Zobacz pełną wersję : Popękany lakier :(
Witam
Od niedawna jestem skromnym posiadaczem pieknej Hani, lecz już na początku czekała mnie niemiła niespodzianka gdyż dzisiaj rano zauważyłem na dachu popękany lakier :( Chciałbym się zapytać od czego to może być i jak mogę temu zaradzić. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Fotka 1 (http://img175.imageshack.us/my.php?image=dsc00373oc4.jpg)
Fotka 2 (http://img514.imageshack.us/my.php?image=dsc00374nz3.jpg)
the.ghost.dog
13-08-07, 12:31
wg mnie dach był malowany i zostało to zrobione zle... dlatego wyglada tak jak wyglada
Ale to trocfe dziwne żeby dach był malowany bo jeszzce troche takich rys jest na lewym boku i ciupke na listwie z tyłu, więc chyba to nie od malowania ;/
mozliwe ze cala fura byla malowana, moze jest po dzwonie niestety, mialem CC po dzwonie ktory był cały pomalowany, na dachu było identycznie jak u Ciebie, poza tym jak sie przypatrzysz na lakier to widać malutnie grudki/kropeczki, u Ciebie na 1. foto podobnie to wygląda
the.ghost.dog
13-08-07, 13:14
dziwne żeby dach był malowanyczy ja wiem czy to rzeczywiscie dziwne...moglo byc 10 powodów do pomalowania dachu...np. przy mocnym wietrze, gałaź, dachówka, nawet grad...jestem prawie pewien ze fura była malowana, bo przy malowaniu fabrycznym nie uzywaja takiego podkładu
No dobra, a jak można temu zaradzić ? Jakaś pasta polerska czy coś ?
pasta raczej nic nie zdzialasz, trzeba by to pomalowac od nowa, ale zgodnie z zasadami "sztuki"
Ja widze tylko jedna mozliwość, zerwanie wszystkiego, nowa masa szpachlowa (bo pewnie od tego pęka), i zrobienie tego jak sie należy! :)
to nie masa szpachlowa bo ja mam pol maski takie a wiem ze tak nie ma szpachli...to lakier i nie konicznie musiala byc malowana, moj oryginalny lakier ( z roku 94 ) tez nadaje sie do polozenia na nowo i to napewno jest fabryczny lakier...swoja droga tez mam popekany troche na dachu...
współczuje bo bedziesz musiał wydac spore pieniązki na lakiernika
Ja bede sam sobie to malowac, tylko jeszcze u stoi fiesta przygotowana do malowania tylko lakier musze jej polozyc ale nie mam od 2 tygodniu pradu i nie moge tego zrobic;/
No właśnie, ja też jestem prawie pewny że lakier mam oryginalny więc że był malowany drugi raz odpada. W takim przypadku nie muszę malować całego samochodu ? Wystarczy tylko dach ? Orientuje się ktoś ile gdzieś to bedzię kosztowało?
za taka powierzchnie to ok 700-1000 pln
Za sam dach ? I jeszcze małe pytanie, jeśli szybko nie zabiore się za pomalowanie tego czekaja mnie jakies skutki, czy moge jak narazie darować sobie malowanie ?
azarro, bez przesadym dach liczy się średnio jako 2xElement czyli 250-300x2 Nie powinno być więcej jak 700 zł.
zależy czy masz kaske na lakiernika czy nie osobiście mnie to gryzłoby sumienie i pewnie nawet bym sie zapożyczył a zrobił natychmiast:)
Ja teraz będę robił nadkola bo poprzedni właściciel otarł i olał i zeżarła rdza, powiedział mi facet za 2 strony za robote i malowanie 900 zł.
słuchaj ja robiłem zderzaczek tylko fakt jest taki że była dziura i robił też ale zapłaciłem za całość 600 z malowaniem całego elementu, z tego co sie orientowałem to średnio za taki element było od 250-400
No zależy gdzie bo w mieście kroją więcej, na prowincji można znaleźć dobry zakład a za element nie wezmą więcej jak 200 zł. Tylko u mnie trzeba wstawić reperaturki i pomalować.
własnie robiłem prawie poza miastem tak to by było za taka robote więcej ale zakład pomimo tego iż nazywał sie Edek zrobił super az byłem wzruszony jak zobaczyłem autko gorąco polecam nawet maja strone www:)
kurde dorgo u Was w Łodzi, W Poznaniu zapłacisz 70zł za zespawanie takiego zderzaka i 200-250 za malunek
piotrlyszcz
13-08-07, 23:07
No to niezle was kroja na malowaniu, na lubelszczyznie ceny sa o wiele nizsze.Za dach bym zaolacil max 300plnow z farba i robocizna i bybylo zrobione picus glancys.
