Zobacz pełną wersję : usuwanie szpachli da się?
Witam, mam pytanie dotyczące usunięcia szpachli z wnęki na listwę poprzedni właściciel zaszpachlował całą wnękę na listwę, chciał bym ją usunąć przy okazji jak będę robił blacharkę, rozmawiałem już z paroma osobami i każdy twierdzi coś innego.
Więc mam pytanie czy da się to zrobić i jakim sposobem? (o ile wg się da ;))
kruszyna9227
01-10-12, 17:58
Młotek:p
Ale od tyłu blachy? odleci cała?:D nie powygina się ?:p
jedynie podwadzanie mlotkiem i jakims dlutem a potem piaskowanie. ale wg mnie to i tak bedzie robota po chu.. i trzeba miec cierpliwosc, bo szpachle sie strasznie ciezko usuwa jesli bylo polozona na dobrze przygotowana powierzchnie.
Szlifierka oscylacyjna o jak najwiekszym skoku min 5mm papier 60 i drzesz.
Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2
jedynie podwadzanie mlotkiem i jakims dlutem a potem piaskowanie. ale wg mnie to i tak bedzie robota po chu.. i trzeba miec cierpliwosc, bo szpachle sie strasznie ciezko usuwa jesli bylo polozona na dobrze przygotowana powierzchnie.
Nie wiem czy położona była dobrze, bo już pęka w niektórych miejscach, wiec chyba nie?:d
Szlifierka oscylacyjna o jak najwiekszym skoku min 5mm papier 60 i drzesz.
A taka szlifierka wejdzie w szparę z listwy?
Myślałem jeszcze nad nowymi elementami tzn drzwi i błotniki, wtedy tylko końcówka tych listw by była do wydłubania
szlifierke odradzam bo bedzie zbyt mocno uszkadzac blache czyli i tak potem musisz znow szpachlowac i wygladzac. a krawedzie po listwach drzwi nie sa za ciekawe do obrobki (malo miejsca i zagiecia wiec tym bardziej latwo cos zjebac) dlatego ja bym pozostal przy tym co wczesniej pisalem to co "duze" jakos odrywac. podwadzac a reszte nie szlifierka tylko piaskowaniem bo nie bedzie takich ubytkow jak po szlifie.
Dłuto wąskie stolarskie,cierpliwośc i zapoznanie się z kształtem wnęki jest najlepszym rozwiązaniem.Bez pośpiechu i napewno dasz radę:)
Więc nie zostaje nic innego jak spróbować he ;) tylko jeszcze pytanie, są firmy które piaskują samochody?;d bo nie słyszałem prawdę mówiąc, i jaki jest koszt w przybliżeniu jeżeli ktoś się orientuje?
Dłuto wąskie stolarskie,cierpliwośc i zapoznanie się z kształtem wnęki jest najlepszym rozwiązaniem.Bez pośpiechu i napewno dasz radę
A no dzięki za wiarę we mnie ;) czyli wiem że nie łatwa przeprawa mnie ;(
Samochody całe ,chyba raczej nie.Ale są firmy, które piaskuja felgi i możesz tam udeżyć z tematem.
Ooo, nie pomyślałem o tym w zasadzie trochę tego jest nawet niedaleko mnie jutro pójdę się dowiedzieć w takim razie. mam nadzieje że da rade coś załatwić bo ta szpachla tam jest straszna, swoją drogą nie wiem czemu ktoś to zrobił.. :x
bo nie chciało mu się spawać:P
Czemu? bo sa tacy ,co muślą że bez listew bocznych jest ładniej.I wali szpachlę wykończeniową ,a potem masz spękane drzwi:)
bo nie chciało mu się spawać:P
Zapewne, ale to nawet ładne nie jest.. mi się osobiście nie podoba ni hu hu :D
Czemu? bo sa tacy ,co muślą że bez listew bocznych jest ładniej.I wali szpachlę wykończeniową ,a potem masz spękane drzwi
Niestety masz racje co o spękane drzwi, bez listw może być też mi się podoba, ale niech chociaż wnęka będzie bo bez niej to tak dziwnie wygląda że szok:d
A szczotka druciana na szlifierce katowej nie zdalaby egzaminu?
W zasadzie też pomysł nie jest zły, myślę że szło by spróbować na koniec po "wydziobaniu" tej szpachli oczyścić do końca to co zostanie jak myślicie?
Wszystko zależy od tego ile zostanie szpachli.Szczotki są powlekane i trzeba potem lecieć papierem ,bo żaden podkład nie chwyci podłoża.
hmm, czyli jednak kiepski pomysł? ale chyba łatwiej będzie polecić papierem potem, bo tak czy siak będzie to trzeba zrobić, mam racje? bo nie znam się zbytnio na tym :(
Ja kiedyś darłem szczotka na wiertarce i szło spoko nie wiem o jakie powlekanie chodzi u mnie zostawał czysty metal.
Jak dobrze usuniesz dłutem ,to przeleć papierem(100) i zobaczysz czy jest prawidłowy efekt.Czyli zniknie szpachla.
nie wiem o jakie powlekanie chodzi
ocynk,który pozostawia drut szczotki.
A no chyba wygląda na to że innego sposobu nie ma he ;) wszystko sprowadza się do dłutka a resztę wyszlifować ew wypiaskować tak? no chyba ze jak pojedzie się to tak typowo do samej blachy to nie będzie problemu? jak to jest?
podgrzej opalarką i dużym płaskim śrubokrętem.
podgrzej opalarką i dużym płaskim śrubokrętem.
