Sonia
18-07-12, 16:02
Czesc,
Dowiedzialam sie dzisiaj w warsztacie, ze moj problem ze stukajacym zawiszeniem dotyczy amortyzatorow, powinny byc one wymienione (plus oslony i laczniki), ale w niedziele wyjezdzam na wakacje, w warsztacie sie nie wyrobia, nie maja czesci. Powiedzieli, "ze musze sie jeszcze troszke przemeczyc" i w przyszlym tygodniu to zrobia. Dodatkowo ciagle wyskakuje mi check engine (problem z zapychajacym sie EGRem). Boje sie wyruszac z tymi usterkami w podroz, do celu mam 500 km. Czy uwazacie, ze moge jechac czy jest to zbyt niebezpieczne? Czy moze dojsc do tego, ze EGR sie zapcha i samochod stanie? Moj majster stwierdzil, ze "zapchac sie nie zapcha", ale ja boje sie, ze samochod mi stanie i nic z tym nie zrobie... Z gory dziekuje za odpowiedz!
Dowiedzialam sie dzisiaj w warsztacie, ze moj problem ze stukajacym zawiszeniem dotyczy amortyzatorow, powinny byc one wymienione (plus oslony i laczniki), ale w niedziele wyjezdzam na wakacje, w warsztacie sie nie wyrobia, nie maja czesci. Powiedzieli, "ze musze sie jeszcze troszke przemeczyc" i w przyszlym tygodniu to zrobia. Dodatkowo ciagle wyskakuje mi check engine (problem z zapychajacym sie EGRem). Boje sie wyruszac z tymi usterkami w podroz, do celu mam 500 km. Czy uwazacie, ze moge jechac czy jest to zbyt niebezpieczne? Czy moze dojsc do tego, ze EGR sie zapcha i samochod stanie? Moj majster stwierdzil, ze "zapchac sie nie zapcha", ale ja boje sie, ze samochod mi stanie i nic z tym nie zrobie... Z gory dziekuje za odpowiedz!