raq22100
25-06-12, 23:20
Witam,
po ostatnim dzwonie w lewy przedni błotnik i powrocie, spryskiwacz tylny nie działał a przedni działał po włączeniu na włącnziku tylnych, cyzli odwrotnie. 2 pompka była wykrzywiona dlatego nie pompowała, ale już jest ok. Myślałem że to wina tego że kostki zostały źle wpięte, ale one się różnią, więc na szybko po prostu zmieniłem szlaufiki, ale nie pomyślałem o tym, że pompka na przód jest mocniejsza od tej an tył i przednią szybę spryskiwało na jej 1/4 wysokości. I teraz pytanie, gdzie te kable mogły być zmienione? Jest tam po drodze jakaś kostka? Początkowo myślałem że może kable po dzownie były przecięte i blacharz je źle pospinał, ale rozebrałem peszle do tego 'skrzyżowania' gdzie łączą się: punkt masowy, silnik reflektorów i kierunek, dalej nie wygląda aby peszel był ruszany... Co może być nie tak? Zostaje mi przerzucenie kabli w kostkach przy silniczkach, ale to chciałbym zrobić jako ostatnie...
pozdrawiam,
po ostatnim dzwonie w lewy przedni błotnik i powrocie, spryskiwacz tylny nie działał a przedni działał po włączeniu na włącnziku tylnych, cyzli odwrotnie. 2 pompka była wykrzywiona dlatego nie pompowała, ale już jest ok. Myślałem że to wina tego że kostki zostały źle wpięte, ale one się różnią, więc na szybko po prostu zmieniłem szlaufiki, ale nie pomyślałem o tym, że pompka na przód jest mocniejsza od tej an tył i przednią szybę spryskiwało na jej 1/4 wysokości. I teraz pytanie, gdzie te kable mogły być zmienione? Jest tam po drodze jakaś kostka? Początkowo myślałem że może kable po dzownie były przecięte i blacharz je źle pospinał, ale rozebrałem peszle do tego 'skrzyżowania' gdzie łączą się: punkt masowy, silnik reflektorów i kierunek, dalej nie wygląda aby peszel był ruszany... Co może być nie tak? Zostaje mi przerzucenie kabli w kostkach przy silniczkach, ale to chciałbym zrobić jako ostatnie...
pozdrawiam,