To mi też już jedna osoba mówiła ale zaś inna mi powiedziała że to nie działa więc nie wiem jak jest, ale może warto spróbować, robiłeś już coś takiego?
opalarką ? szpachlę wykończeniową? to lepiej podlać benzyną i podpalić napewno zejdze:)
dokładnie to samo mi powiedzieli jak powiedziałem że coś takiego słyszałem, dlatego też pytam czy już testowane przez kogoś
Ja sprawdziłem,nie opalisz takiej warstwy szpachli,poprostu jest za gruba.Lakier będzie się palił a szpachla nie.
czyli dalej zostajemy przy dłutku i papierze he ;) no tam tej szpachli faktycznie jest nawalone spora grubość ;x
Jest za grubo żeby opalarka ruszyła ,czasem tak G trzymało, że aby sobie uprościc nawiercałem wiertłem i potem dłutem.Przerobiłem chyba wszystkie metody usówania większej ilosci szpachli po powalonym artyście plastyku:)Bo zawsze się trafi nawiedzony,nie zależnie od marki autka.
Próbuj różnymi sposobami, tak jak wyżej było napisane, zacznij od tych bezpieczniejszych ;) W ostateczności jak coś mocno spaprasz to drzwi i błotniki to elementy wymienne a wgłębienie w tylnym błotniku i tak częściowo się wymienia przy wstawianiu reperaturki nadkola więc blacharz to ogarnie
No próbować będę napewno he ;) mam nadzieje że nic nie spieprzę, dzięki wszystkim za pomoc napewno będę próbował ew blacharz może to ogarnie ;d
Ja tylko wtrącę swoje trzy grosze iż samochodu się nie piaskuje. Można potraktować go suchym lodem ewentualnie kulkami szklanymi ale nigdy piaskiem albo broń Boże korundem. Odnawiam motocykl i trochę zgłębiałem temat. Pozdrawiam.
Ja tylko wtrącę swoje trzy grosze iż samochodu się nie piaskuje. Można potraktować go suchym lodem ewentualnie kulkami szklanymi ale nigdy piaskiem albo broń Boże korundem. Odnawiam motocykl i trochę zgłębiałem temat. Pozdrawiam.
chetnie dowiem sie dlaczego. rozwin prosze, bo jestem ciekawy.
Ja tylko wtrącę swoje trzy grosze iż samochodu się nie piaskuje. Można potraktować go suchym lodem ewentualnie kulkami szklanymi ale nigdy piaskiem albo broń Boże korundem. Odnawiam motocykl i trochę zgłębiałem temat. Pozdrawiam.
Ja również jestem ciekaw dlaczego bo znam firmę która piaskuje naczepy od ciężarowych a w wolnych przebiegach również osobowe i mają zleceń tyle że nie umieją wyrobić.
piasek za bardzo harata poszycie auta, delikatne powierzchnie piaskuje się szkłem z tego co pamiętam jak kolega wcześniej wspomniał.
kolejna sprawa co za cymbał powiedział że opalarka się nie nada? po co się ktoś wtrąca w temat jak nie ma pojęcia i człowiekowi odradza jedyne słuszne rozwiązanie?
nie chodzi o spalenie szpachli tylko o podgrzanie jej. przy jakichś 80*C śrubokręt w szpachle wchodzi jak w masło i całość mona zedrzeć kilkoma ruchami ręki.
co za cymbał
Zważ na to co piszesz ,i słuchaj co mają do powiedzenia ludzie, którzy posiadają doświadczenie i praktykę.Auto to nie ramy okienne.Sadzić możesz się w domu i rodziców wyzywać od cymbałów.Są ogólnie przyjęte formy na forach i jeżeli nie potrafisz wyrazić swojej opinii w sposob cywilizowany ,to poprostu nie pisz ,to jest najprostrze rozwiązanie.
Słuchaj kolego, może i jestem gówniarz dla wielu osób z forum, ale doświadczenia i praktyki w wielu dziedzinach mi nie brakuje, między innymi w blacharstwie. Być może to ty masz doświadczenie z framugami i wyzywasz swoich rodziców od cymbałów ale to nie znaczy ze ja robię tak samo. Zauważ również gdy ktoś robi coś głupiego tak jak ty w tym przypadku to należy mu zwrócić uwagę. Nie sądzę abym użył zbyt przesadnych słów, zwłaszcza ze z tego co pamiętam negowałeś kilka wypowiedzi innych użytkowników którzy twierdzili to samo co ja. Nie użyłem również słów wulgarnych czy też obraźliwych, tylko względnie umiarkowanego określenia które jest powszechnie dopuszczalne w kulturalnej i jak to nazwałeś cywilizowanej wypowiedzi. Nie chce zaśmiecać tematu ponieważ ktoś może nie mieć ochoty tego czytać dlatego jeśli kolego masz mi jeszcze coś do powiedzenia zapraszam na PW.
widze robi sie gorąco lecz to nie ma sensu uwazam "wolność słowa" ale do tematu
Patryczku w razie czego mam szlifierke tylko bys musial sobie druta na nia zalatwic osobiscie uwazam ze to najlepiej by wyszlo i do golej blachy zakonserwowac i tak trzebabedzie minimalna warstwe szpachli dac i tak
w razie czego sluze pomoca
a co do piaskowania mi sie wydaje ze sie piaskuje samochody.
a o grzaniu szpachli nigdy nie slyszalem
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.