Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Problem z akumulatorem..chyba



Hondziarz84
19-07-12, 23:36
Akumulator ma prawie 4 lata w zimie zapalał przy -25 nawet to kilku dniach stania. Ostatnio skończyło mi się OC samochód z 3-4 dni stał podchodzę a tu nawet nie zakręci. Wziąłem do domu naładowałem pięknie zapalił. Pojeździłem trochę wszystko ok. Od poniedziałku do dzisiaj stała i znowu akumulator padł. Nie mam alarmu ani innych urządzeń które mogłyby go rozładowywać. Aku do wymiany? Czy jakieś inne przyczyny mogą być? Bo w piątek za tydzień wyjeżdżam na kilka dni i boję się że będą problemy jak postoi ze 2 dni.

Dextero
19-07-12, 23:45
Mi też raz po kilku dniach stania padł akumulator, który wcześniej nie dawał żadnych oznak że pada. Okazało się, że nie domknąłem bagażnika, w którym mam dodatkowe doświetlenie i to rozładowało mi aku. Sprawdź miernikiem jaki jest pobór prądu przy wyłączonym silniku.

Silent
19-07-12, 23:45
Musiał byś zmierzyć pobór prądu jak stoi, możliwe że radio się uszkodziło i pobiera prąd na podtrzymaniu pamięci ale też możliwe że akumulator padł.

MadSkillz84
19-07-12, 23:50
Aku do wymiany.

skorpion7
20-07-12, 08:03
4 lata na aku to nie aż tak dużo, chociaż zależy pewnie w jaki sposób eksploatowany. Tym bardziej, że aku zwykle stopniowo tracą pojemność. Zanim wymienisz aku sprawdź czy nie pobiera ci coś prądu na wyłączonym aucie. Żeby nie było, że zmienisz aku na nowy i też padnie.

Dorikin1989
20-07-12, 08:23
Może masz jakieś przebicie czy coś i Ci ***** akusa :)

marcinh9
20-07-12, 11:33
Ktoś kiedyś pisał o upływie prądu na postoju, do zwalonego "battery pack'a" od alarmu - jak chłopaki pisali - zmierz na postoju pobór. Szukajką znajdź ten temat - tam ludzie pisali jakie wartości są prawidłowe, a jakie za duże.

BTW nie chwal się za bardzo przerwami w OC ;P

Hondziarz84
20-07-12, 11:34
Ostatnio po tym rozładowaniu jeździłem na krótkich odcinkach może to go dobiło do reszty:) Dzięki za rady posprawdzam ten pobór prądu.

data1985
20-07-12, 16:18
Jazda na krótkich odcinkach dobiła baterie. Miałem dokładnie to samo, szkoda nerwów lepiej się szarpnąć na nowy akumulator.