Zobacz pełną wersję : Civic VII 1.4 czy 1.6
Prosze o pomoc przy kupnie uzywanej Hondy Civic VII generacji 3d, zastanawiam sie nad kosztami eksploatacji silnika 1.4 a 1.6 (spalanie, ewentualne naprawy i konserwacja). Prosze rowniez o poddanie innych wad i zalet tych dwoch silnikow. Wiem, ze silnik 1.6 bedzie mocniejszy ale nie jest mi to potrzebne.
P.S. Samochod kupuje w Wielkiej Brytanii a nie w Polsce.
Przepraszam za brak polskich znakow ale ich nie mam. (UK)
Jeśli już to 1.6 ............., 1.4 odpuść sobie :)
Miałem już kilka VII genów tylko z silnikami benzynowymi :) Jeśli miałbym wybierać między dwoma wymienionymi to oczywiście kupiłbym 1.6 bo w eksploatacji jest taki sam jak 1.4, a jednak pod pedałem gazu jest trochę więcej kucyków. Jak Ci nie jest potrzebny 1.6, a trafi Ci się jakiś utrzymany 1.4 to bierz bez zastanowienia.
1.6 i 1.4 jeździ prawie identycznie także zgadzam się z owsikkiem
1.6 i 1.4 jeździ prawie identycznie także zgadzam się z owsikkiem
Prawie................, robi wielką różnicę :D
1.4 w budzie VII generacji jest pomyłką.....:)
A to prawie..............., to mogą tylko twierdzić tylko nieszczęśni posiadacze 1.4 .....................:cool:
to chyba nie jeździłeś tym i tym...... wprawdzie 1.6 jest szybsze ale na pewno nie ma takiej kolosalnej różnicy jak ty piszesz.....
Różnica minimalna między nimi wiadomo w 1.6 masz troche więcej mocy ale przeskoku ogromnego nie ma
Ja na twoim miejscu w ogóle, bym się nie zastanawiał tylko poszukiwał 1.6. Civic z silnikiem 1.4 miał mieć za zadanie auta taniego w eksploatacji co jak wiemy w praktyce się nie potwierdziło i spalanie mamy na takim samym poziomie w obu tych jednostkach. Co do osiągów to według mnie 1.6 spokojnie spełni twoje oczekiwania, choć masa w 1.6 jest o kilkanaście kilo cięższa od 1.4 to autko przyspiesza żwawo.
Ja bardzo chcialem 1,6 ale bylo bardzo trudno znaleźć, a jesli byly to duzo drozsze. w koncu stanelo na 1,4. Powiem tak: na mieście idealnie, w trasie zdecydowanie brakuje koni, chociaz ostatnio jechalem na krakow, caly czas 130, 140 i przy tej predkosci spalanie dokladnie 7.0. troche halasowal, ale dalo sie jechac. Jeśli natomiast chodzi o jazde po miescie, to mocy wystarczajaco a ze spalaniem tak: jak są dni, ze chce się mocniej przycisnąć to nawet 10 litrów, jak jezdzi moja dziewcznyna to spada do 7,5. Z tego co rozmawialem z kumplem, ktory ma 1,6 to spalanie podobne, wiec jesli masz brac 1,4 ze wzgledu na tansza eksploatacje to zupelnie bez sensu. Jesli stac cie na 1,6 to nie ma o czym gadac i trzeba brac, jesli oczywiscie znajdziesz.
O ile jedzie sam kierowca to może i wielkich różnic nie ma, ale przy komplecie 4-5 osób i na włączonej klimie... To wolałbym 1.6 :)
Oj wtedy to i w 1.6 jest ciężko, w takim przypadku to bym wolał Type R :p
tak i koszty x2 albo 3 mnozysz czasami wiec to nie hop siup :D oczywiscie zalezy od jazdy. Spalanie 1.4 to nie problem w trasie namiej mi lyknal 5 nawet troche mniej predkosc ~100, 120-140 troszke a przy 180> to wiadomo ze wiecej. W miescie zalezy od korkow od swiatel ale ogolem 6-7L na spokojnie. Mkasymalne jakie udalo mi sie wycisnac z tego upalajac 12,5
Wielkie dzieki za Wasze komentarze. Rowniez tu zasiegnelam rady paru Panow i kazdy bez wzgledu na wiek: Raz, ze wychwala sama w sobie Honde ("Najlepsze auto jakie mialem" :cool: ) Dwa: polecaja jak Wy rowniez silnik 1.6... biorac to pod uwage ma to sens...
Jeszcze raz wielkie dzieki.
