PDA

Zobacz pełną wersję : ubywający płyn chłodniczy



tofiks
25-09-12, 15:39
Witam, mam taki problem bo cały czas mi brakuje płynu chłodniczego, ostatnim razem wymieniałem płyn chłodniczy, spuściłem cały stary i wlałem nowy prestona po kreske max i po dwóch dniach patrzę a tam nie ma nic, no to dolałem znowu, i po następnym dniu znowu mam pusto w zbiorniczku, nie wiem czy to jakiś wyciek czy co, ale generalnie nie dymiło mi spod maski ani nic tak więc raczej nie spalało mi płynu, miał może ktoś podobny problem ?? co to może być ?? z góry dzięki za odpowiedź.

posejdon
25-09-12, 15:46
Może głupie pytanie ale czy nowy płyn wlewałeś tylko do zbiornika (tzn. nie do chłodnicy)?
Nie ma nigdzie wycieku?

tofiks
25-09-12, 16:06
wlewałem do zbiornika, a co do jakich kolwiek wycieków to niby silnik mi trochę poci olej, ale to już od daaawna i mechanicy mówili że to jest nie groźny wyciek

posejdon
25-09-12, 16:53
No to wylej z powrotem cały płyn, który wlałeś. Ze zbiornika też. Jak silnik, chłodnica i zbiornik będą puste to nalej tylko do chłodnicy płyn do dolnej krawędzi króćca (z centymetr luzu pod korkiem). Odpal silnik, zagrzej go aż się wentylator włączy. Wyłącz, poczekaj aż trochę ostygnie (na tyle żebyś mógł chłodnicę otworzyć), odkręć korek chłodnicy i sprawdź czy pozom płynu jest taki jak był - jeśli nie to dolej. Dopiero teraz nalej płynu do zbiornika do znaku max. Jeśli wszystko jest szczelne to powinno być git.

Swoją drogą nie zdziwiło Cię, że ma wejść 4 i pół litra a Ty wlałeś dwie szklanki i już koniec?

markotny
25-09-12, 17:05
Swoją drogą jakby tak dolewał i dolewał do tego zbiorniczka to w końcu by nalał właściwą ilość:p

posejdon
25-09-12, 17:09
No rzeczywiście - tak też da radę;)

tofiks
25-09-12, 17:25
ja lałem płyn do zbiorniczka wyrównawczego, a co do spuszczania to ja tylko odkręciłem korek pod wentylatorem, i tam się wylewało

no fakt, ja wlałem tylko 1 litr i za każdym razem co lałem to znikał mi ze zbiorniczka wyrównawczego

markotny
25-09-12, 17:38
wlałem tylko 1 litr i za każdym razem co lałem to znikał mi ze zbiorniczka wyrównawczego

Naturalne, w chłodnicy ciągle go brakowało i jak stygł to sobie podciśnienie zasysało aż wyssało do sucha.

tofiks
25-09-12, 19:00
czyli mam dolewać co jakiś czas aż się wyrówna ??

posejdon
25-09-12, 19:53
Chyba będzie szybciej jak spuścisz i zalejesz od nowa tak jak trzeba. Ale jak Ci się nie chce i nie szkoda Ci paliwa to możesz sobie otworzyć maskę, włączyć silnik, patrzeć jak ubywa i dolewać.

markotny
25-09-12, 23:16
czyli mam dolewać co jakiś czas aż się wyrówna ??

Nie. Masz zrobić tak jak kolega posejdon napisał.

tofiks
26-09-12, 02:57
a to jak to dokładnie spuścić ten płyn chłodniczy z silnika i chłodnicy, bo ja tylko wiem gdzie jest korek spustowy który jest pod wentylatorem

Brylant1
26-09-12, 05:08
No i o ten korek chodzi, jest najnizszym punktem calego ukladu, mozesz tez zciagnac dolby waz od chodnicy

Wysyłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

karmel
26-09-12, 11:37
Jest jeszcze korek w bloku (na przedniej ścianie), ale podobno można ukręcić łeb, więc lepiej go nie ruszać, ale jak bardzo chcesz to info znajdziesz w manualu;)

tofiks
26-09-12, 11:57
no to jakby nie patrzeć to ja tak właśnie zrobiłem, odkręciłem ten korek pod wentylatorem i poczekałem aż wszystko wypłynie, i potem wlałem nowy płyn do zbiorniczka wyrównawczego, tylko właśnie nie wiem czy zrobiłem dobrze, czy mam ten płyn najpierw wlać do chłodnicy, a potem dopiero do zbiorniczka wyrównawczego ?? bo już się trochę pogubiłem

posejdon
26-09-12, 12:48
No mówimy Ci, że do chłodnicy masz wlać. Zbiornik zostaw w spokoju - nic tam nie nalewaj. Jak w chłodnicy będzie pełno to odpal silnik. Zapomniałem wcześniej napisać, że powinieneś jeszcze przesunąć suwak od wentylacji wnętrza do końca w prawo (na najcieplejsze). Nawiewu możesz nie włączać. Jak silnik sobie pochodzi to włączy się wiatrak chłodnicy i wtedy otworzy się duży obieg wody. Wiatrak wyłączy się a potem jeszcze raz włączy i wyłączy. Po tym drugim razie gasisz silnik czekasz aż ostygnie i otwierasz korek chłodnicy (ten na górze). Sprawdzasz czy jest w chłodnicy tyle płynu ile nalałeś i ewentualnie dolewasz. Dopiero teraz pierwszy raz patrzysz na zbiornik wyrównawczy. Odkręcasz jego pokrywkę i wlewasz płynu do znaku max. Gotowe. Wydaje mi się, że dwa razy napisałem to samo.

tofiks
26-09-12, 13:19
ok dzięki wielkie już kumam :) i dzięki za cierpliwość :)