Zobacz pełną wersję : Plastikowy błotnik a przednie a koło
Witam. Mam problem z moim ej9. Chodzi o to, że między tym plastikowym nadkolem znajdującym się we wnęce nadkola a kołem jest zbyt mało miejsca z jednej strony. Po stronie prawej (z pozycji kierowcy) wszystko jest OK, natomiast po stronie lewej niestety ten plastik oraz cały zderzak jest bliżej koła niż po stronie przeciwnej. Przez to też przy skręcie w prawo i ugięciu zawieszenia (np przy obciązeniu lub nierówności) koło lubi przytrzec o ten plastikowy błotnik i już jest w nim wyrobiona dziura właśnie od tego. Opony mam 195/50/15, lekka gleba (nie wiem ile dokładnie). Kupiłem już go z takim mankamentem ale dawniej praktycznie nigdy mi to nie przeszkadzało bo koło nie obcierało. Niedawno miałem małą przycierke parkingową (i w niej właśnie zderzak jakby jeszcze się przesunął bliżej koła razem z nadkolem) i po tej przygodzie już dośc często mi obciera. Boje sie że jak założe zimówki (185/55/15) to będzie trzec jeszcze bardziej.
Dlatego też moje pytanie. Jak to wyregulowac? Żeby oddalic to nadkole od koła? Oraz jednocześnie chyba cały zderzak (tak mi się wydaje choc nie mam pewności bo może tylko to nadkole tak wystaje?). Jak naciskam ten plastik ręką aby oddalic go od koła to czuje że jest tam jakaś blaszka metalowa i nie da sie go ruszyc bo ta blaszka go blokuje. Podejrzewam, że jest to mocowanie lampy? Rozumiem, że musze zdjąc zderzak i wtedy dojde do tego żeby to troszke odsunąc od koła?
Samochód miał jakąś lekką stłuczke podobno właśnie w lewy przód dlatego też cały lewy błotnik nie jest idealnie złożony z lampą i maską i troszke wystaje ale zależy mi na tym żeby to nadkole cofnąc troche aby tylko nie obcierało. Narazie regulacji szczelin i zabawy z tym błotnikiem raczej nie przewiduje.
Z góry dzięki za pomoc, pozdro!
Jeśli zewnętrzne elementy (maska, lampa, zderzak, błotnik) jako tako pasują, to obawiam się że to niewidoczne pozostałości tej małej stłuczki, a dokładniej to pokrzywione zawieszenie. W czasie jazdy wszystko w porządku? Nie ścierają Ci się nierównomiernie opony? Zbieżność ok? Naprawdę dziwne, że z jednej strony jest ciaśniej niż z drugiej, tym bardziej przy w sumie takim niezbyt ekstremalnym rozmiarze opony. Dla przykładu: ja mam 195/45R16 czyli minimalnie większa średnica, przód obniżony najbardziej jak się dało na gwincie MTS (czyli przypuszczam że niżej niż Twoja lekka gleba) i przyciera mi minimalnie tylko wtedy gdy naprawdę bandycko napadnę na zakręt albo jest jakaś większa nierówność.
Drugie co mi przychodzi do głowy, to może po tej stłuczce jakiś magik założył nadkole od innego samochodu, podocinał, ponaciągał i trzymało się na słowo honoru ;) Dopóki nie rozbierzesz to nie będziesz wiedział, nie jest to trudne, a wiele nowych i ciekawych rzeczy zobaczysz :)
Jutro zdejme zderzak i zobaczymy co i jak, może coś więcej zobaczę. Hm czy to zawieszenie? Nie wydaje mi się... Nie ściąga, opony starte równomiernie, zbieżnośc nie była sprawdzana no ale wygląda na ok. Tak jak mówie jutro to ściągne a teraz wrzuce pare fotek żeby pokazac jak to wygląda. I jescze jedna rzecz na dwóch zdjęciach pokazane jest ile koło wystaje z linii zderzaka po bokach. Tam gdzie obciera wystaje jakby ciut więcej :)
Jakby coś to maska odstaje troche bo jest otwarta
http://imageshack.us/g/1/9891341/
Aha i z góry przepraszam że taki brudny ale nawet nie miałem czasu umyc :)
jak zdejmiesz nadkole, to na łączeniu zderzaka z błotnikiem w środku jest taki kątownik metalowy możliwe ze się zagiął po uderzeniu i ciągnie błotnik do środka.
Zakładam że zdjęcia robiłeś w pozycji kół "na wprost". Może to tylko moje krzywe oko, może mi się wydaje, ale wygląda mi że lewe przednie koło jest troszkę przesunięte do przodu. Porównaj sobie odległości koło - zderzak i koło - próg po lewej i po prawej stronie. Najlepiej z miarką na samochodzie, bo może zdjęcia kłamią.
