Zobacz pełną wersję : przestawiony rozrząd
Panowie - dziś zajrzałem do rozrządu (zdjąłem pokrywę zaworów i górną obudowę rozrządu) i okazało się, że rozrząd jest przestawiony przynajmniej o jeden ząb (silnik na zimnym strasznie telepie i obroty falują, auto jest strasznie zamulone - v-max = 110-120km/h).
Obecnie nie mam warunków i narzędzi by porozbierać wszystko, czyli dolną obudowę, koło pasowe wału itd., w związku z tym mam pytanie - czy dałoby radę poprawnie ustawić rozrząd zdejmując samo kółko z wałka, przekręcić jakoś wałek, po czym osadzić kółko prawidłowo?
Za wszelkie rady będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam.
Poluźnij napinacz (w dolnej osłonie masz wyjmowaną zaślepkę śruby) i przełóż pasek na górnym kółku. Nie ma potrzeby zdejmowania dolnej osłony ani kółka.
Po dokręceniu z powrotem tej śruby o której mówisz napięcie paska wróci do normy?
Edit: zajrzałem do manuala i już mniej więcej wiem jak to wygląda i jak działa ta śruba :)
Nigdy wcześniej nie grzebałem w mechanizmach rozrządu, więc przecieram sobie szlaki :p
Samo nie wróci. Jak zajrzałeś do manuala pewnie już wiesz co zrobić żeby sprężyna napinacza ponownie napięła pasek przed dokręceniem śruby :) Skoro przecierasz szlaki, to jak dokręcisz napinacz, zrób jeszcze ze dwa obroty wałem, ustaw na znaki i sprawdź, sprawdź też naciąg skręcając palcami pasek na odcinku z przodu silnika, powinien się dać skręcić mniej więcej o 90 st. i jeśli wszystko ok można zakładać pokrywy.
Czyli w skrócie:
- luzuję śrubę napinacza
- ustawiam prawidłowo pasek
- przekręcić koło pasowe o 3 zęby w stronę przeciwną do ruchu wskazówek zegara w celu ponownego naciągu paska
- dokręcam śrubę napinacza
Dobrze to wszystko zrozumiałem?
Dobrze to wszystko zrozumiałem?
Źle. Jak na poluzowanym napinaczu spróbujesz wykonać 3 obroty wału korbowego, to w momencie, kiedy pojawi się kompresja na cylindrze- pasek zacznie przeskakiwać. Zadne tam trzy obroty, tylko obrót o 3 ząbki :)
Dokładnie birchie :)
Już poprawiłem :p
Dzięki za zwrócenie na to uwagi :)
Dzięki za zwrócenie na to uwagi
Spox. Zawsze na posterunku :cool:
Właśnie się za to zabrałem i już jest pod górkę :p
Nie mogę wyciągnąć tej gumowej zaślepki z obudowy... dostęp tam jest straszny - jak tam potem wsadzić klucz :confused:
ziober111`
10-10-12, 11:08
dasz rade z tą gumową zaślepką, ja śrubokręcikiem podważyłem i spadła na ziemię. Ona nie wpadnie do srodka bo zaraz za nia jest sruba od napinacza. Jak już ją ściagniesz, to klucz nasadowy "14" mała grzechotka i poluzuj. jak bedzie ciezko, to radze rurę nałożyć na grzechotkę i puści. Dostęp jest słaby, dlatego warto jest ściągnąć łapę od poduszki silnika, trzy śruby 17, no i długa nasadka 17 i bedzie łatwiej.
Powodzenia
Zaślepkę już pokonałem, ale śruba to znacznie trudniejszy przeciwnik :( Nie chce franca puścić :(
ziober111`
10-10-12, 11:26
musisz zrobić przedłużkę, aby siła była wieksze, tak jak pisałem, nałóż na grzechotkę jakąś rurkę np... puści zaraz:)
Dobra Panowie - dziękuję za wszystkie rady. Rozrząd udało się ustawić :)
Niestety nie wiele mi to pomogło, bo aparat zapłonowy mam z kosmosu (aparat z D16Z6) i silnik a nim chodzi jak traktor (nie ma możliwości wyregulowania).
Teraz szukam jeszcze aparatu z D15B7. Ponoć się nadaje do D16Y8 z wiązką OBD1.
