PDA

Zobacz pełną wersję : Jaka częstotliwość wymiany oleju przy małych przebiegach ?



tommek82
17-07-12, 11:50
Witam

Z racji wykonywanego zawodu robię małe przebiegi w prywatnym Civicu D14Z6.
Ostatnią wymianę oleju (Mobil1 5W30) miałem równo dwa lata temu i do tej pory przeleciałem 14 tyś. km. Filtrów nie wymieniałem (powietrza i ppyłkowy odkurzany, bo prawie nic syfu nie było), poziom na bagnecie cały czas na maxa, kolor oleju jak nowy. Może niektórzy koledzy robią podobne, duże:p przebiegi, jakie macie opinie na ten temat ??

piter7766
17-07-12, 12:27
Przy małych przebiegach wymiana oleju nie rzadziej jak co 1rok!!!

Bobas
17-07-12, 12:45
Albo co 10k km.

qureku.
17-07-12, 12:55
Olej traci swoje właściwości po tak długim czasie.

Ja bym zmieniał w takim wypadku min raz na rok

tommek82
17-07-12, 13:13
Albo co 10k km.

mówisz serio??
Bo wg mnie to marnotrawienie pieniędzy i ewidentne uleganie silnemu lobby olejowemu :))

karas
17-07-12, 13:16
skoro jezdzisz na pełnym syntetyku to wymieniaj tak jak manual przykazał tzn. co 15kkm a wszystko bedzie ok.
http://moto.pl/MotoPL/1,111276,5414038.html ciekawy artykuł na temat wymian oleju, ja mimo wszystko wole olej wymieniac

rafal
17-07-12, 17:26
Jako ciekawostkę dodam, że producenci olejów typu liqui moly zalecają wymiany ich olejów nawet co 40 tyś km lub co 24 miesiące -info z folderów i ze stron internetowych :)

kullnikk
21-07-12, 14:11
Ja robię rocznie około 6-7 tyś i wymieniam raz do roku. Nie wydaje mi się że to marnowanie pieniędzy. Wymiana oleju to przecież nie jest duży koszt, a każdy z nas kupując auto liczy się z wydatkami eksploatacyjnymi.
Dziwi mnie myślenie niektórych ludzi. Najlepiej wymieniać co 2-3 lata, wtedy to dopiero jest gigantyczna oszczędność kilkuset złotych:p

mloodzian
22-07-12, 11:51
kullnikk dobrze gada a potem ludzie dziwią się ,że silnik bierze olej i trzeba robić naprawy....

Lokatyy
22-07-12, 12:23
Co powiecie, ze pewna kobieta w swoim Mercedesie (beczka) nie wymieniała oleju lecz tylko dolewała przez 20 lat i Mercedes stwierdził ze silnik działa jak nowy. Moim zdaniem wymiana oleju co rok to gruba przesada. Lobby olejowe robi swoje. Dlaczego w skrzyniach nie wymienia sie oleju przez kilkanascie lat, a w silniku niektórzy zalecają wymiane co rok. Moim zdaniem jesli jest dobry syntetyk nie ma co marnować pieniedzy. Tak samo jest z oponami. Niektóre opony całosezonowe mają lepsze wyniki niż ich letnie i zimowe odpowiedniki. Mazda zaleca oleje dexelia skoro to samo co elf, aczkolwiek na rynku są lepiej chroniące silnik oleje.
Marketing i jeszcze raz marketing

mloodzian
22-07-12, 12:56
przeczytaj dokładnie o tej kobiecie i mercedesie, że silnik był w takim stanie że się nie nadawał do niczego...... a druga sprawa to beczka modeł w cupe mógł przejechać 1 mln kilometrów i mało co się w nich psuło ale po tych modelach mercedes poszedł po rozum do głowy i zaczeli robić gorsze auta bo by zbankrutowali bo nikt nie kupował części zamiennych i nie naprawiał auta

Lokatyy
22-07-12, 13:11
Chyba raczej Ty najpierw przeczytaj ten artykuł o tym Mercedesie...

llu
25-09-12, 19:43
Moim zdaniem wymiana oleju co rok to gruba przesada.- jesteś mądrzejszy od konstruktorów silników.


