PDA

Zobacz pełną wersję : D14z2 nie wkręca się na obroty



jozek_marek
04-12-12, 23:53
Cześć Panowie,
Od dłuższego czasu mam problem z wkręcaniem się silnika na obroty.
Obawiam się, że problem powstał po wymianie ssącego na d16z6 + parówa (aczkolwiek z miesiąc po wymianie ssącego autko jeździło jak przed wymianą).

Mianowicie. Kiedyś bardzo ładnie wkręcał się na obroty, 1, 2 i 3 do odcięcia było bez najmniejszego problemu. licznikowa prędkość maksymalna wynosiła ponad 190km/h.
Aktualnie czuć wyraźną stratę mocy od ok 4-5tyś obrotów/minutę i przeciągnąć go na 3 do ocięcia wiąże się ze stratą czasu. Prędkość maksymalna to max 150km/h po długiej męczarni. Słychać, że silnik męczy się, odnoszę wrażenie, że silnik męczy się przy maksymalnie otwartej przepustnicy.
Samodiagnostyka nie pokazuje błędów.

Auto przestało normalnie jeździć po demontażu i montażu tłumika środkowego (wyskoczył bład 65, kupiłem nową lambdę ale problem jednak nie w tym).
Wykręciłem krokowy, pozostałe czujniki, dokładnie wymyłem, wyczyściłem wraz z przepustnicą i nadal nic.

Co może być przyczyną tego problemu?

Na myśl przychodzą mi jeszcze świece, kable WN, aparat zapłonowy, rozrząd:confused: ?
Proszę o pomoc...

Michał102
05-12-12, 00:03
Przytkany wydech?

jozek_marek
05-12-12, 07:57
Przytkany wydech?

W sumie? Wyciągałem wydech po to, żeby go pospawać ale pękł wzdłużnie na kolanku... Ale wyciągnąłem wraz z katalizatorem. Może gdzieś nim stuknąłem i kat piardł?
Tylko czy wtedy sonda nie powinna pokazać błędu? Jest sprawna...

Maniek19855
05-12-12, 08:48
Też miałem ten problem jak u mnie wskoczył 4-2-1 + doprowadzenbie zimnego ze zderzaka,auto wyraźnie opadło na sile tak samo jak Twój tylko ja już nie mam kata,ale wyjechałem paliwo do końca i zatankowałem na Orlen i teraz normalnie sie już buja,wina może być w paliwie też,albo kat przypchany??Wytnij go w diabły!!,daj trochę czasu niech komputer sie dostroi,też jeden mi tak napisał,i też może to pomogło

jozek_marek
05-12-12, 08:53
tankowałem go ostatnio na full. Ale dzieje się tak na BP jak i na LPG.
Niestety mam polifta, i 2 sondy.

Co myślicie o oszukaniu lambdy w poniższy sposób:
http://www.paladinmicro.com/images/MILEliminatorBig.jpg

Oszukanie podgrzewacza chodzi - kumpel w EJ tak zrobił w lambdzie z uszkodzoną grzałką i błędu nie ma.
Z tego co czytałem taki sposób jest w stanie oszukać komputer w przypadku braku lambdy.

marwol
05-12-12, 10:05
jeśli chodzi o 2gą sondę w d14z2 to ja 2 lata już mam ją do podwozia opaskami podwieszoną i nic się nie dzieje :) spalanie bez zmian, wszystko ok.

jozek_marek
05-12-12, 10:13
jeśli chodzi o 2gą sondę w d14z2 to ja 2 lata już mam ją do podwozia opaskami podwieszoną i nic się nie dzieje :) spalanie bez zmian, wszystko ok.

Nie jest wkręcona w wydech, jest podpięta pod komputer, nie wywala błędów? Dziwne... :)

Robson
05-12-12, 10:26
No właśnie ciekawe. U mnie błąd wywaliło jakieś 3 tyś. km po założeniu wydechowego 4-2-1 i wywaleniu kata. Świeciło się jakiś czas, potem gasło (średnio co kilkaset km). Później zrobiłem wydech z kwasówki (2'') na dwóch tłumikach i wtedy już check palił się cały czas. W lipcu tego roku założyłem ssący od D16Z6, parówę i stożek i tu niespodzianka - po jakimś czasie zgasł i nie świecił długo, bardzo długo. Tankowałem zawsze na tej samej stacji (Bliska - miałem po drodze). Ale gdy zatankowałem gdzie indziej po jakimś czasie pojawiał się efekt jakby przytkania - w efekcie zapalał się check i wszystko było ok. Ostatnio to przedwczoraj mi to się przydarzyło. W sumie awaryjna sytuacja - świeciła się rezerwa, pojechałem na Grosar - to taka lokalna stacja, nie chciałem ryzykować przy takich warunkach szukania innej stacji. Zalałem do pełna, po chwili jak ruszyłem - pyk, check świeci. Także sądze, iż to rzeczywiście może być paliwo

jozek_marek
05-12-12, 14:32
I co Panowie, brak pomysłów? Szukać przyczyny w tłumiku?

kamilgt
05-12-12, 21:16
Może faktycznie rozrząd przeskoczył jeśli opadła z mocy.

jozek_marek
06-12-12, 14:42
Pierwsza myśl była dobra - zatkany tłumik, dokładniej katalizator.
Po wykręceniu coś w nim brzęczało. Poszedł w ruch przecinak i z kata została tylko obudowa. Niestety aktualnie jedyny tłumik to twin loop i drze mordę :(
Rzecz jasna po odpaleniu wywaliło błąd, ale dziś rano już go nie było. Zrobiłem ponad 100km i błąd nie wyświetlił się. Dziwne, bo 2 sonda pracuje :confused:
Ale ważne, że auto jedzie jak należy.