Zobacz pełną wersję : Zbiorniczek i brak płynu
Co to jest za zbiorniczek? Chyba nie mam w nim płynu.
http://i15.photobucket.com/albums/a389/bobas_ss/tjusppvwp.jpg
Płynu chłodniczego. Dolej, sprawdź też stan w chłodnicy.
Dzięki, taki zwykły ze stacji benzynowej da radę?
Kup mieszalny. Jak masz leclerc w pobliżu to rozejrzyj się za PRESTONE.
moge nią jechać 6km? Czy lepiej innym środkiem transportu skoczyć?
lol jak można jeździć autem nie wiedząc gdzie się uzupełnia podstawowe płyny :D
moge nią jechać 6km? Czy lepiej innym środkiem transportu skoczyć?
ja bym nie ryzykował
Kupione. Jednak było coś na dnie zbiorniczka i w chłodnicy też. Dzięki za pomoc.
KRYSTUSIE!!! Wydaje mi sie ze kierownik ma prawko od 2 miechow.
Na Twoim miejscu ja bym ten płyn teraz kontrolował.
Nie dokuczajcie chłopakowi:)
Ja zalałem przed zimą Prestone, jest chyba w czołówce z tego co czytałem i na opakowaniu jest napisane, że można go mieszać z różnymi płynami więc jest bezpieczny:)
ale w sumie jak nie znasz jego przeszłości to skoro już kupiłeś to może było cały wymienić.
http://img43.imageshack.us/img43/2673/beztytuuvbn.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/43/beztytuuvbn.jpg/)
Ja jeszcze bym zerkną na twoim miejscu na ten patyczek, masz tam skale miedzy takimi dziurkami, ciemna ciecz powinna być miedzy nimi, tylko przetrzyj bagnet jakaś szmatką/recznikiem papierowym i dopiero sprawdz poziom :)
Ja jeszcze bym zerkną na twoim miejscu na ten patyczek, masz tam skale miedzy takimi dziurkami, ciemna ciecz powinna być miedzy nimi, tylko przetrzyj bagnet jakaś szmatką/recznikiem papierowym i dopiero sprawdz poziom :)
zapomniałeś zaznaczyć kółeczkiem gdzie dolać w razie by mało było :)
kółeczkiem, bo kOło... Nastepny geniusz ;)
No już nie nabijajcie się tak z chłopaka bo się jeszcze załamie ;)
Może i faktycznie żaden z niego mechanik, ale jakoś tam jeździ, może długo tak już nie pojeździ ;) ale przynajmniej na przyszłość się czegoś nauczy, szkoda tylko, że aż takim kosztem. W sumie to nawet z najgłupszej sytuacji można wyciągnąć morał i się czegoś nauczyć.
Chociaż z drugiej strony dobrze byłoby znać takie podstawy co gdzie się leje i gdzie się znajduje.
Jedźcie dalej... Mam gdzies takie forum. Pośmialiście sie? Lepiej Wam? Czujecie się lepsi?
--
Nie byłem pewien czy to czasem nie jest coś od klimatyzacji i wolałem zapytać, żeby nie wlać do zbiornika czegoś nieodpowiedniego. Człowiek chciał zadbać o auto i wszystko skontrolować, dopytać - ale jak widać nie było warto. Najlepiej zjebać i wyśmiać. Oby Wam też się kiedyś coś takiego przytrafiło - zapytacie się o coś czego nie jesteście pewni i Was wyśmieją. Podejście super. Róbcie chłopaki tak dalej - dobrze Wam idzie.
Kolego trochę z dystansu w życiu. Nam też się przydażają takie rzeczy. Napiąłeś się strasznie ; ) Wyluzuj. Myślę, że wziąłbyś pierwszy lepszy manual nawet od AERO i byłby git. Poznaj trochę swoje auto. Gdzie od czego są płyny. Każdy z nas kiedyś kupił hondę nie też było inaczej niż w innych autach ; )
No ale przecież takich rzeczy to mnie na kursie prawa jazdy uczyli...
Coś takiego to powinieneś wiedzieć z własnej, czystej ciekawości.
Luz ziomek:cool:
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.