Pozdrawiam :)
Prawie................, robi wielką różnicę :D
1.4 w budzie VII generacji jest pomyłką.....:)
A to prawie..............., to mogą tylko twierdzić tylko nieszczęśni posiadacze 1.4 .....................:cool:
A pisze to nieszczęsny posiadacz auta z tektury czyli Navary :)
1.4 bez problemów śmiga sobie 160-180km/h (średnio tak sobie wracałem dzisiaj na 'Amber One'). Do 170km/h zbiera się tak samo jak Octavia 1.9TDI 110KM (a może 90KM?) a nawet lepiej, jeśli przeciągniemy czwarty bieg. Dalej to już zbyt głośno.
Spalanie przy takiej średniej prędkości to 7.4-8l, więc nie wiem co pijesz do tego 1.4.
Oczywiście zawsze można lepiej, taniej i szybciej...tylko wtedy można już nie pozostać przy Hondzie...
A pisze to nieszczęsny posiadacz auta z tektury czyli Navary :)
1.4 bez problemów śmiga sobie 160-180km/h (średnio tak sobie wracałem dzisiaj na 'Amber One'). Do 170km/h zbiera się tak samo jak Octavia 1.9TDI 110KM (a może 90KM?) a nawet lepiej, jeśli przeciągniemy czwarty bieg. Dalej to już zbyt głośno.
Spalanie przy takiej średniej prędkości to 7.4-8l, więc nie wiem co pijesz do tego 1.4.
Oczywiście zawsze można lepiej, taniej i szybciej...tylko wtedy można już nie pozostać przy Hondzie...
Civica też mam i nawet nim jeżdżę ........., jak mi żona da :)
1.4 miał za to teść , od nowego ( teraz ma Note 1.6 )................. i to wbrew temu co twierdzą "szczęśliwi" posiadacze po prostu nie jedzie :D
Za to "tekturowa" Navara lata jako wół roboczy i poza często przepalającymi się ksenonami nic w tym kiepskim aucie nie chce się psuć .....:D
Jeździłem i 1,4 i 1,6 posiadam. Oba niestety słabo jadą. 1,6 jest dużo dużo trudniej znaleźć u nas w Polsce zdrowe niż 1,4. Gdybym teraz od nowa miał wybierać to chyba wolałbym zainwestować w diesla do tego jakis IC i program i jechałby niebo lepiej niż 1,6.
Czyli pozostaje kompromisowe EV1...gdybym miał jeszcze raz kupować tą generację to albo właśnie Type-S albo szukać poza Hondą (VIII i IX sa już zbytnio powydziwiane, ale co kto lubi)
Czyli pozostaje kompromisowe EV1...gdybym miał jeszcze raz kupować tą generację to albo właśnie Type-S albo szukać poza Hondą (VIII i IX sa już zbytnio powydziwiane, ale co kto lubi)
Nie ma sensu kupować VII generacji................., jest już niestety za stara :D
Jeśli się już ją ma to ok., ale kupowanie odpada................:)
Wbrew forumowym ultrasom, można kupić lepsze auto innej marki....., żeby nie było ze swojej VII-ki jestem akurat zadowolony :)
Ostatnio UE uznała iż auta 5-letnie i starsze powodują coraz więcej wypadków z racji ich stanu technicznego. Dlatego to auto to juz zdecydowanie rupieć. Nie ma co kupować aut starszych niż 5 lat bo to i niebezpieczne i oznaka skrajnej nędzy...;)
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news/nowe-obowiazkowe-kontrole-starszych-aut-polacy-beda-miec,1822020,349
Tak na poważnie, to twórca wątku pyta się o VII gena a nie inne auta...
Nikt tu nie twierdzi iż ta Honda jest najlepsza, tylko że najlepiej kupić EV1.
D16V1 w dobrym stanie bardzo ciężko jest znaleźć (w Polsce prawie niemożliwe, albo trupy z zachodu, albo powodziowe) - ja np. nie znalazłem i kupiłem tylko dlatego dobrze utrzymane D14.
Teraz bym już żadnej Hondy nie kupił tylko pewnie paroletniego Leona, Ceeda czy i30.
Zgadzam się z kolegą.
Sam szukałem 1.6 5d w 2010r.- dla mnie też to było niewykonalne.
Nie znalazłem przez pół roku zdrowej sztuki -a oglądałem kilkanaście, w różnych województwach.
Skończyło się na 1.4 - tyle, że z pewnym pochodzeniem, ze śmiesznym przebiegiem.
