PDA

Zobacz pełną wersję : Problem D15b2 Olej



Włodo
29-08-12, 18:37
Cześć mam Mały problem z moją Hondą ponieważ pobiera za duże ilości oleju a przy 5000tyś jest za mną siwo Średnio co jakieś 500km musze dolewać 1 Litr oleju samochód jeździ na półsyntetyku Elfa 10w-40 wie ktoś skąd wydostaje się olej i trafia do komory spalania?? :( Opłaca się Go naprawiać czy lepiej kupić nowy silnik?? :confused::confused:

niuniexPL
29-08-12, 18:42
Nie opłaca się remontować. Miałem tak samo jak u Ciebie... Lepiej kup goły słupek za ~500 zł w dobrym stanie i będzie ok po swapie :) Za remont u mechanika zapłacisz koło 2000 zł, za swap zapłacisz z silnikiem max 1200. Najlepiej jak byś znalazł silnik, który możesz odpalić, przegazować, osłuchać itp...

Zamiast remontu jak masz kasę (~2500zł) wolałbym swap na jakieś d16

Michał102
29-08-12, 22:03
Za słupek i przekładkę zapłaci jakieś 1100 zł + filtry, płyny i rozrząd. Za remont powinien się zmieścić w 1600 zł. W tej sytuacji zdecydowanie wolałbym remontować. Kupując inny słupek nigdy nie masz 100% pewności w jakim to będzie stanie. Natomiast po remoncie będziesz wiedział na czym jeździsz.

A co do swapa na D16 VTEC, to jest to koszt ok. 3500 zł na gotowo.

Mathius4
29-08-12, 22:49
A honda po "remoncie" i tak będzie brała olej i tak...

zakit
29-08-12, 23:31
A honda po "remoncie" i tak będzie brała olej i tak...

chyba ty.

kiko13
29-08-12, 23:59
A honda po "remoncie" i tak będzie brała olej i tak...
Dziwne, że moja nie bierze oleju po remoncie. Pewnie ktoś rzeczywiście "remontował" ( cudzysłów jak najbardziej na miejscu)
Kupując drugi silnik nie można być pewnym czy będzie brał olej czy nie, czy warto ryzykować?

Filip2516
30-08-12, 00:42
Ja u siebie remontowalem i zdecydowanie polecam bo wiesz na czym jezdzisz a tak kupisz i bedzie dobrze na jakis czas bo nie da rady kupic silnika ze 100 tys. przebiegiem.

Włodo
30-08-12, 16:16
Raczej będe remontował Ale myślę jeszcze nad swapem 2.2 Vti od preludy jakieś 4,5tyś na gotowo ;) a remoncik 1000 pln znajomy siedzi w hondach wiec tyle mi powiedział xD :o

niuniexPL
30-08-12, 17:15
1000 zł za remont? Gdzie takiego znajomego masz? xD Taaaniooo, remontowałbym :D

Maskunt
30-08-12, 17:37
A honda po "remoncie" i tak będzie brała olej i tak...

Jak się remontuje na gównianych częściach to na pewno.

Yotomeczek86
30-08-12, 21:32
Ojaaaa mam popsuty silnik :( Nie bierze mi oleju po remoncie :(

Składaj na chinolach, ayusach, elringach itp to będzie brał

markotny
30-08-12, 21:43
Też jestem tego samego zdanie co poprzednicy. Teraz dołożysz, zrobisz remont na dobrych gratach u dobrego mechanika i będziesz miał spokój na długi długi czas.

mate1600
31-08-12, 00:18
Miałem ten sam problem i zdecydowanie wolałem kupić drugi słupek. dałem 600 zł i sam z kolegą przełożyłem. tylko musisz mieć pewny silnik. bo z remontem może być tak. mogą to być uszczelniacze zaworów, albo za bardzo wytarte drążki zaworów a nie daj boże pierścienie puszczają. zrobić na tip top to ogromna kasa. nie chce się mądrzyć ale jeżeli bierze przez błahostkę to remont, a grubszych napraw się nie opyla jak dla mnie, mechanicy chca za samą wymiane uszczelniaczy w okolicach 200-300zł nie licząc części. a z reszta zalezy ile planujesz kasy wsadzić.

Maskunt
31-08-12, 01:04
W 1500zł na oemach powinieneś się zmieścić z remontem głowicy i z poborem oleju masz spokój. Tylko jak już silnik będzie rozebrany, to warto sprawdzić w jakim stanie jest dół, bo może faktycznie lepiej inny silnik wsadzić.

Yotomeczek86
31-08-12, 02:18
Uszczelni górę, to dół walnie.... skórka za wyprawkę. I na boga... nie żadne D15... minimum D16 vtec sie remontuje

albanOS
31-08-12, 11:25
Raczej będe remontował Ale myślę jeszcze nad swapem 2.2 Vti od preludy jakieś 4,5tyś na gotowo ;) a remoncik 1000 pln znajomy siedzi w hondach wiec tyle mi powiedział xD :o
Jeśli sam się zajmujesz mechaniką i ogarniasz swapy ( gdzie swap h22a do eg nie jest najprostszy ) to może i jest jakaś mała szansa ale to bardzo mała, że w 4,5 się wyrobisz jeśli chodzi o H22, natomiast jeśli ktoś ma Ci to robić to zapomnij o takiej sumie, same łapy hasporta to nie mały wydatek, ale to już grubszy temat.