Zobacz pełną wersję : Rozbierznosc w budowie amorkow
A wiec mam qupe 94r EJ2 d15b7 i ktore do niej amorki przypasuja?
takie kupilem
http://img209.imageshack.us/img209/3734/amorymojeai2.jpg
a takie sprzedaja ludzie
http://img208.imageshack.us/img208/4664/amory2fg6.jpg
ktore beda posowaly bom sie zniepokoił ;)
a czym to sie różni niby?
bo ja jakos nie widze róznic jak na ta wielkosc fotek...
Lucyferze przeciez te na dole maja wyraznie jakies zakrzywienia na koncach,
chodzi mi o te po lewo,dolne koncowki :aloha:
ało wlasnie wpadlem na pomysł ze te sa z jakimis *****ymi mocowaniami,i to tylko po to zeby mnie wprowadzic w blad?;-)
chodzi ci o to ze te na dole po lewej maja "widełki"??????????????????
jak odkreci sie te widelki to amortyzatory beda wygladac tak jak na gornej fotce...
no to zes teraz pojechał :aloha:
przecież to sie zdejmuje ze swoich amorów i zakłada na te nowe które kupiłes...
to jest czesc zawieszenia zwykła....
dobra to juz sie nie martwie tylko koncze robote i biore sie za montarz:-)
dzieki za pomoc u ukojenie nerwow :)
marcin EZG
28-09-07, 19:21
odkrecasz po jednej srubce i widelki same sie powinny zsunąc bez uzywania młotka. ;)
hmm na zdjeciu ktore pokazuje amory ktore kupiles ,dopatrzylem sie ze przy tylnym amorze urwana jest dolna mocująca sruba !~!!!! wkrec w imadło i wyjdzie
http://img218.imageshack.us/img218/9418/amorymojeai2ks9.th.jpg (http://img218.imageshack.us/my.php?image=amorymojeai2ks9.jpg)
marcin EZG sruba usunieta po woelkim trudzie,niestety kleknalem bo nie dalo sie odkrecic srob w wachaczu... :djablek:
eknalem bo nie dalo sie odkrecic srob w wachaczu... :djablek:
standard :(
Lcfr
pozostaje ciąć czy jakies inne pomysly?
ile moze kosztowac wymiana 4 amorkow w warsztacie?
ja czesc odkreciłem
a ze 2szt ukręciłem ;)
potem wybiłem
i dałem nowe tuleje (stare sie spiekły ze sruba ze nie do wyjecia)
i tyle
Wymiana amorów średnio ok 40-50zł za sztuke.
A mi ciśnie się na usta jeszcze jedno pytanie. Czy na tyle nie dbasz o swoje bezpieczeństwo i za wszelką cene chcesz oszczędzic na elementach zawieszenia, że kupiłeś używane amortyzatory ?
Oczywiście nie odbieraj tego jako atak. Poprostu ciekawi mnie jakie są motywy działania tych co kupują używane amortyzatory.
Pozdrawiam
spychu
kupilem je bo okazalo sie ze moje sa do dupy i szczegolnie tyl ucieka jak sa nierownosci,planuje zmienic caly zawias na cos lepszego ale poki co mamony wolnej brak co zaowocowalo kupieniem tych uzywek , w dobrej cenie ktore mam nadzieje (wg zapewnien sprzedawcy)maja byc lepsze niz te co mam :d
Właśnie te zapewnienia sprzedawców są bardzo często wzięte z sufitu :aloha:
Ale tak czy siak. Jak to tylko etap przejściowy "na chwile" to ok. Pierwsze co bym teraz zrobił to pojechał na stacje diagnostyczną aby sprawdzic Twoje obecne amory i to samo zrobic po wymianie, wtedy będziesz miał obraz co tak naprawde są warte te amory i w jakim są stanie :)
I zrobił bym to dla własnego bezpieczeństwa.