Jak tak czytam te wasze opinie, to wnioskuję, że niezły ze mnie farciarz, że udało mi się kupić Civica z 1.6 :P
ja mam podobny problem:
chciałbym kupić sporta 1.6, ale ciężko znaleźć coś, co nie jest po prostu albo zajechane albo niewyeksploatowane. Nie mówię tu o ewidentnych strzeleniach, fantazji pakietowej (type-R, który okazuje się być sportem 1.4, etc). Naprawdę ciężka sprawa ze znalezieniem dobrego pojazdu w dobrej cenie...
dlatego coraz częściej zastanawiam się nad 1.4 choć wiem, że będzie słabszy i z pewnością będę sobie pluł w brodę. Oczywiście gdyby się znalazł model z dobrym przebiegiem oraz pewnym pochodzeniem, to bym się nie zastanawiał, bo to niestety najważniejsze przy kupnie samochodu. Na tyle, na ile widziałem handlarskie wynalazki i ściemy, muszę powiedzieć, że im po prostu ciężko zaufać w czymkolwiek (na jednym modelu jeszcze zanim wlazłem do środka miałem upust 2,500 pln...proszę...)
nie wiem co zrobić...na type-r mnie nie stać :(
To kup VSA czy jakoś tak 2.0 160km. Też ciężko trafić ale jak będziesz uparcie szukał to znajdziesz. I bez wątpienia najlepszy wybór. Nie jest tak ekstremalny jak CTR a najszybszy z normalnych.
To kup VSA czy jakoś tak 2.0 160km.
Chyba chodziło Ci o TYPE-S :D
Raczej o Si K20a3 2.0 160 koni.
Raczej o Si K20a3 2.0 160 koni.
O to to ;)
fajnie fajnie, ale to chyba też ponad moje możliwości finansowe. 1.6 to teoretycznie najlepszy kompromis pomiędzy jakimiś tam w miarę dobrymi osiągami (w odniesieniu do innych aut podobnej klasy) a relatywną ekonomią utrzymania pojazdu. Dlatego myślę głównie o 1.6 sport...potrzebuję auta do miasta, a Warszawa jest za*****a korkami, więc też nie chcę silnika który będzie się męczył na każdych światłach. Z drugiej strony też chciałbym spełnić swoje marzenie i mieć Civa 1.6 w sporcie, którego bym tulił codziennie do snu :D
Jak go zwał tak go zwał. Chodzi o 2.0 160km K20a3. Si to wersja USA, Type-S to chyba jakiś inny wymysł, VSA (czy jakoś tak) nazywa się w europie i ma 5 drzwi (wersja EV1). W każdym kraju inaczej na niego wołają, ale mniejsza z tym.
Do miasta to i 1,4 wystarczy. To nie jest tak, że ten samochód jeździ jak stary diesel. Jak pociągniesz do 6 tyś obrotów to mało jest chętnych na wyścigi nawet jak masz silnik 1,4. Oczywiście że 1,6 będzie szybszy ale czy w mieście to odczujesz?
Jak pociągniesz do 6 tyś obrotów to mało jest chętnych na wyścigi nawet jak masz silnik 1,4. Oczywiście że 1,6 będzie szybszy ale czy w mieście to odczujesz?[/QUOTE]
Jak chce odstawiać sprint spod świateł.........., to jednak odczuje ;)
ja mam podobny problem:
chciałbym kupić sporta 1.6, ale ciężko znaleźć coś, co nie jest po prostu albo zajechane albo niewyeksploatowane. Nie mówię tu o ewidentnych strzeleniach, fantazji pakietowej (type-R, który okazuje się być sportem 1.4, etc). Naprawdę ciężka sprawa ze znalezieniem dobrego pojazdu w dobrej cenie...
dlatego coraz częściej zastanawiam się nad 1.4 choć wiem, że będzie słabszy i z pewnością będę sobie pluł w brodę. Oczywiście gdyby się znalazł model z dobrym przebiegiem oraz pewnym pochodzeniem, to bym się nie zastanawiał, bo to niestety najważniejsze przy kupnie samochodu. Na tyle, na ile widziałem handlarskie wynalazki i ściemy, muszę powiedzieć, że im po prostu ciężko zaufać w czymkolwiek (na jednym modelu jeszcze zanim wlazłem do środka miałem upust 2,500 pln...proszę...)
