Bazyli
19-06-12, 15:10
A więc jest problem z wężykiem numer 2 i numer 5 ktore wchodz± do 'czarnej kopułki' na aparacie zapłonowym.A mianowicie problem tkwi w tym że jak s± podłaczone to samochód jakby przerywał na wolnych obrotach na postoju.Ale jeżeli zdejmę weżyk numer 2 to auto chce już zgasn±ć ale jak wężyk zatykam palcem to ewidentnie czuć'zassanie skóry' i auto pracuje idealnie .Zamieniałem 2 z 5 ale też nic to nie dało.Wnioskuje że wina leży po stronie tego czarnego ustrojstwa do którego wchodz± dane wężyki.Ale czy miał kto¶ taki przypadek i czy to aby na pewno może być wina tej 'kopułki' ?