Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Jak jeździć po założeniu nowych tarcz i klocków?



murgrabia
14-09-07, 19:05
witam mam pytanie czy po założeniu nowych tarcz i klocków trzeba jeździć ostrożniej nie hamować gwałtownie itp...? dodam że do mojego ciffa kupilem tarcze i klocki NIPPOPARTS co o nich myślicie?
czy po założeniu takich tarcz mogą nadal występować drgania dodam że miałem tak z poprzednimi tarczami

the.ghost.dog
14-09-07, 19:29
jak jezdzic po załozeniu nowych tarcz i klocków?starac się jezdzic jak najwiecej na wstecznym i broń boze nie hamować przez około 123 godziny... ;)






czy po założeniu nowych tarcz i klocków trzeba jeździć ostrożniej nie hamować gwałtownietak...
czy po założeniu takich tarcz mogą nadal występować drgania dodam że miałem tak z poprzednimi tarczaminie... dragania prawdopodobnie wynikały z tego ze poprzednie tarcze były pokrzywione np. od wjechania w wode na rozgrzanych tarczach

Efyr
14-09-07, 20:23
Na początku jeździć ostrożniej, bo zamin się hamulce ułożą mogą słabiejbrać, więc lepiej się o tym nie przekonać siedząc w czyimś zadku.

qba1983
15-09-07, 14:54
murgrabia napisał/a:
czy po założeniu takich tarcz mogą nadal występować drgania dodam że miałem tak z poprzednimi tarczami
nie... dragania prawdopodobnie wynikały z tego ze poprzednie tarcze były pokrzywione np. od wjechania w wode na rozgrzanych tarczach
jesli bije tylko przy hamowaniu to przy nowych tego nie bedzie, jesli jednak bije bez chamowania to mozesz miec rowniez bicie na piascie, a najbardziej prawdopodone to to ze masz nie wywarzone kola
na nowych tarczach i klockach najlepiej jezdzic ok 300km bez naglego hamowania oraz dlugich hamowan z duzych predkosci, chodzi o to zeby ich nie przegrzac

barytosz
15-09-07, 17:03
Witam

Ostatnio wymieniałem tarcze i klocki i również założyłem NIPPARTS. Po pierwszych kilku kilometrach zaczęło strasznie piszczeć. Klocki strasznie twarde i z dużą ilością wiórków metalowych. Spróbowałem je zetrzeć trochę papierem ściernym i przez dosłownie chwilkę było dobrze potem znów piszczenie... Wymieniłem klocki na miękkie i jak ręką odjął. Moim zdaniem klocki NIPPARTS są zbyt twarde.

murgrabia
16-09-07, 13:27
tak wyglądają tarcze po 100 kilometrach
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/be50ca76a5537131.html
po wymianie hamulce zrobiły się bardzo ostre lecz jeśli hamuje tak ze 150 to czuć lekkie drżenie auta lecz nie kierownicy czy może to być wina tarcz ale drży auto tylko wtedy jak dłużej hamuję

qba1983
16-09-07, 15:56
a powiedz masz z tylu bebny czy tarcze, podobny obiaw mialem u siebie i byla to wina tarcz tylnich(s tym ze ty chyba masz bebny... ?? )
moze sprobuj wychamowac recznym z wiekszej predkosci i zobacz czy tez to wystepuje

murgrabia
16-09-07, 16:06
bębny mam a ten objaw miałem przed założeniem nowych tarcz może wina opon ? bo końcówki i sworznie są w porządku bo miałem nie dawno przegląd

Lcfr
16-09-07, 16:28
jest kilka szkół docieranianowych hebli...
i były opisane na forumie...............

murgrabia
16-09-07, 17:38
czy jeśli są krzywe tarcze to rzuca kierownicą przy hamowaniu w każdych prędkościach czy tylko wyższych i wtedy gdy jest tarcza nagrzana a jak zimna to jest wszystko w porządku?

mirasek
16-09-07, 22:41
Mi na starych tarczach zaczynało telepać jak mocno hamowałem z dużej prędkości i dudniło jakby samochód miał sie rozlecieć ;) Znaczy jak sie rozgrzewały był cyrk. A co do tego telepania budą to sprawdź opony. Nie miałeś przypadkiem awaryjnego hamowania ze zblokowaniem kół? Kończy sie to zazwyczaj kulawymi oponami na przodzie i objawami takimi jak piszesz. Wtedy takie opony najlepiej wywalić, ew. przerzucić na tył ale to nie najlepszy pomysł.

