Zobacz pełną wersję : D16B2 nie jedzie na zimnym silniku
Witam
Mam aerodecka 1,6 z 1998 roku z silnikiem D16B2. Problem jest jazda na prawie zagrzanym silniku- a raczej brak tej jazdy... ehhh. Może bardziej konkretnie. Wsiadam, zapalam i jadę- wszystko ok. Po ok. 1 km (mniej więcej) samochód osiąga wg wskazań z deski właściwą temperaturę ale nie jedzie- toczy się, bo jazdą bym tego nie nazwał. Kontrolki nie świecą- żadnych błędów. Trwa to przez jakieś ok 500 metrów i silnik pracuje potem prawidłowo. Problem występuje tylko na zimnym silniku. Na ciepłym wszystko w najlepszym porządku. Kiedyś to miałem raz na kwartał, teraz za prawie każdym razem...Celem szukania usterki:
- wymieniony czujnik temperatury- nie był drogi to warto było zaryzykować czy nie to małe coś jest odpowiedzialne za wszystko (ale jednak nic nie dało),
- sprawdzony zapłon- (wymieniony ze dwa lata temu rozrząd, teraz rozbierany był bo poszła uszczelka pod głowicą- OK wszystko,
- świece wymienione (20 tyś mają) OK,
- wymieniony aparat zapłonowy (cewka miała przebicie, ustawianie zapłonu) OK,
- wymieniony tłumik końcowy, sprawdzony katalizator i tłumik środkowy- OK,
- diagnostyka komputerowa w salonie Hondy- wszystkie parametry OK, i tym samym pomysły się skończyły
Ciąg dalszy:
- wymiana komputera,
i....niestety... wsiadam...to samo...
już niewiele zostało do wymiany: może wtryskiwacze? sonda lambda? pompa paliwa?
kasa znika a skutek zerowy
załamka
Może ktoś coś poradzi? miał podobny problem?
Zaufani mechanicy nie mają pomysłów a tu samochód potrzebny...
hmm ja bym obstawial sonde kolega mial podobny problem tylko nie w Hani i te na zimnym silniku wymienil sonde i do dzis hula ;)
A zawory w ogóle kiedykolwiek regulowałeś ???
Hmmm... mechanik stwierdził, że się nie reguluje zaworów...czyli nie były przyznaję.
Co do sondy to przy podłączeniu komputera wszystkie parametry były w porządku i wykluczają fachowcy sondę (pełna diagnostyka komputerowa ze sprawdzeniem potencjometru gazu). Ja się nie znam, to jak spec mówi, że sondę sobie komputer wyreguluje sam to też na razie sobie darowałem kolejny koszt- ale czytałem już gdzieś kilka razy, że to sonda może być przyczyną różnych takich rzeczy- nawet już rozglądałem się za używaną bo nowa to ok. 200 i oczywiście jakiś zamiennik (NGK). Ponoć na tych zamiennikach nie chodzą wozy twierdził pan sprzedający na allegro używane, ale to może być jego wersja.
Wczoraj kolejna wizyta w serwisie i kolejne wymiany- panom w serwisie już jak mnie widzą to zaczną od razu zamykać... chyba i im się kończą pomysły i wymieniono:
- regulator ciśnienia paliwa (miał ktoś z pracujących ze swojej hondy to pożyczył jak na razie celem wykluczenia niekończącej się usterki)
- świece - tak na próbę może to ich wina (te co jeździły miały ze 20 tyś i są irydowe które nie są ponoć dedykowane do takowej hondy- założone dla sprawdzenia używane- jakby się okazało, że to świece to kupię oczywiście nowe.
Jak na teraz to raz jechałem i akurat w tym momencie co zawsze zmułkę łapie miałem czerwone...(coś zaczęło lekko wózek brać ale nie jestem pewien do końca- nie zapeszam)...i potem pojechała normalnie. Na postoju chodzi Ok- chyba nie nadmieniłem tego wcześniej- na luzie jak wciskam gaz to się wkręca/ pod obciążeniem już nie.
Sprawdzę nim się ucieszę i powiem NAPRAWIONO!!! kosztów jak na razie nie podliczam....żeby się nie załamać... samochodzik zadbany, utrzymany ale...
////najlepsze jest to, że silnik na drugim biegu 2 łapie ponad 100 km /h pewnie i więcej ale znajmy umiar to nie motor :-)
na trzecim biegu ok 140 km /h chodzi super
AHA jakby ktoś mial sondę to kupię
Mój gg 758021 mail pppxxx7@wp.pl
Tak jak Ci pisalem ja tez sie nie znam pisze tylko to co moj kolega mial ... diagnostyka komputerowa pokazala ze sonda 100 % dobra rozbebeszyli caly silnik wystko prawie w nim wymienili dalej nic... wkoncu podmienili sonde i do dzis autko hula .. warto sprawdzic pozycz od kogos i sprawdz zeby sie na koszta nie naciagac pozdrawiam
Hmmm... mechanik stwierdził, że się nie reguluje zaworów...czyli nie były przyznaję.
