master4444
08-07-12, 20:06
Witam, mam problem z obrotami w moim b2, który występuje dość rzadko, jednak jest to bardzo denerwujące i intrygujące mnie. Dzisiaj nagrałem hanki wybryki :) po zrobieniu około 15 km, wyszedłem do sklepu po powrocie zaczęlo sie coś dziwnego dziać z obrotami co widać na tym filmiku.
http://www.youtube.com/watch?v=GT71GwTHE5Y&feature=youtu.be
Oboty na jałowym zaczęły wynosić 1,5 tyś silnik ciepły.
Po przejechaniu kilometra na chwile wrociły na normalny poziom po czym po dodaniu gazu znowu to samo.
http://www.youtube.com/watch?v=NtAvjS1UKpE&feature=youtu.be
Zgasiłem hanke, poczekałem z 10 min odpaliłem i obroty juz wynosily 2- 2,5 tyś na jałowym,
http://www.youtube.com/watch?v=jNZ-ltfb1YE&feature=youtu.be
Nie wiem czy to pomoże, ale podobne objawy występują w gorące dni, np. podczas stania w korku, akurat dzisiaj nie stałem, a objawy wystąpiły. Kiedy obroty wynoszą te 2tyś, to bardzo cieżko wrzucić wsteczny, skrzynia zgrzyta, hanka jedzie bez dodawania gazu, 2 tyś obrotow na biegu. Wrzucam jedynkę, nie daje gazu i obroty zamiast spadać to auto samo jedzie :) Problem zazwyczaj ustaje samoistnie, po przejechaniu paru kilometrow (samouzdrowienie?) Wymieniłem krokowca, ale to nic nie dało. Jakieś pomysły ?
http://www.youtube.com/watch?v=GT71GwTHE5Y&feature=youtu.be
Oboty na jałowym zaczęły wynosić 1,5 tyś silnik ciepły.
Po przejechaniu kilometra na chwile wrociły na normalny poziom po czym po dodaniu gazu znowu to samo.
http://www.youtube.com/watch?v=NtAvjS1UKpE&feature=youtu.be
Zgasiłem hanke, poczekałem z 10 min odpaliłem i obroty juz wynosily 2- 2,5 tyś na jałowym,
http://www.youtube.com/watch?v=jNZ-ltfb1YE&feature=youtu.be
Nie wiem czy to pomoże, ale podobne objawy występują w gorące dni, np. podczas stania w korku, akurat dzisiaj nie stałem, a objawy wystąpiły. Kiedy obroty wynoszą te 2tyś, to bardzo cieżko wrzucić wsteczny, skrzynia zgrzyta, hanka jedzie bez dodawania gazu, 2 tyś obrotow na biegu. Wrzucam jedynkę, nie daje gazu i obroty zamiast spadać to auto samo jedzie :) Problem zazwyczaj ustaje samoistnie, po przejechaniu paru kilometrow (samouzdrowienie?) Wymieniłem krokowca, ale to nic nie dało. Jakieś pomysły ?