bocian-t5
16-09-07, 23:07
ja tam z doswiadczenai jca ( nie najezdzajcie na mnie :P) wiem ze jak sie zalozy nowe tarcze i klocki to trzeba sie uda na jakis odcinek nie uczesczanej drogi, placu itp. i porozpedzac sie do okolo 40 km i zaczasc gwaltownie hamowac celem dobrrego ulozenia sie klockow do tarcz. ale oczywiscie moge sie mylic :P

KiTT
17-09-07, 08:19
po wymianie hamulce zrobiły się bardzo ostre lecz jeśli hamuje tak ze 150 to czuć lekkie drżenie auta lecz nie kierownicy czy może to być wina tarcz ale drży auto tylko wtedy jak dłużej hamuję

przy hamowaniu z takiej predkosci nic dziwnego ze Ci drzy. po prostu mamy za slabe hamulce na hamowanie z takich predkosci, konstruktorzy mysleli raczej o hamowainu z 50 km/h albo 100 km/h niz 150 200 km/h wtedy hamulce sie strasznie grzeja, gdybys wysiadl po takim hamowaniu od razu poczolbys smrod spalonych klockow :)

a co do tematu jak sie ma nowe tarczi klocki to... jezdzi sie normalnie :) tylko hamulec podpompowac od wyjazdu od mechaniora zeby wogole bylo hamowanie i tyle a nie jakies kombinacje zrywow i ostrych hamowan

murgrabia
17-09-07, 09:33
przy hamowaniu z takiej predkosci nic dziwnego ze Ci drzy. po prostu mamy za slabe hamulce na hamowanie z takich predkosci, konstruktorzy mysleli raczej o hamowainu z 50 km/h albo 100 km/h niz 150 200 km/h wtedy hamulce sie strasznie grzeja, gdybys wysiadl po takim hamowaniu od razu poczolbys smrod spalonych klockow :)

tak właśnie smród to było czuć

the.ghost.dog
17-09-07, 11:03
ja tam z doswiadczenai jca ( nie najezdzajcie na mnie :P) wiem ze jak sie zalozy nowe tarcze i klocki to trzeba sie uda na jakis odcinek nie uczesczanej drogi, placu itp. i porozpedzac sie do okolo 40 km i zaczasc gwaltownie hamowac celem dobrrego ulozenia sie klockow do tarcz. ale oczywiscie moge sie mylic :Pciekawe... pierwsze slysze i zycze powodzenia... :agent:

LIO
17-09-07, 11:26
Ja szkole mam jedna. Najpierw jazda z lekkim dohamowaniem lewa noga. Potem rozpedzic sie do jakis 100km/h i ostro przyhamowac, ale nie do zera, tylko do jakichs 40km/h i dalej jechac aby hamulce sie chlodzily, powtórka zabiegu jeszcze kilka razy.
Po wstepnym dotarciu i ulozeniu jezdzic normalnie, ale jeszcze przez troche unikac katowania hebli. Potem juz tylko cieszyc sie jazda.

Jak zrobiles przód, bez zadbania o tyl, to moga byc rózne rzeczy. Ja robilbym zawsze calosc hamulcy. Do tego wywazyl kola dla swietego spokoju.

mirasek
17-09-07, 16:37
przy hamowaniu z takiej predkosci nic dziwnego ze Ci drzy. po prostu mamy za slabe hamulce na hamowanie z takich predkosci, konstruktorzy mysleli raczej o hamowainu z 50 km/h albo 100 km/h niz 150 200 km/h wtedy hamulce sie strasznie grzeja
No bez przesady, ze 150km/h to ja miałem problem wyhamować na porysowanych, zbyt cienkich tarczach i klockach albo raczej blachach które z nich zostały. Na nowych tarczach i klockach nie mam problemów z zatrzymaniem z takiej prędkości i nie zauważyłem żadnych drgań ani zmęczenia cieplnego. Po kilku powtórkach napewno bym zauważył ale w normalnym ruchu taka sytuacja jest mało prawdopodobna. Myśle że konstruktorzy tak zaprojektowali hamulce żeby zatrzymały auto z max prędkości jakie może ono osiągnąć