Dlaczego w skrzyniach nie wymienia sie oleju przez kilkanascie lat, - w jakiej skrzyni biegów nie wymienia się oleju kilkanaście lat? W skrzyni biegów nie masz kontaktu ze spalaniem i taką temperaturą jak w silniku. Inna specyfikacja oleju, inne dodatki uszlachetniające itd.


Mazda zaleca oleje dexelia skoro to samo co elf, aczkolwiek na rynku są lepiej chroniące silnik oleje.
Marketing i jeszcze raz marketing - nawet jeżeli zakładając Twój tok myślenia masz rację to widziałeś, żeby ktoś za często zmieniał olej? Ja nie, skąd wiesz, który olej i jak chroni silnik? Po co w ogóle jest olej w silniku, oprócz smarowania.


Jako ciekawostkę dodam, że producenci olejów typu liqui moly zalecają wymiany ich olejów nawet co 40 tyś km lub co 24 miesiące -info z folderów i ze stron internetowych :) Zgadza się ale to zależy w jakim silniku i jaki olej, np. Castrol EDGE 5W30 w Vectrze B 2.0 Diesel co ciekawe wymiana jest co 30 tys. albo raz w roku a gdybyś nalał go np. załóżmy, że Seata Leona 1.6 benzyna to robisz na nim 10 tyś albo rok bo konstruktor silnika tak przewidział. (z tym Leonem to nie wiem co ile tam jest wymiana ale to taki przykład) zależy to też czy "pierdzi" ktoś 30 km/h po mieście 2 razy dziennie do pracy i robi 20 km czy ktoś jedzie 300 km w trasie ze średnią prędkością załóżmy 80 km/h

bcn
26-09-12, 13:21
ale po co ta dyskusja? masz instrukcje, gdzie jest napisane - wymiana oleju co 10/15/20/30kkm lub co rok/dwa lata/dziesiec, zalezy co nastapi pierwsze. I juz.
a teorie o spiskach producentow olejow juz nudne.

Młody ŁDZ
26-09-12, 13:28
Ale jakże prawdziwe, przecież muszą mieć ciągłość dochodu ze sprzedaży olejów... ;)

ziemex
27-09-12, 20:32
Dla silnika 1.7 CTDI co 10.000 km lecz nie rzadziej niż co 6 miesięcy

Chino
28-09-12, 08:31
Podam ciekawy przypadek, moje poprzednie auto z silnikiem D14 przejechało ok. 100kkm na jednym oleju! Przypuszczam, że auto miało wymieniany olej tylko w okresie gwarancji, przy zakupie silnik pracował cichutko, nie kopcił, a ja nie sprawdziłem chociażby jak wygląda korek wlewu oleju od środka. Po zakupie pojechałem na wymianę rozrządu, auto zostawiłem na robote, po godzinie telefon, pan przyjedzie i coś zobaczy. Zajeżdzam, zdjęta pokrywa, w silniku maź czarniejsza od smoły, na wszystkim 0,5cm smoły! Goście mnie poważnie nastraszyli, że jak nie zatkają się kanały olejowe, to i tak silnik padnie, polecali szukać firmy, co chemicznie usunie ten cały syf. Firmy nie znalazłem, zalałem nowy olej, po 3kkm wymieniłem, olej mocno ciemny, zalałem nowy, zrobiłem 10kkm + płukanka Motul, która nie dała rady, praktycznie syf jak był tak był. Auto miało przebieg 180-200kkm, zużywało ok. 0,7l/10kkm 10W40 przy dość spokojnej jeździe, można by powiedzieć, że znośnie (przy prawidłowej eksploatacji mógłby nie palić oleju wcale), ale szczególnie na początku użytkowania miało mierne osiągi, z trudem przekraczało 160kmh, miało słabe wyniki spalin, sonda za katem wypluwała błędy.