Co do sondy to przy podłączeniu komputera wszystkie parametry były w porządku i wykluczają fachowcy sondę (pełna diagnostyka komputerowa ze sprawdzeniem potencjometru gazu). Ja się nie znam, to jak spec mówi, że sondę sobie komputer wyreguluje sam to też na razie sobie darowałem kolejny koszt- ale czytałem już gdzieś kilka razy, że to sonda może być przyczyną różnych takich rzeczy- nawet już rozglądałem się za używaną bo nowa to ok. 200 i oczywiście jakiś zamiennik (NGK). Ponoć na tych zamiennikach nie chodzą wozy twierdził pan sprzedający na allegro używane, ale to może być jego wersja.
Wczoraj kolejna wizyta w serwisie i kolejne wymiany- panom w serwisie już jak mnie widzą to zaczną od razu zamykać... chyba i im się kończą pomysły i wymieniono:
- regulator ciśnienia paliwa (miał ktoś z pracujących ze swojej hondy to pożyczył jak na razie celem wykluczenia niekończącej się usterki)
- świece - tak na próbę może to ich wina (te co jeździły miały ze 20 tyś i są irydowe które nie są ponoć dedykowane do takowej hondy- założone dla sprawdzenia używane- jakby się okazało, że to świece to kupię oczywiście nowe.
Jak na teraz to raz jechałem i akurat w tym momencie co zawsze zmułkę łapie miałem czerwone...(coś zaczęło lekko wózek brać ale nie jestem pewien do końca- nie zapeszam)...i potem pojechała normalnie. Na postoju chodzi Ok- chyba nie nadmieniłem tego wcześniej- na luzie jak wciskam gaz to się wkręca/ pod obciążeniem już nie.
Sprawdzę nim się ucieszę i powiem NAPRAWIONO!!! kosztów jak na razie nie podliczam....żeby się nie załamać... samochodzik zadbany, utrzymany ale...
////najlepsze jest to, że silnik na drugim biegu 2 łapie ponad 100 km /h pewnie i więcej ale znajmy umiar to nie motor :-)
na trzecim biegu ok 140 km /h chodzi super
AHA jakby ktoś mial sondę to kupię
Mój gg 758021 mail pppxxx7@wp.pl
Jak ci mechanik mówi, że zaworów się nie reguluje i komputer sobie sam wyreguluje sondę, to się nie dziwie, że nie potrafi ci auta naprawić. Jeszcze się zastanawiam jaki potencjometr gazu ci sprawdzali jak u nas gaz z jest na linkę (no chyba ze o TPSa im chodziło)
Ten czujnik temperatury to który wymieniłeś? Bo są 3. Jeden od wskaźnika, drugi od komputera (obydwa są w głowicy pod aparatem zapłonowym) i jeszcze jeden jest sprawdzający temp powietrza w kolektorze dolotowym. Na podstawie tych dwóch ostatnich komputer reguluje skład mieszanki.
Po wymianie regulatora ciśnienia paliwa i świec jest różnica...kurcze na razie nie wiem jaka jeszcze bo dwa razy na zimnym silniku jechałem...jakby trochę później zmulało niż zwykle i krócej (zwykle przed tymi światłami co zwykle już się ledwo toczyłem) ale dwa razy światła mnie zatrzymały i potem już krótko nie jechał wóz...muszę kilka dni przetestować co i jak...
....przecież to nie świec wina ...to by były wtedy najdroższe świece na rynku (jakbym dodał cały koszt napraw....)
Kilka dni i będę wiedział....tak czy siak jakaś różnica jest...OBY KU LEPSZEMU :-)
Wymieniony został czujnik temperatury pod aparatem zapłonowym ten właściwy - nie ten od wskaźnika. To była pierwsza wymiana celem likwidacji usterki- stary niestety został wyrzucony w kosz przez kolegę mechanika a w sumie wyszło, że to nie to i komuś mógłby się jeszcze przydać.
A co do potencjometru gazu to chyba chodziło o czujnik otwarcia przepustnicy...moja wiedza to podstawy niestety tylko...i dlatego wolę się nie zabierać za tego typu naprawy... teraz się dowiaduję, co jak się nazywa i do czego służy :-). A co do mechaników to znajomych dwóch rozkłada ręce- nie byli w stanie pomóc- nie zajmują się elektryką aż na tyle (teraz to już nie wiem czy to sprawa elektryczna jednak jest czy nie mechaniczna- coś z układem paliwowym) ostatnią deską ratunku okazał się salon Hondy w Rzeszowie. Jak na razie walka trwa...
