Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : przy ok 3 000 obr/min silnik się muli, wszystkie filtry nowe



busker
07-08-07, 22:36
witam,
Na wstępnie pragnę poinformować ze w szukajce nie znalazłem rozwiązania no mój problem (co prawda były teoretycznie podobne ale inne objawy). Także proszę o nie ignorowanie mojego tematu.
Mój problem polega na tym, ze przy ok 3 tyś obrotach silnik nagle traci moc i wskazówka obrotomierza ledwo ledwo się unosi.u innych problem ten mijał przy wyższych obrotach, u mnie nie.
Dla utrudnienia powiem co było niedawno zrobione:
filtr powietrza,
filtr paliwa,
olej i filtr oleju,
wywalony zapchany katalizator,
rozrząd,
i inne rzeczy typu zawieszenie ale to inna bajka.
rozrząd jest świeżo założony, z tym ze problem pojawił się po ok 100 km od założenia. Przy wymianie rozrządu zauważyliśmy z mechanikiem że filtr powietrza ma 3 wgniecenia, czyli w tych miejscach powietrze silnie ssało. Także wymieniliśmy na nowy.
Ogólnie silnik nie wykazuje żeby coś tam się urwało itp.
Dodam że na luzie silnik normalnie się kręci, tylko w czasie jazdy muli.
Zauważyłem także że przy zdjęciu filtra objaw ten minął (być może dlatego że wtedy silnik był zimny). Filtr paliwa odpowietrzyliśmy, bo był zapowietrzony.
Jedyne co przychodzi na myśl to komputer. Zrobiłem reset, jednak nie przez zdjęcie bezpiecznika back up, lecz wyłączenie akumulatora. Mam hondę w DIESLU i nie udało mi się owego bezpiecznika znaleźć. Zegarek sie zresetował, jednak silnik chodził ok 40 min i ni jak nie załączył sie wiatrak. Mam nadzieję ze jednak reset został zrobiony. Po jezdzie próbnej wszystko było ok, pojechałem zatankować, dałem ogień i znowu sie zamulił....
Podejrzewam cały czas powietrze, ale wszystko wygląda na ok. Może czujnik przy filtrze powietrza???? Jak to sprawdzić??? Albo pompa wody jeżeli ma top coś wspólnego (przy rozrządzie nie była wymieniana bo jest niezależna od rozrządu i była w db stanie).
Macie jakieś propozycje????[[/i]

mirasek
07-08-07, 23:55
Zauważyłem także że przy zdjęciu filtra objaw ten minął (być może dlatego że wtedy silnik był zimny)
Filtra lepiej nie zdejmuj w silniku z turbiną, a diesel jak jest zimny to raczej bardziej muli niż rozgrzany. Dolot masz suchy? Sprawdzałeś ciśnienie jakim ładuje turbo? Co do resetu to jest to silnik Rovera i może tam być zupełnie inna procedura niż w Hondzie, ale odpinając aku reset napewno wykonałeś (nie rozbroił Ci sie SRS?)

busker
08-08-07, 00:05
Ciśnienia nie sprawdzałem ale w turbine bym nie celował. załącza sie i ciągnie aż dochodzi do pewnego momentu. To jest coś w podobie odcięcia z tym że silnik wyraźnie chce iść ale nie moze

SPUTNIK1957
08-08-07, 00:17
Mulenie a mulenie to róznica czy przy tym muleniu kopci bardzo czy to tylko obiawia się spadkiem mocy, jesli by kopcił to by znaczyło że powietrza ma faktycznie mało i muzna by się było pokuscić na taki filtr jaki jest wsadzany orginalnie na poczatku, jeszcze jak jest z uruchamianiem zimnego silnika bo jesli jest utrudnione uruchamianie to znaczy że wtryski leją i totez przekłada się na moc silnika. Jesli to tylko spadek mocy przy którym nie kopci to znaczy że komputer mało podaje paliwa do silnika i by wartało sprawdzić poprawne jego działanie czy ma prawidłową mapę sterowania silnikiem

raMMzes
08-08-07, 08:34
Sprawdź jeszcze sondę lambda. Czy komputer pokazuje jakieś błędy?

stempel
08-08-07, 09:31
to co mowisz wyglada na przechodzenie w tryb serwisowy,czy zapala ci sie jakas kontrolka???

busker
08-08-07, 12:26
Silnik zapala bez problemu, czy kopci tego nie jestem w stanie powiedzieć, bo potrzebna jest druga osoba. Prawdopodobnie jutro będzie podpiety do kompa zobaczymy co wykaże. Co do trybu serwisowego czy to mozliwe żeby sam z siebie się włączył?? Zauważyłem że głosnies syczy. nie wiem czy to turbo czy zasysane powietrze. Turbo sie włącza.
PS unikajcie ASO rovera w Starych Babicach pod Wawą. Mechanik powiedział że robią takie silniki, natomiast skierował mnie do kierownika, który stwierdził że "niech honda naprawia swoje samochody" :djablek: Zresztą już wcześniej słyszałem takie rzeczy o nich, ale teraz tego doświadczyłem.

[ Dodano: Sro 08 Sie, 2007 ]
No i zrobiłem test. na filtrze muli, bez filtra z pokrywą chodził i zaczął mulic, bez pokrywy chodzi normalnie (tzn lekko gorzej ale to zapewne wina dużej ilości powietrza). No i mogę stwierdzić że przy ok 2tyś parę obr słychać syczenie. Te syczenie pochodzi z (jakby to opisać) z tego kawałka rury z czujką zaraz za pokrywą z filtrem powietrza (bynajmniej ja tak mam, w benzyniakach zapewne też tylko może to inaczej wyglądać). Ciągnąc ciągnie powietrze i to nawet dobrze bo przy wyższych obrotach przyssało mi rękę. Teraz pytanie, czy jeżeli to jest to, czy sfiksował komputer czy tez czujka się zepsuła... Pojeżdżę jutro, może coś uda mnie się dowiedzieć

matmario
14-08-07, 01:35
Mam też ten silnik i ogolnie powiem ci że niestety ten typ chyba tak ma. Byłem u gościa który zajmuje się Roverami i nie zgłaszał żadnych wątpliwości co do jego pracy. A trochę tych aut naprawia z tego co zdąrzyłem się zorientować. Prawda taka że po 3 tys silnik traci dynamikę najepiej pracuje w zakresie od 2 tys do wlasnie 3,2. Poza tym brakuje mocy w tym modelu. No chyba że masz jakieś inne info to jetem ciekaw.

Konrad84
14-08-07, 08:25
Kiedyś miałem taki przypadek w cdi renault. Kangur nie jechał i słychać było syczenie. Okazało się, że przy turbinie była poluzowana jakaś rura i uciekało powietrze bokiem. Wystarczyło ją uszczelnić i znów było wszystko ok.

busker
14-08-07, 11:09
Rozwiązanie problemu okazało się banalne, ale tak to jest ze proste przyczyny najtrudniej wykryć.
Okazało sie że rura doprowadzająca powietrze do filtra powietrza zmieniła położenie. I jak się jechało spokojnie to było dobrze, ale jak się weszło na obroty to owa rura zassywała się do zderzaka i powietrze nie dochodziło dlatego się mulił. Także rurkę sie przestawiło by była z dala od zderzaka i jest git.
A ja tak sie głowiłem co to może być.....