Zobacz pełną wersję : Tłoczki hamulcowe....wrrr
Panowie bo mnie zaraz ku.... trafi:) wiem, że było tysiące tematów i opisów co i jak, ale powiedzcie jak wsadzić ten p....... tłoczek do zacisku żeby nie porwać gumy osłaniającej, już drugi komplet poszedł na straty, nie mam na to sposobu i potrzebuje nie opisu a praktycznej porady, bez niej tylko z uszczelką tłoczek wchodzi jak ta lala, używam specjalnego smaru do tłoczków, jak wkładam tłoczek najpierw a potem gumę na niego i próbuję potem w rowek zacisku włożyć to nie ma już miejsca, za to jak założę gumę na zacisk i próbuję tłoczek wepchać to nie ma bata i guma się rwie.... dajcie radę
Ja to zrobiłem tak... potrzebujesz drugiej osoby, ona łapie gumkę włożoną w cylinderek dwoma palcami (patrząc na zdjęcie od dołu, po prawej i lewej stronie), a Ty wsuwasz tłoczek naciągając nim najpierw gumkę od góry (po przeciwnej stronie co 2 palce naciągające). Gumka rozciąga się w kształt trójkąta i tłoczek wchodzi (wcześniej posmarowany płynem hamulcowym). Nie wiem czy dobrze wytłumaczyłem, ale ja wymyśliłem taki sposób i działa:rolleyes:
http://p.alejka.pl/i2/p_new/05/33/zacisk-hamulcowy-lewy-przod-nissi-srednica-tloczka-51-honda-civic-ex-eg3-1-3-11-91-94-ze-wsp-kier-94-10_0_b.jpg
Rozumiem no jest to jakiś sposób, czyli twierdzisz, że jak rozciągnie się na kształt trójkąta to wejdzie? tylko teraz muszę poszukać osoby z jeszcze większą cierpliwością:), dzięki za radę , może jeszcze ktoś ma inny sposób?
Fakt, trochę jest z tym zabawy. Jeśli dobrze pamiętam, najpierw nałożyłem połowę rozciągniętej uszczelki na dolną część tłoczka (ta z dnem) i pilnując by uszczelka nie spadła z tłoczka (można poratować się w sumie taśmą przylepną i potem ją oderwać), włożyłem drugą stronę uszczelki w rowek zacisku. Potem trzeba wsunąć odrobinę tłoczek do środka i wpasować drugą stronę uszczelki w rowek na tłoczku. Jeśli złożysz to dobrze, uszczelka lekko się "zmarszczy" i wtedy będzie można wsunąć tłoczek do końca.
No to to Ci powiem jak dla mnie mistrzostwo co zrobiłeś:) jeśli Ci to wychodzi to szacun:cool: mnie aż tak gumki chyba nie lubią....:) nie ale poważnie dzięki za porady już wiem przynajmniej, że nie przychodzi to tak pstryk jakimś oklepanym sposobem o którym nie wiem...
Z pierwszą gumką zawsze jest problem, z każdą następną później bajka;):rolleyes:
ja robiłem u siebie to niedawno i powiem szczerze ze wiekszych problemow nie miałem. wiadomo jest to operacja wymagająca opanowania itp. ale ja robiłem to pierwszy raz i poszło jak ta lala. moze masz słabej jakości gumki i rwą się.;). moje z tego co pamiętam z łatwością mogłem rozciągać i nic sie nie rwało. podstawa to dobrze nasmarowany tłoczek i wyczyszczone gniazdo na gumke w cylinderku. ja robiłem to wg instrukcji jakiejs w necie którą znalazłem. powodzenia w zabawie.
uzyj kilku drucikow, zagnij ich konce zeby nie podziurawic gumki i ta sama metoda ktora proponowal karmel tylko druciki zamiast palców:) Wchodzi jak w maslo, sprawdzone
:) Powodzenia:))
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.