Po zmianie hamulców pierwsze 2km jechałem lekko przyhamowując lewą nogą jak LIO, potem kilka normalnych hamowań 90->20 (oczywiście wszystko na drodze o zerowym ruchu) i dalej normalna jazda. Na początku starałem sie nie korzystać z max możliwości hamulców. To chyba tyle jeśli chodzi "docieranie" :)

powrótboga
17-09-07, 21:18
murgrabia jestem z toba - ja takze kupile mten syf!!!! nipparts - tarcze i klocki nikgdy wiecej -wole juz lukasa sprawdzonego przez mnie kupowac - piszcza grzeja sie i trzesie kiera troszke mniej niz bylo ale dalej czuc - wywalam klocki nipparts i zakladam lukasa - powiem ci potem czy trzesienie ustalo - pozdrawiam wszystkich nieznanych mi jeszzce hondziarzy !!! :)

murgrabia
17-09-07, 23:08
ok daj cynk bo jestem ciekawy czy wymiana klocków pomoże bo trzęsienie autem też wyczuwam jak ostro hamuje a przecież nie powinno tak być po wymianie zestawu

sergii
18-09-07, 00:15
Około 2 tygodnie temu zaczęły piszczeć mi hamulce wymieniłem tarcze ( były dość cienkie i mocno porysowane) i klocki . Jednak objawy nie ustąpiły, hamulce nadal bardzo często piszczą ( pisk jest bardzo różny ) a gdy mocniej przyhamuje słychać dziwny odgłos tarcia lub dudnienia ( tak jakby nie było okładziny klocka) . Byłem z samochodem u mechanika, przejechaliśmy sie kilka kilometrów ( często ostro hamując ) i po takim teście odgłosy ustały na jakieś 20 km ale potem znowu sie pojawiły. Po wymianie klocków pedał tak samo delikatnie "wpada" w podłogę jak przed wymianą (nie powinien być bardziej "napompowany"?) Moze mi sie wydaje ale moim zdaniem skuteczność hamowania nieznacznie się obniżyła.Czy spotkał się ktos z podobnym problemem?

Bassmaster
18-09-07, 12:45
Co do dudnienia i piszczenia mam to na tarczach Brembo i klockach ATE (zakres prędkości 40-130km/h).
Szukałem podobnego problemu u innych i znalazłem coś takiego:


Ostatnią rzeczą którą zrobiłem to była wymiana klocków hamulcowych DU..cośtam na klocki Ferodo. Efekt jest zauważalny, hamulce ostrzej biorą i nie piszczą. Przy większych prędkościach (140-180km/h) nie występuje przegrzewanie się klocków i tzw. pulsowanie objawiające się bardzo głośnym dudnieniem tarcz podczas mocnego i długiego hamowania. Niestety drugim elementem odpowiedzialnym za to są również tarcze hamulcowe - opisany efekt nie ustąpił całkowicie ale radykalnie się zmniejszył. Koszt klocków jest dużo niższy od oryginalnych DU...

Cytat pochodzi ze strony:
http://maciekgt.webpark.pl/4eksploa.html

Być może dotyczy to naszego problemu.
Ja potwierdzę lub zaprzeczę dopiero jak zmienię klocki z ATE na Ferodo, choć już wiem z forum, że to najlepsze połączenie.

BTW, słyszałem że klocki Kashiyama są podobno bardzo twarde i prędzej się tarcze skończą niż one.

bocian-t5
19-09-07, 00:41
bocian-t5 napisał/a:
ja tam z doswiadczenai jca ( nie najezdzajcie na mnie :P) wiem ze jak sie zalozy nowe tarcze i klocki to trzeba sie uda na jakis odcinek nie uczesczanej drogi, placu itp. i porozpedzac sie do okolo 40 km i zaczasc gwaltownie hamowac celem dobrrego ulozenia sie klockow do tarcz. ale oczywiscie moge sie mylic :P
ciekawe... pierwsze slysze i zycze powodzenia... :agent:


noo mi chodzilo o to co napisal LIO

murgrabia
19-09-07, 20:04
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/be50ca76a5537131.html
co myślicie o kolorze tej tarczy jest ok? Poprzednie co zmieniałem były sine a w zasadzie czarne

Lcfr
20-09-07, 08:06
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/be50ca76a5537131.html
co myślicie o kolorze tej tarczy jest ok? Poprzednie co zmieniałem były sine a w zasadzie czarne

zdjecie słabe ale tarcza wyglada normalnie.

