kurt_hectic
22-10-12, 12:17
Cześć,
Mam problem z elektryką\akumulatorem(?)
Jakieś pół roku temu auto mi nie odpaliło. Sprawdziłem, okazało się, że trzeba wymienić akumulator co zrobiłem i wszystko było OK...
Do czasu kiedy miesiąc później zaparkowałem pod kinem; wracam po filmie, auto nie odpala. Kontrolki nagle zrobiły się blade, totalny brak energii i auto nie było wstanie odpalić.
Zadzwoniłem po taxi aby mi odpaliła z kabli- zadziałało.
Później znów to samo. W trasie, stanąłem przy lesie na siku, wracam za 2-5 minut i auto rozładowane. Wszystkie lampki gasną itp. Tym razem był mój błąd, ponieważ zostawiłem włączone światła ale to był moment, max 5 minut.
Po każdym razie udawałem się do mechaników, którzy badali ładowanie, stan akumulatora, czy nie pobiera prądu z wyłączonym silnikiem, zostawiali autko ze światłami na 20 minut i nic, tzn. zawsze wszystko działało, i nikt nigdy nic nie znalazł.
Po pierwszym razie, ktoś powiedział, ze pilot\immobiliser odcina mi zasilanie, żebym nie używał pilota i będzie OK.- nie używałem ale i tak auto się "rozładowało".
Po drugiej kontroli dostałem info, że wszystko jest OK ale akumulator jest za mały, do aut ok. 900\1.0. Dziwne, ze sprzedawca\później mechanik tego mi nie powiedział ale póki co to jedyny trop.
Co i jak mam sprawdzić?
- Możliwe, ze to radio\nawigacja (mechanicy testowali bez tego) powoduje jakieś zwarcie? W jeździe używam ich prawie non-stop.
- immobiliser\coś odcina dostęp do energii?
- Może, że nic się nie zepsuło, a po prostu akumulator jest za mały? Jaki polecacie?
Pozdr.
Mam problem z elektryką\akumulatorem(?)
Jakieś pół roku temu auto mi nie odpaliło. Sprawdziłem, okazało się, że trzeba wymienić akumulator co zrobiłem i wszystko było OK...
Do czasu kiedy miesiąc później zaparkowałem pod kinem; wracam po filmie, auto nie odpala. Kontrolki nagle zrobiły się blade, totalny brak energii i auto nie było wstanie odpalić.
Zadzwoniłem po taxi aby mi odpaliła z kabli- zadziałało.
Później znów to samo. W trasie, stanąłem przy lesie na siku, wracam za 2-5 minut i auto rozładowane. Wszystkie lampki gasną itp. Tym razem był mój błąd, ponieważ zostawiłem włączone światła ale to był moment, max 5 minut.
Po każdym razie udawałem się do mechaników, którzy badali ładowanie, stan akumulatora, czy nie pobiera prądu z wyłączonym silnikiem, zostawiali autko ze światłami na 20 minut i nic, tzn. zawsze wszystko działało, i nikt nigdy nic nie znalazł.
Po pierwszym razie, ktoś powiedział, ze pilot\immobiliser odcina mi zasilanie, żebym nie używał pilota i będzie OK.- nie używałem ale i tak auto się "rozładowało".
Po drugiej kontroli dostałem info, że wszystko jest OK ale akumulator jest za mały, do aut ok. 900\1.0. Dziwne, ze sprzedawca\później mechanik tego mi nie powiedział ale póki co to jedyny trop.
Co i jak mam sprawdzić?
- Możliwe, ze to radio\nawigacja (mechanicy testowali bez tego) powoduje jakieś zwarcie? W jeździe używam ich prawie non-stop.
- immobiliser\coś odcina dostęp do energii?
- Może, że nic się nie zepsuło, a po prostu akumulator jest za mały? Jaki polecacie?
Pozdr.