necromonger
12-10-12, 23:42
Hej
mam pytanie .
od tygodnia 2 razy zdarzyło mi się ze rozrusznik mi się zawiesił - to znaczy po przekręceniu stacyjki przygasają kontrolki i rozrusznik ani mru mru..
dziś w nocy wracam sobie z pracy, i przez przypadek lekko przestrzeliłem skrzyżowanie, tak że stanąłem na przeciwległym pasie ruchu - silnik mi zgasł - i chcąc szybko odjechać z tego pasa - zrobiło mi się ładnie gorąco bo rozrusznik nie załapał.
na szczęście nic nie jechało i szybko zepchnąłem auto na bok..
otworzyłem maskę puknąłem w rozrusznik lekko jakąś metalową nakrętką - wsiadłem do auta i z pierwszego od razu mi odpalił.
czytałem już na forach co może być nie tak. ale ile ludzi tyle odpowiedzi..
może Wy naprowadzicie mnie na coś konkretnego.
będę miał do wymiany szczotki czy magnes? a może o coś innego chodzi?
mam pytanie .
od tygodnia 2 razy zdarzyło mi się ze rozrusznik mi się zawiesił - to znaczy po przekręceniu stacyjki przygasają kontrolki i rozrusznik ani mru mru..
dziś w nocy wracam sobie z pracy, i przez przypadek lekko przestrzeliłem skrzyżowanie, tak że stanąłem na przeciwległym pasie ruchu - silnik mi zgasł - i chcąc szybko odjechać z tego pasa - zrobiło mi się ładnie gorąco bo rozrusznik nie załapał.
na szczęście nic nie jechało i szybko zepchnąłem auto na bok..
otworzyłem maskę puknąłem w rozrusznik lekko jakąś metalową nakrętką - wsiadłem do auta i z pierwszego od razu mi odpalił.
czytałem już na forach co może być nie tak. ale ile ludzi tyle odpowiedzi..
może Wy naprowadzicie mnie na coś konkretnego.
będę miał do wymiany szczotki czy magnes? a może o coś innego chodzi?