Tak srednio u lakiernika 200plnow za element plus do tego farba, chyba ze sie ma znajomego to jescze taniej a robota jest naprawde okey.
ceny rózne powiem wam tyle zapłaciłem ale nie żałowałem absolutnie lakierek dobrany perfekcyjnie i tyle już czasu jest i nic sie nie łuszczy i jest ok
Chłopaki dzięki za podpowiedzi. Mam jeszzce jedno pytanie, wiecie ile gdzieś kosztowała by naprawa tej części ?
FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)
Chodzi mi tylko o sam róg, nie całe nadkole. Z jednej strony róg jest ostro zżarty i pewnie bez docinania blachy się nie obejdzie, z drugiej strony pojawiły się dopiero 3-4 bomble, czyli może sam szlif wystarczy. Będę musiał dokupywać do takiej naprawy reperaturki czy obejdzie się bez nich ?FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)
piotrlyszcz
13-08-07, 23:22
Zreszta slyszalem ze duzo ludzi z wawy przyjezdza na lubelszczyzne robic samochody, nie tylko blacharke!!!
Chłopaki dzięki za podpowiedzi. Mam jeszzce jedno pytanie, wiecie ile gdzieś kosztowała by naprawa tej części ?
FOtka (http://img129.imageshack.us/my.php?image=h11zd5.jpg)
Chodzi mi tylko o sam róg, nie całe nadkole. Z jednej strony róg jest ostro zżarty i pewnie bez docinania blachy się nie obejdzie, z drugiej strony pojawiły się dopiero 3-4 bomble, czyli może sam szlif wystarczy. Będę musiał dokupywać do takiej naprawy reperaturki czy obejdzie się bez nich ?
piotrlyszcz
13-08-07, 23:30
wedlug mnie niech blacharz wspawa troche szmela jakegos w to miejsce, bez szpachli sie nie obejdzie ,pomaluje i bedzie git.
piotrlyszcz, słuchaj gdybym miał bliżej chetnie bym przyjechał ale chyba koszty z dojazdem byłyby takie same zreszta potem musiałbym chyba do domu smarowac pociagiem bo nikt od razu by mi tego nie zrobił ale fajnie ze u was jest tak tanio mam nadzieje ze cena = jakość
Witam
Od niedawna jestem skromnym posiadaczem pieknej Hani, lecz już na początku czekała mnie niemiła niespodzianka gdyż dzisiaj rano zauważyłem na dachu popękany lakier :( Chciałbym się zapytać od czego to może być i jak mogę temu zaradzić. Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
Fotka 1 (http://img175.imageshack.us/my.php?image=dsc00373oc4.jpg)
Fotka 2 (http://img514.imageshack.us/my.php?image=dsc00374nz3.jpg)
Zdejmij podsufitkę i zobacz czy dach równy bo może się okazać że dachowanko było.
Za duzo utwardzacza, pewnie kiepski lakier.
Czarny kolor + słonce, woda + zima = pekanie
Lakier oryginalny wiec pewnie ze starości popękał, też sobie pomyślałem że przez nagrzanie blachy i zimna wodę. Na przyszłość będę pamiętał. Dzięki chłopaki.
co do tych rogów to nie trzeba reperaturek, dospawają Ci łątę i starczy
Na oryginalnym lakierze może pojawić sie jakiś "purchel", może jedno dwa ogniska rdzy, ale nie taka "opryszczka" wg mnie ktoś spier... robotę. A przyczyn malowania mogło być wiele, nie koniecznie dzwon czy dachowanie, np: gradobicie itp
azarro, Gdzie w poza Łodzia dokladnie robiles?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.