wszystkie problemy zaczynaja zanikać, silnik nie nagrzany to na luzie obroty spadają prawie do zera, potem do 100, 200, 300..., zawory klekocą bo za niskie obroty,.
Na ciepłym silniku jest wszystko OK.
Co jest grane?
"GAZOWNIK" mi powiedział że jest źle dobrany reduktor i trzeba go wymienić - czy to może być prawda???
Mam "mały" problemik od momentu zakupu mojej Hani (5D 96'r, 75KM (obecnie już 90KM)
Była zagazowana w momencie kupna, a objawy od początku są takie:
SILNIK ZIMNY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK - startuje, jedzie, luz, jedenynka...,2, 3,4, piatka, ostra decha - wszystko OK
- GAZ (odpalanie na benzynie lub nie - bez znaczenia) po automatycznym przelączeniu na gaz (2500obr) , obojętnie jaki bieg, jaka szybkość - silnik po wrzuceniu na luz - gaśnie!
SILNIK LEDWO CIEPŁY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK
- GAZ: Podczas jazdy i postoju - wrzucam na LUZ i silnik spada do 300-400 obrotów, zawory grają.
SILNIK CIEPŁY:
- BENZYNA WSZYSTKO OK
- GAZ OK
MUszę przejechać ok 7 - 10 KM, aby silnik się zagrzał - aby przełączyć na LPG.
Gaz to chyba 2 generacji, nie sekwencyjny, Filtry powietrza i gazu wymienione, mazut z reduktora (parownika ) spuszczony... już nie wiem co jest, wyniki spalania są OK. Sonda pracuje OK. Jak jest zimny to na gazie "qupa" - gaśnie na luzie i już, a jak już silnik się zagrzeje wszystkie problemy zaczynaja zanikać, silnik nie nagrzany to na luzie obroty spadają prawie do zera, potem do 100, 200, 300..., zawory klekocą bo za niskie obroty,.
Na ciepłym silniku jest wszystko OK.
Co jest grane?
"GAZOWNIK" mi powiedział że jest źle dobrany reduktor i trzeba go wymienić - czy to może być prawda???