nie wiem co zrobić...na type-r mnie nie stać :(
Kupuj 1.4 90KM, mam go już 4 lata, z tym się kompletnie nic nie dzieje. Faktem jest że na trasie Kraków - Zakopane (5 osób, klima, bagaż) na wzniesieniach ledwo zipiał, ale dał radę :))
A jak masz zacięcie sportowe, to kup 1.4 i ścigacza do tego :)
Nie zdziwcie się bo kilka D16 kilem wiec fanaberii niema wielkich :). No wiadomo pelne auto i klima to swoje wezmie. Dzis zrobilem wlasnie 170km, 1/4 drogi predkosc ~190 reszta 100-120 i lyknal 10l 2os i pelen bagaznik
jomazafaka
19-07-12, 19:43
Witam Panowie,
Podepnę się pod wątek. Obecnie mam Civic'a 6gen (1.4 D14Z2, 90KM, 2000r.) i chcę zmienić na coś trochę nowszego (od 2003 wzwyż). Budżet (nieprzekraczalny) 17 tyś, zł. Zastanawiałem się właśnie nad 7 gen., ale niektórzy piszą żeby się w to nie pchać. W sumie to średnio widzę alternatywę, żeby się nie włóczyć po mechanikach co chwilę. Jeśli nie Civic 7gen. to co w tej cenie? Nie chcę diesla. Nissan Almera? Toyota Corolla? Jak Civic 7 gen. to chyba rzeczywiście 1.6, bo w obecnej mi brakuje trochę *******nięcia, tylko jak znaleźć udany egzemplarz?:)
Dlaczego sie nie pchac? Takie rzeczy mówia tylko fanatycy niemieckiej motoryzacji. Honda to Honda. Niezawodnośc przede wszystkim. Posiadam Honde Civic VII 1.6 i powiem wam ze jestem mega zadowolony. Nie chodzi tu tylko o silnik. Przestronność robi piorunujące wrażenie na kazdym który ze mna podrózuje. Bagażnik tez jest jednym z najwiekszych w klasie z tamtych lat. W swojej mam full wypas, jesli chodzi o wyposażenie. Od poczatku nigdy mi sie nie rokraczyła na drodze. Nie boję sie wsiąść dzisiaj do Hondy i jechać do Londynu. Wiem ze zawsze dojade z punktu A do punktu B. Mój silnik chodzi tylko na benzynie bez LPG. Wymieniłem 4 miesiące temu rozrząd, klocki, pompe wody, filtry razem wyszło 1000 zł z robocizną i mam spokoj na lata.Jedynie musze wymienić dwa siłowniczki w prawych drzwiach, ale to popularna wada fabryczna.
Buda moze sie podobać lub nie. Mi odpowiada.
Silnik w miescie potrafi spalić 7.5 litra. Mój rekord w trasie 200 km na południe Polski. Spaliła wtedy 10.4 litra, czyli 5.2/100km. Jestem pod wrażeniem. Chcesz jechać szybciej kręcisz Honde powyżej 4000 rpm. Silnik według mnie jest genialny, nie do zajechania. Chyba prędzej zje Honde rdza niz silnik padnie. Nie wiem czy jest silnik 1.6 który pali mniej i tak fajnie sie wkreca. W latach 90-tych Nissan wyprodukował SR16 VVL który z pojemności 1.6 rozwijał 200 km bez turbiny.
Nie jechałem Hondą 1.4 ale silniczek 1.6 polecam z czystym sumieniem. Jest jeden problem. Taki samochód w dobrym stanie ze swieczką szukac. Mało kto sprzedaje taki samochód z tym motorkiem. Jesli miałbym do wyboru zadbaną Honde 1.4 a zaniedbałą 1.6 wybrałbym 1.4. Życze wam powodzenie w szukaniu samochodu z takim silniczkiem. Moja jezdziła w Palermo we Włoszech.
PS. Nastepnym samochodem bedzie Honda, albo Mazda :)
Jak to mówią:
kup japonca i jezdzisz do konca :cool:
w temacie - kupić 1.6
to tylko/albo niestety kwestia odpowiedniego egzemplarza
ale daje sie takie znaleźć
1.4 i słabszy, i pali tyle samo a jeździ gorzej i skrzynie padają nagminnie...
1.6 to po prostu egzemplarze dla cierpliwych lub fart (sami takiego mieliśmy-EP2 w moim podpisie kupione 1,5 roku temu za 11,800 po wszystkich opłatach...przypadkiem bo budżet był na 6gen...)
jomazafaka
19-07-12, 21:41
"Nie pchać się w nią" to chodziło mi o poniższą wypowiedź.
Nie ma sensu kupować VII generacji................., jest już niestety za stara :D
Jeśli się już ją ma to ok., ale kupowanie odpada................:)
Wbrew forumowym ultrasom, można kupić lepsze auto innej marki....., żeby nie było ze swojej VII-ki jestem akurat zadowolony :)
"EP2 w moim podpisie kupione 1,5 roku temu za 11,800 po wszystkich opłatach"?
Mówisz poważnie? Jaki to rocznik? Ja za swojego 1,4 dałem ponad 20tys...wszystkie tańsze to były albo przedlifty albo straszne sztrucle...
przelift 2001, 1rejestracja wrzesień 2002, przedlift ale cena też inna...
w temacie - kupić 1.6
to tylko/albo niestety kwestia odpowiedniego egzemplarza
ale daje sie takie znaleźć
1.4 i słabszy, i pali tyle samo a jeździ gorzej i skrzynie padają nagminnie...
