mielox
30-07-12, 22:19
Witam
zabrałem się za renowację podsufitki i postanowiłem zająć się następującym problemem.
Przy zamykaniu z pozycji odsuniętej ( w przypadku uchylenia nie ma tego objawu) któryś z elementów napędu szyberdachu hałasuje dużo głośniej niż ma to miejsce w przypadku otwierania, jednak szyber działa "bez zająknięcia" - otwiera, zamyka, tylko dźwięk przy zamykaniu brzmi tak jakby coś tam nieźle się już "zarzynało", ale czasami dźwięk ten wraca do normalnego tak jakby z przerwami, zazwyczaj hałasuje "głośniej" cały czas przy zamykaniu
(sprzęgło itp wygląda na sprawne w skrajnych pozycjach)
Czy spotkał się ktoś z podobnym przypadkiem?
Co może być tego powodem ?
ewentualnie jak temu zaradzić i czy w ogóle jest się czym przejmować?
Dodam, prowadnice świeżo oczyszczone i nasmarowane, nic to nie zmieniło w tej kwestii.
Link do filmiku pokazujący opisywany problem
http://www.youtube.com/watch?v=loKQwfImEtI&feature=youtu.be
zabrałem się za renowację podsufitki i postanowiłem zająć się następującym problemem.
Przy zamykaniu z pozycji odsuniętej ( w przypadku uchylenia nie ma tego objawu) któryś z elementów napędu szyberdachu hałasuje dużo głośniej niż ma to miejsce w przypadku otwierania, jednak szyber działa "bez zająknięcia" - otwiera, zamyka, tylko dźwięk przy zamykaniu brzmi tak jakby coś tam nieźle się już "zarzynało", ale czasami dźwięk ten wraca do normalnego tak jakby z przerwami, zazwyczaj hałasuje "głośniej" cały czas przy zamykaniu
(sprzęgło itp wygląda na sprawne w skrajnych pozycjach)
Czy spotkał się ktoś z podobnym przypadkiem?
Co może być tego powodem ?
ewentualnie jak temu zaradzić i czy w ogóle jest się czym przejmować?
Dodam, prowadnice świeżo oczyszczone i nasmarowane, nic to nie zmieniło w tej kwestii.
Link do filmiku pokazujący opisywany problem
http://www.youtube.com/watch?v=loKQwfImEtI&feature=youtu.be