Zobacz pełną wersję : Szalejący komóputer
Wczoraj odebrałem samochód od mechanika po wymianie głowicy i rozrządu, silnik działa ale są komplikacje... Jak mechanik zakładał głowice to gdzieś zrobił spięcie (prawdopodobnie przy odkręcaniu przewodu alternatora) i spalił się główny bezpiecznik 80 A. I to prawdopodobnie spowodowało, że komputer teraz szaleje... Zraz jak odebrałem samochód od mechanika to zauważyłem że nie jedzie tak jak powinien. Dojechałem tylko do domu i podpiąłem laptopa przez obd2 i okazało się, że odczyty z czujników szaleją! Przy wyłączonym silniku i włączonym zapłnie pokazuje mi na komputerze, że jadę 136 km/h, mam 9020 obr. temp w dolocie to -40 a temp w 270 stopni C... I to wszystko pokazuje jak samochód stoi spokojnie ze zgaszonym silnikiem... No i jak komp dostaje taką sieczkę informacyjną to samochód nie ma prawa jeździć dobrze... Sprawdzałem dzisiaj z mechanikiem za pomocą amperomierza czy nie ma gdzieś jakiegoś spięcia i nie ma. Na pięcie na czujnikach też nie skacze jak szalone ( mam podgląd w ecu masterze) a więc przyczyna leży po stronie komputera . Ma ktoś jakieś pomysły?
P.S. Proszę admina o poprawienie tytułu bo mi w całym zaaferowaniu sprawą źle się napisało...
Ja bym zapiął taki sam komputer od innego samochodu do twojego i bym zobaczył czy będzie to samo żeby wyeliminować uszkodzenie ecu.
Tylko skąd ja wezmę kompa drugiego...a nie mam nie mam nikogo znajomego kto miał by kompa z takim silnikiem.
Zraz jak odebrałem samochód od mechanika to zauważyłem że nie jedzie tak jak powinien.
Trzeba było wrócić do tego ,,mechanika''. Jak s*******ił to niech teraz naprawi, i uświadom mu ,że jest takie coś jak minusowa klema akumulatora, którą należy zdjąć jak się coś dłubie w silniku ... Szlag mnie trafia jak o czymś takim słyszę , dlatego ja robię wszystko sam ,no może oprócz geometrii zawieszenia, montażu opon z wyważeniem i obsługi klimy.
W poniedziałek mechanik ma dzwonić do znajomego elektromechanika i pytać czy ma on oryginalny kabel do hondy. Zanim zleciłem to mechanikowi to zastanawiałem się czy sam tego nie zrobić ale zrezygnowałem z tego pomysłu po nie miałem klucza dynamometrycznego i czytałem, że jak się nigdy samemu nie wymieniało uszczelki pod głowicą to lepiej zlecić to doświadczonemu mechanikowi... A wyszło jak wyszło... To już drugi raz mechanik (tyle, że inny) zepsuł mi samochód jak miał coś naprawić... Naprawdę jak można to wszystko robić przy samochodzie samemu.
czytałem, że jak się nigdy samemu nie wymieniało uszczelki pod głowicą to lepiej zlecić to doświadczonemu mechanikowi...
To trzeba było przyjechać do mnie,800km w obie strony to nic ,w porównaniu z głupiutkim ECU:D:D:D
Czy robił Ci to ten mechanik od skompresowanych sprężyn?
Niestety ale wygląda na zjaranego kompa. Używany komp fortuny nie kosztuje, ale mechanik raczej do interesu dołoży.
Tak to ten od sprężyn... A orientujecie się czy trzeba wymieniać stacyjkę i kluczyki przy wymianie kompa?
P.S. Czytałem na zagranicznym forum, że gościowi też komp się zepsuł jak majstrował przy alternatorze czyli podobnie jak u mnie. Objawy trochę inne ale podobne.
Tak to ten od sprężyn... A orientujecie się czy trzeba wymieniać stacyjkę i kluczyki przy wymianie kompa?
Trzeba wymieniać w komplecie komputer, skrzynka BSI z bezpiecznikami pod deską, stacyjka plus kluczyki.
No to mechanik się nie ucieszy jak się okaże że będzie musiał to wszystko zmieniać na swój koszt.... Piotrek nie dawaj się jak przygapił niech płaci z własnej kieszeni. Powodzenia.
Trzeba wymieniać w komplecie komputer, skrzynka BSI z bezpiecznikami pod deską, stacyjka plus kluczyki.
No to nie ciekawie się zapowiada... do listy trzeba jeszcze zamki doliczyć...
Samochód po 2 dniach zaczął działać normalnie. A więc ciesze się bo oszczędziło mi to dużo problemów...
Najwidoczniej tak może pomogło mu to, że z powodu chwilowego braku bezpiecznika 80A zostawiałem go z odłączonym akumulatorem na noc.
Dlatego kocham HONDĘ- żeby się zepsuła trzeba jej pomóc , a naprawia się sama ;):D;):D:o
w 7 generacji można wymienić samego kompa - tylko ASO musi go i resztę zaprogramować (kody immo itp.). może wyjść i tak taniej.
to tak na przyszłość - skoro zaczął działać. choć obawiam się, że skoro wariował to problem może powrócić.
i jak zwykle przypominam - jak głupieje komp w hondzie - sprawdzić czy świece są z rezystorem. problemy mogą pojawić się kilka miesięcy po wymianie i/lub przy okazji jakiegoś dodatkowego grzebania przy czymś innym .
w 7 generacji można wymienić samego kompa - tylko ASO musi go i resztę zaprogramować (kody immo itp.).
Jak ASO za programowanie pilota centralnego zamka chciało mnie skasować 100 zł to ciekaw jestem ile by sobie zażyczyli za kodowanie immo...
robota ta sama (podłączenie firmowego interfejsu), więc cena jest tutaj tylko kwestią negocjacji. mnie przy okazji innych prac nawet robili za darmo.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.