xms
20-09-07, 12:04
podczepie się do tematu. Wczoraj wziąłem się za wymianę tarcz i klocków z przodu. Mam D14A2 z ABS i kupiłem tarcze katalogowo ale okazało się że ani klocki ani tarcze nie pasują ale moja wina bo powinienem zdjąc i iść do sklepu. I taraz mam problem bo przy zdjemowaniu klocków rozwaliłem te blaszki przytrzymujące, były tak spieczone z klockem, że za nic nie mogłem ich wyciągnąć - czy da rade je gdzies dokupić czy może jakoś je podklepać i wsadzić z powrotem (obie są w dwóch częściach - połamane). Następnie wziąłem się za odkręcanie tarcz, mam dobre śrubowykręty ale te śruby były również mocno spieczone i rozwaliłem łebki, więc je nawierciłem wiertełkiem i wtedy wyszły bez najmniejszsych problemów - czy dokupie takie śrubki, czy może wstawić podobne z normalnego żelaznego sklepu? Czy muszą być z łebkem na krzyżaka czy mogą być na oczkowy? Z góry dziękuje za pomoc.

mirasek
20-09-07, 13:25
Sam szukałeś w katalogu czy sprzedawca? Ja już sie nauczyłem że trzeba im pokazać palcem który to mój model żeby potem nie było sytuacji że część nie pasuje. Co do śrubek, powinne być takie w komplecie z nowymi tarczami (u mnie były). Przy ich odkręcaniu warto ostukać z wyczuciem ich okolice, potem dobić młotkiem śrubokręt i odkręcać. Mi poszło bez problemu.

Bassmaster
20-09-07, 17:16
przy zdjemowaniu klocków rozwaliłem te blaszki przytrzymujące

Mówisz o tych okrągłych blaszkach nakładanych na tłoczek zacisku, czy tych na klocki?

qba1983
20-09-07, 18:23
Mówisz o tych okrągłych blaszkach nakładanych na tłoczek zacisku, czy tych na klocki?
po jedne i drugie nalezy zglosic sie do ASO, za to ta bez tej okraglej mozna jezdzic, te pod klockami zapobiegaja zacieraniu sie w prowadnicach, iwerc powinny byc.

srobki do tarcz powinienes dostac wraz z tarczami.

Bassmaster
20-09-07, 19:39
Te przy tłoczkach posiadam, ale te przy klockach musiałem sobie dorobić z kwasówki.
W ASO widziałem takie blaszki jedynie w komplecie z japońskimi klockami (jakieś 250zł) a w sklepie motoryzacyjnym przy klockach Bendix (140zł) do zacisku typu Lukas.

qba1983
20-09-07, 19:49
w ASO wystarczy zagadac, przynajmniej w moim przypadku tak bylo...
pytalem sprzedawcy, on kazal isc do mechanika. Poszedlem, ten powiedzial ze ma takie blaszki i kazal sobie zaplacic za nie 20zl(do reki ma sie rozumiec :) )

xms
21-09-07, 08:19
połamałem te blaszki od klocków. Na tłoczku miałem tylko przy jednym kole przy drugim pustka. I wczoraj wziąłem się za drugie koło i wyszły bez większych problemów i nawet tarcze odkręciłem jak pisał "mirasek" i wyszły gładko. Co do sklepu to nie patrzyłem w katalog, moja wina bo już dawno powinienem ściągnąć i iść do sklepu bo hanna stoi i jeszcze zastępczym wozem. Najgorsza sprawa z tymi śrubkami od tarczy bo one muszą być takie jak oryginały bo inaczej koło nie będzie przylegało jak należy. może uda się dopasować takie śrubki, najwyżej łebki zeszlifuje. Dzisiaj mam mieć tarcze ATE i klockie Ferodo mam nadzieje że wystarczy na kilka lat. :) Dzięki za rady. A co do blszek to podklepie je i może będzie gites.

Bassmaster
28-10-07, 19:16
Ja potwierdzę lub zaprzeczę dopiero jak zmienię klocki z ATE na Ferodo, choć już wiem z forum, że to najlepsze połączenie.

Teraz mogę potwierdzić, że po założeniu klocków Ferodo Premier (symbol: FDB 613) jest o niebo lepiej.
Przede wszystkim zniknęło "dudnienie" przy hamowaniu z dużych prędkości, popiskują cichutko jak jest wilgotno i samochód się wolno toczy lub gdy tworzy się rdzawy nalot na tarczach.
Przejechałem już ok. 800km i jestem bardzo zadowolony (tarcze z przodu to Brembo 09.5509.14)

