PDA

Zobacz pełną wersję : Civic 1.4 i S 99 r. - duże spalanie



Travis
25-11-12, 19:38
Witam!
Mam pewien dokuczliwy problem. Otóż znacznie wzrosło spalanie w mojej Hondzie. Kiedyś spalał ok. 6-6,5 l poza miastem. Od pewnego czasu odczułem jakby wzrost spalania i faktycznie... Po ostatniej dłuższej trasie spalił mi prawie 9 l/100 km:(. Dodam, że jechałem dość ekonomicznie, średnio 90 na godzinę. Czym może być spowodowany tak drastyczny wzrost spalania?

mpmisiek
26-11-12, 21:49
wyciek
sonda
filtry
świece
a na początek reset kompa

kjmuszek
26-11-12, 21:58
Zacznij od sprawdzenia sondy

damastah
26-11-12, 23:16
a ja bym zaczął od upewnienia się, że prawidłowo mierzysz spalanie. Zalać do pełna, potem trasa i znowu zalać do pełna. "na oko" to chłop w szpitalu umarł. Jeżeli mierzysz inaczej to najpierw sprawdź tą metodą.

carlosv
27-11-12, 01:53
"mierzysz spalanie" - chyba suwmiarką a jak już zmierzysz to odejmij trochę :P, albo ilość łopat węgla na godzinę do pieca :P (tak, zgadza się, czepiam się pisowni :P)

Zrób samodiagnostykę. Świeci się kontrolka check engine? Czujesz czasem zapach paliwa np we wnętrzu jak jedziesz lub na zewnątrz po otwarciu maski? Postaw Hankę z pracującym silnikiem gdzieś na suchym podłożu i zobacz czy nie masz wycieków. No i sprawdź to "SPALANIE" jak forumowicz wyżej napisał, tylko tankuj za każdym razem na tej samej stacji (najlepiej na takiej gdzie masz pewność że dystrybutory "nie oszukują") i z tego samego dystrybutora. Powodzenia.

damastah
27-11-12, 10:13
bez krępacji - podaj proszę prawidłowe terminy i pisownię. Chętnie się dokształcę.

carlosv
28-11-12, 19:35
To są poprawne nazwy, nawet ludzie którzy pracowali w FSO i projektowali Polonezy używają tych terminów a nie tych "magazynowych".
- zużycie paliwa (a nie - spalanie)
- ciśnienie sprężania (a nie - kompresja/sprężanie)
- stopień sprężania (CR) (a nie - kompresja)
- reaktor katalityczny (a nie - katalizator)
- sprężarka mechaniczna (a nie - kompresor)

Udało się rozwiązać problem?

damastah
28-11-12, 20:12
wow, jesteś taki techniczny.
Reaktor katalityczny, sprężarka mechaniczna. Może pójdźmy dalej i używajmy słów "automobil", "akumulator kwasowo-ołowiowy" (by nikt nie pomylił z innymi typami - to przecież szerokie pojęcie), "tłumik wylotowy", "skrzynia przekładniowa"? Jak w jakiejś komedii.

A, tak, z polibud... pardon! z POLITECHNIKI widzę jesteś. To wiele tłumaczy.

Życzę więcej dystansu.

Michał102
28-11-12, 21:37
Jak w jakiejś komedii.

Dokładnie to samo pomyślałem;)

"będę powoził automobil kręcąc kołem sterowym i wciskając dźwignie":p

Poll
28-11-12, 21:57
Hehehehe. Dobre. A pewnie dopiero belki liczą z dwoma podporami i mają podstawy termodynamiki (stąd dużo pojęć) ; D Jak dałeś te pojęcia to problem rozwiązany. 80 % forum dopiero teraz dała radę naprawić swoje auta. Bo jak pytali czy to katalizator padł to mechanik mówił, że tutaj takiego czegoś nie ma i jest tylko reaktor katalityczny. I nie mogli się dogadać.

carlosv
29-11-12, 22:32
Hehe, dziwne że na kolana nie popadaliście :P wiedziałem że taka reakcja będzie, nasza (moja i kumpli) też taka była dopóki nas nie wyśmiali na hamowni przy pomiarze właśnie zużycia paliwa i zanieczyszczenia spalin silnika K16, jeden znajomy dostał termometr i miał zmierzyć spalanie :P. Żargon tak się rozniósł wśród ludzi i w pseudo magazynach że to się zakorzeniło i ciężko się tego pozbyć no ale nie dziwię się, napisałem jak jest poprawnie bo widziałem błąd, może to nie pomoże w temacie użytkownika ale denerwujące jest to jak się czyta coś na forum i kompresja to stopień sprężania i ciśnienie sprężania jednocześnie, masakra :P.
Jak już się wyżyliście (pisząc o tej kierownicy itp) to zamiast gazet weźcie jakąś publikację nawet z technikum na temat silników/samochodów, tam nie ma "katalizator" tylko "reaktor katalityczny", podobnie z resztą pojęć, czyli nawet w technikum ludzie są na tyle inteligentni że potrafią to rozróżnić więc myślę że każdy kto ma "prawko" też może.