Pozdrawiam
hmm....
ja swoje kupiłem uzywane po przebiergo 2000-3000km ibadałem na przegladzie (akurat był zaraz po kupnie) i wyszło ze sa jak nowe....
tyle ze to cały zaias koni 1130 był... ;)
a co do badan sprawnosci w tych stacjach diagnostycznych to juz sie wypowiadałem....
wiec bylem dzis na badaniu sprawnosci amorkow,spodziewalem sie slabych wynikow ale...
Przedni lewy-----36%
Przedni prawy---30%
Roznica na przedniej osi 16%
Tylny lewy-------32%
Tylny prawy-----13%
Roznica na tylnej osi 59%
Diagnosta powiedzial zeby lepiej wymienil sobie tyl bo jest z nim cienko,szczegolnie ten prawy
Wiec ja te zamontuje od razu udaje sie na badanie:D:D:D
marcin EZG
04-10-07, 16:07
ja czesc odkreciłem
a ze 2szt ukręciłem ;)
potem wybiłem
i dałem nowe tuleje (stare sie spiekły ze sruba ze nie do wyjecia)
i tyle
przedłuzką ukrecilem jedną srube,bluznilem jak szewc.Wziąlem pistolet pneumatyczny- szly jak masło.nowe tuleje tez dalem,ta sama historia ,sruba zaczela sie obracac z wnetrzem tulejki heh
marcin EZG
u mnie w warsztacie tensam scenariusz ,ujebaly sie z miejsca 2 sroby i nie do ruszenia z tuleji,jutro od rana zaczynam poszukiwania,eeeeh amorkow sie zachcialo... ;)
marcin EZG
u mnie w warsztacie tensam scenariusz ,ujebaly sie z miejsca 2 sroby i nie do ruszenia z tuleji,jutro od rana zaczynam poszukiwania,eeeeh amorkow sie zachcialo... ;)
heh...
do TYLNEGO wahacza pasuja tule je od przedniego wahacza........
a co nam to daje ??
daje nam tyle ze tuleje przedniego wahacza sa na srube 12stkę (tylne 10tka) i mozna je- śruby- kupic gdziekolwiek .... (co ma znaczenie gdy czas i miejsce skłądaja sie w złe okolicznosci) ponieważ są dostepne w kazdy motozbycie (sa to sruby od poldka itp- tez od zawiasu takze z ta samą odpornoscią na scinanie itp - rzadna rzeźba !! )
czyli kupujesz tuleje o od przednich wahaczy (25zł/szt)- JC zamiennik
2x sruba od poldka(chyba..... badz jakies inne polskie "g")
wbijasz tuleje w tylny wahacz (bo zewnętrzna srednica IDEALNIE TAKA SAMA)
rozwiercasz mocowanie "C" amora pod 12stke (SERYJNIE 10TKA)
montujesz
i jeżdzi....
chyba ze masz oryginały sruby (co czsem cieżko dostac w sobote rano badz niedziele) i komfort, ich montazu bez wymieniania tulejek..
a h uja tam ,zawiozlem rano tylne tuleje i na 15-16 ma byc zrobione :)
Wymiane przodu zostawiam sobie dla siebie na jutro,z miesiac temu wymieniali mi tuleje w przednich wachaczach wiec moze juz z odkreceniem nie bedzie problemu
dzieki za porady
pozdrawiam
[ Dodano: Pią 05 Paź, 2007 ]
no i juz po wymianie,a wiec rano kupilem tulejki za 33 pln za sztuke plus za wymiane wszystkiego 200pln,wkuriony jestem po maxie bo nie widze roznicy pomiedzy tym co bylo przed a teraz(zaraz jade postestowac) czyli 260+120 za amorki w plecy...w poniedzialek jade na szarpaki sprawdzic w jakim sa stanie w porownaniu do starych...k u rwa :djablek:
marcin EZG
05-10-07, 19:02
no i juz po wymianie,a wiec rano kupilem tulejki za 33 pln
dalem tyle samo za tulejki ,a juz myslalem ze przeplacilem jak s****,ysyn.Drogie to gówno.
Nic tak nie wkurza jak czlowiek wybecyluje dobrą kase zeby nie pukało,a tu dalej jest cos nie tak...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.