PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z d13z6!



daniel3808
06-11-12, 19:06
Mam problem z moim d13z6. Przyszedł czas na pierwszą próbę odpalenia silnika a tu gul. Paliwo dostaje, iskra jest w tym momencie co trzeba, sprężenie jest, wszystko wygląda na to że ma odpalić ale kręcić można by godzinami i nic. Nie wiem co może być nie tak. Pomóżcie!

birchie
06-11-12, 19:11
Paliwo dostaje, iskra jest w tym momencie co trzeba, sprężenie jest, wszystko wygląda na to że ma odpalić ale kręcić można by godzinami i nic. Nie wiem co może być nie tak. Pomóżcie!

A przewody zapłonowe są dobrze podłączone? może nie w tej kolejności są wpięte w aparat zapłonowy?

daniel3808
06-11-12, 23:19
Nie to nie to, wszystko sprawdzone było ale już niestety wiem co, ustawiłem ponownie rozrząd tak jak ma być chociaż już był wcześniej ustawiany, ale dziwnym trafem patrzę a tu źle, przestawiłem, i odpalił ale po chwili jak gazu trochę daję, tylko zapiszczało coś i silnik momentalnie staje, i już nic, szukałem przyczyny i znalazłem - z kółka rozrządu urwał się klin (jest on odlany w kółku) i przecharatało mi po wałku jak pług. No i mam do wymiany obie rzeczy:(

jogal
07-11-12, 01:27
Niestety prawdopodobnie za mocno dokręciłeś klawiaturę... Manual podaje niby 22nm, ale jeśli wałek nie chce się luźno obracać (wchodząc na krzywkę powinno być ciężko, a przy zejściu kowadełka z krzywki wałek sam powinien przekręcić się dalej), ale jeśli jest ciężko to lepiej zastosować niższy moment, tak aby ten wałek jednak się obracał...

jasiek09
07-11-12, 08:41
No i przed dokręceniem łożyskowanie wałka powinno być zalane olejem

daniel3808
07-11-12, 20:47
Olejem wszystko było nasmarowane i zalane a moment faktycznie mógł być za duży. Jak silnik pracował słychać było ''wycie" jakby, które nasilało się jak dodawałem gazu trochę więcej, na niskich prawie nie było słychać