Życzę więcej dystansu

Myślę że mam dystans, przecież nie rzucam w was "mięsem" tylko napisałem jak jest poprawnie, Czy ktoś to zaneguje że nie jest to poprawne? A to jak się dogadujecie z mechanikiem to już inna kolej rzeczy bo on jest przykładem gdzie więcej słów używanych z motoryzacji jest żywcem wyciągnięte z niemieckiego :P.

"Hehehehe. Dobre. A pewnie dopiero belki liczą z dwoma podporami i mają podstawy termodynamiki (stąd dużo pojęć)"

Nie martw się, na wejściówce na laborkach w 5 minut obliczaliśmy ramy :P, teraz jestem po przejściówce gdzie z kumplem zaprojektowałem i policzyłem platformę samojezdną do gaszenia niskich zabudowań i przepompowywania wody z terenów zalanych, napędzaną 1.3 JTD, jest cień szansy że na obliczeniach i modelu 3D się nie skończy.

Już nie będę pisał nie na temat i przepraszam jeżeli kogoś uraziłem poprawiając te pojęcia. Udało się naprawić?

mirasek
29-11-12, 23:56
Paaanie, to jest forum użytkowników auta, a nie książka czy podręcznik. Tu nie piszesz kolokwium ani zaliczenia, tylko w miarę zrozumiały sposób komunikujesz się z ludźmi z różną profesją i zainteresowaniami, którzy niekoniecznie muszą używać i rozumieć prawidłowe pojęcia z dziedziny. Fajnie że robisz polibude ale bądź też człowiekiem :) ja mam przed nazwiskiem dwa nic nie znaczące tytuły i mimo to będę tu pisał "kat", w porywach "katalizator" a nie "reaktor katalityczny", bo chcę się dogadać z ludźmi :) Kolokwializmy były, są i będą.

Poll
30-11-12, 18:30
To właśnie rozróżnia ludzi. Zostaniesz inżynierem, potem mgr. inż. , może doktorem i nie będziesz rozmawiał z ludźmi z bez wykształcenia jak Twoje? Powiesz, że nie możesz ich zrozumieć? Słoma z butów wychodzi. Są inżynierowie co te zadania co my robimy są jakby dać kolorowankę na 1-wszym roku technicznego kierunku.

Co do słownictwa dzisiaj. Tak się zakorzeniają te "błędne", że kiedyś, za które było się wysmiewanym uznawane są za poprawne.

carlosv
30-11-12, 19:14
To właśnie rozróżnia ludzi. Zostaniesz inżynierem, potem mgr. inż. , może doktorem i nie będziesz rozmawiał z ludźmi z bez wykształcenia jak Twoje?
To Ty napisałeś, ja nie mam problemu z dogadaniem się, miałem napisać już wcześniej że zawsze wiedzą o co mi chodzi ( w warsztatach, serwisach itp) :P i nie chcę się tu jakoś odgradzać od reszty, jestem ludzki, nie dzielę ludzi na jakieś grupy, zwróciłem tylko uwagę a robicie z tego wielkie HALO jakby nie wiem jak Was to dotknęło, chcecie to używajcie tych co napisałem a jak nie to Wasza sprawa, przecież nikt za to do więzienia Was nie zamknie :P. Póki co posty są nie na temat więc pewnie zaraz temat poleci do kosza :P.

steko89
30-11-12, 19:48
Witma ja bym zrestartował kompa zrobił bym tak jak w manualu pisze krok w krok i bedzie smigac

Jacek1983
30-11-12, 23:13
Summa summarum ale od wciskania sobie kto jest z polibudy i kto komu bardziej technicznym językiem pociśnie, to jeszcze nikt nikomu nie pomógł.
Co do tematu, ja też bym zaczął od resetu, ale wydaje mi się, że jednak padła sonda lambda. A dlaczego tak myślę - to pytanie do tych z "polibudy" [no bo niby skąd nagle przy sprawnym silniku, przy szczelnym układzie paliwowym [zakładając to oczywiście], nagle spalanie rośnie o 1/4? Zły sygnał = za ubogo = zwiększamy dawkę...]. Poczekamy, aż Kolega wykluczy układ paliwowy, sprawdzi kable i świece, w końcu tę sondę no i może hamulce ...:D .

Travis
09-12-12, 22:27
wyciek
sonda
filtry
świece
a na początek reset kompa

Dzięki za rady. Jedna sonda na bank nie działa od dłuższego czasu. Ta od katalizatora. Ale wysypała się już ze dwa lata temu, a problemy ze zbyt dużym spalaniem zaczęły się stosunkowo niedawno. Póki co wymieniłem świece (na starych już ponad 60 tys zrobione więc chyba już najwyższy czas). Wycieków nie zaobserwowałem ale jeszcze dokładniej się przyjrzę. Na dniach zatankuję do fulla, zresetuje ecu i zmierzę jeszcze raz dokładnie spalanie, w razie dalszych problemów napiszę.