Zobacz pełną wersję : Mróz i problemy.
Witam
Przy obecnych mrozach pojawiły się u mnie dwa problemy w D14A3, otóż:
-sprzęgło trochę wolniej odbija niż normalnie (problem znika po solidnym zagrzaniu się silnika)
-trochę ciężko pali, tzn. kręci elegancko, ale łapie dopiero po kilku sekundach i nie pali od strzała tylko się dławi chwile.
Prosiłbym o opinie co może być ewentualną przyczyną tych problemów, dodam jeszcze że problemu ze sprzęgłem nie miałem w poprzednią zimę wcale, a silnik palił jak pali chociaż jest po remoncie (pierścienie, uszczelniacze).
Co do sprzęgła to chodzi Ci o to że pedał wolniej odbija czy sprzęgło łapie z opóźnieniem?
Jeśli pedał wolno odbija to obstawiałbym, stary płyn w układzie sterowania sprzęgłem, płynem tym jest płyn hamulcowy który jest bardzo higroskopijny, co za tym idzie może zawierać w sobie już na tyle dużą ilość wody że przy ujemnych temperaturach zwyczajnie gęstnieje, wymień go koszt niewielki.
Dokladnie jak pisze Brylant1 wymien plyn w ukladzie sprzegla, a co do problemow z odpalaniem zaczalbym od wymiany swiec, filtra paliwa, moze kabli, przeczyscil palec i kopulke, moze tez masz jakies lipne paliwo chrzczone.
Chodzi o to że wolniej odbija, łapie jak łapało. Zauważyłem że płyn w zbiorniczku sprzęgła ma zielonkawą barwę, podczas gdy hamulcowy z zbiorniczku obok ma żółtawą- więc pewnie już długo się zależał, mam nadzieje że to przyczyna problemu. A co do silnika, świece nowe, filtr paliwa nowy, paliwo raczej ok bo tankuje na wielu stacjach, a problem mam cały czas. Przeczyszczę ten palec i kopułkę, zobaczymy czy pomoże.
Ewentualnie kończy się wysprzęglik/pompa sprzęgła - przerabiam to właśnie u siebie. Koszt mały.
Co do sprzęgła to sprawa jest jasna dla mnie, dzięki. Ale co z tym odpalaniem? Miał może ktoś podobnie? Co należy winić oprócz kabli zapłonowych i aparatu?
piotrstrojek
11-12-12, 11:59
Jeżeli chodzi o palenie, to ja bym się chyba douszkiwał problemu w paliwie... zalej lepszą benę i zobacz czy objaw nie ustąpi.
Już mówiłem, to nie możliwe żeby to była wina paliwa bo tankuje na różnych stacjach (raz jestem w Krakowie, raz w Przemyślu).
No tak ale jak raz zatankowales syfu to bedzie to troche z toba jezdzic, zalej do pelna jakiejs 98 albo v-powera i bedzie wiadomo :D
Btw. co do koloru plynu to ze jest zielony czy zolty to nie znaczy ze jest zuzyty, bo te plyny wystepuja w dwoch koloroach.
W tamtym roku miałem taki sam problem jak były mrozy, więc serio, to nie kwestia paliwa. Ehh, miałem nadzieje że to jednak będzie płyn i wymiana załatwi sprawę.
Ja raz jakiegoś gównianego paliwa zatankowałem to pół miesiąca się męczyłem co mniej w baku było to można było sobie kręcić i kręcić...
piotreek23
12-12-12, 03:41
W tamtym roku miałem taki sam problem jak były mrozy, więc serio, to nie kwestia paliwa. Ehh, miałem nadzieje że to jednak będzie płyn i wymiana załatwi sprawę.
Spokojnie kolego. Ja w swoim D14Z2 :) mam przy silnych mrozach to samo. W ekstremach -15C jakie bywały sprzęgło wracało do normy dopiero po paru kilometrach :)
Co do odpalania mój też dłużej kręci na mrozie :)
Witam kolegow, odnosnie tematu mrozu chcialem sie dowiedziec czy mam problem z hamulcem. Sytuacja przedstawia sie tak,ze podczas wciskania pedalu hamulca odczuwalna jest martwa strefa kiedy nic sie nie dzieje i pedal jest pusty,ciezko jest zahamowac plynnie,a koniec skali hamulca jest jakos za pomad polowa zakresu dzialania pedalu. Jezdzilem jakis czas temu taka sama honda i bylo to jeszcze bardziej odczuwalne, wiec nie wiem czy ten typ tak ma? Czy moze faktycznie cos jest nie tak?
Zwrocilem na to uwage podczas hamowania na zasniezonej drodze, plynu chyba nie ubylo,uzupelnilem poziom w celu sprawdzenia,wycieki ciezko na razie dostrzec, klocki jeszcze troche pozyja. Na co jeszcze zwrocic uwage?
Wysłane z mojego GT-S5830
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.