Ja zawsze chcąc poprawić rozrząd zsuwam go z górnego kółka, przekręcam kółkiem i zakładam: albo wskoczy sam, albo zapinam kilka ząbków, dociskam i kręcę rozrusznikiem ;)
Odkopię kotleta, coby nowego tematu nie zakładać:)
Ostatnio pojawił mi się nowy problem z rozrządem - prawdopodobnie wyje rolka napinająca. Gdy ustawiłem i prawidłowo (zgodnie z manualem) napiąłem pasek, to w przedziale 900-1200rpm dało się usłyszeć delikatne wycie. Poluzowałem więc odrobinę napinacz i problem ustał - zrobiło się całkiem cicho. Jednak problem znowu powrócił i teraz wyje coraz głośniej i w większym przedziale obrotowym, czyli 750-1500rpm.
Czy wg Was jest to ewidentnie problem dotyczący rolki napinającej, czy może wyje tam coś innego? Dodam, że cały rozrząd ma jakieś 4tyś. km. przebiegu.
Aha... pasek na bank nie obciera o obudowę.
moze na początku był zbyt wielki naciąg paska i łżysko siadło albo poprostu kupiłeś wadliwe
Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie
Poluzowałem więc odrobinę napinacz i problem ustał - zrobiło się całkiem cicho.
Zadaj sobie pytanie czy warto ryzykować ?
Niczego nie będę ryzykować i wlatuje nowy kompletny rozrząd. Tym razem sam wszystko kupie i sam wymienie. W mechaników (tych których znam) już nie wierze :/
PS. macie jakieś rady jak bez specjalnych narzędzi odkręcić koło pasowe? Ponoć jest ono niesamowicie mocno dokręcone i bez specjalnej blokady nie idzie tego ruszyć.
PS. macie jakieś rady jak bez specjalnych narzędzi odkręcić koło pasowe? Ponoć jest ono niesamowicie mocno dokręcone i bez specjalnej blokady nie idzie tego ruszyć.
Jeśli będziesz miał kogoś do pomocy to dobry gruby śrubokręt i zablokuj koło zamachowe
Druga osoba jednym strzałem odkręci koło pasowe i uważaj żeby klin Ci nie wypadł jak go będziesz zdejmował
Osobiście sam to robię z różnicą że zapieram śrubokręt i odkręcam
Niestety robota samemu i trzeba sobie radzić
Jeden znajomy gość mi jeszcze kiedyś mówił, że można nasadzić klucz na śrubę koła pasowego, zaprzeć go o coś i tyknąć rozrusznikiem... ale szczerze mówiąc boję się tej metody;)
Jedna osoba do środka auta, wbija 5 bieg, naciska hamulec a Ty lajtowo odkręcasz śrubę koła pasowego.. ;)
Jedna osoba do środka auta, wbija 5 bieg, naciska hamulec a Ty lajtowo odkręcasz śrubę koła pasowego.. ;)
To chyba zbyt piękne, aby było prawdziwe;)
Dzięki za radę... jest to póki co najmniej "inwazyjna" metoda:)
Jeden znajomy gość mi jeszcze kiedyś mówił, że można nasadzić klucz na śrubę koła pasowego, zaprzeć go o coś i tyknąć rozrusznikiem... ale szczerze mówiąc boję się tej metody
tą metode widziałem na youtube ale coś nie umiem teraz odszukać filmu. Natomiast można sobie zbudować za pare złotych blokade z redukcji i trójnika.
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=cvqicrUOBNc&feature=endscreen
http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=Wdru5zidQYY&feature=endscreen 0:46 pokazana redukcja.
piotrstrojek
04-02-13, 09:36
Ale kombinujecie... podjedź chłopaku do byle wulkanizatora i niech Ci strzeli z pneumata. Potem dorkęć zwykłym kluczem i delikatnie dojedź do domu - odkręć i zmień rozrząd. Potem dokręć śrubę i z powrotem do wulkanizatora, niech dokręci... i po sprawie...
Co do zapierania o koło zamachowe to wcale tak kolorowo nie jest - nie bardzo jest tam co wsadzić i lubi przeskoczyć czasem...
To chyba zbyt piękne, aby było prawdziwe
Dzięki za radę... jest to póki co najmniej "inwazyjna" metoda
Może i zbyt piękne, ale odkręcałem w ten sposób już 2-krotnie i zawsze z sukcesem :) Tylko z tym "lajtowo" bym się nie zgodził, bo zawsze potrzebna była 2-metrowa rura-przedłużka na klucz
Jeden znajomy gość mi jeszcze kiedyś mówił, że można nasadzić klucz na śrubę koła pasowego, zaprzeć go o coś i tyknąć rozrusznikiem... ale szczerze mówiąc boję się tej metody
Nieraz i tak trzeba było zrobić
Ryzyko jest że klucz odbije ale czasami koło pasowe jest tak dokręcone że nawet pneumatyk się poddaje
Co do zapierania o koło zamachowe to wcale tak kolorowo nie jest - nie bardzo jest tam co wsadzić i lubi przeskoczyć czasem...
