zatek
22-11-12, 19:41
Witam serdecznie wszystkich.
Na tym forum, jestem pierwszy raz więc proszę o wyrozumiałość.
samochód to Civic VI 1.4 90KM benzyna + gaz (sekwencja)
Zacznę od początku, brat wyjechał za granice i zostawił syfika, który nie za bardzo nadaje się do użytku a konkretniej:
-bardzo cieżko miał palić, aż przestał w końcu
-nie trzymał obrotów
-gasł
-był słaby
Więc jako, że mam klucze i chęci, zabrałem się do roboty, rozkręciłem przepustnice wyczyściłem wszystko, wyczyściłem wtryski itp. Złożyłem i brak różnicy, ale zauważyłem, że tylko przekręcenie stacyjki, i gaz dostaje się do parownika, wydaje mi się że tak nie powinno być, ale ok, potem zauważyłem, że na parowniku są dwie rureczki od góry, ta od gazu(gruba, która idzie do listwy wtryskowej) i cieniutka która idzie do kolektora ssącego, i tą co idzie do kolektora cały czas po trochu leci gaz po przekręceniu stacyjki, wiec pomyślałem sobie że zakręcę butle od gazu i wyjmę tą rurkę z parownika. Wtedy sekunda rozrusznika i samochód chodzi, od strzała. Jakie wielkie było moje zdziwienie, z tego powodu, chodził równiutko, idealne obroty po prostu lux. Podszedłem do silnika i zatkałem rurkę która szła do kolektora a którą wyjąłem z parownika, i zatkałem palcem-zgasł. Doszedłem do wniosku, ze dostaje za mało powietrza. I tu moje pytanie jako, że nie użytkuje tego samochodu, czy są jakieś awarie o których wiecie, a które sprawiły by to, że samochód dostaje za mało powietrza? Co mam zrobić według was? Filtr wymieniałem.
Pozdrawiam
Na tym forum, jestem pierwszy raz więc proszę o wyrozumiałość.
samochód to Civic VI 1.4 90KM benzyna + gaz (sekwencja)
Zacznę od początku, brat wyjechał za granice i zostawił syfika, który nie za bardzo nadaje się do użytku a konkretniej:
-bardzo cieżko miał palić, aż przestał w końcu
-nie trzymał obrotów
-gasł
-był słaby
Więc jako, że mam klucze i chęci, zabrałem się do roboty, rozkręciłem przepustnice wyczyściłem wszystko, wyczyściłem wtryski itp. Złożyłem i brak różnicy, ale zauważyłem, że tylko przekręcenie stacyjki, i gaz dostaje się do parownika, wydaje mi się że tak nie powinno być, ale ok, potem zauważyłem, że na parowniku są dwie rureczki od góry, ta od gazu(gruba, która idzie do listwy wtryskowej) i cieniutka która idzie do kolektora ssącego, i tą co idzie do kolektora cały czas po trochu leci gaz po przekręceniu stacyjki, wiec pomyślałem sobie że zakręcę butle od gazu i wyjmę tą rurkę z parownika. Wtedy sekunda rozrusznika i samochód chodzi, od strzała. Jakie wielkie było moje zdziwienie, z tego powodu, chodził równiutko, idealne obroty po prostu lux. Podszedłem do silnika i zatkałem rurkę która szła do kolektora a którą wyjąłem z parownika, i zatkałem palcem-zgasł. Doszedłem do wniosku, ze dostaje za mało powietrza. I tu moje pytanie jako, że nie użytkuje tego samochodu, czy są jakieś awarie o których wiecie, a które sprawiły by to, że samochód dostaje za mało powietrza? Co mam zrobić według was? Filtr wymieniałem.
Pozdrawiam