Sprawdzałem dziś co prawda nie miarką ale odległośc jest w zasadzie ta sama (może różnica milimetra albo błąd pomiaru bo przyłożyłem śrubokręt i zaznaczylem odległośc od opony do progu:D) więc raczej zawiecha jest prosta. Tak jak mówiłem, zdjąłem dziś zderzak no i okazało sie, że prawdopodobnie to przez ułamane uchwyty lampy to nadkole tak odstaje... wrzucam 2 fotki żeby pokazac jak to wygląda, dodatkowo błotnik jest skrzywiony na końcówce oraz (chyba) źle spasowany wogóle no ale narazie chyba tego nie będe robił..
http://imageshack.us/a/img703/4673/pb283465.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/703/pb283465.jpg/)
http://imageshack.us/a/img191/1921/pb283464.th.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/191/pb283464.jpg/)
Oprócz tego ułamany jest uchwyt (razem z końcówką lampy) po przeciwnej stronie, przy samym zderzaku, grillu no i teraz moje pytanie da się to naprawic czy nowa lampa? Klejenie jakieś/spawanie? Czy to się nie rozsypie jak będe próbował założyc? Bo ewidentnie tam jest coś krzywego, ten uchwyt przy nadkolu który się złamał naciska na nadkole i pcha ten plastik w strone koła, a żeby go przyłożyc w miejsce, w którym był zanim się złamał to trzeba użyc trochę siły, i w dodatku lampa cała się przemieszcza do przodu...
ps. we wszystkich civach te blachy są takie miekkie? te listwy pod lampami to jakaś masakra, w palcach się gną, jak zakładałem zderzak, ustawilem wszystko fajnie, pociągnąłem go troszke żeby wskoczyl przy nadkolu i te "łyżwy" się momentalnie skrzywiły.. Masakra :)
że prawdopodobnie to przez ułamane uchwyty lampy to nadkole tak odstaje
lampy nie trzymają nadkola tylko nadkole trzyma lampy wiec nie może przez nie coś się dziać, nadkole trzyma się tego kątownika za lampa o którym mówiłem wcześniej, widać go na zdj. Po samym opisie ciężko się połapać o jakich dokładnie uchwytach itd mówisz. Spr ten kątownik o którym mowie czy jest prosty nie wyrwany z budy itd.
Wiem wiem, ale chodzi mi o to, że ten plastikowy uchwyt lampy co jest na zdjęciu jest złamany. Widac na zdjęciu pęknięcie. Obok tej kostki co jest przykręcona do błotnika jest takie ramie i to ramie nie trzyma sie tej kostki tylko naciska na plastikowe nadkole wpychając je na koło.. Sprawdzałem ten kątownik i jest prosty, nie idealnie tak jak po drugiej stronie ale nie jest skrzywiony. Aha i Ty pisząc, że nadkole trzyma lampy masz chyba na myśli błotnik? Częśc metalową? Bo ja mówie nadkole w sensie ten plastik we wnęce:)
Aha i Ty pisząc, że nadkole trzyma lampy masz chyba na myśli błotnik? tak błotnik trzyma lampy, zasugerowałem się tym ze napisałeś ze przez lampę wystaje nadkole ale to nie możliwe bo lampa łączy się z błotnikiem a nie nadkolem- w sensie mocowań. Teraz jak napisałeś naciska na nadkole to zmienia postać rzeczy, mimo to jednak uważam ze nie w złamanym uchwycie leży przyczyna bo jeśli jest złamany to teoretycznie naprężenie powinno być mniejsze. Można tak gdybać ze zdj, bo może lampa jest cofnięta i dlatego za bardzo coś pręży, jeśli lampa nie pasuje to reszty elementów to trzeba inaczej ja spasować a jeśli pasuje to musi być coś z pasem przednim - krzywy, źle wstawiony - to takie wróżenie z fusów trochę
No nic, pokombinuje jeszcze, spróbuje dac do sklejenia jakiegoś tą lampe może się będzie trzymac.. Choc wydaje mi sie, że przy zakładaniu znów strzeli bo ona jakos strasznie naprężona jest na tych uchwytach nie wiem czemu. No ale trzeba się z tym troszke pobawic. Tylko naprawde irytuje mnie to że te blaszki są tak miękkie... A tak wogóle to ta "łyżwa" pod lampą u mnie na zdjęciu to tak powinna wyglądac? Podgiąłem ją troche do góry bo chyba skrzywiona była ale nie wiem czy znów się nie ustawila tak jak na zdjęciu przy zakładaniu zderzaka bo to w palcach można giąc, masakra
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.