A co do sondy dziś pytałem w hurtowni motoryzacyjnej- cena 280 zł NGK dedykowana do tego nadwozia z wtyczkami do wpięcia (na allegro jest ich trochę ale nie wiem czy 4 przewodowa i to wszystko czy one czymś rzeczywiście się różnią- chodzi o używaną oczywiście, nowe to już zupełnie inne kwoty 200-300 i są za 500)...jeśli był wiedział że to sonda to wiadomo, że kupię ale jak na razie szukanie usterki trwa (jeszcze może to pompa paliwa- też pytałem o cenę 120 zł).
Wszelkie wskazówki mile widziane i oczywiście dziękuję z góry
Może filtr paliwa zapchany masz? Możesz też mieć dziurawy kolektor wydechowy, przez co sonda łapie lewe powietrze i źle koryguje dawkę paliwa.
najlepiej poproś pana mechanika o zwrot nie potrzebnie poniesionych kosztów... i jedz do kogoś kto nie naprawia na zasadzie "a może to"...
najlepiej poproś pana mechanika o zwrot nie potrzebnie poniesionych kosztów... i jedz do kogoś kto nie naprawia na zasadzie "a może to"...
tyle że nikt nie umie stwierdzić co to- jakbym wiedział to od razu jadę kupić
...o pieniądzach nawet nie mówię ile już poszło...nie podliczam na razie bo nie naprawiłem...przecież nie dam jej na czę
ści...
najlepiej poproś pana mechanika o zwrot nie potrzebnie poniesionych kosztów... i jedz do kogoś kto nie naprawia na zasadzie "a może to"...
tyle że nikt nie potrafi powiedzieć co...wtedy by to takie proste było bo bym kupił i po sprawie
..kasy nie liczę żeby nie osiwieć....może naprawie jak się uda to zapomnę z radości hehehehe
Filtr wymieniony był - od razu po odpaleniu i potem to samo było
Kolektor- wymieniana była uszczelka to by znajomy, który wymieniał mówił że coś tam nie pasuje
Uszczelka pod głowicą
wiecie jak to z poradami przez internet ..........
a ile to ma przebiegu
1) Właśnie właśnie, zwrot poniesionych kosztów- nie ma tak dobrze niestety. Auto trzeba naprawić bo pozostałoby chyba go na części sprzedać jeśli się nie uda... ale szkoda bo go lubię :-)
Jeśli zaprzyjaźnieni mechanicy rozkładają ręce i mówią że nie wiedzą co to może być to wylądowałem w końcu w salonie HONDY. Komputer wykazał wszystko w normie- brak jakichkolwiek odchyleń. Jednak zostało stwierdzone przebicie cewki i zużyta kopułka aparatu zapłonowego. Z racji braku dostępności cewki zapłonowej kupiłem na allegro cały aparat zapłonowy- plus założony nowy palec z mojego aparatu, który był wymieniony kilka dni wcześniej jako jeden z pomysłów na usunięcie usterki. Po tych wymianach wróciła prawidłowa moc silnika bo rzeczywiście był mułowaty. Dodatkowo do paliwa dolałem zgodnie z zaleceniami środek STP do czyszczenia wtryskiwaczy (buteleczka na zbiornik paliwa). Powtórzono zabieg przy kolejnym baku. Plus jazda na wyższych obrotach celem "przewietrzenia" silnika.
NO co do mechanika to nie znalazł się taki, który by stwierdził: "proszę wymienić taką część i po będzie jeździł" - chyba to nie takie proste niestety...
2) Co do filtra paliwa to jest ok bo wymieniany był kilka razy nawet już na początku pierwsza myśl szla w tym kierunku, ze paliwo marnej jakości i po prostu przytyka. Jednak po założeniu nowego od pierwszego odpalenia było to samo...tak że filtr wykluczony.
Wymianę uszczelki pod głowicą robił mój znajomy, który zajmuje się samochodami z 15 lat to stawiam, ze by zauważył jakieś wady kolektora- raczej wykluczam przyczynę wynikającą z winy kolektora.
Stan na dziś.
Po wymianach, o których pisałem wcześniej- noo to już kilka dni temu- 11 sierpnia- świece i regulator ciśnienia paliwa -jest o niebo lepiej. Silnik nie wkręca się już tylko przez chwilkę. I już nie za każdym razem. Jednak coś jeszcze jest nie tak...
Czy pompka paliwa wpływa na ciśnienie paliwa, ewentualny dopływ...z pewnością tak ale czy w tym kierunku iść...(koszt pompki ok 120 zł czy warto)
Jeszcze założę te świece co były wcześniej i będę wiedział czy to świec wina czy regulatora...
Tak czy siak jeżdżę codziennie i już aż tak się nie wkurzam :-)
ale jeszcze coś trzeba wymienić niestety...
Koszt wymienionych części już przewyższył koszt silnika takowego jak mój (1000-1200zł na allegro)- ale po co mi drugi silnik jak mój jest ok - wymienię i będzie to samo może....
...dobra to tyle na dziś...
AHA dziękuję za pomysły i wszelkie sugestie
kamilrojek
21-08-12, 00:13
Czytam i czytam i dalej nie wiem czy w końcu wyregulowałeś zawory?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.