Może ale to jest bezpieczne i we wszystkich autach tak odkręcam
Tylko z tym "lajtowo" bym się nie zgodził, bo zawsze potrzebna była 2-metrowa rura-przedłużka na klucz
No i czasami nawet to nie daje rady jak osobiście miałem przy jednej Ej2-jce
Wszystko siadało i dopiero strzał z rozrusznika na odłączonych kablach zapłonowych dał rezultat
Podsumowując opcji jest kilka i każdy dobierze sobie taką która będzie mu najwygodniejsza
Jak każecie jechać do wulkanizatora dokręcić pneumatem to co się dziwić że się nie da później odkręcić kluczem...
OK. dzięki Panowie za rady:)
Mam nadzieję, że uda się to odkręcić w miarę bezstresowo.
A właśnie... jeszcze co do dokręcenia - też wbić 5ke, depnąć hamulec i dokręcać, ale już raczej bez przedłużek i z wyczuciem?
Przydałby się klucz dynamometryczny :/
Jak każecie jechać do wulkanizatora dokręcić pneumatem to co się dziwić że się nie da później odkręcić kluczem...
I to samo jest jak koła dokręcają
Ręce opadają a potem człowiek jak laczka złapie to zdziwko bo odkręcić nie idzie
A właśnie... jeszcze co do dokręcenia - też wbić 5ke, depnąć hamulec i dokręcać, ale już raczej bez przedłużek i z wyczuciem?
Tak jak odkręcisz tak dokręć
Bez przedłużek i będzie ok
Mam nadzieję, że uda się to odkręcić w miarę bezstresowo.
He he:D. Z całego serca Ci tego życzę ale obawiam się, że możesz przy tym nauczyć się kilku nowych przekleństw.
Dokręcasz momentem 180 Nm i na śrubę koła pasowego daj oleju, żebyś jeszcze kiedyś ją dał radę odkręcić.
Ten klucz z trójnika i dużej nakrętki jest najlepszy. Jak masz znajomego spawacza albo sam to robisz to sobie taki skleć. Mocno siedzi i nic nic sprężynuje. Blokujesz go o podłogę, uwieszasz się na rurze i już tylko martwisz, żeby pokrętka nie pękła;).
4 tyś. km. temu było to odkręcane, więc jestem dobrej myśli:p
Dokręcasz momentem 180 Nm i na śrubę koła pasowego daj oleju, żebyś jeszcze kiedyś ją dał radę odkręcić.
Żadnego oleju
Tam daje się fabrycznie klej do gwintów a nie olej
No chyba że ktoś chce żeny się odkręciło ale podczas jazdy to ok
Matko, klej do gwintów, jeszcze lepiej :)
Sprawdź sobie w instrukcji czy manualu że WYRAŹNIE jest napisane o oleju i nic się nie odkręca.
No to sprawdź jasiek09
Robię w fabryce przy nowych autach i fabrycznie daje się na klej
Nie sprzeczam się ale tak jest
21 - śruba, 185Nm, gwint śruby pokryć czystym olejem silnikowym, nie pokrywać olejem powierzchni która styka się z podkładką.
Rozumiem jasiek09 ale jak wspomniałem fabrycznie składane to jest na klej ;)
Nie sprzeczam się ale uważam że nie ma potrzeby dawania oleju a spotkałem się z przypadkami co prawda w Roverze że śruba się odkręciła na szczęście w porę zauważono
Po oczyszczeniu śruby z oleju i wkręceniu na sucho do dzisiaj spokój
Nie wiem może zbieg okoliczności albo ktoś za słabo przykręcił ale taki przypadek miałem u siebie na warsztacie
Co do śruby koła pasowego się smaruje - ale nie wiele ,zresztą to powszechna metoda nawet znana w polonezie , (klej był montowany na pierwszy montaż - dlatego mało mechaników chce pierwszy raz zmieniać rozrząd w hondach) , ponownie nie powinno się go stosować - bo śruba może już nie puścić, dokręcają nie używać w żadnym wypadku klucza pneumatycznego. Jak się nie ma klucza dynamometrycznego, robi się znaki - dokręca tak samo śrubę plus 90stopni.
Ja za pierwszym razem ciągnąłem kluczem nasadowym przez nadkole we dwóch z każdej strony przez rurki 1,5m - z trudem,ale poszło :) Trzeba było oczywiście zamach zablokować. Jak zmieniałem potem koło pasowe, śruba już odkręcała się przez niedużą przedłużkę - bez problemu. Także powinno Ci pójść bezproblemowo :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.