Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Popękany lakier :(



Hartke
13-08-07, 12:13
Witam

Od niedawna jestem skromnym posiadaczem pieknej Hani, lecz już na początku czekała mnie niemiła niespodzianka gdyż dzisiaj rano zauważyłem na dachu popękany lakier :( Chciałbym się zapytać od czego to może być i jak mogę temu zaradzić. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Fotka 1 (http://img175.imageshack.us/my.php?image=dsc00373oc4.jpg)

Fotka 2 (http://img514.imageshack.us/my.php?image=dsc00374nz3.jpg)

the.ghost.dog
13-08-07, 12:31
wg mnie dach był malowany i zostało to zrobione zle... dlatego wyglada tak jak wyglada

Hartke
13-08-07, 13:04
Ale to trocfe dziwne żeby dach był malowany bo jeszzce troche takich rys jest na lewym boku i ciupke na listwie z tyłu, więc chyba to nie od malowania ;/

Frydzio
13-08-07, 13:10
mozliwe ze cala fura byla malowana, moze jest po dzwonie niestety, mialem CC po dzwonie ktory był cały pomalowany, na dachu było identycznie jak u Ciebie, poza tym jak sie przypatrzysz na lakier to widać malutnie grudki/kropeczki, u Ciebie na 1. foto podobnie to wygląda

the.ghost.dog
13-08-07, 13:14
dziwne żeby dach był malowanyczy ja wiem czy to rzeczywiscie dziwne...moglo byc 10 powodów do pomalowania dachu...np. przy mocnym wietrze, gałaź, dachówka, nawet grad...jestem prawie pewien ze fura była malowana, bo przy malowaniu fabrycznym nie uzywaja takiego podkładu

Hartke
13-08-07, 13:54
No dobra, a jak można temu zaradzić ? Jakaś pasta polerska czy coś ?

Frydzio
13-08-07, 13:59
pasta raczej nic nie zdzialasz, trzeba by to pomalowac od nowa, ale zgodnie z zasadami "sztuki"

Niedzial_
13-08-07, 14:41
Ja widze tylko jedna mozliwość, zerwanie wszystkiego, nowa masa szpachlowa (bo pewnie od tego pęka), i zrobienie tego jak sie należy! :)

bydle
13-08-07, 16:58
to nie masa szpachlowa bo ja mam pol maski takie a wiem ze tak nie ma szpachli...to lakier i nie konicznie musiala byc malowana, moj oryginalny lakier ( z roku 94 ) tez nadaje sie do polozenia na nowo i to napewno jest fabryczny lakier...swoja droga tez mam popekany troche na dachu...

azarro
13-08-07, 17:28
współczuje bo bedziesz musiał wydac spore pieniązki na lakiernika

bydle
13-08-07, 19:14
Ja bede sam sobie to malowac, tylko jeszcze u stoi fiesta przygotowana do malowania tylko lakier musze jej polozyc ale nie mam od 2 tygodniu pradu i nie moge tego zrobic;/

Hartke
13-08-07, 22:09
No właśnie, ja też jestem prawie pewny że lakier mam oryginalny więc że był malowany drugi raz odpada. W takim przypadku nie muszę malować całego samochodu ? Wystarczy tylko dach ? Orientuje się ktoś ile gdzieś to bedzię kosztowało?

azarro
13-08-07, 22:34
za taka powierzchnie to ok 700-1000 pln

Hartke
13-08-07, 22:35
Za sam dach ? I jeszcze małe pytanie, jeśli szybko nie zabiore się za pomalowanie tego czekaja mnie jakies skutki, czy moge jak narazie darować sobie malowanie ?

woPo
13-08-07, 22:43
azarro, bez przesadym dach liczy się średnio jako 2xElement czyli 250-300x2 Nie powinno być więcej jak 700 zł.

azarro
13-08-07, 22:50
zależy czy masz kaske na lakiernika czy nie osobiście mnie to gryzłoby sumienie i pewnie nawet bym sie zapożyczył a zrobił natychmiast:)

woPo
13-08-07, 22:53
Ja teraz będę robił nadkola bo poprzedni właściciel otarł i olał i zeżarła rdza, powiedział mi facet za 2 strony za robote i malowanie 900 zł.

azarro
13-08-07, 22:57
słuchaj ja robiłem zderzaczek tylko fakt jest taki że była dziura i robił też ale zapłaciłem za całość 600 z malowaniem całego elementu, z tego co sie orientowałem to średnio za taki element było od 250-400

woPo
13-08-07, 22:59
No zależy gdzie bo w mieście kroją więcej, na prowincji można znaleźć dobry zakład a za element nie wezmą więcej jak 200 zł. Tylko u mnie trzeba wstawić reperaturki i pomalować.