Obecna Epka ma 140kkm, od początku jeździ na 0W40, na gwarancji olej wymieniany raz na rok, co zbiegało się z przebiegiem +/- 20kkm, po gwarancji co 10kkm, u poprzedniego właściciela 2 razy w roku, u mnie raz, bo robie ok. 10kkm na rok. Spalania oleju brak, nic nie ubywa, z silnika można jeść.
To jest tak, jak z frytkami, można usmażyć i zjeść frytki ze starego oleju, ale zdrowe to to nie jest, to raz. Dwa, olej już w reakcji z powietrzem zmienia swoje właściwości, a co dopiero w silniku. Woziłem w bagażniku połowe 1l bańki oleju, poluzowało mi się nakrętka, po 3-4 miesiącach zauważyłem wyciek, co ciekawe olej nie miał już tak bursztynowej barwy, jak nowy, był wyraźnie ciemniejszy. Każdy olej ma jakąś lotność i współczynnik TBN, definiujący, jakie właściwości dyspergująco-myjące posiada. Ten współczynnik spada z każdym przejechanym kilometrem, po pewnym przebiegu olej nie jest już w stanie utrzymywać silnika w czystości, gromadzi syf i odkłada na wszystkim (smoła w moim d14).
Uważam, że należy trzymać się zaleceń producentów, w przypadku VII gen 20kkm, bądź rok, a dla ciężkich warunków pracy, jak: dużo jazdy miejskiej, srogi klimat max. 10kkm. Z tego co pamiętam dla Outlandera I 4G63T mojego wuja, jest to tylko 7kkm.

Zrogi
28-09-12, 22:26
Kiedyś miałem Renault 5 i też poprzednik nie wymieniał oleju. Jak zdjąłem pokrywę zaworów to na dźwigienkach była smoła taki kilkumilimetrowy nalot że schodził pod paznokciem. Moim zdaniem wymieniać olej trzeba zgodnie z instrukcją ja zmieniam swój co 15000 a że rocznie robię ok 20000 - 25000 to nie muszę pilnować tego roku. Uważam że nie są to jakieś niebotyczne koszty. Bańka dobrego oleju to ok 150 zł filtr 20 zł i wszystko. Zmieniam bo widziałem to samo co Chino, na elementach głowicy był syf. Nie wiem czy ktoś z Was kiedyś miał malucha. Tam nie było filtra oleju wymiennego tylko odśrodkowy na kole pasowym. jak się zdjęło dekielek do tego filtra to można było zebrać taki pasek ok 5x5 mm zbitego syfu który trzeba było śrubokrętem zeskrobywać i to nie po jakiś dużych przebiegach bo w tych samochodach nawet po 50000 trzeba było remont robić. Także ten koleś z tym mercem w tym artykule pi....li. Wiadomo dopóki będzie smarowanie silnik będzie działał tyle że jak się taka maź dostanie gdzie nie trzeba to może narobić bałaganu. Prawda pewnie leży gdzieś po środku bo może rzeczywiście jakby się to robiło co 2 lata albo co 50000 może nic by nie było ale jak wspomniałem dla mnie nie jest to jakiś wielki koszt żeby na tym oszczędzać. Nie palę fajów i nie wydaję np 300 co miesiąc fajki więc raz na 15000 albo raz na rok mogę te 200 zeta przeznaczyć na olej.

mirasek
28-09-12, 22:51
Ludzie naczytają się takich pierduł na popelinowych portalach a potem jest ajwaj że bierze olej, kopci i inne cuda wianki. Poczytajcie naukowe opracowania, poczytajcie jaki faktycznie wpływ ma zawartość sadzy w oleju, o procesach utleniania, starzenia, itp... Rozbierałem kilka silników gdzie odłożony nagar brała tylko ostra chemia i to z oporem, wszystkie powędrowały na skup złomu, poza jakimiś tam pokrywami itp. które czyściłem.

pete_wwa
22-10-12, 23:14
oleje z normą longlife co 25tysi lub 2 lata