Zobacz pełną wersję : Podnoszenie zglebionej hondy.
Neographics
30-09-07, 14:01
Czy ktoś z Was napotkał sie na problem podnoszenia na podnośniku obniżonej mocno Hanki? Mam seryjne progi i na glebie -40 (co nie jest duzo) juz w kilku serwisach nie umieli zmieścić łap pod samochód. Co dopiero jakbym miał -50 i więcej, o nieseryjnych progach juz nie mówie bo mam takie zamiar zamontować na dniach. W większości przypadków wystarczy kanał lub podnoszenie w koleinach, ale co w przypadku przebicia koła na drodze, konieczności zajrzenia pod auto czy choćby zmianie na zimówki .. :/
zaden problem tez mam glebe w 100% da sie podnies za pomoca oryginalnego podnosnika schowanego w bagazniku
trudnosc jest jak sie chce podneis auto za pomoca zaby wtedy potrzebna 2 osoba co podniesie auto za blotnik :d
Neographics
30-09-07, 16:01
No tak ale jesli są progi to tradycyjna żaba czy podnośnik połamie te progi ... :aloha:
a niby czemu
no chyba ze zaslonisz te miejsca w ktorych podnisnik powinien byc
Neographics
30-09-07, 19:56
Normalne progi, tuningowe, kupowane w PL z laminatu w 99,99% przypadków nie mają miejsc do podnoszenia auta specjalnie odosobnionych. Jedyna mozliwosc jaką widze to przylepienie progów do seryjnych i ściąganie ich za każdym razem :bicie:
przeciez nie podnosi sie za progi tylko w miejscach do tego wyznaczonych
wiec trzeba uniesc auto(nawet zwykłympodnosnikiem) a nałapy podosnika dac dystans np. z grubej gumy tak byłapa nie dotykała progu i po problemie...
troche moze klopotliwe bo trzeba podnosci kazde koło i stawiac na łapie z osobna ale to chyba lepsze niz zdejmowanie progów.....
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.