1.6 to po prostu egzemplarze dla cierpliwych lub fart (sami takiego mieliśmy-EP2 w moim podpisie kupione 1,5 roku temu za 11,800 po wszystkich opłatach...przypadkiem bo budżet był na 6gen...)
ja jestem nastawiony maksymalnie na 1.6 polift , choruję na niego niesłychanie. Natomiast Twój EP2 za taką kasę...zniszczyłeś mój światopogląd :D Jakbyś słyszał o podobnym modelu za podobne monety, to proszę daj mi znać, nie wyobrażam sobie odrzucenia takiej okazji :)) (OT: widziałem Twoje FG2 -> po prostu bomba)
Kolego jomazafaka:
Jak masz 2000 rok to się nie pchaj w 7 gen bo to jest samochód pełen wad fabrycznych, których serwisy nie chcą usunąć. A jak już usuną to po 40-60 tyś wady się odnawiają. Bujające się siedzenie kierowcy, łożyska w skrzyni biegów, regulacja reflektorów, w polifcie rdza na tylnej klapie, stukająca maglownica to nie wszystkie problemy ale na razie mi "tylko" tyle się przydarzyło. Jak masz 2000 rok z silnikiem 1,4 i Ci brakuje mocy to 7 gen jest jeszcze wolniejszy z tą samą mocą.
Żeby nie było, że jestem fanem niemieckiej motoryzacji to napiszę, że to moja druga Honda (była Concerto przez 2 lata i w międzyczasie Ford Fiesta) i następna też pewnie będzie Honda ale na pewno nikomu nie polecam 7 gen. Nie przez to że jest stara tylko po prosu to jest porażka konstrukcyjna. Swoją jeszcze pojeżdżę trochę bo za dużo w nią zainwestowałem żeby komuś teraz sprzedać.
Ta wy to macie dziwne te hóndy u mnie nie ma nic poza lozyskami na skrzyni
@kamilen
Aha...ciężko coś dodać. Może byś porównał tą porażkę konstrukcyjną z wzorcowymi wg Ciebie autami niższej klasy średniej?
@maciex
No dziwne mają. ALe jak się sprowadza auta od Turasa za grosze to potem się tak ma..
U mnie 'wada konstrukcyjna' to wycierająca się farba w okolicach pokrętła głośności no i podskrzypujące sprzęgło...
A skąd wiesz od kogo kupiłem i za ile? No ale nie ważne Ty masz polifta (tak wnoszę ze zdjęcia) i też pewnie kupiłeś od Turka więc pewnie licznik kręcony o 200 tyś i wkrótce też będziesz miał jakieś wady. No ale nie ważne ja nie jestem z tego samochodu zadowolony a Ty możesz być. Nikt Ci nie broni. Nie będę się wypowiadał na temat innych samochodów bo nie znam ich na tyle żeby mówić o ich wadach, ale np Ford Focus nie skarży się na łożyska w skrzyni biegów szumiące po 50 tyś km i inne wady, których naprawa kosztuje w ASO 2500PLN. Mogę porównać z moim poprzednim autem - Fordem Fiesta '96 i przez trzy lata NIC mi się nie zepsuło i nie było żadnych wad.
Jeżdżę moim Civikiem i jeszcze będę jeździł, ale nie polecam nikomu i sam też nie kupił bym go ponownie.
Zapomniałem dodać jeszcze że notorycznie przepalają się żarówki w podświetleniu zegarów i pokręteł nawiewu oraz siadają siłowniki od centralnego zamka
Zapomniałem dodać jeszcze że notorycznie przepalają się żarówki w podświetleniu zegarów i pokręteł nawiewu oraz siadają siłowniki od centralnego zamka[/QUOTE]
Dodaj do tego jeszcze cienki i podatny na wszelkie zarysowania lakier i będzie prawie komplet.....:)
Honda akurat z tą generacją się nie popisała.......:D
Choć wiele zapewne zalerzy od konkretnego modelu.Akurat w moim przedlifcie o dziwo fotel nie chce się bujać, pedał sprzęgła nie skrzypi i itp.
Jako rodzinny autobus sprawuje się przyzwoicie.Poza tym, po tegorocznym urlopie w górach doceniłem te 20 km. więcej niż w 1.4.
Wbrew temu co powiedzą Ci którzy się wkopali w 1.4, iż nie ma "prawie" różnicy do 1.6 :D
Nie wiem jak może nie być różnicy przy silniku który ma prawie jedną czwartą km. więcej, niż ich toczydełka ......:D
No......., chyba iż porównywali z jakimś zajechanym 1.6, wtedy się zgodzę :cool:
1,6 na klimie jest mocno zmulony to co dopiero będzie 1,4.
1.4 to jest bieda nawet bez klimy. Oczywiście da się jeździć ale akurat w górach byłem nim w tamtym roku i pod górkę z 4 osobami na trzecim biegu ledwo dawałem radę. Na pewno 1,6 to lepszy wybór i dla tego ciężko takiego w dobrym stanie trafić.
Akurat po zrobieniu fotela przejechałem już 30 tyś i się nie bujają. Podobno wystarczy nie podnosić i będzie dobrze.