azarro
13-08-07, 23:06
własnie robiłem prawie poza miastem tak to by było za taka robote więcej ale zakład pomimo tego iż nazywał sie Edek zrobił super az byłem wzruszony jak zobaczyłem autko gorąco polecam nawet maja strone www:)

Frydzio
13-08-07, 23:07
kurde dorgo u Was w Łodzi, W Poznaniu zapłacisz 70zł za zespawanie takiego zderzaka i 200-250 za malunek

piotrlyszcz
13-08-07, 23:07
No to niezle was kroja na malowaniu, na lubelszczyznie ceny sa o wiele nizsze.Za dach bym zaolacil max 300plnow z farba i robocizna i bybylo zrobione picus glancys.
Tak srednio u lakiernika 200plnow za element plus do tego farba, chyba ze sie ma znajomego to jescze taniej a robota jest naprawde okey.

azarro
13-08-07, 23:14
ceny rózne powiem wam tyle zapłaciłem ale nie żałowałem absolutnie lakierek dobrany perfekcyjnie i tyle już czasu jest i nic sie nie łuszczy i jest ok

Hartke
13-08-07, 23:22
Chłopaki dzięki za podpowiedzi. Mam jeszzce jedno pytanie, wiecie ile gdzieś kosztowała by naprawa tej części ?

FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)

Chodzi mi tylko o sam róg, nie całe nadkole. Z jednej strony róg jest ostro zżarty i pewnie bez docinania blachy się nie obejdzie, z drugiej strony pojawiły się dopiero 3-4 bomble, czyli może sam szlif wystarczy. Będę musiał dokupywać do takiej naprawy reperaturki czy obejdzie się bez nich ?FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)

piotrlyszcz
13-08-07, 23:22
Zreszta slyszalem ze duzo ludzi z wawy przyjezdza na lubelszczyzne robic samochody, nie tylko blacharke!!!

Hartke
13-08-07, 23:25
Chłopaki dzięki za podpowiedzi. Mam jeszzce jedno pytanie, wiecie ile gdzieś kosztowała by naprawa tej części ?

FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)

Chodzi mi tylko o sam róg, nie całe nadkole. Z jednej strony róg jest ostro zżarty i pewnie bez docinania blachy się nie obejdzie, z drugiej strony pojawiły się dopiero 3-4 bomble, czyli może sam szlif wystarczy. Będę musiał dokupywać do takiej naprawy reperaturki czy obejdzie się bez nich ?

piotrlyszcz
13-08-07, 23:30
wedlug mnie niech blacharz wspawa troche szmela jakegos w to miejsce, bez szpachli sie nie obejdzie ,pomaluje i bedzie git.

azarro
13-08-07, 23:32
piotrlyszcz, słuchaj gdybym miał bliżej chetnie bym przyjechał ale chyba koszty z dojazdem byłyby takie same zreszta potem musiałbym chyba do domu smarowac pociagiem bo nikt od razu by mi tego nie zrobił ale fajnie ze u was jest tak tanio mam nadzieje ze cena = jakość

s3kawek
14-08-07, 12:39
Witam

Od niedawna jestem skromnym posiadaczem pieknej Hani, lecz już na początku czekała mnie niemiła niespodzianka gdyż dzisiaj rano zauważyłem na dachu popękany lakier :( Chciałbym się zapytać od czego to może być i jak mogę temu zaradzić. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.

Fotka 1 (http://img175.imageshack.us/my.php?image=dsc00373oc4.jpg)

Fotka 2 (http://img514.imageshack.us/my.php?image=dsc00374nz3.jpg)

Zdejmij podsufitkę i zobacz czy dach równy bo może się okazać że dachowanko było.

lakazs
14-08-07, 18:46
Za duzo utwardzacza, pewnie kiepski lakier.

Czarny kolor + słonce, woda + zima = pekanie

Hartke
14-08-07, 22:07
Lakier oryginalny wiec pewnie ze starości popękał, też sobie pomyślałem że przez nagrzanie blachy i zimna wodę. Na przyszłość będę pamiętał. Dzięki chłopaki.

Frydzio
14-08-07, 23:04
co do tych rogów to nie trzeba reperaturek, dospawają Ci łątę i starczy

kwiatus19
14-08-07, 23:50
Na oryginalnym lakierze może pojawić sie jakiś "purchel", może jedno dwa ogniska rdzy, ale nie taka "opryszczka" wg mnie ktoś spier... robotę. A przyczyn malowania mogło być wiele, nie koniecznie dzwon czy dachowanie, np: gradobicie itp

BartGT
15-08-07, 02:35
azarro, Gdzie w poza Łodzia dokladnie robiles?