Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Problemy z szybą



kluniek85
16-07-12, 12:37
Postaram się przybliżyć swój problem w kilku pkt.
Sprawa dotyczy szyby kierowcy.

1.Na początku szyba zaczęła "szarpać" najbardziej było to widoczne przy podnoszeniu jej do góry. Tzn. prawa część (ta bliżej lusterka wstecznego) po próbie podniesienia szyby lekko opadała w dół i zaraz się podnosiła. Dalej wszystko było prawidłowo.

2.Zdjąłem boczek i zauważyłem, że jedna ze śrub od prowadnicy jest poluzowana (ta która jest przykręcana do drzwi i posiada regulacje góra dół). Okazała się zużyta całkowicie więc wymieniłem na nową i przed dokręceniem ustawiłem szybę (manualnie dociskając ją w kierunku słupka b co zaowocowało podniesieniem jej przedniej części) i dokręciłem obydwie śruby prowadnicy. Nasmarowałem sprayem siliconowym uszczelki oraz uniwersalnym smarem w spray zębatki przy silniczku. Szarpanie ustało jednak po pewnym czasie okazało się, że szyba nie przesuwa się w uszczelce słupka b tylko wychodzi na zewnątrz. Po całkowitym opuszczeniu szyby i ręcznym podniesieniu uszczelki szyba poruszała się w jej wnętrzu, ale nie domykała się do końca. Zostawał 2 mm luz między górnym rogiem szyby, a uszczelką górną i boczną. Okazało się, że znów puściło mocowanie dolnej prowadnicy. Znów pokombinowałem ze śrubami i udało zamocować ją na sztywno i wszystko było w porządku

3. Dwa dni temu myślałem, że ktoś wjeżdża mi w bok. Na szczęście nic się nie stało. Okazało się, że tak wystraszyła mnie szyba. Po próbie zamknięcia szyby nie następuje faza dociśnięcia jej do uszczelki zewnętrznej przy jej dolnej krawędzi. Jest 5 mm szpara. Silniczek wydaje przy tym odgłosy silnego uderzenia i wrażenie jest jak by coś tam przeskakiwało (to mnie tak wystraszyło). Następuje to bez przerwy jeśli próbuję zamknąć szybę. Rozebrałem boczek, ale nic nie widać. Większych luzów nie zauważyłem Czy macie jakieś sugestie? Komuś się to już przytrafiło?

felizz
16-07-12, 17:56
Te miałem taki strzał przy opuszczaniu szyby - jest to do zrobienia jak ktoś*ma podstawowe obycie z techniką.
Niebawem może ci strzelić taki nit mechaniczny (tak to chyba się nazywa) który łączy Ci ramiona od silnika z ramieniem przytwierdzonym do szyby. Ten nit ma taki kołnierz który u mnie się zerwał i w rezultacie szyba opadła bez możliwości zamknięcia.
Szczelina z którejś strony po zamknięciu może oznaczać źle wyregulowaną prowadnicę.
A powiedz to jest taki jeden strzał w jednym momencie czy kilka podczas ruchu szyby czy podczas domknięcia strzela?

Dextero
16-07-12, 18:31
Te miałem taki strzał przy opuszczaniu szyby.
Niebawem może ci strzelić taki nit mechaniczny (tak to chyba się nazywa) który łączy Ci ramiona od silnika z ramieniem przytwierdzonym do szyby. Ten nit ma taki kołnierz który u mnie się zerwał i w rezultacie szyba opadła bez możliwości zamknięcia.
Szczelina z którejś strony po zamknięciu oznaczą źle wyregulowaną prowadnicę.
Wieczorem będę miał więcej czasu to opiszę jak naprawiłem swoją usterkę.

Też to miałem i przwierciłem miejsce tego nita i skręciłem śrubą. Działa do dziś. Ale to nie jest przyczyną problemu opisanego wyżej.

Prawdopodobnie wyrobił ci się ostatni, albo nawet dwa ostatnie zęby ramienia które przechodzi przez zębatkę silniczka. Przez co ta zębatka przeskakuje przy domykaniu. U mnie jest to samo. Z taką różnicą, że wali u mnie już po domknięciu. Czyli jak szyba jest już całkiem w górze, to muszę puścić przycisk podnoszenia bo zacznie niemiłosiernie walić. To już druga awaria mojego mechanizmu. Nie zamierzam kupować nowego i będę próbował i to naprawić. Jak wróci z urlopu mój nadworny spawacz, to pogadam z nim czy nie da się nadlać tego zęba i zeszlifować, aby w ten sposób go odtworzyć.

felizz
16-07-12, 19:06
A po wymianie nita na śrubę nie masz żadnych luzów w tym miejscu? Nadlanie zęba na pewno jest możliwe i będzie dobrym wyjściem, choć jeśli masz luzy to na miejscu nita to pewnie tego wina.