Oczywiście Civic VII ma też pewne plusy. Pojemność bagażnika chyba największa w klasie, miejsce dla pasażerów jak w samochodach klasę wyżej, a od niektórych nawet ma więcej miejsca, dosyć małe spalanie jak na taki gabaryt... Hmm... Chyba więcej nie znajdę, choćbym chciał
bunkerites
25-07-12, 20:21
Mam 7 gen rowno 2 lata,zaplacilem 19 tys zl, z przebiegiem 107000..rok 2002, przez 2 lata przejechalem 45tkm i zrobilem nastepujace rzeczy
1 pakiet startowy czyli olej filtry rozrzad z pompa
2 zawieszenie przod,klocki tarcze,stabilizatory przod i tyl
3 regulacja zaworow
4 wymienialem 4 razy olej.
5 wymiana przedniej szyby
6 wymiana fotelu kierowcy
Jestem zadowolony z hondy:)
A skąd wiesz od kogo kupiłem i za ile? No ale nie ważne Ty masz polifta (tak wnoszę ze zdjęcia) i też pewnie kupiłeś od Turka
Niestety powiem że kupiłem z polskiego salonu Hondy z pełną książką serwisową. Chciałem właśnie uniknąć Turasów.
No ale nie ważne ja nie jestem z tego samochodu zadowolony a Ty możesz być. Nikt Ci nie broni.
Narzekam na silnik bo jest troszkę za słaby do tego nadwozia i trzeba piłować. Narzekam, że nie ma odczuwalnego przyśpieszenia po przekroczeniu 5tys obrótow. No i brakuje mi bardzo 6 biegu, żeby zejść z obrotów na autostradzie. To tak naprawdę na co narzekam w tym aucie...
Nie wiem, posiadałem 3 auta, jeździłem wieloma. Nie narzekam jakoś strasznie na to 1.4. Na pewno lepiej się zbiera niż np. 1.4 w przedostatniej Ibizie. Jednak przyznam się, że teraz już bym nie kupił niczego słabszego niż 2.0 i to conajmniej 140km... (w odniesieniu do Mondeo MK3 2.0 136KM, które się 'toczy po autostradzie' nie lepiej niż ta Honda...)
To auto jest generalnie 'takie sobie'. Piję do tego iż uważasz subiektywnie to auto za porażkę konstrukcyjną a porównujesz do gołej Fieściny z 96r., gdzie się nie ma co zepsuć. Porównaj np. do Mazdy 3, Astry 3 (gdzie 1.6 to dopiero muł) czy czegoś podobnego...
jomazafaka
27-07-12, 11:20
Dziękuję Panowie za wszystkie opinie, wygląda na to że 7 generacja się nie za bardzo spisała. Chyba poszukam Almery albo Corolli w takim razie :)
Słabo na tym wyjdziesz.. Nissan almera to juz tragedia w porównaniu z civic.. Corolla to może i fajne auto ale dizajn do mnie nie przemawia...
Nie wiem tez dlaczego sugerujesz się jednym negatywnym zdaniem... Civic VII ma wady ale ma też dużo zalet. Te które zostały opisane tez nie występują wszedzie (mam 2 7geny i w żadnym nie rdzewieje klapa, w żadnym nie padła skrzynia)
Poza tym wady które oczywiście ma ten civic maja często też jego konkurenci, którzy też nie sa wolni od wad przeciez.
Generalnie civic 7 gen jest najfajniejszy w wersji Type R :) a do kupienia jest także 1.6. 1,4 to ani ekonomiczny ani fajny ani wolny od wad(skrzynia)
jomazafaka
27-07-12, 12:33
Wiem że jak coś to 1.6 brać, tylko że kilka osób już tu pisało że znalezienie dobrego 1.6 może być bardzo trudne.
Corolla 5D mi się podoba, reszta nadwozi już mniej.
ja z braku 1.6 w rozsądnym stanie i cenie zacznę się chyba rozglądać także za 1.7 CTDI... Konkurencyjne samochody naprawdę jakoś do mnie nie przemawiają...chyba, że Alfa, ale nie stać mnie na jej utrzymywanie :D
bunkerites
27-07-12, 17:06
Wiem że jak coś to 1.6 brać, tylko że kilka osób już tu pisało że znalezienie dobrego 1.6 może być bardzo trudne.
Corolla 5D mi się podoba, reszta nadwozi już mniej.
oj tam :),jesli sie dysponuje kwota do 20 tys zl to znalezienie zadbanej EP2 nie stanowi problemu :).Ja szukalem auta pare dni
Chcesz się pakować w ISUZU 1.7 CTDI ;)? Powodzenia...ehh ten mit diesla i chiptjunu.
Pękające głowice, wydmuchiwane uszczelki, padająca turbina ze zmienną geometrią.
