Zobacz pełną wersję : Problem z odpaleniem Hondy... Bardzo prosze o pomoc !!
Witam serdecznie ! Panowie mam jeden problem z moja Honda Civic z 93 roku silnik 1,5 16v. Problem wyglada tak: zostawiam hanie na noc jest mokra jakas noc i ja juz nie zapalam:( Kreci akumulator jest ok rozrusznik kreci ale nie zapala...
Co to moze byC? A dodam ze jak po paru godzinach pojde jeszcze raz zapalic to odpala juz, jak by cos tam schło...
Pozmocy
a-d-a-m-e-k
10-10-07, 22:48
Znawcą nie jestem, ale mój typ to kable zapłonowe.
Jak się tam dostanie wilgoć to jest gdzieś przebicie i prąd idzie w powietrze a nie do świecy.
Po jakimś czasie woda odparowuje i da sie odpalić.
Na krótką mete zdaje egzamin kontakt spray (przerabiałem to w przy motorze :)) ale jak chcesz mieć święty spokój to nowe kable.
Sadze ze moga byc to kable WN, objawy jakby na to wskazywaly. Moze to Ci cos pomoze http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=35644&postdays=0&postorder=asc&start=0
Prawdopodobnie pęknięta kopułka aparatu zapłonowego ma przebicie
kornel_no_1
11-10-07, 09:32
Panowei najpierw sprawdzajcie iskre i wtedy jest wszystko jasne
100% aparat lub kable
wes od kogoś kable i sprawdź
A u mnie to bylo kiedys to samo, i to byly lutowania na przekazniku pradu do pompy paliwa :)
Witam i dzieki za odpowiedzi !!!!!!
Wiec tak, tak jak pisaliście sprawdzałem iskre - nic po ciemku nie bylo tylko przy zapaleniu jakas jedna przeskoczyla, ale jak samochód chodził i tam zagladalem to dotknolem któregoś z kabli WN i strzelilo więc ma przebicia ;/
Co do kopułki to jak ja odkreciłem to było tam troche oleju ?!!>! wyczysciłem wszystko i aż silnik lepiej chodzi teraz.
No i chyba kable trzeba wymienic nie ??
Pozdrawiam !!
skolopendra
12-10-07, 14:12
Co do kopułki to jak ja odkręciłem to było tam trochę oleju ?
wymień jeszcze oringa
kontynuujac temat mam pokrewny problem
auto odpala bez problemu, pracuje sobie ladnie na wolnych obrotach. ruszam, jade jakies 500m 1km roznie i auto gasnie, (efekt jakbym wylaczyl zaplon w czasie jazdy, ale obrotomierz chodzi) po czym nie moge go odpalic przez kilka minut. w koncu po ilus tam probach odpalenia auto zaczyna zaskakiwac i pracujac nie na wszystkich garach jakos zaczyna sie rozkrecac. Dzieje sie to tylko przy duzej wilgotnosci powietrza np. teraz po nocy.
Dodam, ze przewody WN nowe, swiece tez, kopulka i palec tez, no i teraz ywminilem jeszcze cewke... nadal to samo...
nie wiem co jeszcze moge sprawdzic, modul zaplonowy???
To Ja wam powiem mojego hita.
Czy jest mokro czy such czy zimno z rana nie ma żadnego problemu. Wsiadam do fury i odpalam, Wystarczy, że silnik się nagrzeje i go wyłączę i wtedy już jest dupa ni odpalę. Pompa chodzi, świece nowe. Myszę odczekać tak jak to miało miejsce dzisia 1,5 godz i po tym czasie odpala na dotyk i wszystko gran i tak wkółko. Zauważyłem, że dzije się tak przy pogodzie deszczowej i jak jest mokro bo jak jest such i morźno to mam spokój. Kto wie co jej jest?
Dzięki za jakieś pomysły lub sugestie a niechciałbym wymienić silnika na części metodą prób i błędów.
Pozdrawiam
skolopendra
31-12-07, 12:28
cewka ,moduł
cewka ,moduł
w takim układzie dlaczego tak się dzieje jak jest wilgoć na dworzu a w suche dni zapala i chodzi bez problemu?
pozdr
skolopendra
31-12-07, 12:37
dlaczego tak się dzieje jak jest wilgoć na dworzu a w suche dni zapala i chodzi bez problemu?
np dlatego że elementy modułu są hermetyczne , a powiedzmy przebicie następować będzie w momencie gdy elementy elektroniczne będą mocno cieple :agent:
....chyba nie liczysz że uzyskasz na forum diagnozę 100%
a niechciałbym wymienić silnika na części metodą prób i błędów. :bicie:
....poza tym to :szukaj: :szukaj:
................................................na temat masz setki postów
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.