Dextero
16-07-12, 19:53
Luzu nie ma. Dałem śrubę na wylot i dwie nakrętki (druga na kontrę). Od 3 lat już tak jeżdżę i się dobrze trzyma. Zero luzu. A ząb goły okiem widać, że ścięty. I wali tylko po domknięciu, aż cała szyba strzela. Przy opuszczaniu i podnoszeniu zero problemów. Jak miałem luz na nicie, to krzywo się szyba zamykała i zostawała szpara.

kluniek85
17-07-12, 22:16
Te miałem taki strzał przy opuszczaniu szyby - jest to do zrobienia jak ktoś*ma podstawowe obycie z techniką.
Niebawem może ci strzelić taki nit mechaniczny (tak to chyba się nazywa) który łączy Ci ramiona od silnika z ramieniem przytwierdzonym do szyby. Ten nit ma taki kołnierz który u mnie się zerwał i w rezultacie szyba opadła bez możliwości zamknięcia.
Szczelina z którejś strony po zamknięciu może oznaczać źle wyregulowaną prowadnicę.
A powiedz to jest taki jeden strzał w jednym momencie czy kilka podczas ruchu szyby czy podczas domknięcia strzela?

Strzela tylko przy próbie domknięcia szyby do końca. Przy wciśniętym guziku do podnoszenia szyby przy próbach domknięcia strzela bez przerwy. Podczas innego położenia szyby nie strzela wcale.

felizz
17-07-12, 23:21
No to wszystko jasne. Obydwa przypadki w jednym :)

snakes
17-07-12, 23:36
skąd to znam:p
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?108422-wali-bocza-szyba

kluniek85
18-07-12, 10:50
Nie mogę znaleźć manula 5d Aerodeck. Możecie podesłać mi link skąd mogę go pobrać? Dzięki

probestic
18-07-12, 11:25
Masz link do manuala : http://wyslijto.pl/files/download/rwh0d4cnph

kluniek85
18-07-12, 16:48
A czy ktoś już próbował metody z nadlewaniem ząbka i szlifowaniem? Byłem u speców od hondy i powiedzieli, że na 100% ząb wyleciał i trzeba mechanizm zmienić.

probestic
18-07-12, 16:53
Powiem tak. Nie wiem czy jest sens się bawić jak masz komuś zapłacić za to 'nadlewanie' + składanie tego do kupy. Jak się uprzesz to pewnie taniej Ci wyjdzie wymienić ten mechanizm i po bólu.

kluniek85
18-07-12, 18:32
Powiem tak. Nie wiem czy jest sens się bawić jak masz komuś zapłacić za to 'nadlewanie' + składanie tego do kupy. Jak się uprzesz to pewnie taniej Ci wyjdzie wymienić ten mechanizm i po bólu.

Pewnie tak zrobię. Jedyny problem w tym, że muszę kupić używkę (która nie wiem jak długo polata) bo nówka podobno jakieś kosmiczne (jak za 14 letnie auto) pieniądze kosztuje tj 800-1000 PLN

Dextero
18-07-12, 18:33
Ja będę robił w przyszłym tygodniu. Dziś rozmawiałem z moim spawaczem. Powiedział, że da się to zrobić bez problemu, tylko trzeba odpowiednią elektrodą by "ząb" miał dobrą twardość i się szybko nie wyrobił znowu. Trzeba również "wjechać" spawem głębiej. Dam znać i może fotki wrzucę co i jak się udało zrobić.

Powiem tak. Nie wiem czy jest sens się bawić jak masz komuś zapłacić za to 'nadlewanie' + składanie tego do kupy. Jak się uprzesz to pewnie taniej Ci wyjdzie wymienić ten mechanizm i po bólu.
jest sens, bo po pierwsze mnie nic to nie będzie kosztować, po drugie jaką masz pewność, że kupiony używany mechanizm nie wysypie cię się po miesiącu? A tak masz swój, z którym wiesz co i jak.

probestic
18-07-12, 18:54
Ja będę robił w przyszłym tygodniu. Dziś rozmawiałem z moim spawaczem. Powiedział, że da się to zrobić bez problemu, tylko trzeba odpowiednią elektrodą by "ząb" miał dobrą twardość i się szybko nie wyrobił znowu. Trzeba również "wjechać" spawem głębiej. Dam znać i może fotki wrzucę co i jak się udało zrobić.

jest sens, bo po pierwsze mnie nic to nie będzie kosztować, po drugie jaką masz pewność, że kupiony używany mechanizm nie wysypie cię się po miesiącu? A tak masz swój, z którym wiesz co i jak.


No i w porządku. Dla Ciebie jest sens, dla kolegi powyżej niebardzo - wszyscy zadowoleni :p

kluniek85
18-07-12, 22:37
Kolego Dextero daj znać jak poszło bo widzę, że jesteś z Wawy to może Twój spawacz za jakieś rozsądne pieniądze mi by pospawał skoro nabędzie już doświadczenia.