Aha, 1.6 ma TAKIE SAME problemy ze skrzynią jak 1.4, nie ściemniajcie. W 1.4 jest wszystko to samo jeśli chodzi o bebechy, poza silnikiem.
Problemów nie będzie miał ani Type-S ani Type-R.
między silnikiem 1.4 i 1.6 są tylko dwie główne różnice skok tłoka oraz vtec. arekwu dobrze mówi
Problemów nie będzie miał ani Type-S ani Type-R.
Potwierdzam :)
Jakby coś mam do sprzedania Type-S 2.0 160 KM.
To auto jest generalnie 'takie sobie'. Piję do tego iż uważasz subiektywnie to auto za porażkę konstrukcyjną a porównujesz do gołej Fieściny z 96r., gdzie się nie ma co zepsuć. Porównaj np. do Mazdy 3, Astry 3 (gdzie 1.6 to dopiero muł) czy czegoś podobnego...
Ale co? Że we Fieście 96 nie ma skrzyni biegów, regulacji reflektorów, siedzeń, maglownicy żeby nie miało się co popsuć? Myślę, że te elementy to powinny przeżyć każdy samochód bez względu na markę a nie być wymieniane co kilkadziesiąt tysięcy kilometrów.
Nie jeździłem ani Mazdą 3 ani Astrą (w ogóle Ople to przereklamowane są moim zdaniem).
Lcfr skrzynia mi hałasuje jak szalona ale nie pada. Jeździć się da ale brzmi to jak Żuk blaszak a nie Honda. Już jestem umówiony na zrobienie.
Plus jest taki że w Hondzie Civic 7 nie ma takiej wady, która wyeliminowała by ten samochód z dalszej jazdy. U konkurencji niestety się to zdarza.
bunkerites
29-07-12, 06:03
Aha, 1.6 ma TAKIE SAME problemy ze skrzynią jak 1.4
150 tys przebiegu i problemow z skrzynia zero
Chcesz się pakować w ISUZU 1.7 CTDI ;)? Powodzenia...ehh ten mit diesla i chiptjunu.
Pękające głowice, wydmuchiwane uszczelki, padająca turbina ze zmienną geometrią.
Jeżdżę ctdi prawie 3lata, na innym forum jest wielu użytkowników z takim silnikiem i nikt jeszcze nie miał i nie ma problemów z głowicą czy uszczelką :rolleyes:, więc przestań tworzyć mit
Ten mit się bierze pewnie z niemieckich diesli z "małym" przebiegiem kręconych na chipie o 40%. Ja o silniku Isuzu nie słyszałem nigdy żeby coś zawiódł.
bunkerites:
Może skrzynia była robiona zanim kupiłeś ten samochód. Albo po prostu Honda Polska ma rację i w 1.6 ten problem nie jest tak często spotykany jak w 1.4.
Mit nie mit. Mam na co dzień do czynienia z wytworem niemieckiej myśli technicznej gdzie siedzi ten właśnie silnik.
Silnik już wydmuchał uszczelkę, turbina padła totalnie. Po wymianie uszczelki są problemy z ciśnieniem. Ja po po prostu bym tego auta nie chciał...
Na tym forum na technicznym, też jest cała masa tematów związanych z tymi autami.
Co do skrzyń - ile jeździ w Polsce 1.6 a ile 1.4? Jeśli jeździ 100x1.6 a 500x1.4 to przy takim samym prawdopodobieństwie padu skrzyni ile sztuk pojedzie do ASO? Zresztą, to jest prawdopodobieństwo padu a nie gwarancja...
Co racja, to racja. Po prostu u właścicieli 1.6 ten problem nie rzuca się tak w oczy bo jest ich wiele mniej.
Co nie zmienia faktu, że sam znam DWIE takie osoby - obydwie z mojego osiedla - autobus, 5d 1.6 - przebieg koło 80 k i łożyska były robione. Dlatego, mz nie jest tak, jak niektórzy tu twierdzą, że skrzynia z 1.6 jest wolna od tej wady.
Ale nie to jest najśmieszniejsze - jeden się wykłócał w aso i wywalczył naprawę w ramach gwary, a drugiego zbyli informacją, że przedłużona gwarancja na skrzynię nie dotyczy silnika....1.6 a tylko 1.4:).
bunkerites
31-07-12, 20:39
bunkerites:
Może skrzynia była robiona zanim kupiłeś ten samochód
Kiedy kupiles auto :)?
Ja już prawie dwa lata ale chyba nie ważne kiedy ja kupiłem. U mnie jest problem i zaczął się przy przebiegu 130 tyś.