Byłbym zapomniał, te klocki mają blaszki ;)

demonobiker
04-02-11, 18:50
jestem po wymianie klocków z przodu tarcze maja przejechane jakies 5 tys km i teraz pytanie zrobilem od wymiany klocków jakieś 100km hamulec hamuje coraz lepiej ale cos mnie zstanawia jak wcisne z calej sily hamulec naprawde mocno to czuje jak pedał uderze o sam koniec tzn popychacz sie konczy pedał oczywiscie jest nad podloga ale pedału brak przez co np nie da sie zatrzymac z piskiem opon na asflacie czy te klocki sie jeszcze dotra czy moze cos jest uwalone?p;lynu nie ubywa wszystko szczelne...

reXio
04-02-11, 19:26
Byc moze zapowietrzony uklad hamulcowy.

demonobiker
04-02-11, 20:25
sprawdze ten uklad ale dopiero w poniedzialek niestety a czy to normalne ze jak z calej sily(zapierajac sie o maksymalnie fotel) wcisne pedal hamulca to konczy sie jego skok tzn skok popychacza?

reXio
04-02-11, 23:38
Nie, nie powinien dojsc do konca.

demonobiker
05-02-11, 10:27
układ odpowietrzony 2 razy i to samo cały czas.a czy jeszcze nie ułożone klocki mogą powodować właśnie taki efekt że hamulec da się wcisnąc do końca

lar
05-02-11, 10:42
raczej nie. moze tłoczek przepuszcza? na zgaszonym silniku podpompuj pedałem klika razy powinien sie zatrzymać u samej góry i powinien być twardy, wciśnij wtedy mocno i jak zacznie opadać ku podłodze to znaczy ze tłoczek przepuszcza.

demonobiker
05-02-11, 10:54
na zgaszonym podpompowywanie daje taki efekt jak napisales twardy jak kamien stoi u gory da sie go wcisnac ale tylko troche i trzeba uzyc bardzo duzej sily przytrzymanie wcisnietego nie powoduje opadania, z tego co wiem nic nie cieknie ani z przodu ani z tylu, zastanawia mnie natomiast jedna rzecz czy jesli okładziny z tylu na bebnach beda już wymagały wymiany to moze być taki efekt?dawno tam nie zagladalem az do wczoraj jak patrzylem na tloczki bebny sa jeszcze w miare ale okladzin malo...

demonobiker
05-02-11, 19:21
zrobiłem tak jak mówiłem podregulowałem ręczny i tak że maksymalnie można go zaciagnąć na 7 ząbek kół nie trzyma , nie grzeją się i teraz mozna zatrzymac się z piskiem opon, hamulec dużo sie poprawił jest twardszy szybciej łapie i wogóle nie do poznania, tylko pytanie moje brzmi czemu samoregulator sam nie przestawił szczek tylko musiałem ręcznie to regulować?

lar
07-02-11, 13:38
przymierzam sie do zmiany kompletu klocków na obu osiach i nie wiem czy trzeba przetaczać tarcze przed wymianą klocków?

demonobiker
13-02-11, 19:08
i znów problem myslałem że jest wszystko ok ale nie jest problem wygląda następująco po nocy odpalam auto ruszam i jade pierwsze hamowanie pedał lekko idzie i daleko trzeba go wcisnąc przez to słabo hamuje, drugie hamowanie i kilka nastepnych ok pedał twardy hamuje ładnie, czasem problem znów nastepuje od początku i tak w kółko :(
jakby pompa nie trzymałą ciśnienia to jakie by były objawy?czasem się da zatrzymac z piskiem opon a czasem zwyczajnie nie, czasem trzeba nacisnac jeszcze raz hamulec badz nawet 3 razy by zrobil sie twardzy i zaczal hamowac...

mickee
14-02-11, 07:26
Wygląda to trochę jak zapowietrzony układ. Może spróbuj najpierw odpowietrzyć, a jak to nie pomoże to dalej zajmij się pompą.

karas
14-02-11, 09:49
demonobiker wyglada na zapowietrzony układ. Kup zestaw naprawczy do zacisku , wyciagnij stare gumki wyczysc wszytsko dokładnie założ nowe zalej nowy plyn albo zacisnij jakos przewody hamulcowe nad zaciskiem przed wymianą, dokładnie odpowietrz układ.

demonobiker
14-02-11, 14:33
jutro odpowietrze układ bo dzisiaj nie dam rady wczesniej pisałem ze pedal po duza siła da sie wcisnac do oporu co mnie dziwiło bo nie zauwałym tego wcześniej, sprawdzałem dzisiaj u kumpla w civicu 3d, astrze I , pandzie i golfie V i wszedzie jest tak sam ze na odpalonym silniku da sie z duza siła wcisnąc pedał do końca, co rozwiało już pewne wątpliwści:)