Czikens89
08-08-12, 12:40
Cześć,
mam do was forumowicze pytanko:
Przytrafiło mi się niestety że włamali mi się do mieszkania i skradli mi kluczyki z pilotem do mojej Hani.
Na szczęście nie zdążyli nią odjechać. Niezmienia niestety to faktu, że kluczyki są w posiadaniu złodzieji.
Stąd moje pytanie:
Co mam w tej sytuacji zrobić?
Dzwoniłem do speców od zamków i jeden mi powiedział, że zmiana układu klucza w zamkach oraz stacyjce będzie kosztować ok. 800zł bez wymiany alarmu, drugi powiedział że przy tak wiekowym samochodzie (15 lat) nie opłaca się grzebać w zamkach, ponieważ najzwyczajniej w świecie one się rozpadną i dopiero będzie problem, doradził mi abym założył sobie jakieś dodatkowe zabezpieczenie, dorobił jeszcze jeden kluczyk i bez stresu jeździć.
W związku z powyższym mam straszny mętlik w głowie.
Z góry dziękuje za porady.
Pozdrawiam
Paweł
mam do was forumowicze pytanko:
Przytrafiło mi się niestety że włamali mi się do mieszkania i skradli mi kluczyki z pilotem do mojej Hani.
Na szczęście nie zdążyli nią odjechać. Niezmienia niestety to faktu, że kluczyki są w posiadaniu złodzieji.
Stąd moje pytanie:
Co mam w tej sytuacji zrobić?
Dzwoniłem do speców od zamków i jeden mi powiedział, że zmiana układu klucza w zamkach oraz stacyjce będzie kosztować ok. 800zł bez wymiany alarmu, drugi powiedział że przy tak wiekowym samochodzie (15 lat) nie opłaca się grzebać w zamkach, ponieważ najzwyczajniej w świecie one się rozpadną i dopiero będzie problem, doradził mi abym założył sobie jakieś dodatkowe zabezpieczenie, dorobił jeszcze jeden kluczyk i bez stresu jeździć.
W związku z powyższym mam straszny mętlik w głowie.
Z góry dziękuje za porady.
Pozdrawiam
Paweł