A kiedy Ty kupiłeś i przy jakim przebiegu? Bo może były łożyska zrobione zanim go kupiłeś.
bunkerites
03-08-12, 17:29
kupilem go w 2010 r w salonie w Brnie,auto bylo oddane w rozliczeniu.Przebieg 108 tys,wedlug papierow nie bylo robionej skrzyni.Same naprawy serwisowe.Klocki tarcze i plyny.Zapomnialem dodac ze wymianialem pompe paliwa,urwal sie plastikowy wezyk.A co do skrzyni-slyszalem opinie ze lozyska padaja jesli jezdzi sie na malych obrotach...
Civika 1.4 kupowałem żonie ponad rok temu ze strasznie grzechoczącymi łożyskami w skrzyni przy przebiegu 98 tysi, nie wiem jakim cudem (szczególnie w PL) trafiłem na ludzi którzy serwisowali auto 7 lat non stop w ASO i zaliczyło wszystkie akcje serwisowe, także po przebadaniu historii widziałem ze wyłaziło książkowo wszystko co opisujecie, łącznie z tylną klapą. Pojechałem na ostatni przegląd i zrobili łożyska (gwarancja jest zdaje się na 7 lat lub 150 tysięcy), dobrze że sypnęły się tak wcześnie..teraz byłby już problem bo auto ma 8 lat...
Ja mam tak samo robione tylko bez tych ******* oprocz lozysk a mam nalatane 100k :P obecnie
A ile realnie pali wiecej 2.0 type S bo nie ma problemu ze skrzynia i jeszcze rozrzad na lancuchu :)
Wysłane z mojego GT-I9505
Nie ma takiego czegos w 7g 2.0 type s chyba ze choci o 5d vsa czy jakos tak.
Moje ep2 z k20a1 pali niasto 9-10 trasa na spokojnir 7
analyzer64
05-10-15, 14:53
Type S nie ma ale jest Si.
13kisiel13
10-10-15, 15:42
Witam .
Podepnę się do tematu. Szukam VII gen. poliftowego 5D. Dziś oglądałem 2 sztuki:
1) 1.4 210k km
2) 1.7 Diesel 230k przebiegu
Benzyna od 1 właściciela, a diesel sprowadzony 4 lata temu z niemiec i podobno też od ciotki (auto z rodziny). Osobiście jestem załamany. Oba auta były mocno zniszczone w środku. 1.4 z gazem w podłodze zbierał się miesiąc (clio 3 1.2 to w porównaniu z nim rakieta, a UFO 1.4 którego używam nawet nie ma co porównywać). Przy jeździe testowej dieslem cały czas słyszałem grzechotanie z okolic skrzyni, sprzęgło było raczej do wymiany i podczas intensywnego przyśpieszania (całkiem nieźle mu to szło) samochód nagle gwałtownie zwolnił o mało nie powodując utraty kontroli i na tablicy zapaliło się "check engine".
Powiedzcie mi proszę czy jest jeszcze sens szukać VII gen w rozsądnej cenie czy lepiej dać sobie spokój. A jeśli tak to do jakiego przebiegu z danym silnikiem.
Ja mam ep2 z k20a1 jak coś.pisz pw
analyzer64
10-10-15, 18:41
Witam .
Podepnę się do tematu. Szukam VII gen. poliftowego 5D. Dziś oglądałem 2 sztuki:
1) 1.4 210k km
2) 1.7 Diesel 230k przebiegu
Benzyna od 1 właściciela, a diesel sprowadzony 4 lata temu z niemiec i podobno też od ciotki (auto z rodziny). Osobiście jestem załamany. Oba auta były mocno zniszczone w środku. 1.4 z gazem w podłodze zbierał się miesiąc (clio 3 1.2 to w porównaniu z nim rakieta, a UFO 1.4 którego używam nawet nie ma co porównywać). Przy jeździe testowej dieslem cały czas słyszałem grzechotanie z okolic skrzyni, sprzęgło było raczej do wymiany i podczas intensywnego przyśpieszania (całkiem nieźle mu to szło) samochód nagle gwałtownie zwolnił o mało nie powodując utraty kontroli i na tablicy zapaliło się "check engine".
Powiedzcie mi proszę czy jest jeszcze sens szukać VII gen w rozsądnej cenie czy lepiej dać sobie spokój. A jeśli tak to do jakiego przebiegu z danym silnikiem.
Załamany jesteś już po dwóch egzemplarzach?
Diesel nie jest zły, ale też trapi go więcej pierdół niż bliźniaczy model w Oplach.
13kisiel13
10-10-15, 22:54
Nie po 2. Po 2 dzisiejszych. Było ich trochę więcej. A jak z problemem check engine i nagłą utratą mocy?
moga byc rozne opcje ale mowisz ze podczas dodawania gazu to moze byc problem z turbina :)
a ep2 czeka na nowego wlasciciela ;d
bierzcie to EP Karoles'a bo nie da nam tu spokoju :P
13kisiel13
11-10-15, 14:39
Kurde potrzebuje 5D i silnik max 1.6b/1.7D najlepiej z okolic Lublina.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.