Zobacz pełną wersję : Brak możliwości przełączenia na gaz po nocy
Witam, mam mały problem z moim gazotem w EG. Moja instalacja to Lovato II gen... Odkąd pojawiły się mrozy mam problem z przełączeniem auta na LPG, gdy silnik jest całkowicie zimny... Muszę przejechać około 7KM żeby przełączyć na gaz. Słychać pyknięcie w butli, ale auto nie jedzie... Miałem zmienianą membramę, czyszczone były elektrozawory... Powodem tego może być zła regulacja? Na niskich obrotach auto lekko się dławi, jak jadę na niskich obrotach też potrafi się zdławić.. Na wysokich obrotach jest wszystko ok, auto dobrze się zbiera. Chcę to ogarnąć samemu bez wizyty u gazownika... Pomoże mi w takim przypadku regulacja? Mam zwiększyć, czy zmniejszyć dawkę gazu i którym pokrętłem mam to robić?
Problemem może być również emulator wtrysków, który podejżewam, że jest źle ustawiony... Gdy przełączam na gaz auto dławi się tak jakby dostawało i gaz i PB na raz. Jest tam regulacja małym śrubokrętem, ale też nie bardzo wiem w którą stronę kręcić, żeby nie pogorszyć sprawy i byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi opisał co i jak... Wiem tyle - auto wcześniej jeździło bez emulatora. Założyłem go, ponieważ po założeniu miał nie wyskakiwać check engine, ale to nic nie pomogło... Teraz po odpięciu kostki od emulatora, którego wcześniej nie było auto nie odpala na PB... Wcześniej było normalnie bez niego, więc o co tu chodzi? Podpinał mi go gazownik i stwierdził, że skoro nic nie pomogło, to emulator jest uwalony... No ale skoro jest nadal to co było, a musi być podłączony żeby w ogóle odpalić auto... nie rozumiem tego.
Z góry dziękuję za w miarę sensowne odpowiedzi :)
może reduktor nie łapać odpowiedniej temperatury ( chyba że masz czujnik temp). 7km to stanowczo za dużo, co do emulatora to jeśli wtyczkę odepniesz przy puszce emulatora to oczywiście że nie odpalisz nawet na benzynie...
jak chcesz sprawdzić czy idzie na obydwa paliwa, to zagrzej, przełącz na gaz i jak już jakoś będzie chodził odepnij konektorek od elektrozaworu podczas pracy silnika, jeśli zgaśnie silnik to znaczy ze szedł tylko na gaz, jeśli nie zgaśnie to że idzie na lpg i na benzynie razem.
może też byś przyczyna regulacji, lub Ci ktoś źle złożył reduktor,
regulację przeprowadza sie śrubą na przewodzie do miksera trzymając obroty jakieś 3 - 4 tys obr i zakręcasz śrubę do momentu gdy silnik zaczyna spadać tych stałych obr które trzymałeś ( na słuch idzie wyczuć że coś go muli ), wtedy odkręcasz o 0,5 ogr i powinno być ok.
później reguluje sie niskie obroty, śrubką na reduktorze tak aby nie gasł na puszczonym pedale... wykręcając zwiększasz obr., wkręcając zmniejszasz...
Tzn powiem tak. Było wszystko ok po zmianie membrany, ale auto nie chciało jechać... Odkręciłem śrubę tą na przewodzie od reduktora o jakieś 2 obroty, zakręciłem kontrującą i auto jedzie już dobrze, ale od tamtej pory jest właśnie ten problem z przełączaniem na gaz i z dławieniem się... Czym mam to wyregulować?
tak jak wyżej napisałem, zacznij od ustawienia wysokich obrotów, później ustaw niskie, jeśli to nie pomoże to po prostu coś sprzętowo jest nie tak...
ok, zaraz idę ustawić. :) Najpierw zacznę od dolania wody do chłodnicy, mam prawie na minimum w zbiorniczku wyrównawczym, później rozgrzeję i jak się przełączy to podziałam :) Dzięki!
Mam jeszcze śrubkę taką na śrubokręt płaski na reduktorze... Tym też mam coś kręcić? Jest wkręcona z tego co pamiętam prawie do końca.
zrobiłem jak napisałeś i... nie dławi się! Na rozgrzanym nawet odpala idealnie z gazu :) Zobaczę jutro jak będzie po odstanej nocy w garażu z przełączaniem... Zwykle przełączałem po 2-3 km przejechanych w zimę, w lato po kilometrze. Mam nadzieję, że nadal teraz tak będzie :)
Jak będzie ok to wiszę czteropak na zlocie jakimś :D
no to git :), jak będziesz trzewika odpalał z zimnego, to napisz co i jak
Hmm, powiem tak... Dużo szybciej się przełączył, po 2km wcisnąłem na gaz i odczekałem 6 sec aż załapie żeby jechać... No ale to już jakiś sukces. Tyle że na zimnym silniku nie trzyma obrotów, albo falują od 400-800obr, albo gaśnie. zwiększyłem obroty trochę, zobaczę jak będzie na zimnym. Poza tym już na rozgrzanym jak chcę szybko ruszyć i za mało gazu dodam to potrafi się zdławić, ale jak już mam na wyższym biegu niż na 1 to jest wszystko ok... To nadal da radę wyregulować? Może muszę pokręcić tym co pisałem na śrubokręt?
mmmm, może tyć też reduktor już nie trzymający parametrów bo z tego co mi się wydaje to nie dogrzewa gazu, albo termostat też mógł paść. Jeszcze zerknij na zamontowanie miksera, bo czasem jest tak, ze sie coś może obrócić. Jeszcze może być tak że Ci łapie zimnie powietrze podczas jazdy, a pęd powietrza psuje całą pracę zwężki, pasowało by żeby filtr brał powietrze z komory silnika, a nie z miejsca narażonego na pęd powietrza.
Nie wiem jak wygląda Twój reduktor, obroty niskie reguluje się zazwyczaj ręczną śrubką czasami jest ona na śrubokręt albo imbus, natomiast jeśli masz drugą małą śrubkę często na śrubokręt, to jest ona od regulacji wstępnej wejścia ciekłego LPG, zazwyczaj ustawiona w fabryce, nie podlega regulacji, bo robi się to na kalibratorze, niektórzy natomiast padający reduktor ratują regulacją tej śrubki metodą prób i błędów, ja tego nigdy nie przeprowadzałem, jeśli nie było możliwości regulacji to wymieniałem reduktor, nowy kosztuje coś koło 150zł z tego co pamiętam.
hmm. powietrze nie jest wdmuchiwane, ale czerpie zimne z nadkola... Termostat jest ok, temperatura jest jak być powinna :)
Byłem przed chwilą, wyregulowałem że nie powinien gasnąć, okaże się jutro rano :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.