PDA

Zobacz pełną wersję : Konserwacja - czy warto?



tom1111
25-08-07, 21:39
No wiec na wiosne kupuilem w Niemczech moja Haneczke rocznik 97 4d. Blacharka idealnie zdrowa. Zadnych wypryskow, sladow korozii, poprawek lakierniczych itp. No ale Niemiec mial garaz, autko zawsze suche z niego wyjezdzalo niezaleznie od pory roku. A ja musze garazowac pod chmurka :/ . I tu pytanie. Czy wy konserwujecie swoje Hanki, zeby ich nie bralo? Sam nie wiem, czy brac sie za konserwacje, skoro blacha idealnie zdrowa. Bedzie ja bralo, jesli nie zakonserwuje? I jakie sa "ulubione" miejsca dla korozji w Haniach?

jogal
25-08-07, 21:42
Uważaj na tylne nadkola, w hatchbacku dodatkowo rdza upodobała sobie tylną klapę...

Frydzio
25-08-07, 22:36
ale te Hondy od 6 gen chyba były już po ocynku więc większy spokój

skolopendra
25-08-07, 23:09
chyba były już po ocynku więc większy spokój

nie chyba ,lecz na pewno
.............ale nadkola przed zimą nie zaszkodzi zamaziać :d

gryzmo
26-08-07, 02:27
JA wychodzę z założenia,że lepiej zapobiegać niż leczyć/Moja też była zdrowa a i tak na nadkola poszedł baranek,wosk w profile i na spód Body Safe.Teraz mi lżej na sercu :)

marcov
26-08-07, 10:58
Jak wyzej.

Jesli teraz hania nie ma zadnych sladow pod psodem rdzy, to wymyc porzadnie karcherem, i polozyc dobrego baranka, dodatkowo zapobiegnie kamyczkom i piaskowi ktory zima bedzie bombardowal twoje nadkola - nasze z reszta tez :]

piciuk
26-08-07, 23:12
Pytanko: czy prace wymienione przez gryzmo można wykonać samodzielnie (laik) czy trzeba oddać do warsztatu ?
Jeśli samemu to prośba o podanie preparatów i ew. wskazówki. :hinczyk:

gryzmo
26-08-07, 23:35
Jak najbardziej można.Najlepiej jak byś miał karchera wymył porządnie podwozie.I tak powinno poschnąć ze dwa dni.Jeśli jest gdzieś niewielkie ognisko korozji usunąć ile się najwięcej da i zamalować.Ja robiłem sobie wszystko sam i jestem zadowolony.Najlepiej autko położyć na boku ale ja podnosiłem je najpierw z jednej strony a potem druga podpierając belkami i dodatkowo pod koła coś jeszcze podłożyć.Pożyczyłem od znajomego mały kompresor więc wszystkie środki nakładałem za pomocą pistoletu do baranka.Jak pisałem na nadkola baranek,w profile zamknięte i progi środek na bazie wosku a na spód (cała podłoga,zbiornik,przewody paliwowe) tzw. body safe.Osobiście nie oszczędzałem na środkach i wszystko kupiłem firmy VALVOLINE ale z tańszych podobno dobry jest również Wurth i Bool-w tej kolejności:) Uporałem się z wszystkim w tydzień (chodząc międzyczasie do pracy).Przynajmniej wiem jak mam zrobione.Ale jeśli nie masz czasu i warunków to za taką konserwacje co najmniej 500-600zł zapłacisz.Wszystkie środki są również w sprayu jeśli nie miał byś kompresora ale to już nie to samo no i na spód jest jeszcze możliwość kupienia środka pod pędzel.
Podsumowując - mam zasadę:jeśli chcesz żeby coś było dobrze zrobione zrób to sam.Oczywiście to co można we własnym zakresie zrobić.

piciuk
27-08-07, 20:38
Dzięki. Zgadzam się z Tobą, że właściciel najlepiej zakręci się koło swojego autka. Trzeba mieć jednak trochę pojęcia o tym co się robi. W razie problemów odezwę się do Ciebie :aloha: